Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

I jak nasz Bruno się ma???

Gabi, czy udało się coś ustalić z li1 co do szczepienia i odrobaczania??? Jak wygląda sytuacja...?

Ogłaszamy Brunka ale bez odzewu na razie :(
Chyba trzeba będzie myśleć o kolejnym bazarku...

  • Replies 731
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Bruno super :lol: jest grzeczniutki, wesoły, kojec już od jakiegoś czasu lubi :lol:
Bardzo lubi też wodę, kałuże i błotko to jego żywioł. W kojcu wylewa wodę z miski i się w tym kładzie szczęśliwy.
No i co pilnuje nas bardzo, jak ktoś obcy się pojawia to obserwuje i widać, że nie jest zbyt gościnny. Dzisiaj był u nas brat Darka to Brunio miał Go cały czas na oku, a jak za bardzo się zbliżał do kogoś z nas to szczekał groźnie. Dobry stróż z Niego. Za mną chodzi jak cień, ale facetów tez kocha, a jak jeszcze mają jakiegoś smaczka albo chociaż patyczka to jest super :)

Nie miałam kontaktu z li1 wiec jeszcze nie wiem co z tym szczepieniem i odrobaczaniem, ale napisze zaraz do Niej maila to się dowiem co i jak ;)
Odrobaczyć Go trzeba koniecznie, bo jest chudziutki i coś za wolno jak na moje oko nabiera ciałka, a zjada duuużo :). W poniedziałek planuje Go zaszczepić i odrobaczyć.

sundayrose - ta Pani której podawałaś mój nr nie odezwała się do mnie :(

Posted

ogłosiłam tutaj Brunka :
[url]http://www.dogomania.pl/threads/195784-Szukam-pieska-do-pilnowania-posesji-%29[/url]

szukają psa do pilnowania wiec uznałam że Bruno się nada ;]
tylko nie wiem z jakiej to miejscowości,
a jak Bruno reaguje na inne psy?
bo tam są 2: pies i suka.

Posted

Bruno z psami różnie, ogólnie duże są fajne, a małe nie za bardzo:roll:

Bruno potrzebuje dużo kontaktu z człowiekiem i miziania, więc nie wiem czy dobrze by się tam czuł tylko jako stróż.
Ja bym go widziała w domku z podwórkiem, gdzie miałby kontakt z ludźmi, żeby mógł mieszkać w domu, a po podwórku biegać, żeby chodził na spacery, żeby ktoś z nim ćwiczył, uczył go nowych rzeczy itp. to jest młody wesoły psiak, nie bardzo widzę go samego z psami jako stróża:shake:, ale może mam zbyt duże wymagania.:oops: Myślę, że w mieszkaniu też by się dobrze zachowywał:lol:.

Posted

Kajusza, dDostałam pieniązki, pierwszy post zaktualizowany :)

Tak Gabi, tylko od Ciebie dowiadujemy sie jaki Bruno jest naprawde :) Dzięki za kazde info o Brunie!
Spotykamy sie z Kajusza i Koelka w niedziele - moze m.in. wymyslimy co jeszcze mozemy zrobic, aby pomoc Brunowi znalezc domek :) Musi sie udac!

A jak tam, Gabi, u Was prace w hoteliku? Pewnie pełne rece roboty macie przed zima?

Posted

sundayrose wierzę, że coś wymyślicie w sprawie Bruna, bo chłopak jest świetny i powinien mieć równie fajny domek :lol:

Pełne ręce roboty mamy cały czas, ale z dnia na dzień jest coraz lepiej:lol:

Posted

Smutna dygresja od sprawy Bruna... Bruno sie nie obrazi...

Dzić w schronie oprócz pieknej podody i kilku super spacerów rozgrywał sie cichy dramat Dina - psiaka, ktory otrzymał imę na 4 godziny przed śmiercią. Pies trafil do schroniska w piatek ok 15.00 ze zraniona noga. Pies mial 2 właścicieli - pierszemu psa odebrano, bo go maltretowal. Drugi wlasciciel zmarł niedawno. Pies najprawdopodobniej sam wrocil do pierwszego wlasciciela i tam został zraniony. Oddali go bliscy drugiego, zmarlego wlasciciela, ktorym zal bylo psa.

Nawet na moje amatorskie oko pies wygladal bardzo zle juz napierwszy rzut oka. Weszłyśmy do niego, zeby zobaczyc co z nim i ewentualnie zabrac do weta. Wyciagnelysmy go z budy, pies przelewał sie przez rece, ledwo kontaktowal w ogole, na nodze byla jatrzaca sie rana, z ktorej kipialo, saczylo, skora wokol rany byla czarno- zolta i smierdziala z daleka padlina. Cała noga od biodra po stope byla spuchnieta - jej rozmiar byl dwu-trzykrotnie wiekszy niz druga.
Zawiozlysmy go do weta, ktory okreslil stan psa jako bardzo zly- 32st temp ciala, straszna morfologia, biale spojowki, dziasla... Zakazenie od rany rozeszlo sie po calym organizmie. Pies konal na posocznice. Dino dostal antybiotyk, srodki przeciwbólowe i wzmacniajaca kroplowke, rana zostala wyplukana - dalsze leczenie/ zabieg mogly byc wykonane dopiero gdy jego stan ogolny sie poprawi... Mialysmy nadzieje... Niestety psiak umarł po niecałych 4 godzinach...

Wstyd mi... Wstyd mi, ze nie bylam wczesniej w schronie, ze nie zajrzalam na kwarantanne jak wpadlam wczoraj na chwilke do schorniska, ze tak rzadko ostatnio tam bywalam i ze nie poinformowalam dziwczyn, ktore czesto sa w schornisku, ze ja w takich sytuacjach moge pomoc na miare moich mozliwosci, wystarczy telefon.
Nie ma we mnie zgody na to, aby jakiekolwiek stworzenie cierpiało i konało w mekach przez tyle czasu - i to w miejscu, gdzie powinno dostać schronienie i opieke. To nie byla niewydolność nerek czy serca, nie trzeba bylo super drogiego leczenia, operacji, dializ czy przeszczepu - to byla glupia rana, ktora wystarczylo opatrzyć i podać antybiotyk na czas - im wczesniej, tym lepiej. A jesli pies byl w ciezkim stanie, mozna bylo przynajmniej skrócic jego cierpienie. A pies lezał na zimnie, robil pod siebie w agonii, umierał i nikt nie zwrocil uwagi. Nikt. Nikt nie zareagował.

Wstyd.
Dziewczyny, zróbmy coś, aby taka sytuacja się nie powtórzyła...

Mam nadzieje, ze sk.....l, który tak go krzywdził dostanie słuszny osąd w swoim czasie :angryy:

Wierze, ze Dino biega już beztrosko za TM i cieszy się teraz tym, czego nie zaznał za życia...

Posted

Ja nie mogę już nawet o tej historii mysleć, ani o człowieku, który to zrobił. Jeśli to on, to mam jego dane, tylko potrzebne są dowody. Po Dinie pozostało mi tylko wspomnienie i tych kilka zdjęć, które udało mi się mu zrobić na krótko przed jego śmiercią:( :( :( Dlaczego taki jest świat?????

Posted

W wknd na kwarantannie był pies z ranna noga - przywieziony w pt ok 15.00 do schronu. Nie wiem, jaki to byl numer kojca. Ale to ostatni boks w 2 rzedzie kojców na kwarantannie - liczac od wejscia.

W niedziele jak go zobaczylysmy, psiak byl naprawde w dramatycznym stanie.
Dostal imię Dino na potrzeby identyfikacji i zalozenia karty u Weta.

Posted

:cry: :cry: :cry: :cry:. To przerażająca historia, biedny psiak. To tragiczne jaki okrutny, zimny, obojętny potrafi być "człowiek" do tego co żywe i uzależnione od jego kaprysów.
A JAK TAM BRUNEK SIĘ TRZYMA?

Posted

Dziś byłam u Pana, który przywiózł Dina do schroniska. Nie ma dowodów na oprawcę tego psa, jedynie przypuszczenie, że były właściciel. A Dino tak naprawdę miał na imię Murzyn:( Śpij spokojnie Murzynku:(
Też jestem ciekawa, co u naszego Brunka. Ja może niedługo znów go odwiedzę;)

Posted

Nasz Brunek też tu występuje:
[video=youtube;tNEyF5865Hs]http://www.youtube.com/watch?v=tNEyF5865Hs&feature=player_embedded[/video]

W filmie wystapił też Apollo, który nie doczekał domku - biega za TM :(
Gucio zdążył go odnaleźć :)

Posted

juz jestem, po krótkiej wycieczce .... historia Dina jest smutna - Sundeyrose zapomniała napisac ważnej rzeczy, o której powinni sie dowiedzić szczególnie dogomaniacy z Gorzowa - gdy z psem pojechałysmy do weta, który "obsługuje" schron .... to powiedział nam, że już nie pracuje (była to niedziela) i mamy jechac gdzies indziej, poszukac kogos kto nas przyjmie ...... pozostawie to bez komentarza!!! i taki człowiek "leczy" zwierzeta a pozwolił Dinowi/Murzynowi konać w męczarniach!!!!!!

Posted

dziewczyny - zapraszam do Gaji, szczeniaczka, który boi sie ludzi .... [URL]http://www.dogomania.pl/threads/196982-krucha-i-delikatna-przerażona-Gaja-szuka-domu!trudno-jej-będzie-przeżyć-zimę-w-budzie[/URL]

Posted

Sprawy Dina/Murzyna nie będę komentować:-(

Brunek trzyma się super :lol: tylko domku chętnego nie ma :roll:
Bruno jest kochany, zaczynają mu różki rosnąć:evil_lol: kłóci się z psami:evil_lol: zaczyna rządzić:lol:
Ale poza tym jest super :loveu:

Koelka zapraszamy:lol:

Posted

No właśnie, nie ma domku chętnego :(((((((
Ale Gabi robimy ogłoszenia- plakaty do pojazdów gorzowskiego MZK... Bruno tez będzie miał plakat - może skradnie serce jakiemuś pasażerowi... :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...