szd51 Posted September 18, 2010 Share Posted September 18, 2010 Witam Dzisiaj wieczorem mąż przyprowadził do domu suczkę w typie Husky która błąkała się po osiedlu w Szubinie koło Bydgoszczy. Pies pojawiał się w okolicy od dawna. Pierwszy raz widzieliśmy ją zimą. Potem pojawiała się sporadycznie, a od jakiś 2 tygodni widać ją parę razy w tygodniu. Mąż popytał w okolicy o właściciela, ale niestety nikt nic nie wie, co jest dziwne bo pies jest piękny i bardzo charakterystyczny, a Szubin to mała miejscowość. Sunia obecnie przebywa u nas w mieszkaniu. Siedzi w pokoju, ale ze względu na nasze 3 koty jest przywiązana do kaloryfera. Jest przyjazna w stosunku do ludzi. Z Azją, naszą suczką dogaduje się bez problemu. Na synka sąsiadów też w żaden specjalny sposób nie zareagowała. Na koty patrzy się ciekawie:lol: Sunia jest szczuplutka, ale nie wygląda na zagłodzoną. Boi się chodzić po schodach. Właściwie to nie mam pojęcia co z tym fantem zrobić... Jutro mamy zamiar dalej szukać właściciela. Jeśli sie znajdzie to pies wróci do niego, tylko nie wiem czy to jest dobry pomysł skoro człowiek nie potrafi go upilnować... Jeśli właściciel sie nie znajdzie sunia prawdopodobnie trafi do schroniska bo my niestety nie mamy możliwości przede wszystkim finansowych, ale również lokalowych żeby mieć kolejnego zwierza... Tak na prawdę każde rozwiązanie w tej sytuacji jest kiepskie i dla tego proszę o radę i ewentualną pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szd51 Posted September 18, 2010 Author Share Posted September 18, 2010 A oto zdjęcia naszej znajdy: [URL="http://img204.imageshack.us/i/zdjcie0138v.jpg/"][IMG=http://img204.imageshack.us/img204/5660/zdjcie0138v.jpg][/IMG][/URL] [URL="http://img64.imageshack.us/i/zdjcie0139.jpg/"][IMG=http://img64.imageshack.us/img64/8008/zdjcie0139.jpg][/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 Wklejam zdjęcia. Wrzucę na Syberiany. [IMG]http://img822.imageshack.us/img822/5660/zdjcie0138v.jpg[/IMG] [IMG]http://img837.imageshack.us/img837/4864/zdjcie0139c.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szd51 Posted September 19, 2010 Author Share Posted September 19, 2010 Dzięki za odzew:lol: Sunia spokojnie przespała noc. W domu zachowuje czystość i do kotów puki co nadal przyjaźnie. Teraz mąż zabrał ją na spacer. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 Husky ma naturę ucieczkowicza. Zaproszę kilka osób zajmujących się tą rasą. Jak długo może u Was ewentualnie zostać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szd51 Posted September 19, 2010 Author Share Posted September 19, 2010 Czytałam trochę o tej rasie i wiem że potrafią zwiewać:lol: Sąsiadka popytała trochę po okolicy i podobno na osiedlu domków ktoś ma podobnego psa którego wypuszcza żeby sobie pobiegał po okolicy:angryy: Nie wiemy czy chodzi o naszą sunię ale spróbujemy się dowiedzieć. Podobno czasem pojawia się w okolicy inny Husky, ciemniejszy i niebieskooki. Sunia wydaje się być młoda. Ma komplet ślicznych białych ząbków i jest bardzo przyjazna.No i energii ma jakby była napędzana Duracellem. U nas może pobyć maksymalnie do piątku bo na weekend oboje wyjeżdżamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 W takim razie czekam na informacje. Jak okaże się, że to nie jest opiekun to pomyślimy wspólnie. Napiszę też do osób z Bydgoszczy. Chyba że same zajrzą. Edit Wasza sunia miała jakiś zabieg? Na zdjęciu widać kołnierz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szd51 Posted September 19, 2010 Author Share Posted September 19, 2010 Azja w czerwcu paskudnie pocięła sobie łapę na stłuczonej butelce, a kołnierz został na poczet przyszłej sterylizacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 Ok. Wracam wieczorem i będę rozsyłał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysioo Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 [FONT="]Coś już wiadomo?[/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sayrel Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 Uznajmy to za oficjalna odpowiedz Husky Adopcje. Powiem to tak, jak trafi do schronu pod Bydgoszcza, bedziemy mieli ja na oku. Nie jestesmy teraz w stanie cokolwiek zrobic. Mamy w stalym obiegu po 80 hasiorow i po kilkanascie maili tego typu tygodniowo, przemial hasiorow jest taki, ze naprawde ciezko do ogarnac, a nas nie ma zbyt wiele do tego. O umieszczeniu gdziekolwiek nawet nie mowie... Bo przy takiej ilosci psow stale jestesmy na maksa zapsieni jezeli chodzi o tymczasy i hotele. Nawet ciezko sie juz klocic co jest pilniejsze:(( Tak wiec jedyne co mozemy zrobic to ewentualnie pomoc w adopcji co jak wiadomo trwa zwlaszcza przy takiej ilosci psow.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szd51 Posted September 19, 2010 Author Share Posted September 19, 2010 Dzięki za odpowiedź:lol: My na razie skupimy się na szukaniu właściciela. Dzisiaj niczego więcej się już nie dowiedzieliśmy. Jutro rano pójdziemy do weterynarza. Tutaj jest tylko jeden gabinet także może będą sunię kojarzyć. No i przygotujemy ogłoszenia i porozwieszamy po okolicy. Chociaż tak prawdę mówiąc to mam mieszane uczucia co do tego właściciela... No bo skoro do tej pory nie umaił upilnować psa, to pewnie sunia za chwilę znowu będzie błąkać się samopas... Taka trochę syzyfowa praca... A do tego przy którejś kolejnej eskapadzie może stać się jej krzywda... Szkoda mi tego psa... Kolejna ofiara mody:-( A z wrażeń dnia dzisiejszego to sunia jest na prawdę kochana:lol: Nawet brzuch nadstawia do głaskania:loveu: Kotów nie rusza, za to one chodzą biedulki całe w strachu... Na spacerze zachowuje się grzecznie, umie chodzić na smyczy. Z Azją dogaduje się dobrze. Musiałam tylko pochować wszystkie zabawki bo tutaj pojawiały się konflikty. Sunia wszystkie zabiera Azji, a ta nie zawsze chce oddać po dobroci... Sunia niestety ma bogate życie zewnętrzne, na co jutro będziemy musieli coś poradzić. Apetyt dopisuje:lol: Jak ją znaleźliśmy to na szyi miała kolczatkę z dławikiem:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiek12 Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 Taka wałęsająca się niewysterylizowana sunia to nic dobrego. No chyba, że właściciel zadbał o to, żeby nie przyniosła niespodzianek. Najpewniej spytać u weta i w schronisku czy ktoś nie zgłosił zaginięcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szd51 Posted September 19, 2010 Author Share Posted September 19, 2010 Do schroniska dzwoniliśmy i nic nie wiedzą. Do weta idziemy jutro na spytki. Z tego co się dowiedzieliśmy w okolicy to sunię wiele osób zna z widzenia ale zawsze widziana była sama bez właściciela. Na pewno jest domowa, bo wie jak się zachować, ale raczej nie mieszkała w bloku bo boi się schodów i klatki schodowej. Jest nieufna w stosunku do obcych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted September 19, 2010 Share Posted September 19, 2010 To pozostało mi porozsyłać trochę po użytkownikach z Bydgoszczy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szd51 Posted September 20, 2010 Author Share Posted September 20, 2010 Znalazła się właścicielka. Do 11 ma odebrać sunię od nas... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szd51 Posted September 20, 2010 Author Share Posted September 20, 2010 Sunia ma na imię Bella. Odebrała ją młoda dziewczyna. Sunia na widok swojej pani dostała kompletnej głupawki:lol: Dowiedziałam się że Bella większość czasu spędza na podwórku z którego notorycznie ucieka. Pozatym babcia wypuszcza psa żeby sobie pobiegał po okolicy. Sunia ma 1 rok i 2 miesiące i nie jest wysterylizowana bo ma mieć szczeniaczki:angryy: Wzięłam od dziewczyny adres i numer telefonu. Temat jest do zamknięcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted September 20, 2010 Share Posted September 20, 2010 Słabo widzę przyszłość Belli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiek12 Posted September 20, 2010 Share Posted September 20, 2010 [quote name='szd51'] Pozatym babcia wypuszcza psa żeby sobie pobiegał po okolicy. Sunia ma 1 rok i 2 miesiące i nie jest wysterylizowana bo ma mieć szczeniaczki:angryy: Wzięłam od dziewczyny adres i numer telefonu.[/QUOTE] No i będzie kolejny dramat. Po co szczeniaki?? Mają jakiś argument za tym? Może da radę jakoś ta dziewczynę uświadomić. Przecież jak ta sunka sobie hasa po okolicy bez nadzrou, to na bank prędzej czy później będą kłopoty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szd51 Posted September 20, 2010 Author Share Posted September 20, 2010 Po co szczeniaki nie wiem. Wiem natomiast że to raczej nie to dziecko które tutaj było o ty decyduje. Co prawda porozmawiałam z nią o tym chwile ale wiem że to i tak nic nie zmieni... Tak w ogóle to nie fajna ta cała sytuacja... Pies pewnie nadal się będzie błąkał i do tego jeszcze te plany "hodowlane"...:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiek12 Posted September 20, 2010 Share Posted September 20, 2010 [quote name='szd51']Po co szczeniaki nie wiem. Wiem natomiast że to raczej nie to dziecko które tutaj było o ty decyduje. Co prawda porozmawiałam z nią o tym chwile ale wiem że to i tak nic nie zmieni... Tak w ogóle to nie fajna ta cała sytuacja... Pies pewnie nadal się będzie błąkał i do tego jeszcze te plany "hodowlane"...:angryy:[/QUOTE] Pytam o to dlatego, że niestety wciąż pokutuje przekonanie, że każda suczka powinna mieć przynajmniej raz w życiu młode - dla zdrowia. Niestety nawet niektórzy weterynarze z pełnym przekonaniem głoszą ten pogląd. Jeśli to jest powód, to może udałoby się odwieść tych ludzi od tego pomysłu i namówić na sterylizację. Skoro macie tylko jednego weta w okolicy, to może on mógły jakoś pomóc. Gorzej jeśli rzeczywiście mają jakieś plany "hodowlane". Wówczas po waszej okolicy może kursować więcej haskopodobnych psiurów:watpliwy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted September 20, 2010 Share Posted September 20, 2010 Nie zamykaj wątku. Za kilka dni będziesz go otwierać. Jak sytuacja będzie się powtarzać trzeba to zgłosić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szd51 Posted September 21, 2010 Author Share Posted September 21, 2010 Sytuacja wyglądała tak że na pytanie czy sunia jest wysterylizowana dziewczyna spojrzała na mnie jak na wariatkę a potem powiedziała że nie bo jest do dopuszczenia. Mi to raczej nie brzmiało na "raz dla zdrowia"... Co do zgłaszania to tutaj nie ma komu. Na komisariacie powiedzieli mężowi że przychodzi urzędnik i po prostu przegania kłopotliwego psa... W Szubinie generalnie jest dużo wałęsających się psów. Część to psy "samo wyprowadzające się", na ogół niewielkie kundelki. Ale one przeważnie trzymają się blisko swojego domu i wszyscy w okolicy wiedzą o co chodzi. Belle zainteresowała nas bo nikt nie potrafił skąd się wzięła... Z ciekawostek od paru tygodni regularnie widzę psa w typie Rottweilera błąkającego sie w okolicy przystanku autobusowego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cajus JB Posted September 22, 2010 Share Posted September 22, 2010 A możesz się dowiedzieć czy Twoja okolica podlega pod bydgoskie schronisko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
radovan2 Posted September 25, 2010 Share Posted September 25, 2010 jak zaginela mi Raja obdzwanialam urzedy gmin.jak dobrze pamietam Szubin nie podlegal juz pod bydgoskie schronisko.wywozili gdzies psiaki ok.150 km od Szubina:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.