Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 459
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Jeżeli możesz zapytaj, zawsze to jakaś nowa informacja dla wetów tutaj. Kaszel jest o tyle dziwny, że raz jest jakby lepiej, to znowu gorzej i tak w kółko. W środę miną trzy tygodnie od kiedy maluch jest u mnie, a kaszel jak był tak jest :( . Boję się trochę co tam jutro wyniknie z tych jego prześwietleń... W każdym razie jeżeli będzie trzeba robić jeszcze jakieś dodatkowe badania postaram się jutro wykonać tyle ile tylko będzie możliwe. Jutro też wezmę do badań jego kupsko.

Posted

Też mam taką nadzieję... pamiętam, że jak moja suk kaszlała to jeszcze endoskopię jej robili (też w tej klinice). Ale to było pod narkozą, a Faustowi strach dać narkozę bez chociaż wstępnego sprawdzenia serducha. No ale to już zależy jak weci jutro zadecydują, w jakiej kolejności i co sprawdzać, ja nie mam odpowiedniej wiedzy żeby się wymądrzać. Oby chociaż sprawdzili porządnie i do jakichś wniosków doszli.

Posted

Wróciliśmy. I już wszystko wiadomo i w sprawie kaszlu i w sprawie łapki. Tak jak podejrzewałam na kaszel złożyły się właściwie dwie przyczyny i dlatego to tak dziwnie się ciągnie. Ja napiszę teraz tylko tak zgrubsza, póżniej dokładniej wyjaśni Kaśka, bo to trochę zawiłe.


[B]Kupa czysta, bez robali - [U]odrobaczanie będzie do powtórzenia za 3 miesiące[/U].[/B]


[B]Rtg klatki piersiowej[/B] opis -
Zwężenie o ok. 1/3 średnicy światła tchawicy (głównie w odcinku piersiowym). W tkance płucnej obecne zmiany okołooskrzelowe i śródmiąższowe.

[URL="http://img831.imageshack.us/i/faust1006.jpg/"][IMG]http://img831.imageshack.us/img831/5383/faust1006.jpg[/IMG][/URL]

Z tego co zapamiętałam znaczy to tyle, że maluch w związku z tym zwężeniem tchawicy jest podatny na wszelkiego rodzaju infekcje i dlatego tak mu się ten kaszel (powirusowy) ciągnie. Tchawica jeszcze się rozwija (nie skostniała) więc prawdopodobnie w miarę rośnięcia trochę się to jeszcze poprawi. Kaszel powinien zniknąć po tym jak znikną pozostałości po wirusówce.
Zalecenia - Theospirex (dopóki kaszle), Scanomune (na razie dwa tygodnie). I w miarę możliwości unikanie rozemocjonowania i szaleństw (czyli właściwie nie do wykonania przy dwóch psach w domu :roll: ). Do tego spacery tylko na szelkach. Będzie go trzeba co jakiś czas osłuchać żeby stwierdzić jak tam w oskrzelach i czy idzie w stronę dobrą, czy może znowu trzeba podleczyć antybiotykiem (ale powinno się cofnąć przy samym "wspomaganiu").
Podobno całkiem sporo psów ma takie zwężenie tchawicy i nie jest to coś, co im w życiu specjalnie przeszkadza i są normalnie aktywne - to już wytłumaczy Kaśka.


[B]Rtg łapki[/B] -
[URL="http://img444.imageshack.us/i/faust1004.jpg/"][IMG]http://img444.imageshack.us/img444/9461/faust1004.th.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://img237.imageshack.us/i/faust1002.jpg/"][IMG]http://img237.imageshack.us/img237/755/faust1002.th.jpg[/IMG][/URL]

Paluchy były połamane, zrosły się tak jak to widać. Jeden jest jeszcze niezrośnięty do końca, przez co może być trochę bolesny. Zrosnąć musi się sam, bo nic z tym zrobić nie można. Łapka Fauścikowi przeszkadzać w niczym nie będzie ale jak u człowieka po złamaniu może czasem trochę pobolewać. To też lepiej pewnie wyjaśni Kaśka.


[B][U]Jeśli chodzi o kastrację trzeba przede wszystkim poczekać aż maluch przestanie tak kaszleć. Innych przeciwwskazań nie ma[/U].[/B]


Załączam resztę fauścikowej dokumentacji, włącznie z książeczką zdrowia. Z moich wydatków na malucha to jest póki co tyle, plus kupione przedwczoraj 15kg karmy (Omnipro) ;) . Dokładne faktury z wizyt w klinice na Szmaragdowej ma mieć Kaśka (tu są wydruki z wizyt z dopiskami).

[URL="http://img690.imageshack.us/i/faust269.jpg/"][IMG]http://img690.imageshack.us/img690/4630/faust269.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img231.imageshack.us/i/faust273.jpg/"][IMG]http://img231.imageshack.us/img231/4931/faust273.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img828.imageshack.us/i/faust270.jpg/"][IMG]http://img828.imageshack.us/img828/7762/faust270.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img827.imageshack.us/i/faust271.jpg/"][IMG]http://img827.imageshack.us/img827/716/faust271.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img94.imageshack.us/i/faust1007.jpg/"][IMG]http://img94.imageshack.us/img94/9127/faust1007.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img22.imageshack.us/i/faust1008.jpg/"][IMG]http://img22.imageshack.us/img22/4192/faust1008.th.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img32.imageshack.us/i/faust274.jpg/"][IMG]http://img32.imageshack.us/img32/1488/faust274.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img10.imageshack.us/i/faust277.jpg/"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/8066/faust277.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img248.imageshack.us/i/faust276.jpg/"][IMG]http://img248.imageshack.us/img248/1576/faust276.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img828.imageshack.us/i/faust275.jpg/"][IMG]http://img828.imageshack.us/img828/6990/faust275.jpg[/IMG][/URL]



[B][SIZE=4]Wszystko jasne, więc myślę że możemy już zaczynać szukać maluchowi docelowego domku.[/SIZE][/B]

Posted

[B]Dona[/B], dzieki za wiesci. Jestes bardzo dokladna i skrupulatna, wszystkie zaswiadczenia i diagnozy powklejalas. SZACUN :fadein: Czyli mozna juz teraz dac Fausta do adopcji pod warunkiem kastracji?


Widze, ze schronisko dbalo o psiaka i mial wszystko co powinien miec w zakresie opieki weterynaryjnej.

Posted

[quote name='Ulka18'][B]Dona[/B], dzieki za wiesci. Jestes bardzo dokladna i skrupulatna, wszystkie zaswiadczenia i diagnozy powklejalas. SZACUN :fadein: Czyli mozna juz teraz dac Fausta do adopcji pod warunkiem kastracji?


Widze, ze schronisko dbalo o psiaka i mial wszystko co powinien miec w zakresie opieki weterynaryjnej.[/QUOTE]

Myślę, że można go będzie oddać pod warunkiem kastracji. Pewnie zanim znajdzie się odpowiednia osoba, kaszel zdąży się doleczyć... Chyba żeby znalazł się ktoś odpowiedni wcześniej i był gotów wziąć doleczanie malucha na siebie. Ale na to jakoś nie liczę ;) . Fauścik teraz ma około 6 miesięcy, w.g. wetów najlepiej go kastrować jak będzie miał 7-8 miesięcy (chociaż podobno od biedy można i trochę wcześniej). Gdyby do tego czasu nie znalazł domku, wezmę to na siebie (już nawet wiem gdzie by to miało być robione, u kogo i za ile ;) ).

Oczywiście całą tą fauścikową dokumentację zbieram i przekażę przyszłemu właścicielowi (nie mam tylko zdjęcia klatki piersiowej bo UP zostawia sobie, a daje tylko opis). Robię też wpisy do książeczki jakie leki i na co dostaje, żeby na przyszłość wszystko można było łatwo sprawdzić.

Schronisko zadbało o szczepienia i odrobaczanie, a też o odpowiednie dokarmienie Fauścika. Także wystarczyło tylko powtórne odrobaczenie i założenie obróżki na pchełki i kleszcze. Ogólnie był bardzo zadbany jak na psa schroniskowego, sierść super, skóra bez problemów, co podkreśliłam zaraz na samym początku ;) .

Posted

hehe, wszystkie psy z Mielca są dobrze odkarmione, powiedziałabym nawet, że za dobrze ;) mój małpiszon spędził w Mielcu około pół roku- nabrał tam ciałka :)

Posted

[quote name='eloise']hehe, wszystkie psy z Mielca są dobrze odkarmione, powiedziałabym nawet, że za dobrze ;) [/QUOTE]
No już nie chciałam tego pisać ;) ;) . Jak tylko go stamtąd wzięłam to od razu dostał przydomek "Gruba Kula" lub "Biała Kula" - tak Kaśka na niego mówiła. Ale teraz jest już trochę mniej "kulisty", troszkę urósł i nabiera ładnych psich kształtów ;) .

Posted

Ciesze się,że jest diagnoza bo bałam się, iż może to być jakieś wstrętne paskudztwo. A tak przynajmniej wiadomo co i jak. Mam nadzieję,że jego łapka szybko wróci do formy.

Posted

[quote name='Ulka18']Faust jest przepiekny i przekochane z niego psisko. Trudno Ci sie bedzie Dona z nim rozstac :wink:[/QUOTE]
Oj będzie trudno... czasem tak sobie na niego patrzę kiedy śpi i zastanawiam się, jak dam radę. Dzisiaj był taki fajnie rozbrykany w pracowni rtg, po prześwietleniu ganiał z pokoju do pokoju, podgryzał dziury w gumoleum, próbował zabrać wiszące szmatki, zawołany pędził w podskokach, a uszy mu powiewały. Aż się człowiekowi ciepło na sercu robi kiedy patrzy w takie wesołe i ufne szczeniakowe oczy. Oczywiście jak to mały ttb bywa czasem uparty i wtedy cierpliwości trzeba ;) . Ale u niego to są tylko momenty, jak na bullowatego szczeniaka jest naprawdę spokojny, myślący i mało krnąbrny. Nie jest typem psa, który buntuje się "dla zasady" czy wiecznie kombinuje byle po swojemu. On raczej zasad panujących w otoczeniu "szuka" i próbuje się do nich dostosować - rola człowieka taka, żeby zasady te umieć mu prosto i czytelnie przedstawić. Tylko w sytuacjach kiedy naprawdę bardzo czegość chce, zdarza mu się chwilkę "podyskutować" ale umiejętnie pokierowany odpuszcza. Jeżeli trafi do kochającego, spokojnego, w miarę konsekwentnego i wesołego człowieka nie powinien sprawiać najmniejszych problemów, a przynieść mnóstwo radości. Natomiast niewątpliwie zepsuć by go mogło zarówno podejście zbyt restrykcyjne, jak i zupełny brak konkretnych wymagań.
Zresztą - co tu dużo mówić - dzięki Fauścikowi pogodziłam się z sąsiadami mieszkającymi pode mną, z którymi nie mogłam się dogadać od ponad dziesięciu lat ! Tak go polubili, że nagle znaleźliśmy wspólny język ;) ;) .

Posted

Nie ma za co dziękować :oops: . Oby znalazł taki domek, gdzie będzie szczęśliwy już przez całe swoje psie życie.

Przeklejam z naszego forum dodatkowe wyjaśnienie spraw weterynaryjnych, napisane przez Kaśkę:

[quote name='"Murzyńska_Łydka"']
Tchawica u Fausta jak napisane zostało wyżej ma przewężone światło.Ma to najprawdopodobniej wpływ na przewlekły kaszel,ponieważ psiak ma utrudnione odkrztuszanie wydzieliny.Ponieważ jest to szczeniak w fazie wzrostu,istnieje szansa,że światło tchawicy przed skostnieniem nieco się rozszerzy.Na chwilę obecną osłuchowo nie ma powodów do zmartwień,dlatego też nie podjęta została antybiotykoterapia,podawane będą jedynie leki podnoszące odporność oraz objawowo Theospirex.
Ciężko jest walczyć z tym kaszlem,ponieważ Faust non stop męczy Amfę,a w leczeniu ważne jest,aby psiak miał ograniczony wysiłek,pobudzenie ;) Lepiej dla niego,aby był w domu jedynakiem 8-) Jeśli chodzi o jego dalsze funkcjonowanie - tchawica nie powinna być powodem do większych zmartwień.Piesek powinien mieć nieco ograniczony ruch,oraz spacerować głównie na szelkach,do czasu ponownego badania RTG,które wykonanie zaleca się za ok.6 miesięcy.Nie oznacza to,że jego przyszły właściciel nie będzie mógł z nim aktywnie spędzać czasu,chodzi jedynie o to,aby wszystko było racjonalnie dawkowane.
Sama poznałam psa z przewężoną tchawicą,który czynnie uczestniczy w zawodach sportowych.Nie może startować we wszystkich konkurencjach,ponieważ w przypadkach tego typu forsowny,długodystansowy wysiłek nie jest wskazany,ale nie musi też rezygnować ze aktywnego trybu życia ;)
Jeśli chodzi o łapę,załamane były 3 palce.Zły zrost sprawił,że 2 środkowe nie funkcjonują zupełnie normalnie,najprawdopodobniej są tam uszkodzone ścięgna.Póki co Faustynka kuleje,bo jeden z nich nie jest jeszcze w pełni zrośnięty,niestety,interwencja chirurgiczna mijałaby się tu z celem.Łapka jest prawidłowo ukrwiona,pazurki rosą,nerwy też raczej nie zostały uszkodzone.Psiak nauczył się funkcjonować z tym defektem,po całkowitym zrośnięciu paluszka kulawizna,która pojawia się sporadycznie powinna ustąpić całkowicie.Wiadomo,źle zrośnięte kości mogą go nieco pobolewać,np przy zmianach pogody.Nie będzie to miało w przyszłości wpływu na jego zdrówko,Faust będzie szalał tak,jak robi to teraz.

Co do samego Fausta ;) Jest to wyjątkowo pojętny szczeniak.Żywotny,ciekawy świata.Bardzo szybko i chętnie przyswaja nowe rzeczy,ładnie reaguje na korekty.Wyciszenie go nie sprawia większego problemu,tak samo zresztą jak i pobudzenie :lol: Przyszły właściciel będzie miał z niego ogromną pociechę ;)[/quote]

Posted

Dziekujemy za dokladne wytlumaczenie co i jak jest ze zdrowiem Fauscika.

Nam z Halcia tez wyjątkowo przypadl do serca, gdy bylysmy w schronisku, przekochany i przemądry z niego psiak.

Posted

Fauścik kaszle coraz mniej :) . Staram się go nie przemęczać ale niestety przy dwóch psach w domu nie zawsze się uda na spokojnie. Czasem przegonią się trochę po mieszkaniu i wtedy mały pokasłuje ale już tak sporadycznie i właściwie bez wyksztuszania. Chłopak rośnie jak na drożdżach, a energii do zabaw i chęci do spacerów mu nie brakuje.

Nowa zabawka (znalezisko z dzisiejszego spacerku) - pochłania uwagę Fauścika całkowicie i niepodzielnie na dobre piętnaście minut. Amf jest trochę zdegustowana jak można gryźć coś takiego ale Fauścik lubi ciężko pracować paszczą. Gumę również uwielbia, szczególnie w postaci moich gumowców w kwiatki :mad:.

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=e26CvsEMnps[/URL]

Fauścikiem interesuje się miła rodzinka ze Skierniewic, wczoraj rozmawiałam z bardzo sympatyczną Panią Agnieszką. Mam nadzieję, że niedługo uda nam się spotkać i zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie.

Posted

O matko ale jak go to pochłonęło !!! w 7 niebie jest chłopoczek :) :) :)
Świetny plan, z taka oponką, może ja naszym hotelowym 5ciu szczeniorom sprawię, bo już nie wiem, co im dawac do zabawy, tak gryzą wszystko :)
Super że z kaszlem lepiej !!!

Posted

Rzeczywiscie, nie przypuszczalabym, ze szczeniak sie bedzie bawil opona. Na pewno to za zdrowe nie jest, bo w skladzie opony oprocz kauczukow sa tez chemikalia, ale 15 minut nie zaszkodzi.

Ciekawe jak wypadnie spotkanie z zainteresowanym domkiem, Dona na pewno zrobi super przeswietlenie :wink:

Posted

Powiem szczerze, dużo ttb ma fioła na punkcie gryzienia opon czy wiszenia na nich. Mam nadzieję, że smarkulowi nie zaszkodzi (na szczęście nie próbuje tego zjadać). Przynajmniej wtedy nie czepia się kabli czy gniazdek z prądem... Na pewno lepszy byłby jakiś wielki Kong albo Boomer ale niestety nie posiadam takowych.

A z zainteresowanym domkiem zobaczymy. Sama czekam z niecierpliwością na rozwój sytuacji ;) .

Posted

Zobaczymy co nam wyjdzie ze spotkania z zainteresowaną rodzinką (o ile dojdzie do niego). Jeszcze jakaś osoba w miarę rozgarnięta dzwoniła do Natalii w sprawie malucha. Czyli coś się dzieje i to dobrze, bo może ktoś okaże się sensowny i w pełni dla Fauścika odpowiedni.

Dwa filmiki z dzisiejszych zabaw Fauścika -

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=NfVX0q7A7G0[/URL]

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=-_3IGwZfZHU[/URL]

Posted

Fauścik jest śliczny i charakter ma super ale trzeba się liczyć z tym, że ze zdrowiem u niego może być nie do końca idealnie. Dlatego odpadają nam osoby potrzebujące psa do sportów czy bardzo aktywnego spędzania czasu. No i ten ktoś musi być w pełni świadomy, że na zdrówko Fauścika będzie trzeba uważać, liczyć się koniecznością kontrolnych badań czy wizyt u wetów i ewentualnego leczenia.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...