Jump to content
Dogomania

ZAFIR-ofiara WNYKÓW-URWANA ŁAPA,3 zmasakrowane - MA PRZEWSPANIAŁY zwierzolubny DOM :)


Recommended Posts

Posted

Witamy wszystkich. To przedostatni dzień wspólnego życia z Zafirem. Od jutra już wszystko będzie nie tak samo.
Ale cieszę się i mam nadzieję, że u nowych przyjaciół będzie mu o wiele lepiej niż u mnie - zdecydowanie na to zasłużył.
Właśnie kończy śniadanko, jest już po siusiu. Zdjęłam mu kołnierz po nocy, więc jest w zdecydowanie dobrym humorku.

Dobrego dnia dla wszystkich.
do jutra.

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Ginn']Witamy wszystkich. To przedostatni dzień wspólnego życia z Zafirem. Od jutra już wszystko będzie nie tak samo.
Ale cieszę się i mam nadzieję, że u nowych przyjaciół będzie mu o wiele lepiej niż u mnie - zdecydowanie na to zasłużył.
Właśnie kończy śniadanko, jest już po siusiu. Zdjęłam mu kołnierz po nocy, więc jest w zdecydowanie dobrym humorku.

Dobrego dnia dla wszystkich.
do jutra.[/QUOTE]Ech...to jest wlasnie moment, dla ktorego niestety nie moge byc DT..:(Jestem na to zbyt chyba niedojrzała...nawet sobie Ginn nie wyobrazam jakbym przez to przeszła..tym więc bardziej Cię podziwiam i jeszcze niżej chylę czoła , dziekując za wszystko...To nie bedzie łatwie- wiem...ale coż...będzie dzieki temu cudowne, przecudowne miejsce na kolejną bide w potrzebie...czy to pocieszenie...na dzis pewnie dla Ciebie marne...ale zawsze to "coś":)

Posted

[quote name='gonia66']tym więc bardziej Cię podziwiam i jeszcze niżej chylę czoła , dziekując za wszystko...To nie bedzie łatwie- wiem...ale coż...będzie dzieki temu cudowne, przecudowne miejsce na kolejną bide w potrzebie...czy to pocieszenie...na dzis pewnie dla Ciebie marne...ale zawsze to "coś":)[/QUOTE]

Zgadzam się z Tobą. Ginn należy do tych osób, które są niesamowite, mają ogromne kochające serce. Domyślam się że Ginn czuje teraz ogromny smutek, ale jestem też przekonana że gdyby pojawił się zwierzak w trudnej sytuacji potrzebujący DT to przygarnęłaby go i zajęła się tak samo z wielkim zaangażowaniem jak naszym słodkim Zafirciem.
Udało się Zafirku dostrzegł Cię wspaniały domek i zabiera do siebie już na zawsze dając ciepło, jedzonko, a przedewszystkim MIŁOŚĆ. Powodzenia szczęściarzu :-)

Posted

Witamy wszystkich - po raz ostatni wspólnie z Zafirem. Noc była kiepska cała "rodzina" nie spała, łacznie z kotami.
Pogoda także dołująca. Czekamy na godzinę 15-stą. Przyjedzie Eliza z nowym przyjacielem Zafira. Mam nadzieję a w zasadzie przekonanie, że będzie dobrze.
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie. Eliza pewnie zda relację jak się wszystko odbyło.

Posted

Aha .... ja dostałam kolejne nieszczęście. Kotka-zasmarkańca ostatnio przygarniętego przez Potter w Jędrzejopwie.
Straszne nieszczęście. Nie mruczy ale i nie ucieka przed człowiekiem - tak jakby było mu wszystko jedno. Załatwia się gdzie popadnie. Ale ma pełny brzuszek. Potrzebuje dużo czułości i pracy aby stał się normalnym kotem.

Posted

[quote name='Ginn']Aha .... ja dostałam kolejne nieszczęście. Kotka-zasmarkańca ostatnio przygarniętego przez Potter w Jędrzejopwie.
Straszne nieszczęście. Nie mruczy ale i nie ucieka przed człowiekiem - tak jakby było mu wszystko jedno. Załatwia się gdzie popadnie. Ale ma pełny brzuszek. Potrzebuje dużo czułości i pracy aby stał się normalnym kotem.[/QUOTE]

No i tym potwierdziłaś moje słowa. Wiedziałam że tak właśnie będzie i jestem pewna, że przy Tobie i twoja opieką kociak dojdzie do siebie. :-)

Posted

A co byście chciały wiedzieć ... :diabloti: ?

Że Zafir trafił na wspaniałego człowieka ? Że pan był nim zachwycony, a Zafir pitulał się cały czas do niego. Że jedna z kotek dzikusek Ginn dała się bez mrugnięcia okiem wziąć na ręce panu i leżała mrucząc mu zadowolona na kolanach - aż zapytałam Ginn czy to na pewno Sara. Lepiej psiak trafić nie mógł, tak wrażliwi i zwierzolubni faceci to chyba gatunek na wyginięciu. Po drodze Zaficio zwrócił zawartość brzuszka i potem już spał wtulony na nodze pancia.

Pancio oprócz swoich "trochę kotów", dokarmia codziennie na mieście wolnożyjące. Jak słuchałam z jakim poświęceniem ratował kolejne z nich i że kolejne z nich zasilały domową armię to rzeczywiście wyszło tego trochę, ale jak pan powiedział - on nie jest uprawniony do udzielania tego typu informacji, to wolno żonie :evil_lol:

Pan będzie rozmawiał z lekarzem nt. protezy dla Zafirka, ma mi dać znać co i jak.


[IMG]http://img210.imageshack.us/img210/6691/1002432s.jpg[/IMG]

[IMG]http://img718.imageshack.us/img718/5313/1002439w.jpg[/IMG]

[IMG]http://img695.imageshack.us/img695/5169/1002484m.jpg[/IMG]

[IMG]http://img153.imageshack.us/img153/920/1002488l.jpg[/IMG]

[IMG]http://img215.imageshack.us/img215/7820/1002442k.jpg[/IMG]

Posted

Tu już czuł, że coś się święci.

[IMG]http://img819.imageshack.us/img819/3323/1002443w.jpg[/IMG]

[IMG]http://img833.imageshack.us/img833/8509/1002446e.jpg[/IMG]

[IMG]http://img707.imageshack.us/img707/822/1002453e.jpg[/IMG]

[IMG]http://img227.imageshack.us/img227/9681/1002450a.jpg[/IMG]

[IMG]http://img834.imageshack.us/img834/5921/1002495.jpg[/IMG]

Posted

I w drodze do domu ....

[IMG]http://img825.imageshack.us/img825/811/1002506.jpg[/IMG]

[IMG]http://img691.imageshack.us/img691/5516/1002507ec.jpg[/IMG]

[IMG]http://img713.imageshack.us/img713/5593/1002510p.jpg[/IMG]

[IMG]http://img833.imageshack.us/img833/345/1002512.jpg[/IMG]

[IMG]http://img690.imageshack.us/img690/5535/1002518d.jpg[/IMG]

Posted

O jessssssssssssssoooooooooo....znowu wyję..??Tym razem ze wzruszenia...nie moge w to uwierzyc...to naprawde jak sen...jak cud...
Ginn..trzymaj się:)Przytulam Cię, bo jak ja wzruszona, to wyobrazac sobie moge tylko, co TY czujesz....:)
Zafirku...szczescia!!!!!!!!!!!

Posted

Ginn - jak przekazałam p. Marcinowi, to co mi powiedziałaś, "że w razie czego pies ma gdzie wrócić" - odpowiedział mi, że nie ma mowy, będzie dobrze i on nie odda swojej bidy :loveu:

[SIZE=4]
[/SIZE][CENTER][COLOR=Blue][SIZE=4][B]Ginn dziękujemy za opiekę nad naszym Łobuzem :loveu: Dziękuję wszystkim, którzy są/byli na wątku, wszystkim, którzy wsparli Zafira finansowo, wszystkim, którzy mu dzielnie kibicowali i słali pozytywne emocje. Ten uśmiech na jego pycholcu jest dla Was.
[SIZE=2][COLOR=Black]
[/COLOR][/SIZE]
[IMG]http://img337.imageshack.us/img337/6994/zafirdzikujezapomoc.jpg[/IMG]


[/B][/SIZE][/COLOR][COLOR=Blue][SIZE=4][B][SIZE=2][COLOR=Black]
To co ... chyba mogę zmienić tytuł wątku, nie ?[/COLOR][/SIZE][/B][/SIZE][/COLOR]
[/CENTER]

Posted

Szczególnie wzrusza mnie to zdjęcie:

[url]http://img153.imageshack.us/img153/920/1002488l.jpg[/url]

i to
[url]http://img713.imageshack.us/img713/5593/1002510p.jpg[/url]


Taki spokój i ufność w oczkach, jakby wiedział, że teraz może być już tylko dobrze ...

Posted

A mnie wzrusza tu chyba wszystko...kazda strona watku..od pierwszej włącznie......w takim strasznym nieszczesciu..takie ogromne...wielkie szczęscie....trudno ogarnąc to myślami....:):):)

Posted

Dopiero przed chwilą zauważyłam i musiałam Wam napisać.
Mój Bąbelek siedzi przy bramie z nosem między sztachetami i patrzy gdzie zniknął Zafir. Jest bardzo markotny.
Zafira lubili nie tylko ludzie ale i zwierzęta.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...