2letni biały amstaff Quatro,już za TM,śpij spokojnie maleńki [*]

[malawaszka]

do usług :lol: błagam nie zmarnujcie jutro tej szansy jaką może dostać Quatro! emocje i ciążowe huśtawki nastrojów na bok!

[Ada-jeje]

A ja teraz skonczylam drukowac posty poszczegolnych osob ktore dolacze w doniesieniu do prokuratury. Reszte tez zostawiam na jutro bo mi glowa peka, a jutro dogrywam wyjazd dwoch psiorow do Berlina na ktore juz domki czekaja. Po poludniu bede miala znow wolna glowe i skoncze pisadlo a w poniedzialek wysylam doniesienie.

[Martens]

[quote name='Ada-jeje']Ola jezeli siostra zabierze jutro psa do domu to ja gwarantuje ze, zabierze go swiadomie na smierc, bez dania mu ostatniej szansy. U p. Tomka bedziemy wiedziec po miesiacu jakie pies ma szanse, Najpierw poczekamy na ocene.[/QUOTE]

Podpisuję się pod tym. Pies jest w tej chwili w jeszcze gorszym stanie niż przed adopcją i w sytuacji takiej jaka jest plus przy mającym się pojawić za 2 miesiące dziecku zabranie go tam z powrotem to wyrok, tyle że odciągnięty w czasie. Teraz wszystkim będzie szkoda psa, ale jak emocje opadną i pojawi się wybór pies a bezpieczeństwo dziecka to chyba nie muszę mówić na jakiej pozycji znajdzie się Quatro i co go czeka, bo miejsca w hoteliku i ludzi chętnych do pomocy już pewnie nie będzie. U pana Tomka ma szansę - chyba pierwszą w swoim życiu :(
Do 14.00 jestem w domu, mam nadzieję, że zdążę się dowiedzieć jak się potoczyły sprawy. Trzymam mocno kciuki, rzeczy na bazarek czekają.

[Ada-jeje]

Do 14.00 musi sie znalzc Quatro u p. Tomka, bo pozniej beda czekac do 19 pod brama.

[baster i lusi]

[quote name='Aleksandra Bytom']ja wiem ale potrzebowałam z kimś pogadać,widzisz w mojej rodzinie i okolicy jestem "dziwakiem" zapewne jak większość tutaj więc jesteście takimi moimi dobrymi duszami i czuję jakbym was znała bardzo długo,w domu z tym problemem jestem sama a człowiek jak jest sam to mu głupie pomysły przychodzą do głowy i potrzebuje czasem brutalnego przypomnienia po co to wszystko (dzięki Malawasiu za takiego kopa),ta burza mózgów była mi potrzebna[/QUOTE]
i nie tylko ty uwazana jestes za dziwaczkę ale jak ja to mówię mnie to lotto.kocham psy i chce im pomagac a co inni mówią co nas to obchodzi.a wszyscy tu kochamy psy i po to jesteśmy by sie wspierac.

[Aleksandra Bytom]

ROZMAWIAŁAM Z SIOSTRĄ,PIES 100%TOWO BĘDZIE DZIS U PANA TOMKA :) całą noc nie spała i zrobi to co dla psa najlepsze :)

[Aleksandra Bytom]

dzwoniłam do schroniska i jesteśmy w dupie,kierownik nie zgodził się psa wydać,możemy to zrobić za 14 dni!!!!!!!!!

[agnieszka32]

[quote name='Aleksandra Bytom']dzwoniłam do schroniska i jesteśmy w dupie,kierownik nie zgodził się psa wydać,możemy to zrobić za 14 dni!!!!!!!!![/QUOTE]

A to dlaczego??? Przecież nie musi przechodzić kwarantanny, skoro właściciel się po niego zgłasza!

[Aleksandra Bytom]

bardzo chamski i bardzo nie miły kierownik tak powiedział,nie wyda i koniec!!

[ania z poznania]

[quote name='baster i lusi']i nie tylko ty uwazana jestes za dziwaczkę ale jak ja to mówię mnie to lotto.kocham psy i chce im pomagac a co inni mówią co nas to obchodzi.a wszyscy tu kochamy psy i po to jesteśmy by sie wspierac.[/QUOTE]

Grażynko, u Ciebie na wsi to Ty chyba jesteś dziwadło numer jeden ;)! Jakby zobaczyli psy w łóżku albo jak Baster siedzi na krześle......... :diabloti:

[agnieszka32]

[quote name='Aleksandra Bytom']bardzo chamski i bardzo nie miły kierownik tak powiedział,nie wyda i koniec!![/QUOTE]

No to pięknie... Cały plan poszedł w łeb.
Ten psiak chyba nie mógł mieć większego pecha :(

Może Ada-jeje w imieniu Fundacji mogłaby kierownika przekonać?

[malawaszka]

ja też myślę, że to Ada-jej powinna zadzwonić - bardziej jest obeznana w tego typu rozmowach

[Aleksandra Bytom]

wątpie,z takim chamem jeszcze nie rozmawiałam o ile można to nazwać rozmową wogóle

[ania z poznania]

[quote name='agnieszka32']A to dlaczego??? Przecież nie musi przechodzić kwarantanny, skoro właściciel się po niego zgłasza![/QUOTE]

Oczywiście! Chyba jednak tylko Ada-jeje może go przekonać!

[fioneczka]

[quote name='Aleksandra Bytom']dzwoniłam do schroniska i jesteśmy w dupie,kierownik nie zgodził się psa wydać,możemy to zrobić za 14 dni!!!!!!!!![/QUOTE]

ale przecież Jola ustaliła tam wszystko ...

10.11.2010[quote name='Ada-jeje']Ola wszystki juz dograne, jak wiesz. Jutro nie mozna odebrac Quatro bo nie jest zaszczepiony na wscieklizne. W schronisku wszystko dograne na piatek, bedzie wetka ktora zaszczepi od razu psa i mozna wiezc do p. Tomka, lub jak dziewczyna chca zabrac psa do Bogatyni to ja nie staje nikomu na drodze. Prosze wiec sie zdecydowac, gdzie ma pojechac Quatro.[/QUOTE]

więc o co im chodzi?


dzwoniłaś do Joli ?

[Aleksandra Bytom]

oczywiście że dzwoniła,ja codziennie dzwoniłam po kilka razy pytać jak się czuje pies i że go dziś odbieramy a teraz dupa,to jest regulamin tego schroniska,odnosze wrażenie że nam go oddadzą ale po kwarantannie za to z rachunkiem [URL]http://pk-raciborz.pl/site/schronisko[/URL]

[fioneczka]

[quote name='Aleksandra Bytom']oczywiście że dzwoniła[/QUOTE]

nie rozumiem ... kto dzwonił i gdzie

ja pytałam czy dzwoniłaś do Joli, przeciez ona wszystko ustaliła więc może całą sytuację da się jakoś wyjaśnić

[Aleksandra Bytom]

tak dzwoniłam,to była literówka,załatwione,Ada-jeje ma wielką moc :)

[fioneczka]

aaa no to już kumam :) ... czyli odbieracie Quatro ?

[Aleksandra Bytom]

tak :multi: już po niego jadą a potem srrrrrrrrrrrrrruuu do pana Tomka :multi:

[Ada-jeje]

Tak ja dogrywalam wszystko z pracownikiem schroniska, a dzis sie pojawil pan i wladca tego obiektu, no i obawiam sie ze nie oplacalo mu dzialac wbrew przepisom, i juz ma zapowiedziana skarge a uchwle, skupu i sprzedazy zwierzat w schronisku tez wezmiemy pod lupe. Czekamy na dalszy rozwoj wypadkow. Po rozmowie z kierownikiem komunalki, Quatro ma byc wydany nieodplatnie.

[Alicja]

[quote name='Aleksandra Bytom']tak :multi: już po niego jadą a potem srrrrrrrrrrrrrruuu do pana Tomka :multi:[/QUOTE]

uffffffffffffffffffffffffffffffffffffffffff

[Aleksandra Bytom]

bożżżżżżżżżżżże ile to jest nerwów,jakbym złapała tą Sylwie w swoje ce to bym ją chyba rozszarpała teraz :)

[fifka]

Tak myslalam, ze beda problemy z tym naszym pop... schroniskiem a raczej kierownikiem obiektu :(
Nie wypowiadam sie jak tam sa psy traktowane. NIGDY w zyciu nie oddalabym psa tam do hoteliku... A kierownik pozal sie boze - dba tylko o swoja dupe i swoje psy... Wolontariuszem zostac nie mozna bo nie ma niby miejsca na wolontariuszy...
Ciesze sie ze ktos ma tu sile przekonywania i piesek jedzie do p. Tomka! bedzie teraz mial niebo w porownaniu z tym schronem!;/

[Martens]

Czekam na wieści w takim razie, że Quatro bezpieczny u pana Tomka :) Już się wystraszyłam, że on naprawdę ma spędzić tam 2 tygodnie :(