AśkaK Posted June 10, 2006 Author Share Posted June 10, 2006 [quote name='*Gajowa*']oni tam lekceważą pacjentów /może nie dotyczy to wszystkich wetów/ schroniskowych. Czy tylko ja mam takie odczucie?[/quote] *Gajowa*, nie tylko pacjentów schroniskowych potrafią zlekceważyć...:roll: Sama byłam świadkiem dyskusji pomiędzy wetem a panem, który zostawił psa w szpitalu, nie pamiętam o co dokładnie poszło, ale wet zwyczajnie odfuknął facetowi (przejętemu losem psiny, chyba facet prosił żeby coś psu zanieść czy podać czy zbadać) "Nie chce mi się dwa razy chodzić". Facet się wkurzył i odpowiedział "No za 260 zł to powinno się panu chcieć!". SGGW to moloch, nie każdemu tam zależy, mają bajzel...i na tym cierpią mali pacjenci. Owieczko, to jak teraz, myślisz że można spokojnie Rudaska zostawić i będzie miał dobrą opiekę?Jeśli Ty masz nad nim pieczę to ja jestem spokojna, odwiedziny 2 razy dziennie i kontrola leczenia mnie uspokoiły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Czy Czaruś został przeniesiony do innej kliniki ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 właśnie...........co słychać u psiaków.....jak zdrówko...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Ufff... koniec akcji ;) Owieczko calkiem niepotrzebnie sie unosisz... Nikt nie zamierza ignorowac Twojego zdania, ale pojawila sie szansa, ktora nalezalo wykorzystac. Czarnuszek to przecudowny i szalenie przyjacielski psiaczek :loveu: Dla niego najwazniejszy jest kontakt z czlowiekiem - reszta moglaby nie istniec... Przez cala droge w samochodzie oblizywal moje ramie - chociaz musze przyznac, ze byl bardzo grzeczny i gdy zaczal sie kitrac do przodu, na moje stanowcze "nie wolno" - psiak grzecznie wrocil na tylne siedzenie i sie polozyl. Czarnuszek przebywa w tej chwili w klinice na Żytniej i jest non stop z lekarzami tam pracujacymi - zostal umieszczony w pokoju lekarzy wiec caly czas ma kontakt z czlowiekiem. Jest przeszczesliwy, ze caly czas ktos go drapie i sie nim (z malymi przerwami na pacjentow) zajmuje. Owieczko w tej calej "machinie" leczenia dla psiaka najwazniejsza jest psychika - dla tego psa najwazniejsze jest towarzystwo czlowieka - i to wzielysmy pod uwage przede wszystkim. Bedzie caly czas pod opieka lekarzy, ktorzy nie maja na glowie kilkunastu innych pacjentow w szpitalu i zajma sie TYLKO nim... Jak bylysmy na SGGW z Fela, to spotkalysmy Agate i jej siostre Malgosie, ktora wyrazila chec wziecia Rudego do siebie na stale. Wet stwierdzil, ze psiak musi jeszcze kilka dni zostac w szpitalu, ale codziennie jest przez dziewczyny odwiedzany, dokarmiany i dopieszczany - nie sadze wiec zeby za specjalnie zdazyl sie stesknic za Czarnuszkiem ;) Po 20 beda dalsze wiesci z kliniki na Żytniej - jak tylko cos nowego bede wiedziala - dam znac. Stan zdrowia Czarnuszka zostal oceniony przez pana doktora jako niezly :lol: Nalezy jednak wlaczyc do leczenia srodki wzmacniajace bo samymi antybiotykami bez dowitaminizowania sprawy sie nie zalatwi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 ...ale jak to w pokoju z lekarzami...to on nie powinnien być odizolowany od kontaktu z innymi psiakami?...czy Ci lekarze mają swój pokój a inny jest gabinetem?...i czy można jakoś się zabezpieczyć przed przenoszeniem choróbska na inne psy...które odwiedzą tam wetów? (sorry, że może to głupie pytania, ale....nie miałam jeszcze doczynienia z nosówką....osobiście...i nie chcę mieć ) Bardzo się cieszę, że Czarnuszek już dopieszczany...że Rudy ma prawie już dom (zdrówka jeszcze trochę potrzeba).....no i pozostają te dwa chore co zostały w schronisku... [COLOR=red][B]ZBIÓRKA NA ALARMOWYM FUNDUSZU TRW[/B][/COLOR]A z dopiskiem "Czarnulek z Ostrowii" (lub podobnie ;)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 On nie bedzie mial bezposredniego kontaktu z innymi psami (pokoj lekarzy jest gdzie indziej niz gabinet), a weci zachowuja szczegolna ostroznosc - tzn. higiene. Dla uspokojenia powiem tylko, ze na SGGW lekarz, ktory akurat mial dzisiaj dyzur zawsze przychodzi ze swoim psem i jak sam stwierdzil nie musi go szczepic, bo ten (oczywiscie nie ma bezposrednioego kontaktu) w ten sposob nabiera odpornosci ;) To nie parwo, ktore jest w kazdej postaci potwornie zarazliwe (nosowka zaraza przede wszystkim w formie bezsposredniej). Mialysmy kontakt z niejednym psiakiem z nosowka, wozilysmy go samochodami, ktorymi jezdza nasze psy, jezdzimy do schroniska - i nie ma mozliwosci sie calkowicie odkazic przed przywitaniem z pupilami - a jednak psiaki sie nie zarazily :lol: Teoretycznie "normalnie" odzywiane i regularnie szczepione psy nie sa zagrozone przy tego typu kontaktach z wirusem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 [quote name='Owieczka']I jeszcze jedno... Wiekszość wie że ja pracuję na SGGW i jestem na miejscu I jestem w stanie kontrolować ( chociaż częściowo) leczenie a takze badania psiaków... ( mam swoje wtyki i znajomości) Przykro że tak się ignoruje okazaną chęć pomocy ...[/quote] Owieczko.. przeciez to nie my potrzebujemy pomocy, tylko psiaki :cool3: Czarny bedzie mial lepsza opieke tam, gdzie jest teraz i to nie chodzi o Twoje zaangazowanie, tylko o nasze obawy i zle doswiadczenia z opieka na SGGW. Poza tym uwazam, ze mozna bylo to zalatwic na priva. Zeby nie bylo nieporozumien, teraz pisze Witokret - Kasia, Agnieszka jest za mila, zeby tutaj polemizowac ;) Na Zytniej psiak moze byc odwiedzany. Wet wrecz nalegal, zeby codziennie ktos do niego przychodzil, bo to wazne dla jego psychiki. Na SGGW tego nie rozumieja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Witokret ok :) teraz jestem spokojniejsza.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 podbijam.....nie zapominajcie o nas :) bo to, że jest lepiej nie znaczy, że jest dobrze......dopóty dopóki nie wyjdzie zdrowy ze szpitala nosówka się czai w tym piękniutkim ciałku....dziewczyny potrzebują wsparcia finansowego..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Aga specjalnie dla Ciebie niedlugo pojawia sie zdjecia Czarnuszka :loveu: Alez z niego cudowny i piekny psiak :loveu: :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 ....że jest piękny to zobaczyłam odrazu...nawet z tymi zaropiałymi oczkami....a do tego piszecie, że jest Kochany...echhhhh...taki Przystojniak...zdjęcia dla mnie...:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fela Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 [quote name='Owieczka'] Oba psiaki nie miały na czym leżeć:-( Czarny miał tylko kawałek ręcznika... Rudy troszkę lepiej bo dostał kocyk [/quote] No właśnie... Ja tam w ciągu ostatniego miesiąca zanosiłam 3 grube koce i kołdrę. Ale nie było komu posłać psom. Owieczko, szkoda że nie powiedziałaś mi przez telefon, że poczułaś się zaatakowana. :shake: :niewiem::-( Koniec z nieporozumieniami, teraz coś miłego, czyli foty pięknego, uroczego słodziaka - czarnego Czarusia Nie było łatwo uchwycić en face i zrobic ładnego portretu, bo radość psa rozpierała i nie pozwalała stać w miejscu :) [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/7204/czaru0062ob.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img99.imageshack.us/img99/6372/czaru0085oq.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img99.imageshack.us/img99/9453/czaru0047ka.jpg[/IMG][/URL] To z tyłu na lewym "pośladku" - okrągła rana - to pozostałość po poważnym owzodzeniu (być może po zastrzykach, nie wiem, nie było tego wcześniej). Na szczęscie do wyleczenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 jakoś tak zdrowiej wygląda bo nie napiszę, że ładniej bo on zawsze cudny :evil_lol: ....więcej fotek...więcej fotek....:cool2: :drink1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 A nasz Czarus wlasnie gania za patykami na spacerku z Gamoniami :lol: Czy wiecie, ze ten dzieciak nawet nie potrafi podnosic jeszcze nogi do siusiania :crazyeye: :lol: Toc to szczeniak jeszcze :loveu: Poza tym jest bardzo grzeczny i nawet potrafi ladnie na smyczce chodzic :lol: Pan doktor do jutra go jeszcze poobserwuje (stwierdzil, ze jakos tak nie bardzo na nosowke mu to wyglada, ale nigdy nic nie wiadomo...). Straszny z nigo przytulas i lizak - on po prostu wszystkich kocha :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 testy na nosówkę chyba jednak będzie miał.....bo to wredna choroba i same wiecie najlepiej a ja już po Waszych psiakach płakac dniami i nocami nie chcę...zrozumiano? :mad: ...wyczerpałyście limit....teraz wszystkie pieski mają zdrowieć...pięknieć w oczach....:cool1: ....to na co wg lekarza zachorował Czarnulek? (wyglądał okropnie z tym nosem i oczkami ...wypisz wymaluj...choróbsko straszne)...a tu co..."podpuchę zrobił" żeby go wyciągnąć ze schronu? ;)....żartuje....dbajcie o niego i wycałujcie ode mnie moccccccccno :) ...co z tymi dwoma co zostały w schronisku?.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 [quote name='Aga_Mazury']testy na nosówkę chyba jednak będzie miał.....bo to wredna choroba ...co z tymi dwoma co zostały w schronisku?....[/quote] NIestety test na nosowke na tym etapie nie da jednoznacznej odpowiedzi :shake: a nawet jesli, to i tak leczy sie nie sama nosowke tylko jej objawy (czyli np. zapalenie oskrzeli, pluc, itp... - a do tego sluza jedynie antybiotyki) - takie leczenie zostanie zastosowane i bez testu, no i oczywiscie witaminy, witaminy i raz jeszcze witaminy ;) Dzisiaj zadna z nas nie byla w schronisku wiec nie wiadomo nic nowego :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 to się nieśmiało zapytam...to co teraz z czarnuszkiem...? skoro do jutra ma być obserwowany...a potem co? :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shantara Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Czarnulek jest naprawdę śliczny. Mam nadzieję, że teraz będzie miał naprawdę świetną opiekę. Oby zdrowiał szybko. Aga ma racje, nosówka to wredna choroba... Mam nadzieję, że może to jednak nie nosówka... ( taką nieśmiałą nadzieję, skoro jest chociaż cień szansy na to ). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 [quote name='Aga_Mazury']to się nieśmiało zapytam...to co teraz z czarnuszkiem...? skoro do jutra ma być obserwowany...a potem co? :roll:[/quote] A potem (jutro albo jeszcze dzisiaj) zostanie ustalony sposob leczenia - nie martw się nie damy im spokoju ;) Przy okazji bede przez caly czas w kontakcie ze swoja wetka (do ktorej mam gromne zaufanie) i kazde posuniecie bede konsultowac... :evil_lol: (z pewnoscia nie zaszkodzi) ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga_Mazury Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 no dobrze....to ja ze spokojem opuszczam na dziś dogoświat :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 [quote name='Aga_Mazury']no dobrze....to ja ze spokojem opuszczam na dziś dogoświat :)[/quote] Ogromne dzieki za wsparcie :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Nareszcie dobre wiadomości - wierzę, że teraz już będzie coraz lepiej. To taki piękny i miły psiak. A wrzód mógł się zrobić po zastrzykach z antybiotyku. Mój Norton też miał duży wrzód po zastrzxyku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Nowe fotki Czarusia. [URL=http://img91.imageshack.us/my.php?image=dscn06111jm.jpg][IMG]http://img91.imageshack.us/img91/8295/dscn06111jm.th.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gamoń Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 Fotek mam duzo tylko nie umiem ich wstawic -za pusta głowa ze mnie.:cool3: Za to zdam relacje z pobytu Czarusia w klinice. Został ponownie zdiagnozowany ,zostały właczone nowe leki. Lekarz .który go przyjmował jest również na noc .Oczyścił mu nosek z fluków i oczka z ropy. Nakarmił .pobawił sie z nim i posprzątał super kupę.:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: . Po kilku godzinnej obserwacji jest optymista. Byłam z Czarusiem na spacerku i oczywiscie prośba o dopieszczanie piesia i spacer od- kliniki.Mozna go wyprowadzac.Czaruś jest bardzo grzeczny .pieknie chodzi na smyczy ,nie ciągnie ,rozdaje buziaki i jest posłuszny. Jutro do niego zajrze i wyprowadze na spacer. Moje spostrzezenia sa takie .Czaruś ma wielka szanse na wygranie z chorobą ,nalezy zadbac o stałe leki i stała karmę o która [B]prosze [/B]dla psiaka.Karmy nie nalezy zmieniac. Czaruś jest radosny ,nie jest osowiały ,chętnie sie bawi -patyczkiem i żywy i lizaczek. Kto chce zobaczy fotki prześle na e-maila. Długotrwałą sprawą jest rana -na udzie -ropień .Został oczyszczony i wet uwaza że powinien się pomału goic o ile Czaruś go nie będzie lizał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shantara Posted June 10, 2006 Share Posted June 10, 2006 To ja bym poprosiła o zdjęcia:oops: : [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.