Robull Posted November 23, 2003 Author Share Posted November 23, 2003 Niuka z tym slalomem to jest tak, że jak pies nam wyjdzie z niego i cofamy go, a ten zacznie iść między tyczkami do tyłu, to dykwalifikacja jest dopiero, gdy pies minie 3 tyczki. A zatem, jeśli minie tylko 1, 2, a nawet 2.5 tyczki, to nie ma detki. Nie jest to nawet błąd! :o Błędem było same wyjście psa ze slalomu, ale nie robienie go do tyłu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niuka Posted November 24, 2003 Share Posted November 24, 2003 aaaa... ok powiedzmy ze rozumiem ;) ale i tak mam pewne watpliwosci co do tego a wogole na slalomie to moze byc tylko jeden blad tak? tzn ze tylko 5 moze dostac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robull Posted November 26, 2003 Author Share Posted November 26, 2003 Na slalomie można mieć wiele błędów z dyskwalifikacją włącznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wendka Posted May 28, 2006 Share Posted May 28, 2006 Odnalazlam ten topic bo ostatnio nasunely mi sie dwa pytania: 1. Kiedy jest start tzn. od kiedy mierzy sie czas? Czy od przekroczenia linii startu czy od przeskoczenia pierwszej przeszkody? Ja bylam przekonana, ze czas zaczyna sie odmierzac od przeskoczenia pierwszej przeszkody. Czy jezeli pies ominie pierwsza przszkode, to czy mozna go po zawroceniu ponownie na chwile usadzic ewentualnie zatrzymac by przyjac strategiczne miejsce do startu (co jest wazne przy szybszych psach i wolnych przewodnikach :cool3: ) 2. Strefy w zerowce. Czy za poprawienie strefy nalezy sie dyskwalifikacja? Wiadomo, ze zerowka jest klasa nieoficjalna i startuja w niej psy z zasady bardzo poczatkujace, wchodzace dopiero w ten sport i zauwazylam u naszych sedziow rozne podejscia do tego tematu: jedni patrza przychylnym okiem na poprawienie strefy, inni z miejsca dyskwalifikuja. Na dogo jest kilka bardzo dswiadczonych osob, wiec w zasadzie to pytanie jest do nich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myriad Posted May 28, 2006 Share Posted May 28, 2006 [quote name='Robull']Na slalomie można mieć wiele błędów z dyskwalifikacją włącznie.[/quote] O, to najpierw ja do tych staroci. Nie, nie mozna. W innym watku (zawody w Pruszkowie) ten temat sie pojawil, sama go poruszylam. Na slalomie mozna dostac dyskwalifikacje, ale za odmowy, nie za bledy. BLAD liczy sie jeden, niezaleznie od tego ile sie ich fizycznie popelni. Oczywiscie, jezeli poprawiajac blad powtorzymy caly slalom i bedziemy miec zle wejscie, wtedy zalapiemy odmowe i w ten prosty sposob mozna doprowadzic, posrednio, do dyskwalifikacji za bledy ;-) Ale bezposrednio to bedzie za odmowy. Ja taka jestem madra, bo mam psa, ktory na zawodach wiecznie zle wchodzi w slalom. Wiec wszelkie mozliwe kombinacje bledow i odmow mam przerobione :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotak Posted May 28, 2006 Share Posted May 28, 2006 [quote name='wendka'] 1. Kiedy jest start tzn. od kiedy mierzy sie czas? Czy od przekroczenia linii startu czy od przeskoczenia pierwszej przeszkody? [/quote] Od przekroczenia linii startu (której nikt i nas specjalnie nie wyznacza, więc przyjmuje się, że jest to linia pierwszej przeszkody). Co oznacza, że jeśli pies ruszy i ominie tą przeszkodę, to czas zaczyna biec w momencie, gdy ją mija. [quote name='wendka']Czy jezeli pies ominie pierwsza przszkode, to czy mozna go po zawroceniu ponownie na chwile usadzic ewentualnie zatrzymac by przyjac strategiczne miejsce do startu (co jest wazne przy szybszych psach i wolnych przewodnikach :cool3: )[/quote] Nie można i takie cofnięcie psa i ustawienie go jest karane dyskwalifikacją. Jest to ujęte w regulaminie: "Elimination: [...] * Replacing the dog at the start after it has crossed the start line (unless instructed by the judge)" Wando, rozmawiałyśmy na ten temat. Ale z Twoich słów wydawało mi się, że Jinx pozostała na starcie, tylko Ty chciałaś się ustawić w dogodnym miejscu. To Ci wolno - Ty możesz przejść linię startu i nie rozpoczyna to liczenia czasu. Ważne jest, kiedy przekroczy ją pies. [quote name='wendka'] 2. Strefy w zerowce. Czy za poprawienie strefy nalezy sie dyskwalifikacja? [/quote] Moim zdaniem tak. Zerówka to jednak prawdziwy start - nie trening. Tor jest łatwiejszy, nie ma pewnych przeszkód - ale zasady liczenia błędów czy dyskwalifikacji powinny być takie same jak w "dorosłych" klasach. Wyjątkiem jest możliwość trzymania w ręku smakołyka czy zabawki. Ale ponieważ klasa "0" jest nieoficjalna, to właściwie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby organizator ustalił inne zasady - np. właśnie możliwość bezkarnego poprawiania stref. Tyle, że powinien to wyraźnie ogłosić przed zawodami, bo nie jest to "domyślna" zasada... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wendka Posted May 28, 2006 Share Posted May 28, 2006 [quote name='dorotak']Od przekroczenia linii startu (której nikt i nas specjalnie nie wyznacza, więc przyjmuje się, że jest to linia pierwszej przeszkody). Co oznacza, że jeśli pies ruszy i ominie tą przeszkodę, to czas zaczyna biec w momencie, gdy ją mija[/QUOTE] OK. Ale jak zainstalowana jest fotokomorka to gdy pies ominie pierwsza przeszkode i przekroczy niewidzialna linie to czas nie zacznie biec, prawda? Poruszylam ten temat bo co kogo nie zapytam, to ma inne zdanie jak i inne doswiadczenia zwiazane ze startami :lol: I nie chodzi juz o Dzynksa, bo na tym torze i tak mielibysmy detke tylko chcialabym poznac zasade. [QUOTE]Zerówka to jednak prawdziwy start - nie trening. Tor jest łatwiejszy, nie ma pewnych przeszkód - ale zasady liczenia błędów czy dyskwalifikacji powinny być takie same jak w "dorosłych" klasach. [/QUOTE] Ja sie tylko pytam :evil_lol: Bo widzialam rozne podejscia do tego tematu: surowe i bardziej lightowe. Na wlasne oczy widzialam jak sedziowie b przychylnie patrzyli sie na poprawianie stref i nie liczone byly dyskwalifikacje. Stad tez moje pytanie z tym zwiazane jest :lol: I niezaleznie od tego czy to detka czy nie, ja osobiscie bede poprawiac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OlaAB Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='wendka']OK. Ale jak zainstalowana jest fotokomorka to gdy pies ominie pierwsza przeszkode i przekroczy niewidzialna linie to czas nie zacznie biec, prawda? [/quote] Wanda ale wtedy (tak mi się wydaje) sędzia może dać detkę za wejście psa na parcour... a ja z takich pytań to mam - a co z przeskakiwaniem przewodnika przez "boczki"? - no i w przypadku gdy nie ma wyraźnie liniami oznaczonego parcouru, to kiedy jest detka za opuszczenie przez psa "placu boju"? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myriad Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='OlaAB']Wanda ale wtedy (tak mi się wydaje) sędzia może dać detkę za wejście psa na parcour... a ja z takich pytań to mam - a co z przeskakiwaniem przewodnika przez "boczki"? - no i w przypadku gdy nie ma wyraźnie liniami oznaczonego parcouru, to kiedy jest detka za opuszczenie przez psa "placu boju"?[/quote] Ha! Dobre! Odnosnie boczkow: moim zdaniem wyrazna dyskwalifikacja za pokonywanie przez przewodnika toru. Tak jak nie mozna skakac nad tunelem, rekawem i przechodzic pod kladka. Odnosnie braku wyraznych granic: no, powinny one byc, nie da sie ukryc, a jezeli nie ma (tak jak w Pecicach nie bylo), to sugeruje podejscie laskawsze. Ja dawalam DETKI (po namysle), w sytuacji, w ktorej uznalam, ze pies kompletnie nie jest pod kontrola, powrot na tor zajmuje duuuuuzo czasu i ogolnie "sie nalezy" albo jak cos obsikal (co sie kilka razy zdarzylo). Sedziowanie trudne jest niezmiernie, co wie kazda osoba, ktora choc raz sprobowala. Dla mnie byly tym razem 2 trudne sytuacje - jedna zwiazana z dotykaniem. U pierwszego psa, u ktorego zauwazylam jakis fizyczny kontakt przewodnika z psem przepuscilam, bo bylo to bardzo dyskretne i dyskusyjne. Niemniej skoro juz raz przepuscilam, przepuscilam i nastepnej parze, u ktorej cos takiego sie wydarzylo. I w efekcie nie moglam spenalizowac sytuacji, w kotrej w koncowym jumpingu bylo bardzo wyrazne wpadniecie na siebie psa i przewodnika (zwiazane ze zlym prowadzeniem na ciasnym odcinku). No bo kurcze, kilka razy przepuscilam, a teraz mam ich zdyskwalifikowac? No i to sobie wyrzucam. Trzeba bylo wolac D od razu. A druga sytuacja to kilka konkretnych psow, ktore maja momenty osiolkowatosci wieksze badz mniejsze i zatrzymuja sie na torze. Tak kompletnie, totalnie i stoja. Np. przed przeszkoda. Po czym z miejsca te przeszkode pokonuja. Regulamin mowi: - odmowy (wyłamania), zatrzymanie się psa przed przeszkodą, obejście przeszkody bokiem , odejście od przeszkody tak, że pies musi wykonać półobrót aby ją pokonać, I tutaj i ja i Robull nie liczylismy odmow, choc w zasadzie technicznie powinnismy. Ale to tez tak jest, ze jak sie raz komus przepusci, bo no, sprawa jest na granicy, to potem dla konsekwencji powinno sie przepuszczac dalej.... I wychodza potem brzydkie rzeczy w wynikach. Justyna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marysia_i_gończy Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='myriad'][...] i zatrzymuja sie na torze. Tak kompletnie, totalnie i stoja. Np. przed przeszkoda. Po czym z miejsca te przeszkode pokonuja.[/quote] Na konnych parkurach to by było ok. Z tego co pamiętam, bo konnymi zawodami interesowałam się przed laty... :roll: jeżeli koń stanie przed przeszkodą z miejsca ją skoczy to nie ma wyłamania, ale jeśli stanie i przed skoczeniem się cofnie, albo da kroczek w bok - to już jest wyłamanie. Więc może tu powinno być podobnie? Pozdrawiam Marysia i Una Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
OlaAB Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='myriad'] Regulamin mowi: - odmowy (wyłamania), zatrzymanie się psa przed przeszkodą, obejście przeszkody bokiem , odejście od przeszkody tak, że pies musi wykonać półobrót aby ją pokonać[/quote] tu chyba to w ogóle na parcourze - bo właściwie zawsze jest "przed przeszkodą" chyba, że to jest "jakaś tam odległość"? w Płocku np. sędzia za obroty psa raz dawał raz nie dawał odmowy... ciężko było uchwycić zasadę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myriad Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='OlaAB']tu chyba to w ogóle na parcourze - bo właściwie zawsze jest "przed przeszkodą" chyba, że to jest "jakaś tam odległość"? w Płocku np. sędzia za obroty psa raz dawał raz nie dawał odmowy... ciężko było uchwycić zasadę[/quote] Ano wlasnie. Najwazniejsza zdaje mi sie byc konsekwencja. Jezeli raz sie cos przepusci, to potem nie mozna penalizowac i na odwrot. Ale co do ogolnej zasady, to staralabym sie przy szukaniu odpowiedzi nie kierowac praktyka sedziowska (no bo ta rozna bywa), tylko jak najdokladniejszym czytaniem regulaminu i szukaniem w nim wlasnie odpowiedzi. Co do odmow za zatrzymanie, zobacz regulamin mowi "przed przeszkoda" i rzeczywiscie, w zasadzie zawsze miedzy dwoma przeszkodami jest przed. Ale na przyklad na przeszkodzie juz nie jest przed ;-) I tak np. na Twoich filmikach widac Opal, ktora staje w tunelu, staje i sobie tam stoi. W koncu sie decyduje wyjsc, ale troche czasu uplywa. I to nie moze byc policzone jako odmowa, tak samo jak np. zatrzymanie sie psa na czubku palisady i podziwianie krajobazu (co sie czesto zdarza) badz na hustawce (kiedy sie waha czy przewazyc czy nie), czy na rampie zejsciowej kladki. Justyna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wendka Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='OlaAB']Wanda ale wtedy (tak mi się wydaje) sędzia może dać detkę za wejście psa na parcour... [/quote] Widzisz, draze ten temat gdyz widzialam 3 rozne rozwiazania: 1. po ominieciu przeszkody nic sie nie dzialo (moze nawet mam jeszcze to nagrane na video - sedziowane przez zagranicznego sedziego) i zawodnik startowal na nowo 2. delikwent dostawal odmowe 3. zaczynal sie liczyc czas (dla mnie ostatnio) Bo rozumiem, ze celowe poprawienie strefy zalezy od uznania sedziego i najlepiej zapytac sie ewentualnie przed przebiegiem :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rauni Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [QUOTE][quote name='wendka']OK. Ale jak zainstalowana jest fotokomorka to gdy pies ominie pierwsza przeszkode i przekroczy niewidzialna linie to czas nie zacznie biec, prawda? [/QUOTE] Dlatego oprócz fotokomórki są osoby ze stoperami, w takiej sytuacji czas powinien być mierzony za pomocą stopera i powinien ruszyć, w momencie gdy pies przekroczy linię tej pierwszej przeszkody. W przypadku ominięcia należy oczywiście naprowadzić psa na przeszkodę, ale nie można go z powrotem usadzić. Odnośnie dotykania psa na torze, zderzeń etc. - pytaliśmy o to sędziego w Płocku z Leszkiem. Powiedział nam bardzo ciekawą rzecz, że mianowicie stara się obserwować daną parę jeszcze przed startem, patrzeć na styl pracy danej pary i to mu pomaga zadecydować, czy dane dotknięcie psa było całkowicie przypadkowe, czy też przewodnik w ten sposób próbował dość inwazyjnie nakierować psa na przeszkodę (czasem można zobaczyć takie "wduszanie" psa w tunel czy slalom np). Jeszcze jedną ciekawą rzecz nam powiedział odnośnie obserwowania pary poza torem: Bernard Huppe na przykład zobaczył kiedyś, jak przewodnik kopnął psa gdzieś tam w przerwie między przebiegami. Kiedy ten przewodnik z psem wystartowali, to Huppe podyktował dyskwalifikację po przeskoczeniu przez psa pierwszej przeszkody, za uprzednie brutalne potraktowanie psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotak Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='Rauni'][quote name='wendka'] [I]OK.[/I] [I]Ale jak zainstalowana jest fotokomorka to gdy pies ominie pierwsza przeszkode i przekroczy niewidzialna linie to czas nie zacznie biec, prawda? [/I][/quote] Dlatego oprócz fotokomórki są osoby ze stoperami, w takiej sytuacji czas powinien być mierzony za pomocą stopera i powinien ruszyć, w momencie gdy pies przekroczy linię tej pierwszej przeszkody. [/quote] Jest dokładnie tak, jak napisała [B]Rauni[/B] - czas [B]zaczyna[/B] biec i odpowiedzialna za to jest osoba ze stoperem :cool3: [quote name='wendka']Widzisz, draze ten temat gdyz widzialam 3 rozne rozwiazania: 1. po ominieciu przeszkody nic sie nie dzialo (moze nawet mam jeszcze to nagrane na video - sedziowane przez zagranicznego sedziego) i zawodnik startowal na nowo[/quote] Ważny jest jeszcze moment gwizdnięcia :evil_lol: Jeśli pies skoczy czy wybiegnie w przód przed gwizdkiem sędziego, to tak jakby się nic nie stało - można psa cofnąć i usadzić. Natomiast po gwizdku jak pies minie przeszkodę to czas już nieubłaganie leci i leci również odmowa... ;) [quote name='wendka']2. delikwent dostawal odmowe 3. zaczynal sie liczyc czas (dla mnie ostatnio)[/quote] Powinno się zdarzyć i jedno i drugie (po gwizdku rzecz jasna). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myriad Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 W tym wypadku naleza sie moje publiczne przeprosiny dla Uli, ktora wlasnorecznie upomnialam za liczenie odmow na pierwszej przeszkodzie. Ulu, moja wina. Niemniej, powiedzcie, tak sie dzieje nawet jezeli JEST wyznaczona linia startu przez 2 tyczki wbite po bokach przeszkody i i tuz przed nia i pies tej linii startu nie minie? Ja chyba nawet filmik gdzies mam gdzie pies moj osobisty tak robi na zawodach PPA w Warszawie (ze 2 lata temu?) i nic za to nie dostaje... Poszukam. Ale moze tamto to byla pomylka sedziowska. Justyna Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotak Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='myriad']Niemniej, powiedzcie, tak sie dzieje nawet jezeli JEST wyznaczona linia startu przez 2 tyczki wbite po bokach przeszkody i i tuz przed nia i pies tej linii startu nie minie?[/quote] Aż spojrzałam do regulaminu :lol: :lol: :lol: I regulamin mówi wyraźnie, że czas zaczyna biec w momencie, gdy pies przetnie linię startu. Natomiast linia startu tak naprawdę nie jest [B]linią[/B] tylko [B]odcinkiem[/B] startu :cool3: i wcale nie jest taka długa - obejmuje po 50cm w lewo i prawo od przeszkody. W tej sytuacji jeśli pies zrobi duży łuk (poza tymi 50cm w lewo czy prawo) to nic się nie powinno dziać (ani start czasu ani odmowa). Tak mi się wydaje po lekturze regulaminu. Z drugiej strony jest też napisane, że bieg kończy się jak pies przekroczy linię mety (wyznaczaną podobnie jak linia startu - po 50cm po obu bokach). Czyli ja mam ciekawsze pytanie - co się dzieje, gdy pies omija ostatnią przeszkodę, ale w obrębie linii mety? Czas staje i co? Dyskwalifikacja? :roll: :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 A ja mam pytanie do sytuacji ostatniej naszej- w linii prostej stala hopka, kolo i slalom. Pies skacze dwa pierwsze po czym robi luk w bok i mija slalom o jakies 2m z boku, przywoluje go do siebie i juz prawidlowo wchodzi w slalom. Czy to jest odmowa? Czy to oznacza, ze kazde zboczenie z wirtualnego optymalnego toru przebiegu jest odmowa? A jesli tak, czy oznacza to ze kazde 'nieproste' nabiegniecie na przeszkode jest odmowa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorotak Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='Sajko']Pies skacze dwa pierwsze po czym robi luk w bok i mija slalom o jakies 2m z boku, przywoluje go do siebie i juz prawidlowo wchodzi w slalom. Czy to jest odmowa?[/quote] To zależy :evil_lol: Zależy, czy biegnąc 2m w bok "minął" przeszkodę. W tym wypadku - moim zdaniem - czy wystawił nos za pierwszą tyczkę będąc z lewej strony slalomu albo czy wystawił nos za drugą tyczkę będąc z prawej strony slalomu. Przy czym to "za" obejmuje linię prostopadłą do slalomu. [quote name='Sajko']Czy to oznacza, ze kazde zboczenie z wirtualnego optymalnego toru przebiegu jest odmowa?[/quote] Nie, pies może np. biec dużymi łukami, robić kółka itp. - dopóki nie "mija" przeszkody, którą powinien pokonać w następnej kolejności, to odmowy nie ma. Czasem problematyczne jest tylko ustalenie, co to znaczy "mija" ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
myriad Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Jezeli pies musial choc o jeden krok zawrocic czy cofnac sie, zeby prawidlowo wejsc w slalom, to jest to odmowa. Masz to na filmiku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sajko Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Nie mam:-( ale bylo tak, ze cofnac sie musial, wiec spoko. Tak tylko krajoznawczo pytalam, bo i tak czasem bysmy mieli detke, wiec luz;) dobra, to wytlumacze czolgiscie, zeby swoje wypady w bok robil gdzies dalej od przeszkod:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tamer Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 [quote name='Rauni'][quote] ...to Huppe podyktował dyskwalifikację po przeskoczeniu przez psa pierwszej przeszkody, za uprzednie brutalne potraktowanie psa.[/quote] Brrrawo... i tak trzymać-żadnego okładania psów na torze i w okolicach... Z tego co pamiętam, pan Toth w Łącku też dobitnie pogonił z toru osobę, która po detce zaczęła szarpać swojego psa... I dobrze :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saba Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Pan Toth był zaskoczony że u nas psy są brutalnie sadzane na starcie :angryy: Wstyd :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martynkao Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 ja nie widzialam zeby ktokolwiek brutalnie sadzal psa.. to chyba za mocne slowo..bez przesady... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saba Posted May 29, 2006 Share Posted May 29, 2006 Mu sadzanie psa na siłę sie bardzo nie spodobało Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.