Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 5.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='teqquila'][B][COLOR="Green"]Witaneczko :)
trza bylo kolesiowi powiedziec ze twoja obroza tyz ucierpiala :diabloti:
Widzialam fotencje [/COLOR][/B][/QUOTE]

hihi wcale nie ucierpiałą, obroża cała i nienaruszona, sucz wyjątkowo niefortunnie trafiła widać. Na obroży nawet rysy

Posted

[quote name='zuzolandia']mogł przyłaczyc do swojego psiska hihii i tez se jakiegos kla wylamac hihih moze akurat dziurawy by sie trafil ...zaoszczedzilby na dentyste hiihihiihihih[/QUOTE]

no nie wiem czy taki podwójny atak mój niebezpieczny sprzęt by zniosł :)

Posted

[quote name='anetta']Co za człowiek...:shake: Szkoda mi tej suczki że ma takiego durnowatego pana...[/QUOTE]

no w sumie szkoda, fakt że wiekszość agresywnych psów zawdzięcza swoje zachowanie włascicielom. Po za tym Tygra jest bardzo łągodna, a już na pewno nie gryzie psów małych, takie średniaki to pacyfikuje dogniatając do ziemi po prostu. Ale w końcu sucz trafi na bardziej nerwowego psiaka i skończy się pewnie duzo gorzej.

Mam taką sasiadkę która miałą suczke taką ok 25 kg i ta regularnie rzucałą sie na inne psy, najczęściej mniejsze. Kiedyś przyatakowała moją Brendę (Brenda miałą wtedy ok 7 lat i wagę ok 22kg), dziabłą ją w łąpę i Brenda sie wkurzyła i troche ją poszarpała. Potem jeszcze kilka razy suki sie gryzły. Moja była na smyczy i często w kagańcu a tamta luzem i bez kaganca podbiegałą i się rzucałą. Rozmawiałyśmy wielokrotnie z włascicielka o tym zeby sucz nosiłą kaganiec lub byłą przynajmniej na smyczy - usłyszałysmy ze jej pies nie lubi kagańca ani smyczy. Wiec ja przestałałam z nimi dyskutować tylko przestałąm Brendzie kaganiec zakłądać żeby się bronić mogła. I tak było kilka spiec, zawsze interweniowałąm z obawy ze Brenda zrobi tamtej krzywde. Któregoś dnia postanowiłąm że dosc, byłąm w ciaży i nie miałąm checi pchac się z brzuchem do rozdzielania psów. Gdy zaczęły sie grysc siedziałąm spokojnie na łąweczce i nie interweniowałąm. Bredna wtedy tamtą sunie mocno poszarpała, a włąścicielka suki jak zobaczyłą ze ja nie reaguje (jak ona do tej pory) to biegiem ruszyłą do psów a do mnie żebym je rozdzieliła, powiedziałąm żeby sama rozdzielałą bo ja w jestem przy nadziei i nie będe ryzykowała ugryzienia. Dopiero jak zobaczyłąm ze trzeba szybciutko interweniować złapałam Brende za smycz (bo gdy tamta podbiegłą do Brendy z zębami Brenda była na s,myczy, a ja nie chcąc szarpac sie w 8 mies ciaży z walczącymi psami smycz puściłąm- nie odpinając) i tamtej udało się uciec. I teraz najlepsze - kobita postraszyłą mnie ze do sądu pójdzie ze mój pies pogryzł jej psa. Mojej siostrze też takie głupoty gadała.
To spięcie miedzy naszymi psami przyniosło efekty, tyle ze nie włascicielka zmadrzała, tylko suka agresorka. Gdy widziałą po tamtym zdarerzeniu Brende omijała ją wielkim łukiem. Nigdy już nie rzuciłą sie - po prostu bałą się. Ale niestety musiało dojsć do tak wrednej sytuacji. Kiedyś nawet gadałąm ze znajomym policjantem o niej, powiedział mi ze co najwyzej mandat moze dostac ale ze predzej ktos przyczepi sie do mojej suki a nie do jej bo tamta taka puchata i miło wyglada. Zatkało mnie. A potem suka szczekając w oknie wypadła przez nie (było uchylone) i po długim leczeniu przeszła za TM.
Mają teraz drugą sunie, malutka ta jest grzeczna i fajna. Wiem ze ją od jakiegos pijaka zabrały. Ale dzień dobry sobie nie mówimy

Posted

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]brawo dla Brendy że pogoniła tamtą sukę :multi::multi: dzielna babeczka :)


no a co do kobiety to brak słów :roll:


u mnie na podwórku mają ludzie dwa Yorki (psa i sukę)...suka jest płochliwa i szczeka tylko z kilku metrów ale pies podbiega do Salsy obszczekuje, popycha i zwiewa. Salsa na początku chciała się z nimi bawić ale po pewnym czasie zaczeło ją wkurzać że podbiega jakiś wypłosz mały, szczeka na nią i ucieka. Teraz to muszę ją mocno trzymać bo może by nie ugryzła ale jakby rzuciła o glebę takim małym pieskiem to mogłaby mu coś zrobić...ale właściciel ma to w d**** bo przecież jego pieski ledwo odrosły od ziemi i są przecież milutkie, puchate i mają służyć za maskotki :roll:
[/B][/FONT][/COLOR]

Posted

[COLOR=DarkRed][B]Witaj imienniczko ma:loveu:[/B][/COLOR]


[COLOR=DarkRed][B]he he he przeczytałam historyjki dwie, czasama niestety trzeba z ludzmi dosłownie bo na insynuacje i tłumaczenia to...oni są za mądrzy....
ja tam narazie mam spokój.chodziaż wczoraj żaden trzej królowei do nas nie zawitał:crazyeye: ciekawe.......... czy z powodu suczy.czy może z racji.satanistów:diabloti:

to przestaje być już śmieszne........ moja córke wkurza nawet na godzinie wychowawczej to poruszyła:
że na wsi jesteśmy satanistami bo jej tata nosi sygnety
no wybaczcie:mad:[/B][/COLOR]

Posted

debile...
do mnie kiedyś ksiądz chciał wejśc ale Brenda go obszczekała, krzyknął że wróci później.... i nie wrócił, a rok później też nie przyszedł. Podobno w kościele grzmał ksiądz co by psy zamykać gdy ksiądz po kolendzie chodzi

Posted

[quote name='tygra']debile...
do mnie kiedyś ksiądz chciał wejśc ale Brenda go obszczekała, krzyknął że wróci później.... i nie wrócił, a rok później też nie przyszedł. Podobno w kościele grzmał ksiądz co by psy zamykać gdy ksiądz po kolendzie chodzi[/quote]
[B][FONT=Century Gothic][COLOR=Green]Hejka jestem i ja tak do kompletu :evil_lol:
Mój Kronos w zeszłym roku na kolendzie porwał proboszczowi czapkę z tym pomponem:evil_lol: (nie wiem jak ona się zwie). Potem podobno w kosciele mówił żeby psy na kolendach zamykać :shake:bo są agresywne i w ogóle niszczą mienie kościoła. A kto mu kazał piłke na czapce nosić :razz:[/COLOR][/FONT][/B]

Posted

[quote name='jonQuilla'][COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]brawo dla Brendy że pogoniła tamtą sukę :multi::multi: dzielna babeczka :)


no a co do kobiety to brak słów :roll:


u mnie na podwórku mają ludzie dwa Yorki (psa i sukę)...suka jest płochliwa i szczeka tylko z kilku metrów ale pies podbiega do Salsy obszczekuje, popycha i zwiewa. Salsa na początku chciała się z nimi bawić ale po pewnym czasie zaczeło ją wkurzać że podbiega jakiś wypłosz mały, szczeka na nią i ucieka. Teraz to muszę ją mocno trzymać bo może by nie ugryzła ale jakby rzuciła o glebę takim małym pieskiem to mogłaby mu coś zrobić...ale właściciel ma to w d**** bo przecież jego pieski ledwo odrosły od ziemi i są przecież milutkie, puchate i mają służyć za maskotki :roll:
[/B][/FONT][/COLOR][/QUOTE]

Brendzi nigdy ikry nie brakowało, na stare lata za to wszystkich olewa. U nas jest facet co ma 3 yorki i ta sama sytuacja jest, tyle że Brendzi się już nie chce nawet spojrzeć, a Tygra wciąż chce się z nimi pobawić. Na szczęście facet reaguje od razu bo zależy mu na życiu swoich pupilków. Teraz miał jeszcze szczeniaki, ale już sprzedał (ceny od 3000 do 3500zł)

Posted

[quote name='apple'][B][FONT=Century Gothic][COLOR=Green]Hejka jestem i ja tak do kompletu :evil_lol:
Mój Kronos w zeszłym roku na kolendzie porwał proboszczowi czapkę z tym pomponem:evil_lol: (nie wiem jak ona się zwie). Potem podobno w kosciele mówił żeby psy na kolendach zamykać :shake:bo są agresywne i w ogóle niszczą mienie kościoła. A kto mu kazał piłke na czapce nosić :razz:[/COLOR][/FONT][/B][/QUOTE]

hahahaha dobre...naprawdę ci księża to biedni i mają taką niebezpieczną pracę

Posted

Super opowiastka , ta z agresywną suczką i Waszą obrożą.
Ja naogól chodzę z psami [SIZE=4][COLOR=red]bez obroży (niestety)[/COLOR][/SIZE] i zawsze uciekam od agresywnych psów, ale nie zawsze to sie udaje. Ale moje sąsiadki (z małymi psami) to chodzą z gazem, bo u nas są agresywne i duże psy.

Posted

[quote name='tygra']debile...
do mnie kiedyś ksiądz chciał wejśc ale Brenda go obszczekała, krzyknął że wróci później.... i nie wrócił, a rok później też nie przyszedł. Podobno w kościele grzmał ksiądz co by psy zamykać gdy ksiądz po kolendzie chodzi[/quote]

[quote name='apple'][B][FONT=Century Gothic][COLOR=Green]Hejka jestem i ja tak do kompletu :evil_lol:
Mój Kronos w zeszłym roku na kolendzie porwał proboszczowi czapkę z tym pomponem:evil_lol: (nie wiem jak ona się zwie). Potem podobno w kosciele mówił żeby psy na kolendach zamykać :shake:bo są agresywne i w ogóle niszczą mienie kościoła. A kto mu kazał piłke na czapce nosić :razz:[/COLOR][/FONT][/B][/quote]

[COLOR=DarkRed][B]bo te psy nie sa takie głupie, jakby się chłop w sukienke nie ubierał nie było by problemu:diabloti::diabloti::diabloti::diabloti:[/B][/COLOR]

Posted

Hej Kasiu

Własnie wróciłam ze spacerku Tygra zobaczyła w oddali ukochanego kumpla i miałam przyjemność być ciągnięta po śnieżnej chlapie (brzuchem) jakieś kilka metrów, aż udało mi się rękę ze smyczy wyplątac. Zaraz idę z płaszczem do pralni

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...