asikowska Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 może będę miała domek dla kotka ale to za miesiąc jak się znajomi przeprowadzą Quote
ania > Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 czy ta kotka ze szwami na brzuszku to Lalunia? Quote
__Lara Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Moja koleżanka z pracy bierze dziś Koki prawdopodobnie na dt :D a jak się dogada z rezydentką to zostanie na stałe :D [IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/k-1766Kokajpg.jpg[/IMG] Jak będzie wszystko ok to mała będzie miała super domek :) :) :) Opłacało się podrzucić zdjęcia kociaków :D :D :D dzięki Andrea! :) Quote
Mysia_ Posted June 30, 2011 Author Posted June 30, 2011 [quote name='asikowska']może będę miała domek dla kotka ale to za miesiąc jak się znajomi przeprowadzą[/QUOTE] ooo... super :) [QUOTE=ania >;17161801]czy ta kotka ze szwami na brzuszku to Lalunia?[/QUOTE] tak to Laluna :) znalazłam ją u siebie na ogrodzie jak była w ciąży... [quote name='__Lara']Moja koleżanka z pracy bierze dziś Koki prawdopodobnie na dt :D a jak się dogada z rezydentką to zostanie na stałe :D Jak będzie wszystko ok to mała będzie miała super domek :) :) :) Opłacało się podrzucić zdjęcia kociaków :D :D :D dzięki Andrea! :)[/QUOTE] nie wiedziałam, że pracujesz z Andreą :eviltong: to siostra Sandry - na dogo cioteczka ARDNAS ;) już dzisiaj do mnie dzwoniła :evil_lol: Niestety psiaków wciąż przybywa... Np. dzisiaj przerzucili nam przez płot pięć totalnie zapchlonych szczeniaków... Truskawka poz.7456 [IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7456Truskawkajpg.jpg[/IMG] Śliwka poz.7457 [IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7457liwkajpg.jpg[/IMG] Poziomek poz.7458 [IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7458Poziomekjpg.jpg[/IMG] Agreścik poz.7459 [IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7459Agrecikjpg.jpg[/IMG] Malinek poz.7460 [IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7460Malinekjpg.jpg[/IMG] Quote
__Lara Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Ludzie to potwory....:angryy::angryy::angryy: Mysia_, a czy ja mogę znać z widzenia siostrę Andrei? :) Tak, Adrea mi już mówiła, że to cioteczka Ardnas :) Quote
Mysia_ Posted June 30, 2011 Author Posted June 30, 2011 Mośka poz.7455 to kilkumiesięczna suczka, która trafiła do nas 29 kwietnia 2011 roku z ogródków działkowych tuż obok schroniska - do drzewa była przywiązana dorosła suczka, a Mośka biegała koło niej. Sunia jest bardzo sympatyczna chociaż troszkę nieufna, ale jest łagodna jak baranek i najchętniej cały czas byłaby blisko człowieka. [IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7455Mokajpg-1.jpg[/IMG] [IMG]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7455Mokajpg.jpg[/IMG] Quote
Artemida Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Świetnie że wzięli szaloną Mię :D kurde ale wzrost ilości zwierząt jest straszny ;/ w takim krótkim czasie tyle zwierzaków..... Pozdrawiam wszystkich :) Quote
_ogonek_ Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Mysia, ogłoście szczeniaki z takim tytułem: [B]Owocowy deser do adopcji ![/B] [COLOR=red][B]Zapraszam was na wątek niechcianych i zapomnianych psiaków z Uciechowa, które żyją jedynie nadzieją... Jest ich jedenaście. Na listę trafiają te, które czekają dłużej niż 10 miesięcy. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/210281-Niechciane-i-zapomniane-czekaj%C4%85-latami..-%C5%BByj%C4%85-nadziej%C4%85-schronisko-Uciech%C3%B3w"]http://www.dogomania.pl/threads/2102...-Uciech%C3%B3w[/URL] Znajdźmy im domy, jednocześnie zapobiegając ich przykrej emeryturze w schronisku !!![/B][/COLOR] Quote
Mysia_ Posted June 30, 2011 Author Posted June 30, 2011 aha, jeszcze nie pisałam, że dzisiaj nad ranem Anda odeszła za Tęczowy Most :-( Quote
Beatkaa Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Anda[*]:( Mysiu,wejdź proszę na wątek Żabci i Reksia :) Quote
Czaruś Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='__Lara'] Mysia_, a czy ja mogę znać z widzenia siostrę Andrei? :) Tak, Adrea mi już mówiła, że to cioteczka Ardnas :)[/QUOTE] Hm............ nie wiem...... :) ale dziś widziałaś mnie w aucie :cool3: Byłyśmy odebrać małą Koki :) jest taka malutka i słodziutka :loveu: Na obecną chwilę są zgrzyty między Doris (rezydentką) a małą. Doris syczy i powarkuje i chowa się pod wersalkę, a mała się już zadomawia. Czy jest może ktoś na forum kto mógłby podpowiedzieć jak wprowadzić małą i zrobić z nich dwie kumpele :evil_lol::evil_lol: Bo Doris to diabeł wcielony :diabloti: :mad: Quote
ania > Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Gosiu jak Lux? nie dałam rady dzisiaj przyjechać a bardzo chciałabym wiedzieć czy jest lepiej niż wczoraj Quote
angineuuka Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [url]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7448Rahimjpg.jpg[/url] ' nazywany Rahimem , choć nie jestem rabinem ' ___________ znacie odpowiedź na moje pytanie :dlaczego w schronie jest więcej psów , niż suczek...? Quote
Beatkaa Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='Angi'][url]http://i485.photobucket.com/albums/rr220/Mysia_/7448Rahimjpg.jpg[/url] ' nazywany Rahimem , choć nie jestem rabinem ' ___________ znacie odpowiedź na moje pytanie :dlaczego w schronie jest więcej psów , niż suczek...?[/QUOTE] Szczerze Ci powiem,że wiele osób z którymi się spotykałam to wolało sunie...:roll: Nie jestem pewna z czego to wynika,no ale w sumie tak bardzo abstrakcyjnie myśląc,psy się między sobą pogryzą,na sunię się rzadko psy rzucają..bezpieczniej?wygodniej?może dlatego....:roll: Quote
Bjuta Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 Bardzo mi przykro, że Anda odeszła... :( :( Mysiu, psiakigabi podpisała swoją umowę o adopcję Kuby bez oczka, ale będzie jechać na wizytę i poprosi o podpisanie też schroniskowej. Tylko prośba, żebyś wysłała jej schroniskową umowę na maila [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Ja już do 9-go włącznie nieczym się nie zajmę, chociaż 7-go mam mieć wolne i wtedy wybierzemy się z Anią Csernak do psitula (ma być jedyny ładny dzień)! Quote
Mysia_ Posted June 30, 2011 Author Posted June 30, 2011 ARDNAS trzeba im dać po prostu czas, koty prawie zawsze na początku nie są zachwycone towarzystwem :roll: Aniu, dzisiaj z Luxem była Alinka, bo trochę rano było zamieszania i pracy, ale nic nie wspominała mi, żeby był problem jakiś :oops: A jeśli chodzi o przewagę psiaków nad suczkami to jest bardzo prosta i oczywista ;) Do schroniska trafia więcej chłopaków, bo bardzo często są to tzw. ofiary cieczek, które uciekają (a często po prostu właściciele ich wypuszczają, bo nie wytrzymują) z domu co cieczka w okolicy, a właściciele potem ich nie szukają w schronisku. Niekastrowane chłopaki też często się frustrują i zaczynają sprawiać problemy swoim właścicielom - rzekome problemy z agresją, demolowanie mieszkanie, wycie, szczekanie... to wszystko frustracja, hormony. Bjutko dzięki, na pewno poślę umowę :) Quote
Beatkaa Posted June 30, 2011 Posted June 30, 2011 [quote name='Mysia_'] A jeśli chodzi o przewagę psiaków nad suczkami to jest bardzo prosta i oczywista ;) Do schroniska trafia więcej chłopaków, bo bardzo często są to tzw. ofiary cieczek, które uciekają (a często po prostu właściciele ich wypuszczają, bo nie wytrzymują) z domu co cieczka w okolicy, a właściciele potem ich nie szukają w schronisku. Niekastrowane chłopaki też często się frustrują i zaczynają sprawiać problemy swoim właścicielom - rzekome problemy z agresją, demolowanie mieszkanie, wycie, szczekanie... to wszystko frustracja, hormony. [/QUOTE] No tak,rzeczywiście...nie spojrzałam na to z tej strony,racja racja ;) Quote
__Lara Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 [quote name='ARDNAS']Hm............ nie wiem...... :) ale dziś widziałaś mnie w aucie :cool3: Byłyśmy odebrać małą Koki :) jest taka malutka i słodziutka :loveu: Na obecną chwilę są zgrzyty między Doris (rezydentką) a małą. Doris syczy i powarkuje i chowa się pod wersalkę, a mała się już zadomawia. Czy jest może ktoś na forum kto mógłby podpowiedzieć jak wprowadzić małą i zrobić z nich dwie kumpele :evil_lol::evil_lol: Bo Doris to diabeł wcielony :diabloti: :mad:[/QUOTE] Z biegiem czasu zapewne się zgrają :) Doris przywyknie :) Andrea mi mówiła jaki z niej diabełek :diabloti: Quote
nira13 Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 Link do fotek Adibu - ze spaceru z Anią (HA) [url]http://img98.imageshack.u...d=sdc13961i.jpg[/url] Quote
AERDNA Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 [quote name='ARDNAS'] Byłyśmy odebrać małą Koki :) jest taka malutka i słodziutka :loveu:[/QUOTE] To prawda. Koka jest cudowna. A mruczy jak ... traktor :) Uwielbiam ten dźwięk. [quote name='ARDNAS'] Bo Doris to diabeł wcielony :diabloti: :mad:[/QUOTE] Ona po prostu całe życie była sama. Kot w 100% domowy. Nie zna innych zwierząt oprócz much i komarów :lol: A obcych ludzi nie lubi - bo pilnuje domu i ostrzegawczo warczy :evil_lol: Ty masz Amstaffy ja mam Doris - różnica żadna :) [quote name='ARDNAS'] Na obecną chwilę są zgrzyty między Doris (rezydentką) a małą. Doris syczy i powarkuje i chowa się pod wersalkę, a mała się już zadomawia. [/QUOTE] Koka śmiało zwiedza mieszkanie. Chętnie poznaje nowe rzeczy. Zaczepia wszystko, co się rusza. Kradnie nawet zabawki Doris. Apetyt jej dopisuje. Pije mleczko jak szalona. Uwielbia być głaskana, przewraca się na plecki i czeka aż będzie się ją miziać po brzuszku. Od początku Doris była wrogo do niej nastawiona. Tzn. tak naprawdę to Doris się jej boi. Zawsze, gdy się boi to warczy i syczy. Tak jest i teraz. Zawsze była sama, a teraz ma dzielić z kimś wszystko. Doris to typ takiej Damuli - przychodzi tylko wtedy, kiedy sama chce i często zdarzają jej się fochy... Gdy nawet Koki nie było w pobliżu, to ona czując jej zapach syczała na zabawki, którymi się bawiła mała itp. Koka specyficznie pachniała, wiec postanowiliśmy ją wczoraj wykąpać. Po kąpieli jest lepiej. Sierść ma puchatą . Nie wiem czy Doris jest obrażona, czy się tak strasznie boi, ale całą noc spędziła pod biurkiem w 2gim pokoju. Daliśmy jej kocyk i jedzenie i mleczko ale nic nie ruszyła. Gdy próbowaliśmy ją wyciągnąć strasznie głośno miauczała. Nie pozwoliła się przytulić, pogłaskać itp. Maluch spał z nami. Rano dużo mówiliśmy do Doris, zachęcaliśmy ją do wyjścia spod biurka. W końcu przyszła do pokoju, gdzie jest mała. Niby warczy i syczy ale jest juz lepiej. Zauważyłam, że po kąpieli Koki, jej zapach nie przeszkadza już Doris tak bardzo. Podchodzi do niej na odległość 0,5 metra. Z jednej strony warczy i syczy, ale gdy maluch sie schowa pod meblami to Doris idzie za nią i patrzy co robi, gdzie jest itp. Tak bardzo chciałabym, żaby się pogodziły :roll: Quote
Mysia_ Posted July 1, 2011 Author Posted July 1, 2011 Aktualności 24-30.06.2011 Do schroniska przyjęliśmy 14 piesków - 4 z interwencji, 2 przyprowadzone do schroniska i 8 wyrzuconych :-( Z interwencji przyjechały do nas: młodziutki owczarkowaty psiak z pod sklepu Kaufland na Al. Korfantego, średni biszkoptowy psiak z lodziarni na ul. Paderewskiego, dość duża biszkoptowa sunia z ul. Św. Wawrzyńca oraz mały biały w brązowe łatki piesek z ul. Witosa. Osoby prywatne przyprowadziły dwa szczeniaki - jednego pieska czarnego z ul. Armii Krajowej i pieska czarno-białego z ul. Roosevelta. Przez schroniskowy płot została przerzucona maleńka około 5 tygodniowa sunia brązowa pręgowana - na szczęście nic jej się nie stało. Na opuszczonym ogródku działkowym po drodze do schroniska została przywiązana do drzewa suczka brązowa z dużymi stojącymi uszami, a wokół niej biegała czarna sunia szczeniak - oczywiście obie trafiły do nas. Na drugi dzień ktoś przerzucił przez płot na teren schroniska pięć szczeniaczków - trzy pieski i dwie sunie. Do swoich właścicieli wrócił Ali (7446), który trafił do nas z ul. Joliot-Curie. Nowe domy znalazło 7 piesków :) Mija (7303), Gutek (2672) i Ronuś (7452) trafiły do mieszkań w Zabrzu. Busia (7451) i Hitek (7450) zamieszkały w Bytomiu. Bejpo (7427) będzie teraz mieszkańcem Cieszyna, a Kudłaś (7074) będzie miał swój własny domek z ogrodem w Piekarach Śląskich :) Niestety za Tęczowy Most odeszły nasze dwa psiaczki :-( Żabcia (7202), która już długo walczyła z chorobą nowotworową niestety nie miała już na tyle sił by walczyć dalej - pojawiły się przerzuty, a nowotwór zaatakował też kolano i inne części ciała :-(( Odeszła też nasza Anda (5937) z dnia na dzień zgasła :-( [*] Do schroniska przyjęliśmy 8 kotków: małą biało-czarną kicię z ul. Hermisza, czarnego z siwymi włoskami kocurka z ul. Cmentarnej, trzy biało-czarne maleńkie kociaczki z ul. Hermisza, małego biało-szaroburego kocurka z ul. Franciszkańskiej oraz dwa szarobure kociaki - kotkę i kocurka z ul. Częstochowskiej. Dwa kotki znalazły nowe domy - mała biała w czarne łatki kicia (k-1759) i Sima (k-1726) w mieszkaniach w Zabrzu :) Na szczęście żaden kotek nie odszedł za Tęczowy Most. Otrzymaliśmy dary dla naszych podopiecznych z Szkoły Podstawowej nr 34 w Zabrzu i z Przedszkola MIRIADA w Zabrzu, oczywiście jak zawsze pamiętały też o nas osoby prywatne - Pani Mirella z Zabrza, ale też Pani Bożena - wirtualna mam czterech naszych psiaków (Dagry, Lemika, Nefy i Kilera) Dziękujemy :))) Quote
dwd Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 Skoro ludzie przerzucają psy przez ogrodzenie, czy nie byłoby dobrym rozwiązaniem umożliwić im bezpieczniejsze i nadal anonimowe zostawianie zwierząt? Quote
Monika z Katowic Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 Mam nadzieję, że Bumerek czuje się dobrze. Quote
angineuuka Posted July 1, 2011 Posted July 1, 2011 [quote name='Bjuta']Kubuś bez oczka wrócił z adopcji... :([/QUOTE] ... :( Dlaczego wrócił ? .. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.