Jump to content
Dogomania

PELASIA NAS POŁĄCZYŁA A TERAZ DYSKUTUJEMY SOBIE O ŻYCIU:):) O Pelasi czasem też:):)


Recommended Posts

  • Replies 3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='danka4u1']Pelagio, pilnuj domku !!! Co z Kubusiem? Są jakies wieści? Straszne.[/QUOTE]
Nie ma wieści o Kubusiu..sa za to inne wiesci ze "znajomego" watku, ktore jak dla mnie jawia się horrorystycznie...:(CZuję sie jak w jakiejś matni....po prostu w matni...:(:(:(
A KUbunia jak widze na zdjęciach to serce mi peka:(

Posted

Pelagio Ty nasza, chyba wszyscy poszli spać z kurami, chociaż tak przyrzekali Smoczkowi....ja jako ostatni strażnik Twojej Twierdzy Smoczej odwiedzam Cię, by połozyć do snu. Spacerek darujemy sobie, bo Księżniczki z zadartymi noskami nie moczą niepotrzebnie futerek w taki deszcz.
Zaczynamy spać, a jak przyjdzie jakaś ciotka nocną porą.....nie pozwolimy się obudzić.

Posted

[quote name='danka4u1']No cóż, porazka pedagogiczna:shake:...nie udało mi się wychowanie córeczki i proszę nie mówić, że [B]niedaleko pada jabłko od...[/B]:angryy: [/QUOTE] no to może 'mamusiu':loveu: trochę zmienimy żeby nie było tak monotonnie "jakie jabłko , taka skórka ..... jaka matka taka córka" :roflt::roflt::roflt:
[QUOTE] Przyjeżdżaj szybko Smoczku, bo widzisz, że to towarzystwo jest trudne do opanowania:mad: :mad::mad: [B]ale mamy argumenty- siłowe[/B], jak trzeba będzie:mad::mad:[/QUOTE] [CENTER][B]a ja proponuje taki argument jako ostateczny:evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/B]
[IMG]http://img401.imageshack.us/img401/2892/kotzkaasznikowem.gif[/IMG][/CENTER]

Posted

HAhahah:) Argument siłowy mi się podoba..ja dzis ok 7 godz spędziłam na telefonach, wiec ucho mam czerwone, głowe pełną mysli ale żyje:):)
U nas niestey nie przestało padać, jestesmy zawieszeni alarnem przeciwpowodziowym, a leje przeokropnie:( Jesli nie przestanie, rzeka wyleje na 100% za kika godzin:(
Nie ma spokoju i jak KOhelet powiada- wszystko, to marność..z każdej strony coś sie dzieje i niekoniecznie to cos milego...
Dobrze, ze choc u pelasi miłe nastroje, wiec warto tu wejśc i zakotwiczyć:):) SE posiedze tu troszke:):):)

Posted

[quote name='gonia66']Nie ma wieści o Kubusiu..[B]sa za to inne wiesci ze "znajomego" watku, ktore jak dla mnie jawia się horrorystycznie...:([/B]CZuję sie jak w jakiejś matni....po prostu w matni...:(:(:(
A KUbunia jak widze na zdjęciach to serce mi peka:([/QUOTE]

Kurde,co to za wątek?Wykonaj tel do mnie;)
Wszem i wobec mówie,że nie naciagam Goni na tel,bo ma do mnie za darmo:cool3::)

Posted

[quote name='Renata5']Kurde,co to za wątek?Wykonaj tel do mnie;)
Wszem i wobec mówie,że nie naciagam Goni na tel,bo ma do mnie za darmo:cool3::)[/QUOTE]
no dzwonie..i masz chyba wylaczony...

Posted

[quote name='danka4u1'][IMG]http://img401.imageshack.us/img401/2892/kotzkaasznikowem.gif[/IMG]

[B] SPAĆ !!! CISZA NOCNA NA WĄTKU SŁODKIEJ PELAGII.[/B][/QUOTE]hihihihi....a ja sie nie boje.........

Posted

Danusia postraszyla, towarzystwo ucieklo..:(
NO, ale moze to i dobrze, bo kto by rano wstal??
Ja sobie dzis zrobilam wolne, bo taki dzien paskudny, rodzinka w domku w komplecie(TZ wrocil), wiec dlaczego tylko ja mialabym cięzko pracowac;)
Kawusia wypita i chyba zaraz się zdrzemne;):D..no bo co robic w taki dzien??

Posted

[quote name='rita60']Witajcie cioteczk Pelasiowe:lol:nie wystraszylam sie kota,bo mam kamizelke kotoodporna:evil_lol:[/QUOTE]
HAhah:) TO dokładnie tak jak ja;) JA to cała jestem "ubrana", inaczej dawno bym "pagibła";););)

Posted

Oj tak,Goniu,Ty to musisz mieć twardy pancerz na sobie i twardą du*e....niestety :shake:
Ale co nas nie zabjie,to nas wzmocni...podobno:p
Gorące buziaki dla Wszystkich w ten pochmurny,deszczowy dzień:loveu:

Posted

[B]Ktoś pracuje - na dobrą karmę dla psa!!- żeby ktoś...kawę pić mógł.......[/B]Ugdakana po pachy, zamarznięta na kość, zmoczona jak nie przymierzając ..kura - cicho sz, o kurach miało się nie mówić na tym wątku- [B]JESTEM [/B]wzmocniona Wam oraz Pelagii tę moc przynoszę. Może się przydać.

Posted

[quote name='danka4u1'][B]Ktoś pracuje - na dobrą karmę dla psa!!- żeby ktoś...kawę pić mógł.......[/B]Ugdakana po pachy, zamarznięta na kość, zmoczona jak nie przymierzając ..kura - cicho sz, o kurach miało się nie mówić na tym wątku- [B]JESTEM [/B]wzmocniona Wam oraz Pelagii tę moc przynoszę. Może się przydać.[/QUOTE]
Oj dzięki bardzo!!Mnie się przyda..za godzinę ide do dentysty..juz jestem w strachu, trzesąca i ledwo ciepła..:(
Może przezyje:D

Posted

[quote name='danka4u1']Niech moc będzie z Tobą i ...dentystą. Mają tam anestezjologa i kogos do reanimacji na wszelki wypadek?[/QUOTE]
Własnie nie....a moja cora nie chce iśc z mamusia..namawialam Salmunie, ale pojadła obiadku i tez zrezygnowała-poszła w kimę;)

Posted

Witam tych, którzy przezyli dzisiejszy dzień:evil_lol:. U nas leje, zimno, dmucha wiatrem żeby nie powiedziec pi.....i :diabloti:. No i widzę, ze nikt Gonii nie dał 'ostatniego namaszczenia' przed wizytą u dentysty :shake:. Tak sobie myślę, że Gonia to pewnie wyglądała przed tą wizytą jak mój Sasza przed wejściem do weterynarza :p:p:p

Posted

Mój Oskar uwielbia wizyty u weta, bo może zalizać wszystkich na śmierć, a ja bardziej boję się awarii w " paszczy" niż dentysty. Takie sobie oto zboczenie i dewiacja, ale Ty pewnie też tak masz po [I]mamusi .....[/I]
Fakt, zapomniałam o ostatecznych sakramentach dla g. i o spowiedzi, a przydałoby się, przydało...nie tylko te kury..

Posted

[quote name='marysia55']Witam tych, którzy przezyli dzisiejszy dzień:evil_lol:. U nas leje, zimno, dmucha wiatrem żeby nie powiedziec pi.....i :diabloti:. No i widzę, ze nikt Gonii nie dał 'ostatniego namaszczenia' przed wizytą u dentysty :shake:. Tak sobie myślę, że Gonia to pewnie wyglądała przed tą wizytą jak mój Sasza przed wejściem do weterynarza :p:p:p[/QUOTE]
Jestem juz i zyje:) WPrawdzie pani doktor powiedzala, ze u mnie w zabku masakra, ale probowala ratowac i mam nadzieje, ze sie uda:)A juz się cieszylyście, wiem;);) Nie ma nie ma...jeszcze sie nigdzie za daleko nie wybiream, wiec jeszcze sie ze mna pomęczycie jakies...bagatelka ze 40 lat, bo po upływie tych lat pewnie literki na klawiturze beda mi sie zlewały;):p

Posted

A tu co za cisza..??Wagary jakies??To ja mialam paśc a nie WY...to ja bylam na fotelu strachu...a tu co..??:o
Kury śpią dawno..a skoro i cioteczki przepadly, to ja już nie chce myslec, gdzie są.
MOje mysli tak w ogole ostatnio ciągle kłębią sie we łbie, zostawiając pytanie- jak to mozliwe,ze świat jest pelen ogromnych ilosci głupich i pustych ludzi..mściwych, zapatrzonych w siebie i egoistycznych...obłudnych i kłamliwych...
Kiedys wszystko wydawalo mi sie proste i jasne..takie, albo czarne, albo biale...pojecia nie mialam ile w swiecie szarosci...
Dobrze, ze sa ludzie, z ktorymi chcialoby sie iśc na koniec świata- tego fajnego świata oczywiscie:):)

Posted

[quote name='gonia66']
Dobrze, ze sa ludzie, z ktorymi chcialoby sie iśc na koniec świata- tego fajnego świata oczywiscie:):)[/QUOTE]
Co tutaj nie tylko tak pusto, ale i czarno od pesymizmu??
Gonia, jak szukasz towarzystw, zapraszam na ten koniec świata ze mną.
Ja dziś na odmianę w skowronkach - oby nie przedwczesnych - bo Rudą znalazł domek. Jestem po rozmowie tel z panią. Wizyta prawdopodobnie w sobotę.

Posted

[quote name='danka4u1']Co tutaj nie tylko tak pusto, ale i czarno od pesymizmu??
Gonia, jak szukasz towarzystw, zapraszam na ten koniec świata ze mną.
Ja dziś na odmianę w skowronkach - oby nie przedwczesnych - bo Rudą znalazł domek. Jestem po rozmowie tel z panią. Wizyta prawdopodobnie w sobotę.[/QUOTE]Idę z Tobą w ciemno:) JUz mi lepiej:):)Kto dołacza do nas..??
Cos dzis naszej Lidzi nie bylo, marys to pewnie dojdzie dopiero:):)..no a reszta cioteczek to jzu w ogole się zaniedbala...nie bede wzywac "po imieniu". ale w notatniku wszystko zapisane;)

Posted

Witajcie cioteczki Pelasiowe:-) Od dwóch dni dzwonię, latam, szukam, umawiam się na różne rehabilitacyjne zabiegi mojej chronicznie spuchniętej kostki. Dzisiaj nagle i niespodziewanie bez terminu przyjęli mnie w jednej z przychodni i od razu rozpoczęły się zabiegi. No niby fajnie tylko ja pracuję teoretycznie do 17-ej a zabiegi wykonują do 17.30 i nie wiem czy zdążę :niewiem: Powiem Wam starą prawdę: żeby się leczyć trzeba mieć zdrowie.
Goniu, wizyta u dentysty nie jest taka straszna :p Ja na wszelki wypadek od samych drzwi proszę o znieczulenie i dopiero po zastrzyku pozwalam dotknąć zęba ;-) Bardzo mi się spodobało określenie "fotel strachu"
Danusiu cieszę się umiarkowanie razem z Tobą :-)
No to lecimy na spacerek.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...