Jump to content
Dogomania

Zabawy z malamutkami :]


Carolcia

Recommended Posts

Mam takie pytanko dla wlascicieli malamutów.Jak wiadomo malamuty to psy....hmmmmmmmmm...ktore szybko się nudzą ,więc chciałabym sie zapytac Was jak spędzacie czas ze swoimi pupilami ze one sie nie nudza.Ja akurat dwoje sie i troje zeby tylko mój pies chcial sie jak najdluzej bawic i mogl sie porzadnie wybiegac.Oczywiscie ,ze chodze z nim codziennie na spacery ,ale chcialabym zeby mogl sie dosc wybiegac w czasie zabaw ,ale on nie chce zabadzo sie ze mna bawic :placz:.
No i bardzo prosze nie piszcie mi ,ze znalazl sie kolejny wlasciciel malamuta ,ktory nie powinien go miec.Ja rozumie go bardzo dobrze ,gdy go kupowalam zdawalam sobie sprawe ,ze potrzebuje duzo ruchu i staram sie jak tylko moge...

Link to comment
Share on other sites

Czuje sie wywolana, wiec pisze ;)
Mam dwa alaskany, i z jednym robie duzo- obedience, frisbee, agility, a z drugim robie malo, bo w sumie tylko troche domowo agiltiy i jakies podstawy posluszesntwa. Powod tych roznic jest oczywiscie taki, ze jeden pracowac uwielbia, a drugi ma wszysto gleboko(taki typowy alaskan, nie ma co;)). Nie wiem jakim typem jest Twoj psiun. Jezeli chodzi o Matrixa, to musze miec na parwde swietne nagrody, malutko rozproszen i dopiero wtedy moge z nim cwiczyc. Pies sie angazuje w cwiczenia, ale musi miec super motywacje. Zero krzyku ani nerwow, bo nic z tego nie wyjdzie. Biegamy sobie w ogrodku takie proste agilitowe toreczki. Jesli chodzi o frisbee, to nie mam zadnych sznas, zeby go talerzem zaciekawic. Olewa i tyle, nawet jak drugi za talerzem biega to jego to nie interesuje. Ten typ tak ma;)
Ze Zwirkiem jest juz znaczeni altwiej, ale on ogolnie jest bardzo dziwny jak na mamutka:eviltong: Jezeli chodzi o posluszenstwo, to musi byc motywacja w postaci smacznego kaska najlepiej. Na piszczlaki wole nie, bo wtedy pies jest za bardzo rozchachany. Maly uczy sie w tepie blyskawicznym i jest bardzo tworczy(kliker;)). Agility uwielbia. Biega jak szalony (o ile malamut moze tak biegac;)), skacze, zdarza mu sie nawet szczekac i nie wytrzymuje na starcie:lol: Frisbee juz nie ejst az taka miloscia, ale jest dobrze. Przy czym musze miec malutkie lapowki, wtedy pies biega chetniej ;) Lapie, biega, przynosi, czyli wszystko jak trzeba. Ogolnie samo lapanie talerza mu wyklikalam bez wiekszych problemow. Tak samo podnoszenie z ziemi bez urzycia lap (choc jak sie frustruje to niestety wlacza lapy :/ ).
No i to chyba tyle :) Zycze powodzenia z mamuciskiem:)

Link to comment
Share on other sites

A jak długo jest u ciebie Twój mamutek?
Miałam identyczny problem. Po 1,5 dnia, od kiedy Taurus do mnie trafił nie wytrzymałam i też zapytałam tutaj dlaczego mój 2-miesięczny psiak nie chce się ze mną bawić. Wolał tarzać się po ziemi z naszym rocznym kundelkiem. Okazało się, że on jeszcze się nie zaaklimatyzował w ciągu dwóch dni w nowym domu. Teraz ma 2,5 miesiąca i urwis z niego "jak trza".
Mam taki metrowy sznurkowy gryzak (gruba lina z węzłami i pomponami na końcach). Reaguje na zabawę ze mną w przeciąganie liny tylko, gdy zaczynam uciekać przed nim ciągnąc tę linę jednym końcem po ziemi. Zaczyna to gonić i łapoać zębami i potem już się bawi w przeciąganie ze mną. Nie reagował na początku na wymachiwanie mu pomponem przed nosem.
Lubi się też bawić małymi maskotkami. Usiłuję mu je delikatnie wyrywać, a on mi nie pozwala i to go cieszy.
Ale fakt faktem długo się z nim nie bawię, bo on szybko się nudzi i znajduje sobie inne zajęcie, jak np. zaczepianie kota. Albo gdy przybiegnie zazdrosny Wiki (ten kundelek) i zaczyna podgryzać Taurusa, to też rezygnuje z zabawy ze mną i woli się gryźć i gonić z Wikim.
Więc jeśli twój psiak dopiero się wprowadził to daj mu czas i próbuj odkryć jak on chciałby się bawić. Mój już był zaaklimatyzowany już w trzy dni po wprowadzeniu się. :) Teraz ma 2,5 miesiąca i juz wcale nie jest smutasem.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie mam mamuta, ale SH. Jurę też trudno zająć zabawą na dłużej. Jak rzucam jej piłeczkę to kilka razy po nią biegnie z wielkim zapałem, ale za 5 czy 6 już idzie powolutku a po chwili już ma piłeczke gdzieś.

Najlepszą zabawą dla niej jest bieganie w zaprzęgu. Jak juz wjeżdzamy do lasu to strasznie się nakręca bo wie, że zaraz pobiegnie :cool3: .

Link to comment
Share on other sites

Blacky jest juz u mnie prawie pol roku.Kiedys ze mną lubial sie bawic ale teraz nie wiem czemu tak mnie "ignoruje".Przez jakies 10 min. chce sie gonic i szalec, a potem to juz zaczyna mi chodzic sobie po ogrodzie i szukac nie wiadomo czego :mad:,nie reaguje gdy go wolam albo zachecam do zabawy:shake: .No moze jest taki ,bo przeżywa okres młodzięczy :lol: ?? W koncu dzisiaj konczy 7 miesiecy :loveu:

Link to comment
Share on other sites

U mnie starsza mamucica (7 latek) do zabawy ciężka- tylko jak chce. Natomiast Lupiszon jak najbardziej, ale też nie zawsze. Staram mu się urozmaicać- zabawy w chowanego, pogonie, za patykami tylko czasem mu sie chce. Piłki-nie każda, najlepiej jak się nimi bawię nie za często, za to jak po dłuższej przerwie zaczniemy rzucanie to biega do zdechłego malamuta. W trakcie zabawy jeśli zaczyna się nudzić bieganiem za rzucana piłeczką gramy w kopaną- to go zawsze nakręca. Przy tym wszystkim mnósstwo radosnych okrzyków, podskoków, machania rękami (musze wyglądać na nieźle rąbniętą, ale co mi tam, im dziwaczniej się zachowuję tym bardziej się rozkręca). W ogóle zauważyłam, że moje burki bardzo lubia urozmaicenie, na co dzień mają intensywne spacery po lesie, ale miła odmianą jest dla nich wyprawa "w sprawach urzędowych"- nie wiem za co one tak kochają poczte i inne takie miejsca, w końcu czekanie powinno być dla nich nudne:lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aburkowa']niewiem za co one tak kochają poczte i inne takie miejsca, w końcu czekanie powinno być dla nich nudne:lol:[/quote]

moze to jakas nieodwzajemniona milosc do listonosza ktorego maja nadzieje tam ujrzec:grins: :cool3: :grins: :grins:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='aburkowa']Naszą panią listonosz rzeczywiście kochają, chociaż tak nie po psiemu bo nie próbują jej mundurka pozbawić:eviltong:[/quote]

czyli chyba malo ponetna:cool1:
my mamy meskiego listonosza.. ale jest :roll: srednio ladny wiec psy nawet na niego nie patrza:cool3:

Link to comment
Share on other sites

Hihihihi :lol: :lol: :lol:
z moją (3 letnia juz) malamutką to jest tak ... jak chce sie bawic to sama przynosi mi pilke (nie tak doslownie... ona tak jakby "kopie"te pilke w moja strone ale podnieśc to musze juz sama :lol:) a jak juz nie ma ochoty to idzie sie napić i jak juz to moge sama do siebie porzucać pilka :lol:
jak byla mala (6 miesiecy do roku i kilku miesiecy) to bawila sie wszystkim co wpadnie w ząbki poczawszy od pomidora (pierwsza noc u nas :lol: ) , ziemniakach (do tego stopnia ze trzeba bylo zmienic miejsce przechowywania ziemniakow bo mozna bylo sie o nie zabić w przejściu - byly tak porozrzucane :lol: ) , butach (tylko dwie pary) i skonczywszy na szczotce do kurzu
a teraz to jej najlepszą zabawką jest pilka , pilka tenisowa i sznur do przeciagania
ja ogolnie nie zmuszam jej na sile do zabawy , chce sie bawic to i ja zawsze znajde czas na zabawe
z malamucimi pozdrowieniami
E&Daisy

Link to comment
Share on other sites

:evil_lol:
z moim nie ma tak zle ,tylko gdy znajdzie w moim pokoju skarpetki to one go bardzo interesuja :lol: :lol: ,no i kilka mi zniszczył ,ale i tak nie nauczyłam sie sprzatac pokoju :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:.Blacky ma wogule taką glupią mode ,ze najpierw mnie zachęca do zabawy a pozniej nie chce sie bawic :angryy: .Moze go zanudzam :roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja mam pół malamuta pół syberiana.Wybiegać jest wybiegany no ale jest strasznie energiczny.Inny pies po zdobyciu kilku a nawet kilkunastu km.na rowerze jest wykończony,że ledwo sapie... a on ? on by jeszcze drugie tyle zrobił :) Taka jego natura,co zrobić :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Swoją ślicznotkę mam od 8 miesięcy i podczas zabaw zauważyłam jedno. Nigdy nie ma dosyć zabaw jak jest spuszczona i ma wokół siebie koleżanki i kolegów (oczywiście chodzi mi o inne psiaki :) ). Wtedy, nawet jak jest zmęczona, to kładzie się na trawie i po minucie jest już gotowa do dalszej zabawy. Zabawa ze mną nie daje jej takiej satysfakcji i rzeczywiście, podobnie jak u Ciebie, szybko się nudzi, chodź nie wiem jakbym się starała :(
[url=http://www.czina.pl]Fotogaleria Czina.pl[/url]
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...