Flaire Posted January 22, 2006 Posted January 22, 2006 [quote name='coztego']Przynajmniej będziesz miała jakieś wyzwanie wychowawcze, a nie to co z Misią ;)[/quote]Wyzwanie to będzie z kilku powodów... :roll: Ale zauważyłam, że ona jest reformowalna! :lol: No bo gości traktuje mocno tymi szpileczkami, co jej za ząbki służą, ale mnie już od kilku dni nie gryzie! :crazyeye:
coztego Posted January 22, 2006 Posted January 22, 2006 [quote name='Flaire'] gości traktuje mocno tymi szpileczkami, co jej za ząbki służą,[/QUOTE] A goście pewnie zachwyceni, o ile ja się znam na gościach :evil_lol:
Flaire Posted January 22, 2006 Posted January 22, 2006 [quote name='coztego']A goście pewnie zachwyceni, o ile ja się znam na gościach :evil_lol:[/quote]Tiaa... A jak im mówię, że mała rozumie komendę "nie gryź" to się do niej wdzięczą tak "nie glyź Lotuniu nie glyź Pańcia mówi, ze maleńkiej nie wolno glyźć tymi ostlymi ziąbeckami" :mad: :mad: :mad: .
zadziorny Posted January 22, 2006 Posted January 22, 2006 [quote name='Flaire']Tiaa... A jak im mówię, że mała rozumie komendę "nie gryź" to się do niej wdzięczą tak "nie glyź Lotuniu nie glyź Pańcia mówi, ze maleńkiej nie wolno glyźć tymi ostlymi ziąbeckami" :mad: :mad: :mad: .[/quote] Dobre [IMG]http://img33.imageshack.us/img33/5964/niemoge2lo.gif[/IMG] [IMG]http://img33.imageshack.us/img33/5964/niemoge2lo.gif[/IMG] [IMG]http://img33.imageshack.us/img33/5964/niemoge2lo.gif[/IMG]
asher Posted January 22, 2006 Posted January 22, 2006 [quote name='Flaire']Tiaa... A jak im mówię, że mała rozumie komendę "nie gryź" to się do niej wdzięczą tak "nie glyź Lotuniu nie glyź Pańcia mówi, ze maleńkiej nie wolno glyźć tymi ostlymi ziąbeckami" :mad: :mad: :mad: .[/quote]Co prawda ja tak nie mówiłam (a może mówiłam? :oops: ), ale fakt, byłam zachwycona tymi igiełkami lotkowymi :loveu: Ja może jestem dziwna, ale naprawdę uwielbiam, jak mnie psy radośnie podgryzają :loveu: U swojej Sabiny nigdy z tym nie walczyłam (trafiła do mnie jako dorosła suka, praktycznie niczego nie nauczona, ale ten zwyczaj miała opanowany do perfekcji :evil_lol: ), wręcz przeciwnie, raczej ją do tego zachęcam, mimo, że ona z radości najchętniej łapie zebami za... nos... :cool1: Ja sie już nauczyłam robic uniki, czasem tylko zapomnę gości uprzedzić :oops: [quote name='Gosia_i_Luka']Zach, to jest myśl, ja od wujka myśliwego jakąś 'szczelbę' pożyczę i pójdziemy sobie dziczyznę upolować! :multi: Z takiego loszki starczy dla wszystkich gdańskich Dogomaniaków! :multi: :p[/quote] Do matki dzieciom chcesz strzelać??? :shake:
Flaire Posted January 22, 2006 Posted January 22, 2006 [quote name='asher']Co prawda ja tak nie mówiłam (a może mówiłam? :oops: )[/quote]O nie, nie Ty, skądże znowu! Ty? Nieeeee... nie ma mowy! To ci INNI goście. :roll: :diabloti:
asher Posted January 22, 2006 Posted January 22, 2006 [quote name='Flaire']O nie, nie Ty, skądże znowu! Ty? Nieeeee... nie ma mowy! To ci INNI goście. :roll: :diabloti:[/quote]No. Od razu wiedziałam, że to inni. Jakichś dziwnych ludzi do domu spraszasz Flaire :shake: :diabloti:
zadziorny Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 [quote name='asher'] Ja może jestem dziwna, ale naprawdę uwielbiam, jak mnie psy radośnie podgryzają :loveu: U swojej Sabiny nigdy z tym nie walczyłam (trafiła do mnie jako dorosła suka, praktycznie niczego nie nauczona, ale ten zwyczaj miała opanowany do perfekcji :evil_lol: ), wręcz przeciwnie, raczej ją do tego zachęcam, mimo, że ona z radości najchętniej łapie zebami za... nos... :cool1: Ja sie już nauczyłam robic uniki, czasem tylko zapomnę gości uprzedzić :oops: [/quote] Moja Trudzia robi to samo, tylko bardzo delikatnie i nie trzeba z nosem uciekać :evil_lol: :cool1: :loveu:
INA Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 Witam Przed chwilą było u nas - 31 C:diabloti: TE mrozy - działają chyba na Vigo - ogłupiająco- mózg chyba mu zamarzł Flaire - z łezką w oku czytam Twoje opowieści:shake: Viguś jeszcze niedawno był taki słodku , taki szkrabek ciekawy świata, szczurek nie widział świata poza swoją pańcią a teraz wredna menda sie zrobiła:angryy: niech go puszczę luzem, piękny teren do spacerów nam się zrobił jezioro zamarzło na amen - następnie pokryła go dość duża warstwa śniegu i co na to Vigo-- coś się mu znowu poluzowało - biegnie na oślep reaguje na polecenie dopiero jak pańcia -ryknie na pół miasta - nasłu****e - wypatruje- dziadyga- muszę bardzo mocno się napocić aby zainteresował się mną - biegamy- aportujemy az do mojego utraty tchu gdy tylko chwile odpocznę i łapię oddech to dziad już znajduje jakiś ruchomy punkcik:razz: i dawaj za tym czymś - ciągle go muszę odwoływać - przywoływać - co się z nim dzieje, :crazyeye: :crazyeye: uwstecznia się???jeszcze przeżyłam prawie zawał serca- gdy już Vigo pod samym domem - wyrwał sie mi i poszusował za bezdomnym kundlem do miasta :angryy: :angryy: :angryy: :mad: :mad: :mad: - ( jechał własnie samochód) - oj jak go dorwałm dostał reprymende - i co niby uszy po sobie łep spuszczony, i obraził się na cały świat potem schował się na swój tapcznik i spał do wieczora ...:shake: :diabloti:
zadziorny Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 [B]INA[/B] co Ci się w słowie "[B]n a s ł u c h u j e[/B]" nie podoba :hmmmm: :niewiem: :evil_lol:
INA Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 [B]zadziorny[/B] - mnie tam specjalnie nie zawadza- to nie ja wydłubałam te literki :crazyeye: tylko góra -czyli admin:cool1:
coztego Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 [quote name='Flaire']Tiaa... A jak im mówię, że mała rozumie komendę "nie gryź" to się do niej wdzięczą tak "nie glyź Lotuniu nie glyź Pańcia mówi, ze maleńkiej nie wolno glyźć tymi ostlymi ziąbeckami" :mad: :mad: :mad: .[/QUOTE] To lubię :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Kreśka też lubi podgryzać i robi to do dziś, ale tylko ręce i tak deliktanie, że trudno to nazwać podgryzaniem, to raczej mamlanie ;) I z gośćmi raczej tego nie robi, tylko nas taka pieszczota spotyka :loveu: U nas już tylko -15, z rana było 20... :shake:
borsaf Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 Witajcie, U nas -23 rano, teraz sloneczko wiec cieplej. Wczoraj Regon pierwszy raz podkulal łapki i za bardzo nie chcial wieczorem biegac za patykiem. Byla godzina okolo 22 wiec pusto dookola i mógl być ze smyczy spuszczony, ale snieg wysoki i zimno, ze w nosie zamarzalo. [B]INA[/B], obrze wiesz, że młody ma tez taka ucieczke za sobą, więc szlaban na samopas chodzenie. Jest nieodwoływalny jak zobaczy psa. Mam nadzieje, że im ta chęć zabawy i gonienia psów minie z wiekiem, będa bardziej stateczne. A co do stanu przedzawałowego, to chyba nasze psiaki maja na koncie kilka lat naszego życia do tył. Serię Regonikowej piłki snieżnej dałam na galerię,to sobie oglądnij, cobys nie mówiła, że Regona jest malo. Aparat, fakt, na mrozie taaakim strajkuje po jakiejś chwili.
Wojtek Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 [quote name='asher'] ...Ja może jestem dziwna, ale naprawdę uwielbiam, jak mnie psy radośnie podgryzają :loveu:...[/quote] Wypisz, wymaluj - zupełnie jak moja stara... :roll:
INA Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 [B]coztego [/B]- i tak nie dogonisz naszej zimnicy :razz: Czy Waszym piecholom też tak włazi zlodowaciały śnieg między łapy??? - utyka wtedy to, to że pożal się bosze... przychodzi łapki daje - żeby mu z łapek wyciągnąć....chociaż jak gdześ nagle poszusuje to mu lód nawet nie przeszkadza:mad: Smaruje wazeliną, włos z łapek wycięty .. Narazie czytałam że Jura ma z tym lodem kłopoty..
coztego Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 [quote name='INA'] Czy Waszym piecholom też tak włazi zlodowaciały śnieg między łapy??? [/QUOTE] Naszym nic nie włazi w łapy :cool1: Oto przewaga Kresek nad erdelami :evil_lol: Ale dzisiaj rano suni marzły łapki, od czasu do czasu którąś podkulała, żeby zagrzać... :roll:
INA Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 idę borsaf - na galerie - a mi się coś z aparatem zrobiło - albo za akmulatorkami nie -wiem - zeby to tylko akmulatorki :placz: nawet nie chce myśleć ze to coś z apartem - ( nie chce dzubka wystawić)- nie zamarzł bo ostanio miałam go ze dwa tygodnie temu i od tego czasu w domu trzaskałm fotki i było dobrze..
borsaf Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 [B]INA[/B] z aparatem to tylko baterie słabe. Mój tez wtedy ma klopoty z wystawieniem dziubka. Ja kupiłam drugi komplet baterii i zwsze mam jedne naładowane. To bardzo upraszcza sprawę, ale trzeba wydac dodatkowo ok 60 zl. A ładowarke masz w zestawie?. Co do lodu miedzy paluszkami, to mój jak najbardziej znosi toto do domu, stuka po wykładzinie, a jak mu chcę umyc to ucieka na swoje posłanko:cool3: Sunie pod tym względem były lepsze. Zadna nie lubiła mycia łap, ale potulnie wchodziły do łazienki i stały spokojnie, az skończę. Regona trzeba by siła do łazienki zaciągnąć, potem jeszcze obroże zebami trzymać, coby nie uciekał i ewentualnie można próbować myc łapy w misce, która podstawiam pod każdą łapę. A jak Wy myjecie? Jak biega w ogrodzie z Maxem to dodatkowo ma cały grzbiet w lodowych kulkach.
Flaire Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 [quote name='borsaf']A jak Wy myjecie?[/quote]Jeżeli są tylko kulki z lodu, to ja nie myję, tylko w przedsionku usuwam, topiąc własnymi paluszkami. Natomiast jeśli łapy są porządnie zabłocone, to w przedsionku biorę psa na ręce i niosę do łazienki, gdzie go deponuję w wannie. Misia do wanny sama też włazi, ale zanim by tam doszła to by mi uświniła całe mieszkanie, więc z reguły ją przenoszę. Przerabiałam też sposób z kubełkiem wody, do którego te łapy w przedsionku jedna po drugiej zanurzałam, ale jakoś ani mnie, ani Misi nie specjalnie się to podobało.
Flaire Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 Mokka przysłała mi całą serię zdjęć z wczorajszego spaceru. Na razie nie mam czasu na wstawienie ich, bo muszę ratować moją Babcię, u której w łazience jest już tylko 11 stopni... Więc na początek wstawię tylko to najlepsze :lol: . Niestety psy tak wariowały, że trudno było je wszystkie razem złapać w obiektywie, ale tutaj się udało: [IMG]http://www.std.org/~hania/misia/zimoweharce.JPG[/IMG]
aga_ostaszewska Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 [quote name='Flaire']Zabawa polega na tym, że Misia i Leon zrównuja Apcię z ziemią[/quote] A na fotce, to Misia tym razem zostaje przez DJ Apo sprowadzona do parteru... no i widac, ze Leonek to taki niesmialy... chowa sie z tylu :mdrmed::mdrmed::mdrmed:
borsaf Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 Cos fantastycznego, taka zabawa na sniegu. Widac, jake sa piesy zadowolone. Mogłabym patrzec na takie igrce godzinami.
zachraniarka Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 Ja jestem na etapie testowania różnych sposobów usuwnia lodowych kulek, dziś spróbowałam tego: [quote name='borsaf']siła do łazienki zaciągnąć, potem jeszcze obroże zebami trzymać, coby nie uciekał i ewentualnie można próbować myc łapy w misce, która podstawiam pod każdą łapę.[/QUOTE] Terier zwariował, miotał się na wszystkie strony, skakał, wyrywał się.. Kiedy w końcu udało mi się usunąć te kulki i go puściłam to złapał miskę (z wodą) w zęby i pobiegł z nią do pokoju.. Uwielbiam takie poranki jak dziś :shake:
aga_ostaszewska Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 [B]zach: [/B]Oj chcialabym widziec Twoja mine... :zly7:
Flaire Posted January 23, 2006 Posted January 23, 2006 No dobra, to wstawię jeszcze jedno: [IMG]http://www.std.org/~hania/misia/gonitwa.JPG[/IMG]
Recommended Posts