kasiainat Posted December 25, 2013 Posted December 25, 2013 [quote name='Malgoska']od razu rtg trzeba zrobic, do rana moze byc za późno :([/QUOTE] Ma już pobraną krew do badań ale z powodu strasznych wichur u nas szaleją urządzenia do badań. Zdenerwował się podczas pobierania krwi i chciał ugryźć tatę. Zrobią mu jeszcze dzisiaj rtg. Quote
kasiainat Posted December 25, 2013 Posted December 25, 2013 Dzwoniła właśnie pani doktor. na rtg widać troszkę zagazowany żołądek i jelita. Wyniki krwi są dobre - jest tylko odwodniony. Teraz leci pierwsza kroplówka i jeszcze na noc dostanie drugą a jutro rano konsultacja z pozostałymi lekarzami i najprawdopodobniej dostanie Liderek leki przeciwwymiotne, antybiotyk i będziemy mogli zabrać go do domu. Quote
Bjuta Posted December 25, 2013 Posted December 25, 2013 Dziękujemy za dobre wieści i nadal trzymamy kciuki! Quote
Malgoska Posted December 25, 2013 Posted December 25, 2013 może to nic groźnego; zdrowiej maluszku Quote
Doda_ Posted December 25, 2013 Posted December 25, 2013 Biedny Liderek . . bedzie dobrze piesku ! Quote
kasiainat Posted December 26, 2013 Posted December 26, 2013 U Liderka troszkę lepiej ( wyszedł sam na siku) ale nadal jest słabiutki, na kroplówce i musi zostać w lecznicy do jutro. Jeśli jutro nie będzie zdecydowanej poprawy to zrobią mu jeszcze USG. Pani doktor zastanawia się, czy nie zjadł czegoś nieświeżego ( śmierdzi mu strasznie z pysia ) ale Liderek raczej nie należy do szperaczy. On nawet nie tarza się w 'nieświeżościach". Quote
Malgoska Posted December 26, 2013 Posted December 26, 2013 [quote name='kasiaprzystał']U Liderka troszkę lepiej ( wyszedł sam na siku) ale nadal jest słabiutki, na kroplówce i musi zostać w lecznicy do jutro. Jeśli jutro nie będzie zdecydowanej poprawy to zrobią mu jeszcze USG. Pani doktor zastanawia się, czy nie zjadł czegoś nieświeżego ( śmierdzi mu strasznie z pysia ) ale Liderek raczej nie należy do szperaczy. On nawet nie tarza się w 'nieświeżościach".[/QUOTE] a mocz był badany? Quote
paula_t Posted December 26, 2013 Posted December 26, 2013 Liderciu, co to się porobiło :( Zdrowiej nam kochany i jak najszybciej wracaj do Kasi:( Mam nadzieję, że to nic poważnego.... Quote
Bjuta Posted December 26, 2013 Posted December 26, 2013 Może faktycznie śnieg zszedł i odsłonił jakiś "przysmaczek". ? Quote
margoth137 Posted December 27, 2013 Posted December 27, 2013 Liderniku zdrowiej malutku!!!!!!!!!!!! Quote
paula_t Posted December 27, 2013 Posted December 27, 2013 Bjutko, masz jakieś wieści o Liderku? Strasznie się denerwuje co z nim.... Quote
Bjuta Posted December 27, 2013 Posted December 27, 2013 Nie mam, ale gdyby coś się działo, to by mi Kasia na pewno dała znać. Przedzwonię jutro. Quote
kasiainat Posted December 27, 2013 Posted December 27, 2013 [quote name='Bjuta']Nie mam, ale gdyby coś się działo, to by mi Kasia na pewno dała znać. Przedzwonię jutro.[/QUOTE] Stan Liderka poprawił się. Dzisiaj już był ożywiony, chętnie spacerował. Liderek miał zrobione dzisiaj USG jelit i one pracują wolniej niż powinny ( nie widać żadnych guzów ale całkiem możliwe, że coś tam się tworzy). Powtórzyli mu też rtg .Przy okazji zdjęcie "zahaczyło" kawałek płuc i tam ukazał się jakiś naciek/twór :-(. Poprosiłam, żeby wykonali mu zdjęcie całych płuc. Jutro rano jadę po paróweczkę także jak tylko będę wiedziała więcej to od razu dam Wam znać. Quote
Bjuta Posted December 28, 2013 Posted December 28, 2013 Kasia rano zadzwoniła, że wet po kolejnym zdjęciu daje nadzieję, że to może być tylko powiększony wezeł. To oczywiście też niedobrze. No i cień jest też w jelicie. Dzisiaj Liderek powinien wrócić do Kasi. Quote
kasiainat Posted December 28, 2013 Posted December 28, 2013 [quote name='Mysia_']Jak tam Liderek?[/QUOTE] Liderek jest w domu. Jak weszłam do lecznicy od razu go usłyszałam. Denerwował się i chciał pożreć wetkę bo wyciągała mu wenflon. Pani doktor stwierdziła, że Lider jest okropnym nerwusem i dzisiaj od rana czepiał się o wszystko. Czuje się dobrze. Jak usłyszał w domu brzdęk misek to od razu wyszedł z legowiska na obiad i całkiem nieźle zjadł. Pije też nutridinki. Odebrałam rachunek, który zwalił mnie z nóg :-( 512 zł. Wklejam całą kartę z poszczególnymi dniami, cenami i opisem. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/801/qkr1.jpg/"][IMG]http://img801.imageshack.us/img801/3953/qkr1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/51/udvs.jpg/"][IMG]http://img51.imageshack.us/img51/1694/udvs.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/542/mn50.jpg/"][IMG]http://img542.imageshack.us/img542/383/mn50.jpg[/IMG][/URL] Quote
Bjuta Posted December 28, 2013 Posted December 28, 2013 Damy radę. Na biednego nie trafiło. :) Dziękujemy Kasiu! Quote
AgusiaP Posted December 28, 2013 Posted December 28, 2013 Nerwusku wracaj do zdrówka. Dobrze, że jest już Kasi i apetyt mu dopisuje :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.