Ra_dunia Posted October 4, 2010 Author Share Posted October 4, 2010 to jeszcze szybciutko dopiszę, że 1 października wpłynęło 30 zł od Agat-a :) Bej ma 1060 zł w skarbonce ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata51 Posted October 4, 2010 Share Posted October 4, 2010 Beju, jeszcze nikt nie uległ urokowi spojrzenia twoich miodowych ocząt? Dziwne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majap Posted October 5, 2010 Share Posted October 5, 2010 Witaj, Beju :) Witajcie Bejowe cioteczki :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted October 5, 2010 Share Posted October 5, 2010 DZiś miałam koszmarną noc. Psy szczekały jak nigdy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 5, 2010 Share Posted October 5, 2010 Może kawa?;) [IMG]http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:1Zmuk4hBHmjsIM:http://i84.photobucket.com/albums/k12/darmar_album/CAFE.gif&t=1[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mela2 Posted October 5, 2010 Share Posted October 5, 2010 Domyslam się,że Bej ma ogłoszenia na różnych stosownych portalach. A może wrzucić ogłoszenie do jakiejś gazety? jak myślicie? Nie bardzo sie na tym znam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted October 5, 2010 Share Posted October 5, 2010 Spróbować zawsze można. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted October 5, 2010 Share Posted October 5, 2010 Jagodo, spijam, spijam kawiszona i zastanawiam się nad sposobem na nieszczekanie. Bej jest raczej szczekliwy. Ktoś gdzieś szczeknie cicho w oddali, a on jak morrrrrrdy nie rozpruje. A że vocalizy u niego wysokie....:-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majap Posted October 6, 2010 Share Posted October 6, 2010 Nasz Bej drze mordę? to na pewno nie on, to nie jego wina, on jest grzeczny, to źli koledzy go namówili ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 6, 2010 Share Posted October 6, 2010 [quote name='majap']Nasz Bej drze mordę? to na pewno nie on, to nie jego wina, on jest grzeczny, to źli koledzy go namówili ;)[/QUOTE] Ja tez tak uwazam..., witaj, Beju:)! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted October 6, 2010 Share Posted October 6, 2010 [quote name='majap']Nasz Bej drze mordę? to na pewno nie on, to nie jego wina, on jest grzeczny, to źli koledzy go namówili ;)[/QUOTE] taaa :) mój pies też miał być miłym kochanym pieseczkiem :diabloti: a jak się rozkręcił to wyszło szydło z worka :) i wyjec też wyszedł! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted October 6, 2010 Share Posted October 6, 2010 Bej miał być inwalidą i psem głęboce nieszczęśliwym, a mam tu hiperaktywne rozszczekane stworzenie, które biega jak szalone z kilkumiesięcznym bernardynkiem, szaleje z młodą oneczką i staje na jednej łapie w celu wyżebrania czegokolwie, co jest wielce przekonujące :mad: W dodatku Reno stywierdziła, że jest 2 x większy od corgie :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 7, 2010 Share Posted October 7, 2010 Witaj, "wyrośniety" corgo-Beju...:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted October 7, 2010 Share Posted October 7, 2010 Pojechałam po zamówione kostki dla psów i wróciłam z kotem :-? Ktoś wywalił na ruchliwą ulicę kociątko z uciętymi wąsami po jednej stronie i....uciętym w połowie ogonkiem :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majap Posted October 7, 2010 Share Posted October 7, 2010 Biedactwo kot :( A odnośnie Beja - nie jest wiele wyższy od corgi a dłuższy to on w ogóle nie jest :) A dodatkowo "niecałkiemcichy" jest dokładnie tak samo jak corgi, z tego co piszesz :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted October 7, 2010 Share Posted October 7, 2010 Mordopruj obrzydliwy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 7, 2010 Share Posted October 7, 2010 [quote name='Czarodziejka']Mordopruj obrzydliwy ;)[/QUOTE] ...i kochany...:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted October 7, 2010 Share Posted October 7, 2010 Bejek od jutra będzie bardzo samotny, bo Szczylka zabiera nowy domek...:( Ma tu różne przyjaźnie, ale ta ze Szczylkiem była wyjątkowa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majap Posted October 8, 2010 Share Posted October 8, 2010 Życzę Szczylkowi (Wielkiemu) wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Bej będzie pewnie smutny, no ale takie życie. Fajne jest to, że Bej potrafi się bardzo szybko zaprzyjaźnić z innym psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted October 8, 2010 Share Posted October 8, 2010 Bejek rano wypełzł pod furtką i obsikiwał płoty z drugiej strony. Psy z rozpaczy pruły pyski. Wyjrzałam przez okno, a tam czarna kita nisko zawieszona między przęsłami płotu paraduje. Potem stał przy brami usmiechnięty i czekał, kiedy zrzucę piżamy i otworzę wrota dla jego niższej kurduplencji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eloise Posted October 8, 2010 Share Posted October 8, 2010 a to Bej spryciarz! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 8, 2010 Share Posted October 8, 2010 Bej to odpowiedzialny facet, dokonuje porannego obchodu po włościach, informuje;) "ja tu rządzę"... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted October 8, 2010 Share Posted October 8, 2010 Dziś żegnam się z Kora i Szczylkiem - jadą do nowych domków. Bejek przyuważył niecodzienną admirację onych i dalejże zabiegać o admirację swej skromnej osoby. Kiedy głaszczę Szczylka nagle dłoń mą w nadgarstku delikatnie czyjeś niewidzialne zęby chwytają i przenoszą w miejsce bardziej stosowne - niewielkie wzrostem ciałko podstawione do głaskań niczym kontener do załadunku ;) :D Bylismy na spacerku nad stawem, Bej brykał i szalał zadowolony ze swobody i towarzystwa. Podbiegał do Kory onki i chwytał ją za łapę zębami, nie mogła się ruszyć, więc oboje lądowali na trawie, a tam już dopadał ich Szczylasek i takie trio się po łąkach kotłowało. Foty są ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted October 8, 2010 Share Posted October 8, 2010 Cały czas trzymam kciuki za Beja, oby trafił mu sie wyrozumiały dom i z psim towarzystwem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted October 8, 2010 Share Posted October 8, 2010 Już towarzysz Bejkowy najwspanialszy pojechał ze swoimi ludźmi, a nasza sierotka sama została...Nie ma się do kogo przytulić.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.