Romka Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 [quote name='izabela1234']Podrukuje plakaty i rozwiesimy kurcze Tarnogórska to bardzo ruchliwa ulica. Do tego pies sie szybko przemieszcza...[/QUOTE] Podałam wszystkie namiary na Pw,adres i tel opiekunów.Prosimy Was bardzo pomóżcie go znależć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brysio Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Kurcze Tarnogórska to potwornie ruchliwa ulica;/;/;/ Byłam na wizycie przedadopcyyjnej razem z Ninka1. Postarmy się jutro z izka rozwiesic plakaty:(::(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brysio Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 kochani jesli się da napiszcie jeszcze w tym ogłoszeniu, ze dla znalazcy nagroda. Cos się załatwi, a to przyciąga! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted November 14, 2010 Share Posted November 14, 2010 Powiadomiłam dziewczyny z Zabrza na wątku schroniska na dogo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Cynk ty wariacie - gdzie jesteś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
migama Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Mieszkam w okolicy, wyostrze wzrok... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Rozmawiałam przed chwilą z Panem,nikt nie widział Cynka,Pan twierdzi,ze pies uciekł nie w strone miasta tylko gdzieś w krzaki.Jak myślicie czy jest sens zawiadamiać schronisko w Tarnowskich Górach,podobno gdzieś tam są tez Miedary? Dziewczyny proszę rozwieście plakaty,może ktoś go widziała... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 czy jest szansa, że podejdzie do kogoś obcego, czy jest raczej nieufny? Adresówki oczywiście nie miał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 [quote name='mamanabank']Jest już plakat, Mantis dziękujemy! Tylko, czy jest ktoś, kto zechce go wydrukowac i rozwiesić w okolicy...??? [url]http://oi54.tinypic.com/148nia0.jpg[/url][/QUOTE] LInk do plakatu wkleję do pierwszego postu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 [quote name='luka1']czy jest szansa, że podejdzie do kogoś obcego, czy jest raczej nieufny? Adresówki oczywiście nie miał.[/QUOTE] Adresówki pewnie nie ale ma czipa,obrożę i jest bardzo charakterystyczny...żeby tylko domek choć trochę chciał bardziej zaangażować się...a ja jakoś nie czuję tego zaangażowania... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NINKA1 Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 O rany dopiero teraz odczytałam wiadomość , niech to diabli u nas na Śląsku to jakaś plaga ucieczek, już kilka psów zwiało i nie wszystkie udało się złapać. Skontaktuję się z domkiem i naszym schroniskiem. Jestem w szoku , miałam zamiar wybrać się do nich poznać Cynka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 Może mogłabyś wydrukować kilka plakatów i rozwiesić w okolicy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jambi Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 to juz kolejny pies, który ucieka z nowego ds... plaga jakaś... mam nadzieję, że się odnajdzie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
migama Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 wydrukowałam kilka plakatów, porozwieszam w okoilicah świetojanskiej jak dzis bede z psem na spacerze, mozna by porozwieszac w autobusach na linii tarnogórsiej, al jesli ktos ma znajomosci w kzk gop...spytam w zaprzyjaxnionym sklepiku o wywieszenie plakatu (w okolicach warszawskiej), Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 Tak sobie teraz pomyślałam, że może na tych plakatach dopisac nr Romki, gdyby się okazało, że rodzina nie ma woli odzyskania psa. Czy jest to możliwe? Choćby długopisem [B]604 101 165, zaznaczeniem, że to telefon do wolontariuszy schroniska. [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NINKA1 Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 [quote name='mamanabank']Może mogłabyś wydrukować kilka plakatów i rozwiesić w okolicy?[/QUOTE] Już to zrobiłam, zaraz pojadę w tamtą stronę i rozwieszę. Rozmawiałam też z Panem opiekunem i wiem juz coś więcej o nim, wyglada na to ze jest nieufny i nie podejdzie do ludzi z merdaniem ogonka. Pan przeczesał okolice kilka razy i ciekawa rzecz, że nikt nie widział tego psiaka. Taki charakterystyczny , powinien się komuś rzucić w oczy. Może ogłoszenia zadziałają. Mam nadzieję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mamanabank Posted November 15, 2010 Author Share Posted November 15, 2010 [quote name='mamanabank']Tak sobie teraz pomyślałam, że może na tych plakatach dopisac nr Romki, gdyby się okazało, że rodzina nie ma woli odzyskania psa. Czy jest to możliwe? Choćby długopisem [B]604 101 165, zaznaczeniem, że to telefon do wolontariuszy schroniska. [/B][/QUOTE] Czyli uważasz, że nie trzeba dopisywać numeru Romki? Kurczę Cynek może leźć przed siebie i w ogóle się nie oglądać, pewnie wraca do Łowicza na piechotę... :-( Nie wiadomo jak daleko już zaszedł, żeby jednak spróbował wrócić do domu... ech... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Rozmawiałam z NINKĄ, jak domek nie będzie chciał Cynka zabieramy go do Łowicza,byleby tylko się znalazł... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romka Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Mój nr można wpisać może to lepiej ,pan nie zawsze podnosi telefon... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NINKA1 Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Ogłoszenia porozwieszane w całej okolicy, nie tylko moje, Iza i Aneta też skutecznie " zaśmieciły" ten teren. Pan wybiera sie ponownie z kolegą na poszukiwania. Rozmawiałam z ludźmi spotkanymi na miejscu i nikt takiego psiaka nawet nie widział:-( Nie wiem czy to znaczy, że zaszył się w jakimś kącie i jeszcze nie zgłodniał, czy już gdzieś dalej przewędrował? No teraz tylko łud szczęścia, że ktoś zobaczy psiaka i ogłoszenie i da znać. Jak dadzą znać do gliwickiego schronu to też byłoby dobrze bo go zaraz przechwycimy . Tylko niech on się gdzieś pokaże!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Trzymam kciuki za znalezienie Cynka. Skubiś też uciekł z domu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
luka1 Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 [quote name='leni356']Trzymam kciuki za znalezienie Cynka. Skubiś też uciekł z domu :([/QUOTE] cholera, domy są nieodpowiedzialne. Pies musi mieć dość czasu by przekonać się, że to miejsce jest jego domem. Mnie się wydaje, że Cynk zaszył się gdzieś w dziurze, w krzakach i czeka na noc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 [quote name='luka1']cholera, domy są nieodpowiedzialne. Pies musi mieć dość czasu by przekonać się, że to miejsce jest jego domem. Mnie się wydaje, że Cynk zaszył się gdzieś w dziurze, w krzakach i czeka na noc.[/QUOTE] Szczególnie że na każdej wizycie przed i po adopcyjnej mają to tłuczone do głowy, eh słów brak :shake: Cynek musi się gdzieś żywić, nawet jeśli gdzieś zaszyty to coś musi jeść. Oby go ktoś zobaczył Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Syla Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 Byłam na Tarnogórskiej i na osiedlu Sztabu Powstańczego, mieszkałam tam przez 19 lat.Kurcze, może on poleciał w inną stronę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted November 15, 2010 Share Posted November 15, 2010 qrde, gdzie on polazł... może go ktoś przygarnął... Taki charakterystyczny pies i żadnego tropu :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.