Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 731
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='psiakiGabi']Bruno już jest w drodze do nas :)[/QUOTE]

i cooo?? jak tam chłopak zniósł przeprowadzkę? Gabi czekamy na wieści jak Bruno się aklimatyzuje...:lol::lol:
I strasznie się cieszę, że to JUŻ!!!:multi::multi:

Posted

Chyba dobrze zniósł przeprowadzkę:lol:
nie bał się nas.
Jak sunadyrose pojechała to wzięłam go jeszcze na spacerek, pochodził trochę, powąchał.
W kojcu się buntuje, gryzie kraty i łapą wali, żeby Go wypuścić.
Dzisiaj rano na Piotrka troszkę warczał, ale Piotrek nie dał się i wypuścił Bruna z kojca w budynku, zapiął na smycz i poszli na spacer :lol: jest kochany:loveu:
A jaka ma fajną dużą głowę:lol: i boskie uszy :)

Sundayrose ma zdjęcia z wczoraj to pewnie je wstawi.

Ja jutro porobię mu zdjęcia i też wstawię :)

Posted

Hej, ja dopiero teraz piszę, bo mam urwanie głowy w pracy...
Tak, to byla szybka akcja...
W podróży Bruno był super, naprawde. Spał, co jakis czas wstawał, zerkał na droge, obwachal i polizał nam policzki i uszy, wymusił troche smaczków i kładł się spowrotem... Ze schronu wyszedl na smyczy spokojnie na spacerek :)
Bez problemu w ogóle... bez cienia agresji :) Poza kojcem inny pies w ogóle...!
Zdjęcia następnym razem, nie wiem, czy w ogole cos wyszlo, bo akurat bateria padla i nie wiem, czy uchwycil aparat cokolwiek...

Niech się Bruno oswoi z nowym miejscem, niech Gabi go troche pozna, zobaczymy jaki ma charakterek i bedziemy szukac domu :)

Posted

No właśnie... zapomnialam dodac, ze fajnie zareagowal u Gabi, tak jak napisala -nie bal sie itd. Obszedl obejscie :) Nie lubi tylko kojca...:diabloti: ale liczymy, ze duzo czasu bedzie spedzal poza kojcem... u Gabi jest bezkresny teren na spcery!!!:cool3:

Dzieki Gabi za przyjecie i bedziemy czekac na wiesci jak tam sie Bruno sprawuje :p

Posted

Tak jest, tez mysle, ze jego zachowanie dobrze wróży :)

monika083 -dzieki za info :)

[COLOR=red]INFO DOT. OPŁAT za Hotelik:[/COLOR]
Ze względu na to, że mama Gabi zadeklarowala 20 zł ustaliłyśmy z Gabi, zeby nie bawic sie w przelewy, ona wystawi nam cene 20 zł nizsza :) Czyli 380 za miesiac.
Na razie brakuje nam 150 zl deklaracji stałych, myślę, że wszelkie jednorazowe deklaracje i kwoty z bazarków musimy na to przeznaczyć.

Żeby bylo prościej kalkulować, umowilam sie z Gabi, ze najpierw zaplacimy do konca pazdziernika- 180 zł (200zl - 20 zl od mamy Gabi) i potem za caly miesiac od 1-szego... Proszę jednak (ze względu na brak deklaracji stałych i braku szczepienia) abyśmy za pażdziernik złożyli się jak deklarowalismy za caly miesiac.

Jak sie dowiedzialam Bruno nie byl szczepiony... nie wiem jak z odrobaczniem, ale chyba tez nie :( wiec trzeba bedzie tez poniesc ten koszt... ale niech sie najpierw oswoi z nowym otoczeniem :)

pozdrawiam wszystkich! :)

Posted

Bruno jest całkiem normalnym psem tylko ma problem z zaakceptowaniem kojca. Poza kojcem jest zupełnie innym psem. W kojcu wpada w histerię, gryzie kraty, wali łapą, rozwala wszystko (miski fruwają po całym kojcu :) ). Nie widać po nim absolutnie, żeby był wystraszony, żeby się czegoś bał, bardzo lgnie do mnie, do facetów mniej ale jak maja smaczki to baardzo ich lubi :) na mnie nawet przez kojec nie reaguje agresją, na facetów powarkuje z kojca i szczeka, ale jak Go wypuszczają z kojca to momentalnie uspakaja :)
Staramy się, żeby jak najwięcej czasu spędzał poza kojcem. Dzisiaj rano jak wrócił wymęczony ze spaceru to sam wszedł do kojca spać :)
Na koty na razie nie reaguje wogóle, kury Go zainteresowały ale "pooglądał" i stwierdził, że nie są warte zainteresowania:razz:.


Oto Bruno na wolności :)
[IMG]http://i55.tinypic.com/2gt7ked.jpg[/IMG]


[IMG]http://i53.tinypic.com/dqm05k.jpg[/IMG]

Wieczorem będzie więcej zdjęć :)

Posted

ale super wieści - jak Bruno się oswoi i będzie wybiegany to te jego agresywne zachowania pewnie wogóle znikną! dobrze, że już nie musi siedzieć w kojcu w schronie!!

Posted

Widzę Gabi że masz następnego słodkiego psiaka. Po jego reakcji widać że kojec kojarzy mu się negatywnie, z czymś nieprzyjemnym, ale wiem, że poradzisz sobie z nim tak jak i z Miśkiem. Wprawdzie nie znam Cię osobiście ale wyczuwam że psiaki które do Ciebie trafiają mają szczęście i że wkładasz dużo wysiłku i serca w pracę z każdym psiakiem. Chętnie zobaczyłabym ten Twój hotelik, ale jak narazie nie jest to możliwe. Może kiedyś... Pozdrawiam Ciebie i, wszystkie psiaki.

Posted

SUPER, Bruno na zielonej trawce, a nie w schroniskowym boksie :)
Bomba :)

Przy okazji piszę, że kasa za pazdziernik przeslana juz do Gabi, mam skan faktury, ktory powinien sie pojawic na watku dzis lub jutro.

Gabi, przypomnę się z tymi szwami jeszcze... chyba nie mial ściąganych, a na 100% nie sa rozpuszczalne, bo w schronie mial wyznaczony termin ściagania szwów...
:)
na koniec pieszczochy dla Brunixa i pozdrowienia dla Ciebie, Darka i Piotrka :)

Posted

Szwami zajmiemy się pojutrze, tylko damy mu chyba lekką dawkę sedalinu, żeby Go nie stresować.
Bruno absolutnie nie jest agresywny, jego problemem jest lęk separacyjny, on musi być cały czas przy człowieku, najbardziej lubi mnie i jak tylko zniknę mu z pola widzenia to "koncertuje", ale męska część towarzystwa też mu nie przeszkadza.
W kojcu zamknięty faktycznie może sprawiać wrażenie agresywnego, bo gryzie kraty i wydaje przy tym straszne odgłosy, jak jakiś wilkołak :diabloti: ale absolutnie nie gryzie, nawet jak wkładam rękę do niego do kojca w takim momencie to tylko podszczypuje, żeby go wypuścić :) wypuszczony i wzięty na smycz zamienia się w aniołka:loveu:
Nie jest w ogóle bojaźliwy, nie zauważyłam jeszcze żeby czegoś się wystraszył, to normalny wesoły pies, tylko nie wychowany i nie lubiący kojca:evil_lol:
Wygląda na psa wychowanego w domu, wśród ludzi.
To jest idealny pies do domu, dla kobiety...

Jedyny minus to jego ogromna siła, na smyczy ciąga bardzo ale to nie problem, nauczy się ładnie chodzić :)

Posted

[quote name='psiakiGabi']Szwami zajmiemy się pojutrze, tylko damy mu chyba lekką dawkę sedalinu, żeby Go nie stresować.
Bruno absolutnie nie jest agresywny, jego problemem jest lęk separacyjny, on musi być cały czas przy człowieku, najbardziej lubi mnie i jak tylko zniknę mu z pola widzenia to "koncertuje", ale męska część towarzystwa też mu nie przeszkadza.
W kojcu zamknięty faktycznie może sprawiać wrażenie agresywnego, bo gryzie kraty i wydaje przy tym straszne odgłosy, jak jakiś wilkołak :diabloti: ale absolutnie nie gryzie, nawet jak wkładam rękę do niego do kojca w takim momencie to tylko podszczypuje, żeby go wypuścić :) wypuszczony i wzięty na smycz zamienia się w aniołka:loveu:
Nie jest w ogóle bojaźliwy, nie zauważyłam jeszcze żeby czegoś się wystraszył, to normalny wesoły pies, tylko nie wychowany i nie lubiący kojca:evil_lol:
Wygląda na psa wychowanego w domu, wśród ludzi.
To jest idealny pies do domu, dla kobiety...

Jedyny minus to jego ogromna siła, na smyczy ciąga bardzo ale to nie problem, nauczy się ładnie chodzić :)[/QUOTE]

No to super wieści :) :) :)

Posted

same dobre wiadomości!! to powoli trzeba chłopaka zacząć ogłaszać, jak już wiemy jaki jest jego prawdziwe oblicze :-)

a tu wklejam rachunek za hotel:
[IMG]http://i53.tinypic.com/264nmzd.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...