Jump to content
Dogomania

KTO MIAŁ LUB MA PSA CHOREGO NA NERKI ?


Recommended Posts

Posted

A czy nie może mieć tylko podskórnych z przerwami jak będzie się dobrze czuć? Ona ma bardzo cieniutkie żyłki. Wenflon wytrzymuje 2-3 dni :( . Nie chciałabym, żeby znów co kilka dni była kłuta :( :(.

Posted

Jak dla mnie jest to wygodniejsza metoda i mniej stresująca dla pieska, zwłaszcza, że założony wenflon ciągle wychodził z żyły albo był niedrożny. Moje maleństwo to Yorkshire Terrier /1,2 kg, 8 m-cy/, skórkę ma cieniutką. Po wpuszczeniu płynu pod skórę i wyciągnięciu igły ostatnio zawsze wypływa trochę płynu z krwią. Czy coś robię źle? Cze tą igłę wbijać zaraz pod skórą, czy troszkę z ukosa? Poradźcie, błagam :(.

Posted

My zawsze wbijalismy na karku pod skorę - w ta lużną przestrzeń pod skorą - tak raczej rownolegle. Czasem tez zdarzało sie nam,że ulewało sie trochę płynu z krwią- bo wystarczy gdzies zachaczyc o naczynko krwionośne. Kroplówki podskorne działają wolniej ale w naszym przypadku były rownie skuteczne - ale o tym decyduje lekarz - w naszym przypadku dr A.Neska. We wszystkim mielismy do niej absolutne zaufanie.

Posted

dobrze robisz-igła czy to 0,9 czy 1,2 to dosc duza srednica wiec zawze troche wycieknie.robi sie także w polu załopatkowym gdyz tam jest dosc "duzo miejsca"

Posted

Powiedzcie mi, bo już nie wiem co robić:
Suczka lat 10, w 2009 roku miała przeprowadzoną sterylizację. Pół roku temu miała robione próby wątrobowe, mocznik, kreatyninę i wszystko ok.
W sobotę upadła i nie mogła się podnieść, zrobiła pod siebie. Przyjechała wetka, powiedziała, że to mógł być atak padaczki, podała jakieś zastrzyki i kazała obserwować. Do dziś nic się nie zmieniło, sunia się nie podnosi, a jeśli już to tylko po to by zmienić pozycję. Nie je nic, piję w miarę dużo, ale od wczoraj nie sika.
Dzisiejsze wyniki:
Kreatynina: 6,95 mg/dl
Mocznik: 270,00 mg/dl
ALT: 11,00
AST: 19,00.
Zaznaczam, że pies ma niedomykalność zastawki serca.
Czy jest jakakolwiek szansa, że z tego wyjdzie?
Wet dał mi dzisiaj Rubenal i powiedział, że jeśli za 2 dni nic się nie zmieni, to trzeba będzie skrócić jej cierpienia.

Posted

7 mg kreatyniny to sporo,pies powinien po pierwsze zostać zacewnikowany jak najszybciej ,żeby pozbyc się moczu z pecherza!!następnie powinien miec zalożony wenflon w łape i podawane kroplówki z lekami.takie postępowanie ma szanse jeszcze coś zziałać.nie zwlekaj!

Posted

[quote name='gryf80']7 mg kreatyniny to sporo,pies powinien po pierwsze zostać zacewnikowany jak najszybciej ,żeby pozbyc się moczu z pecherza!!następnie powinien miec zalożony wenflon w łape i podawane kroplówki z lekami.takie postępowanie ma szanse jeszcze coś zziałać.nie zwlekaj![/QUOTE]

Kroplówki szły dzisiaj prawie cały dzień:(
Chodzi mi w sumie o to, żeby ona się nie męczyła.

Posted

ty znasz psa najlepiej,wiesz na pewno kiedy psu cos doskwiera.niestety ani wet ani forumowicze nie podejma za ciebie decyzji.ale warto spróbować po tygodniu kroplówek zmierzcie poziom kreatyniny i zobaczysz

Posted

[quote name='Diuna B.']Dowi - a wiadomo wogóle skąd ten mocznik?
Bo jeżeli kreatynina na dolnej granicy - to chyba nie z nerek?[/QUOTE]
Nerki ma niewykształcone, to wada genetyczna, stąd ten mocznik :(.

Posted

[quote name='aagataa8']Kroplówki szły dzisiaj prawie cały dzień:(
Chodzi mi w sumie o to, żeby ona się nie męczyła.[/QUOTE]
Kochana, nie poddawaj się tak szybko. Zobaczysz, że po kilku dniach kroplówki i lekach pies stanie na nogi. Trzymaj się .

Posted

[quote name='dowi99']Kochana, nie poddawaj się tak szybko. Zobaczysz, że po kilku dniach kroplówki i lekach pies stanie na nogi. Trzymaj się .[/QUOTE]

Niestety nasz kochany Misio odszedł dzisiaj rano w moich ramionach:cry::cry::cry:
Będziemy Myszko bardzo za Tobą tęsknić.

[URL=http://img651.imageshack.us/i/201204291211271.jpg/][IMG]http://img651.imageshack.us/img651/3277/201204291211271.jpg[/IMG][/URL]

A wam życzę powodzenia w ratowaniu swoich przyjaciół.

Posted (edited)

[B]aagataa8[/B], strasznie , strasznie mi przykro :( :( :( :(.
Trzymaj się kochana ...
[*]
[*]
[*]
[*]
[*]

Edited by dowi99
Posted

Witam, to mój pierwszy post na na tym forum i przerażające jest to, że zaczynam od tego okrutnego tematu.
Mam 8 miesięczną sunię goldenkę (Tosię) i niestety dwa tygodnie temu, dzięki mojemu przewrażliwieniu, została u niej stwierdzona dysplazja nerek. Przeczytałam cały wątek, wiem już jak to się kończy, czytając wylałam może łez mając nadzieję, że przebrnięcie przez cały wątek pozwoli mi oswoić się z tą okrutną chorobą, ale niestety okazało się, że jest to niemożliwe. Obecnie jestem bogatsza o Wasze doświadczenia, które mam nadzieję pozwolą Tosi cieszyć się jak najdłużej dobrym samopoczuciem i wspólnym z nami życiem. Dopiero zaczynamy także mam nadzieję, że będę mogła liczyć na Wasze rady i podpowiedzi. Nasz weterynarz od razu skierował nas do dr Neski, także jesteśmy już po pierwszej wizycie, obecnie bierzemy: Famogast, Enarenal, Rubenal, Alusal oraz antybiotyk na bakterie coli, które znaleziono w moczu.

[B]aagataa8[/B] - bardzo mi przykro...:-(

Posted

Tak, jemy Royal Renal suche mieszane z puszką (niestety samo suche jest fe) do tego gotuję i dodaję na przemian marchewkę, ziemniaki, buraki. Je też chlebek niskobiałkowy lub bułkę maślaną. Badania mamy wszystkie, włącznie z usg, posiew moczu oraz prześwietlenie płuc (troszkę kaszle, właściwie to od tego zaczął się mój niepokój i dlatego zleciłam badania).

Posted

Kochana, Twoja sunia jest w tym samym wieku co moje maleństwo i nas tak samo dopadła ta wstrętna choroba :(...
Czy Twój piesek miał wcześniej jakieś typowe objawy świadczące o niewydolności nerek /typu nadmierne picie wody, zachwiania równowagi, brak apetytu itp./? Miała robione badanie krwi? To jest ważne-poziom mocznika i kreatyniny.

Posted

[quote name='Grzalka']Tak, jemy Royal Renal suche mieszane z puszką (niestety samo suche jest fe) do tego gotuję i dodaję na przemian marchewkę, ziemniaki, buraki. Je też chlebek niskobiałkowy lub bułkę maślaną. Badania mamy wszystkie, włącznie z usg, posiew moczu oraz prześwietlenie płuc (troszkę kaszle, właściwie to od tego zaczął się mój niepokój i dlatego zleciłam badania).[/QUOTE]
A robiłaś poziom kreatyniny i mocznika?
Bo to podstawa.

Posted

Badania mamy wszystkie, włącznie z usg, posiew moczu oraz prześwietlenie płuc (troszkę kaszle, właściwie to od tego zaczął się mój niepokój i dlatego zleciłam badania).[/QUOTE]
to chyba miała robiony poziom kreatyniny,tak mi się wydaje

Posted

Tak miałam robione wszystkie badania, kreatynina 2,8 mg/dl a mocznik 166,6 mg/dl. Obecnie skupiamy się na leczeniu białkomoczu, bo tutaj wyszło fatalnie. W badaniu moczu białko 300mg/dl a kreatynina 54,89, także wskażnik upc mnie załamał. Doktor Neska zaleciła antybiotyk, a po 14 dniach mamy zrobić posiew i zobaczymy co dalej.
Czy Alusal można podawać z pokarmem jako całą tabletkę, czy też ważne jest aby pokruszyć?.

Nasza sunia narazie czuje się świetnie, rośnie, tyje, ale wiem, że przy dobrych wiatrach czeka nas jeszcze jakieś dwa lata bycia razem, chyba, że stanie się cud i druga malutka nerka urośnie, ale to wg lekarzy raczej niemożliwe.
Pzdr.

Posted (edited)

W ulotce jest napisane aby rozkruszyć przed podaniem, różnica jest jedynie w podawaniu, ja mam to robić w trakcie posiłku a w ulotce napisali aby podawać na 2,3 godziny po?.. Prawda jest taka, że mam wątpliwości co do podawania Alusalu i Famogastu, myślałam aby zastąpić je pantoprazolem ponieważ on nie ma przeciwskazań przy przewlekłej chorobie nerek, ale dr Neska twierdzi (a podobno jest autorytetem w tej dziedzinie), że ten pierwszy wyciąga fosfor z pokarmu a na drugim utrzymuje się niższy mocznik, także chyba powinnam jej słuchać, ponieważ ja nie mam kompletnie żadnego doświadczenia.

Edited by Grzalka
Posted

[quote name='dowi99']Kochana, Twoja sunia jest w tym samym wieku co moje maleństwo i nas tak samo dopadła ta wstrętna choroba :(...
Czy Twój piesek miał wcześniej jakieś typowe objawy świadczące o niewydolności nerek /typu nadmierne picie wody, zachwiania równowagi, brak apetytu itp./? Miała robione badanie krwi? To jest ważne-poziom mocznika i kreatyniny.[/QUOTE]

Jedyne objawy jakie miała to nadmierne picie wody, ale przy podawaniu suchej karmy wszyscy, włacznie z nami uważali, że to naturalne. Wszystko zaczęło się od zapalenia pęcherza, ale powiedzieli, że tak może być przed pierwszą cieczką, dali leki, za m-c pojawiła się cieczka. Zaczeliśmy chodzić na szkolenie, pojawił się kaszel, jeden antybiotyk, drugi antybiotyk a kaszel jak był tak był, wówczas nie wytrzymałam i kazałam ją przebadać, no i wyszło szydło z worka.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...