Bim- bity przez ludzi, gryziony przez psy, nareszcie w domu :)

[Ania+Milva i Ulver]

W tym temacie zero poprawy. Jak Pan jest w domu np w weekend , czy podczas wolnego , że jest całe dni, to jest lepiej, ale jak jak na drugi dzien idzie do pracy i wraca , to nadal to samo.
Państwo byli teraz dwa razy na krótkim wyjeździe, Bim został w domu i z tęsknoty jeść nie chciał. Pani nie miała serca go na drugi wyjazd dawać do hotelu i poprosiła po rodzinie kogoś aby został- oczywiście musiała być to kobieta;)

[phase]

Moja Żabcia też potrafi nie jeść nawet 3 dni, kiedy nas nie ma..
Szkoda, że Bimek jednak się nie przekonał do mężczyzn.. Ale wierzę, że jeszcze się uda!

[Poker]

A może przydałoby się raz zostawić obu panów na kilka dni samych ?

[Ania+Milva i Ulver]

To nic nie daje, jest ok , gdy Pan jest cały czas w domu, Bim chodzi z nim na spacery, śpi koło niego, bawi się, daje głaskać itp. Jak Pan wychodzi i wraca , to obszczekuje na nowo, tak jakby w ogóle nie kojarzył, że to jego Pan jest .... do obcych facetów to już w ogóle masakra zachowanie, ale domek już na to macha ręką-dobrze jednak aby choć swojego tolerował.....

[Poker]

To bez przesady, nie jest tak źle.Myślałam,że on w ogóle nie toleruje pana.

[Kociabanda2]

[SIZE=3]Jako, że końce świata stały się już poniekąd świacką tradycją...

chciałabym życzyć wszystkim,a zwłaszacza Bimusiowi i jego kochającej rodzinie wesołego kolejnego końca świata ;-) :P

a także ciepłych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz zdrowia, szczęścia, pomyślności i dużo pieniążków :) w nadchodzącym roku! [/SIZE]:smile:

[phase]

[IMG]http://www.komputerswiat.pl/media/2010/322/1510792/kartka-xmass01.jpg[/IMG]
[SIZE=4][B]Phase z Żabką. :)[/B][/SIZE]