Jump to content
Dogomania

PELASIA NAS POŁĄCZYŁA A TERAZ DYSKUTUJEMY SOBIE O ŻYCIU:):) O Pelasi czasem też:):)


Recommended Posts

Posted

[quote name='rita60']Wpadam do Pelasi na chwilke,miłego dnia cioteczki Pelasiowe:loveu:[/QUOTE]CZeść księżniczko:) Ja "juz" wstałam:):);) Przede mna poranna kawusia i mały, ranny bałaganik do sprzatnięcia;) ale na spacerek krotki to Cię zabiote kochanenka, to i moja Salmunia skorzysta:):)
Dzień dobry wszystkim:):):)
OOOoooo..no nareszcie i nasza nieobecna kochana cioteczka się pojawiła:):) Nie ma jednak usparwiedliwienia nieobecności, więc obawiam sie "kary grzywny";)
U nas zapowiada się słoneczny, piękny dzień, wiec choć ktrótki, zamierzam wykorzystać przypływ energii słonecznej, na cos pozytecznego...chyba zrobie porzadki w szafach:):)

  • Replies 3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witajcie, mam już za sobą kawał miłego dnia- od wczesnego świtu bardzo miło zaczyna się dzień....- do końca dnia jeszcze trochę...no to bywajcie..biegnę sobie dalej do robótek teraz domowych

Posted

Witajcie!

Co to ja chciałam.......

Aha:

1. Pelasia szczęśliwa:angel:
2. Pelasia utrupiła kolejną mysz :niewiem:
3. Pelasia poszła na dietę, bo jej się doopka kwadratowa zrobiła...:siara:

:megagrin::megagrin::megagrin:

Ukryty Smok

Posted

[quote name='Ukryty Smok']Witajcie!

Co to ja chciałam.......

Aha:

1. Pelasia szczęśliwa:angel:
2. Pelasia utrupiła kolejną mysz :niewiem:
3. Pelasia poszła na dietę, bo jej się doopka kwadratowa zrobiła...:siara:

:megagrin::megagrin::megagrin:

Ukryty Smok[/QUOTE]Hihihihihi...ja chyba dołaczę do Pelasi..;) Smoczku...a masz jakas super dietkę...???:);)
Ale wiesz co...dobrze masz z tym myszołowem...gdyby nie Pelasia, to by Was myszki zjadły, bo zapowiada sie ostra zima, wiec bedą się gromadziły w domkach masowo;);)
Oj...ta nasza kochana Pelaska...szczesciara jest...ot i wszystko:):):)

Posted

[B][SIZE=3][COLOR=red]Pomóżcie, ratunku!![/COLOR][/SIZE][/B] [B]Ruda jest bez dachu nad głową[/B]. Nie może pozostać u selengi- atakuje koty, problem ze spacerami.....:shake:
[COLOR=red][B]Nie znacie kogoś z okolic Warszawy, kto przygarnie ją na trochę..[/B][/COLOR]
[COLOR=black]Za chwilę osiwieję do reszty od myslenia, a ja jestem daleko..problem mają selenga i olena, bo są na miejscu w oku cyklonu[/COLOR]

Posted

[quote name='danka4u1'][B][SIZE=3][COLOR=red]Pomóżcie, ratunku!![/COLOR][/SIZE][/B] [B]Ruda jest bez dachu nad głową[/B]. Nie może pozostać u selengi- atakuje koty, problem ze spacerami.....:shake:
[COLOR=red][B]Nie znacie kogoś z okolic Warszawy, kto przygarnie ją na trochę..[/B][/COLOR]
[COLOR=black]Za chwilę osiwieję do reszty od myslenia, a ja jestem daleko..problem mają selenga i olena, bo są na miejscu w oku cyklonu[/COLOR][/QUOTE]O jessssssoooo...:( Pisz do majqa..moze Ona cos zaradzi- zna wiele osob...moze podpowie...:( a wczoraj wszystko wygladało tak fajnie...:( Na ile ten domek potrzebny???

Posted

Najgorsze, że nie wiemy na ile..po kolei trzy domki dziś nie wypaliły..albo żona się nie zgadza, albo coś tam cały dzień siedzę na kompie i z tel przy uchu..dzika rozpacz

Posted

[quote name='danka4u1']Najgorsze, że nie wiemy na ile..po kolei trzy domki dziś nie wypaliły..albo żona się nie zgadza, albo coś tam cały dzień siedzę na kompie i z tel przy uchu..dzika rozpacz[/QUOTE]
NO tak...moze byc trudno..wiem:(....ale wierze, ze się uda..

Posted

Witajcie :-) Same problemy z tymi zwierzakami... Choć wiadomo, że to nie do końca ich wina :shake: Ja dzisiaj miałam dylemat co zrobić z miauczącym pod blokiem kotkiem...ale zniknął gdy podjęłam decyzję, że chyba ewentualnie noc w mojej kuchni a rano azyl. Nie jestem wielbicielką kotów, tzn. nie przeszkadzają mi ale chyba nie potrafię i nie mogę mieszkać z nimi w maleńkim mieszkanku ale jak ktoś już ma kota w mieście to niech go do diabła trzyma w domu! Skąd mam wiedzieć czy spotkany pod blokiem łaszący się i latający za wszystkim mruczek jest czyjś czy ktoś go wyrzucił :hmmmm:

U mnie tak być nie może ;-)
[url=http://www.obrazki.jeja.pl/4263,kot-przyjacielem-twym.html]KOT PRZYJACIELEM TWYM[/url]

Posted

[quote name='Lidan']Witajcie :-) Same problemy z tymi zwierzakami... Choć wiadomo, że to nie do końca ich wina :shake: Ja dzisiaj miałam dylemat co zrobić z miauczącym pod blokiem kotkiem...ale zniknął gdy podjęłam decyzję, że chyba ewentualnie noc w mojej kuchni a rano azyl. Nie jestem wielbicielką kotów, tzn. nie przeszkadzają mi ale chyba nie potrafię i nie mogę mieszkać z nimi w maleńkim mieszkanku ale jak ktoś już ma kota w mieście to niech go do diabła trzyma w domu! Skąd mam wiedzieć czy spotkany pod blokiem łaszący się i latający za wszystkim mruczek jest czyjś czy ktoś go wyrzucił :hmmmm:

U mnie tak być nie może ;-)
[url=http://www.obrazki.jeja.pl/4263,kot-przyjacielem-twym.html]KOT PRZYJACIELEM TWYM[/url][/QUOTE]Mam tak samo Lidziu....nigdy kota nie mialam i nuie marzylam, aby miec..ale krzywdy nie dam zrobic, nawet tym dzikusom, ktore regularnie obsikuja nocami naszą klatke schodowa, nawet pranie mi kiedyś obsikały...co to był za smród..:( Są brzydkie, dzikie i wredne...ale nigdy bym nie pozwolila ich skrzywdzić...
A jednego nawet pokochalam...kotka mojej przyjaciólki...niestety odszedł latem...i za nim to płakałam...dośc mocno i długo..:(

Posted

OOOOOOOOoooooooo,
Tu cichosza, tam cicho,
szaro, głucho i zima..
nie ma Mickiewicza i nie ma Tuwima...;);)
Ale jest Pelasia nasza kochana i nawet jak tu cichosza, to Pelasia na to "kicha" bo ona ma swojego Smoczka i reszte ukochanego Towarzystwa oraz pełna miche i myszki na deserek:D
Ale że cioteczki tak sprytnie, jak Smoczek się ukrywaja...to dla mnie szok:p

Posted

Jestem, jestem chociaz teraz dalej od Was cioteczki i od Pelagii naszej z azadartym noskiem, ale pamiętam. Tylko rzeczywistośc realna jest taka, jaka jest i nie zawsze moge wpadać tak często, jakbym chciała Dobranoc. Miałam długi i męczacy dzień.

Posted

[quote name='danka4u1']Jestem, jestem chociaz teraz dalej od Was cioteczki i od Pelagii naszej z azadartym noskiem, ale pamiętam. Tylko rzeczywistośc realna jest taka, jaka jest i nie zawsze moge wpadać tak często, jakbym chciała Dobranoc. [B]Miałam długi i męczacy dzień.[/B][/QUOTE] ... ja mamuśka też :-( . Znowu jesteśmy w jednym punkcie.

Posted

[quote name='rita60']Usmiech z samego rana:lol:

[IMG]http://download1.klimacik.pl/e-gify/1995.gif[/IMG]

Miłego dnia.........[/QUOTE]OOOOOOOOOooooo..jak milutko;):)Aż sie słoneczniej zrobiło dzięki temu pięknemu powitanku:)
Dzieki Rita:):)
tez miłego dnia zycze wszystkim i lece zrobic poranna kawusię:p

Posted

[quote name='rita60']

[IMG]http://download1.klimacik.pl/e-gify/1995.gif[/IMG]

.[/QUOTE]
A ja na dobranoc tez przesyłam Wam buziaki. Jak uda mi się i obowiązki pozwolą- macie jeszcze obiecane buziaki przed północą- dla ciotek, dla Pelagii i wszystkich fanów naszej ślicznotki.

Posted

Witajcie zapracowane cioteczki. Ja niby na L4 ale też gonie w piętkę chociaż żadnych grobów nie sprzątam. Martwi mnie brak domku dla Rudej, cisza w sprawie Chanelki, bezdomne koty na działkach koło mojego bloku oraz notoryczny brak czasu i kasy.
Jak się miewa Pelasia? Danusiu przeczytałaś coś na ptasim blogu? Ciekawa jestem czy podobało Ci sie tam choć troszkę :hmmmm: Goniu jesień taka jaka jest od 2 dni jest cudowna :-)

Posted

Lidziu, bywam na blogu, który mi przysłałaś. Podczytuję sobie po trochę i traktuję tę lekture terapeutycznie- inny swiat, spojrzenie na rzeczywistość z humorem i przymrużeniem oka...to lubię i daje mi chwile wypoczynku od spraw, o których pizesz wyżej- Ruda, Chanelka, koty te z dogo i w realu też niestety całe tabuny biednych, bezdomnych-
A dodatkowo latam po grobach, co nastraja mnie melancholijnie i stwarza okazję do " wypraw sentymentalnych w przeszłość'...Życie.
Jak terapia? nie zamarzłaś jeszcze?

Posted

Nawet nie pytaj Danusiu :shake: To jest okropne :angryy: Połowę mam wreszcie za sobą, ale te 3 dni przerwy wydłużą mi te tortury w czasie o 3 dni :placz: Nie zamarzłam, choć we wtorek było najzimniej (wszyscy tak mówili), trochę się przyzwyczaiłam ale nie polubiłam i dziwie się :watpliwy: gdy słyszę, że niektóre panie już któryś raz na to chodzą "dla zdrowia i urody" :stupid:

Posted

[quote name='Lidan']Nawet nie pytaj Danusiu :shake: To jest okropne :angryy: Połowę mam wreszcie za sobą, ale te 3 dni przerwy wydłużą mi te tortury w czasie o 3 dni :placz: Nie zamarzłam, choć we wtorek było najzimniej (wszyscy tak mówili), trochę się przyzwyczaiłam ale nie polubiłam i dziwie się :watpliwy: gdy słyszę, że niektóre panie już któryś raz na to chodzą "dla zdrowia i urody" :stupid:[/QUOTE]
Hehehhe...a bo jak ktos ciepłolubny jest to jak może się przyzwyczaic...;)Ale pamiętam Lidziu, ze ciepło u Ciebie tak, ale nie gorąco;)
Ja to bym chyba jednego seansu nie wytrzymała...bo ja to gorącolubna jestem na maxa...
Ale na pewno to sie przysłuży i dla zdrowia i dla urody- co do tego nie mam zadnych watpliwosci...dasz rade , wytrzymasz i kto wie..????Moze niebawem zatęsknisz:):)
CZyli mam rozumiec, że dalej na zwolnionku sobie siedzisz, a ja juz mam koniec:( Jutro(dzis znaczy nawet) juz o 8.00 pobudka- mam wycieczkę ze "szczylkami" kochanymi...a jadą nawet moi byli uczniowie, juz gimnazjalisci, ktorych zaprosilam i o dziwo bardzo, bardzo się ucieszyli:):) To ogromnie miłe, tym bardziej, ze sama wycieczka jest srednio atrakcyjna, zwlaszcza dla wymagajacych wrazen gimnazjalistow:):)TAk wiec ja jutro pracuje i dlatego jestem teraz w trakcie gotowania bigosiku, bo rodzinka musi cos jeśc oprócz sprzatania sobotniego;):D
AAAAAA..Lidziu, masz racje, ostatnie dni- to piekna, złota polska jesień...żyć się chce na nowo...ale jak długo to będzie???Zaraz przyjdzie szara plucha:(

Posted

Zwolnienie mam do 5 listopada ( i dlatego jeszcze tu jestem choć już prawie śpię), potem w weekend będę pracować, w poniedziałek wolne, żebym ostatnią krioterapię zaliczyć mogła. Ja nawet zimę jeśli śliczna lubię ale nie w stroju kąpielowym i nie -120 stopni !!!
Dawno bigosu u mnie nie było...hm...chyba powinnam to naprawić :-) Życzę udanej wycieczki.
Teraz spadam do łóżka :bye:

Posted

[quote name='gonia66']Ej...dziewczyny..nie dośc, ze jesien za oknem...to Wy tu smutasy jesteście..??:( Dawać tu usmiech, bo inaczej....bo inaczej....zaczne płakać....!!![/QUOTE][IMG]http://img683.imageshack.us/img683/6906/umiech.gif[/IMG][IMG]http://img683.imageshack.us/img683/6906/umiech.gif[/IMG][IMG]http://img683.imageshack.us/img683/6906/umiech.gif[/IMG]

Posted

Skoro córeczka tak pięknie prosi, to daję głos i uśmiech i tez spadam do wyreczka.
Miłej wycieczki, Goniu. Powitaj ode mnie mieszczucha złotą, polska jesień.lidziu, nie przezięb się nam podczas tej krioterapii.
Pelagio, nie dawaj głosu, bo noc, ale prosimy o uśmiech z rana.
Dobranoc.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...