_ChiQuiTa_ Posted December 15, 2006 Posted December 15, 2006 hehe no Cerber pewnie 1 do pomocy leci :D:D Quote
Cerber Posted December 15, 2006 Author Posted December 15, 2006 ehhh dziewczyny padam na ryj... Boziu kochany ale jestem wykończona, normalnie szok w trapmkach... został mi sie tylko mój pokój, ale to na deser, na jutro... choinka w dużym pokoju już pięknie stoi, a lampki na niej bosko święcą... zupełnie jak rok temu :( kurcze pamiętam jak ona tak świeciła a mamuśka sobie siedzała w foteliku i oglądała np. Fakty... ehhh to były czasy... tęsknię za nimi... ehhh generelnie to jest luz, nalepiej mi poszło sprzątanie kucni, a najgorzej trzepanie dywanów... tak się strzepałam, że porobiłam odciski i aż mi krwią podeszło, bo pęcherze popękały... buuuu bpoli, ale już na conajmniej pół roku mam z głowy :multi: :multi: :multi: teraz kochani spadam natychmiast do wanny, na gorącą kąpiel, a potem zouziu, pewnie nawetnie będę wiedziała kiedy zasn, taka jestem wykończona :D najważniejsze, ze wszystko lśni :D:D:D:D:D [SIZE=3][COLOR=orange][B]DOBRANOC KOCHANI :*:*:*:* KOLOROWYCH SNÓW :*[/B][/COLOR][/SIZE] Quote
_ChiQuiTa_ Posted December 15, 2006 Posted December 15, 2006 Ale fajnie jest tak sie wymęczyć a potem uściąść i sobie pomyśleć :"No odwaliłam kawał dobrej roboty" ja sobie dzisiaj tak pomyślałam jak cały dom wysprzątałam :) Dobranoc :* Quote
milena182 Posted December 16, 2006 Posted December 16, 2006 [quote name='milena182'][B]Lui a dlaczego kama jest u ciebie na ile?pewnie cer sie cieszy bo sam nie siedzi:evil_lol:[/quote] ?? ?? ?? ??[/B] Quote
Tina.Sara Posted December 16, 2006 Posted December 16, 2006 cześć Luiza :* Twoj pokój szybko pójdzie, mam nadzieję :* Wiedziałyśmy że dasz rade :cool3: Quote
samograj Posted December 16, 2006 Posted December 16, 2006 Wpadam w kompleksy , jak to wszystko czytam:placz: :placz: :placz: Ja dopiero zaczynam sprzątać , chyba padnę, już padam, jak widzę ,ile pracy przede mną:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: LUIZKO, DZIELNA JESTEŚ!!!!:loveu: Quote
Wyjątek Posted December 16, 2006 Posted December 16, 2006 Sprzątanie nie takie złe :razz: Ja juz jestem po odkurzaniu, trzepaniu i praniu dywanów, mysiu podłóg i okien na piętrze i na poddaszu, do tego posprzątałam u siebie i w sypialni i została mi jeszcze tylko kuchnia. No i dzis już wstępne zakupy porobiłam :) A i samochó umnyłam :D Quote
Kamila Posted December 16, 2006 Posted December 16, 2006 Lui-wracaj szybciutko i dawaj jakies foty i pisz co tam u Gosi :cool3: :p :mad: Quote
Cerber Posted December 16, 2006 Author Posted December 16, 2006 ojej dziewczynki padam na ryj dosłownie ... dziś od rana ( czyli od 7, bo jak sie przebudzilam to juz zasnac nie moglam) pomylam okna w duzym pokoju i malym pokoju, pozmywalam podlogi, poscieralam kurze, ogarnelam strs moich pomocy naukowych do matury, zdjęłam zepsyte lampki z choinki :/ (okazało sie, że kabel się przerwał i musiałam kupić nowe lamki, a te stare zdjac z choinki co bylo masakra), poza tym odkurzylam i wypralam dywany, kilka rzeczy poprasowalam i wypralam i o 12.30 czyli 30 min. przez korkami z angola poszlam sie wykapac, i akurat sie wykapalam przed samaym przyjsciem mojej nauczycielki :D no i ponad 2 godziny uczylam sie angola i zaraz potem przyszla do mnie Ola z Korą i pojechałyśmy do Gosi... u gosi było super, znaczy siedziałyśmy, gadałyśmy, porobiłyśmy zdjęć i Gosia szukała pr. w TV ale coś jej nie wychodziło :D ogólnie to jej sie nudzi, bo jest, ze tak powiem odcieta od świata, bo nie ma ani neta, ani TV także wyobraxcie sobie jak to jest kiedy mieszkacie sami bez takich przyjemnosci... A wiecie, ze ja przez to wszystki dziś jeszce nic w ustach nie miałam :( jestem głodna jak wilk, ale poza tym bardziej jestem zmeczona, wiec soadam do kapieli, a potem wdo ukochanego wyrka :multi: :multi: Jutro wam więcej napisze Ola zapewne na swojej galerii, ja zbyt czasy nie bede miala, bo bede sie edukowała z angola i innych przedmiotów, żeby być mądrzejszą :D [SIZE=3][COLOR=sandybrown][B]DOBRANOC KOCHANI :*:*:*:*[/B][/COLOR][/SIZE] ps. Milnena, Kama była u mnie tak sobie, wykąpałam ją i dotrzy,ywała towarzyystwa Cerberowi przez tydzień. OOOOOOO a wiecie co mi sie przypomniało - dziś był u mnie ojciec i.... powiedział, ze Kaja jest w ciąży...:angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: kaja to jesgo wyżeł niemiecki... myślałam, ze go rozniosę... pytam się co zamierza, a on na to, ze porozdaje szczenieta ludziom... gdyby mial im zrobic cos z lego, to zostanie moim publicznym wrogiem nr. 1 do konca zycia... :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: Jezu, ale sie wscieklam na ta wiadomosc... i moj stary uwaza sie, za porzadnego czlowieka, jak nawet wlasnego psa nie potrafi upilnowac, lub wysterylizować...:angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: Quote
Kamila Posted December 16, 2006 Posted December 16, 2006 Oj,to Gosia musi sie strasznie nudzic :razz: Mam nadzieje ze w takim razie foteczki beda jutro z samego rana :cool3: A co do twojego ojca...:angryy: :placz: Quote
Cerber Posted December 16, 2006 Author Posted December 16, 2006 Fotek ode mnie nie będzie, bo nie wzięłam aparatu, a Ola ma tylko hyba 5 fotek czy coś, bo ja je robiłam (jej sie nie chciało) bo jej bateria padła... Gosia ma sporo, ale ona neta nie ma... Quote
Kamila Posted December 16, 2006 Posted December 16, 2006 [quote name='Cerber']Fotek ode mnie nie będzie, bo nie wzięłam aparatu, a Ola ma tylko hyba 5 fotek czy coś, bo ja je robiłam (jej sie nie chciało) bo jej bateria padła... Gosia ma sporo, ale ona neta nie ma...[/quote] Czemu nie wzielas aparatu :placz: :placz: :placz: Quote
Cerber Posted December 17, 2006 Author Posted December 17, 2006 [quote name='kamila-dog']Czemu nie wzielas aparatu :placz: :placz: :placz:[/quote] bo byłam tak zalatana i musiałam tyle myśleć, ze myślenie o aparacie zostało w domu :eviltong: :eviltong: :eviltong: Quote
samograj Posted December 17, 2006 Posted December 17, 2006 WITAJ LUIZKO- PRACOWITA KOBITO!!! Mnie gały wychodzą jak czytam, ile ty rzeczy zrobiłaś:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: SZOK!!! Ale jesteś zaradna, podziwiam CIĘ i życzę miłej niedzieli!!!:loveu: :loveu: :loveu: Quote
Cerber Posted December 17, 2006 Author Posted December 17, 2006 [quote name='samograj']WITAJ LUIZKO- PRACOWITA KOBITO!!! Mnie gały wychodzą jak czytam, ile ty rzeczy zrobiłaś:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: SZOK!!! Ale jesteś zaradna, podziwiam CIĘ i życzę miłej niedzieli!!!:loveu: :loveu: :loveu:[/quote] heh mamuś to chyba nie tak dużo, bo inni mają wiele więcej sprzątania niż ja mialam... jestem szczęśliwa mimo wszystko, ze już mam porządek. Dziś tylko pouczę się histy i angola i mogę spokojnie czekać na święta, niczym sie już nie przejmuję, bo oceny mam dobre, rachunki pozapłacane, w domu lśni, kase na koncie mam no i najważniejsze, że ja i Cerbner jesteśmy zdrowi i szcęsśliwi. Dziś np. od rana przez ponad godzine siedziałam w dużym pokoju i bawiłam się z Cerberem, jaki on jest szczęśliwy, kiedy ja mu czas poświęcam, aż normalnie się wzrszyłam, bo przecież ja nigdy go nie doceniam, nigdy mu tyle czasu nie poświęcam, a teraz kedy od kilku dni, żyje Cerberem to widzę jaki jest szczęśliwy i wiem, ze niczego mu nie brakuje :):):) ojej jeszcze nigdy w moim życiu nie było takiej harmonii jak etraz jest... Dziś przejdę się na cmentarz do mamusi, zobaczyć jak im tam się leży, mam nadzieję, ze dziadek z babcią opiekują sie tam w niebie mamusią, na pewno jest jej tam dobrze... :) Dobra idę z erberkiem na spacer i przy okazji do sklepu po małe zakupy, do usłyszenia kochani :* Quote
_ChiQuiTa_ Posted December 17, 2006 Posted December 17, 2006 No Luiza ja też jestem z Ciebie dumna :) sama cały dom wysprzątać :) ja miałam pomoc siostry przynajmniej ;] Quote
Tina.Sara Posted December 17, 2006 Posted December 17, 2006 Hej :) No brawo, Luiza... ja bym całego nie wysprzątała :shake: Ciesze sie ze jesteście oboje z Cerberem szczęśliwi, że masz dom czyściutki, że masz dobre oceny, że sobie jakoś radzisz... o matko, dużo tego jeszcze :cool3: Mam nadzieje że coś zjadłaś? :cool3: Pozdrowionka :* Quote
Cerber Posted December 17, 2006 Author Posted December 17, 2006 [quote name='_ChiQuiTa_']No Luiza ja też jestem z Ciebie dumna :) sama cały dom wysprzątać :) ja miałam pomoc siostry przynajmniej ;][/quote] yehehehehe a mi pomagali Cerber i Kama :D tyle, ze w brudzeniu a nie w sprzątaniu :D:D:D:D:D ja tam sie ciezę, że oni chociaż ze mną byli i mi się nie przykrzyło... a porządek jest więc jestem szczęśliwa... Mójwiłam wam już wczoraj, ze Kaja (wyżeł niemeicki mojego starego) jest w ciąży nie... kurcze jaka jestem wciekła, ze jej nie upilnowali :/ nakrzyczałam na ojca i powiedziałam, że mogli ją wysterlizowac... a on, ze mam rację i walnął skruchę, ale teraz to już za poźno jest bo szczenieta na świat przyjdą... Kaja już jest gruba, za tydzień zobacze w jakim ejst stanie i w razie czego wysle starego do weta, zeby nie bylo zadnych koplikacji i zeby wszystkie szzcenieta byly zdrowe, a przede wszystkim, zeby wszystkie przezyly porod. Kaja tez nie ejst psem pierwszej mlodosci, ona ma juz 8 lat, a z tego co wiem to suki (rasowe) dopuszcza sie do 6 lub 7 roku zycia, wiec Kaja moze stracic jakies szczenie, tak jak Kama... Quote
Cerber Posted December 17, 2006 Author Posted December 17, 2006 Karola - no dziś zjadłam jugurt :D, ale zaraz sobie zrobie buleczke :) Quote
Tina.Sara Posted December 17, 2006 Posted December 17, 2006 Mam nadzieje że Kaja będzie miała zdrowe szczeniaki, jeśli już musi mieć :angryy::angryy::angryy: Luiza Ty weź coś więcej zjedz :cool3: Quote
Cerber Posted December 17, 2006 Author Posted December 17, 2006 [quote name='Tina.Sara']Mam nadzieje że Kaja będzie miała zdrowe szczeniaki, jeśli już musi mieć :angryy::angryy::angryy: [/quote] Ty tez taka mine robisz, a sama jeszcze jakies pol roku temu nie byłaś przeciwna ciąży mieszańcom... :eviltong: :eviltong: :eviltong: Quote
:: FiGa :: Posted December 17, 2006 Posted December 17, 2006 Witaj Luizko :calus: Co do Kaji to smutna sytuacja:shake: Będziemy trzymać kciuki by mama i dzieci były zdrowe, oraz żeby maleństwa znalazły dobre domy. Quote
Tina.Sara Posted December 17, 2006 Posted December 17, 2006 [quote name='Cerber']Ty terz taka mine robisz, a sama jeszcze jakies pol roku temu nie byłaś przeciwna ciąży mieszańcom... :eviltong: :eviltong: :eviltong:[/quote] oj tam:eviltong: ja u Tiny też na początku byłam wściekła a potem mi przeszło:eviltong: :eviltong: :eviltong: a poza tym znalazłam dobre chałupki :p Quote
Alicja Posted December 17, 2006 Posted December 17, 2006 [I]Witaj Luiza.....no i jak ze swietami , będzie mógł Cerberek być z Tobą u ojca.....:razz: co do ciąży suni ojca to po prostu nie ma co komentować ...znów nawalili nieodpowiedzialni dorosli :shake: [/I] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.