Asta17 Posted November 17, 2008 Posted November 17, 2008 Odpowiedzialność i rozsądek to podstawa. :) Te biedne psiaki nie mają szczęścia na ludzi. :shake: Quote
halbina Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 eeeeeeeeeeeech... skąd brać te o d p o w i e d z i a l n e domy? Quote
Mysia_ Posted November 18, 2008 Author Posted November 18, 2008 [quote name='halbina']eeeeeeeeeeeech... skąd brać te o d p o w i e d z i a l n e domy?[/quote] nasz odwieczny problem.... :-( Quote
niufek Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Mam wielka prosbe do Was .Zaglosujcie na Krakvecie na Przyborowko .200 psow potrzebuje pomocy .Kazdy oddajacy glos na te psiaki wspomaga je w tej chwili niezmiernie . [URL]http://www.dogomania.pl/forum/11274028-post2319.html[/URL] Quote
Mysia_ Posted November 19, 2008 Author Posted November 19, 2008 Nowe psiaki ;) Girgo podobno biegał po lesie :roll: [img]http://images38.fotosik.pl/32/df71c17292a6dea8.jpg[/img] [img]http://images27.fotosik.pl/295/1c042a1be584b343.jpg[/img] Tesi znaleziona na działkach [img]http://images47.fotosik.pl/32/dfa17489189e5249.jpg[/img] [img]http://images28.fotosik.pl/296/b9958c7a4e50b4a0.jpg[/img] Quote
sara_rokitnica Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 Mysia skąd jest ten Girgo? bo znajomy mi się wydaje ale mogę się mylić... Quote
Mysia_ Posted November 19, 2008 Author Posted November 19, 2008 [quote name='sara_rokitnica']Mysia skąd jest ten Girgo? bo znajomy mi się wydaje ale mogę się mylić...[/quote] wiesz co niby znaleziony w lesie na Maciejowie, ludzie z Mikulczyc, ale według mnie coś kręcili :roll: Quote
sara_rokitnica Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 no właśnie mi się wydaje że go gdzieś kiedyś widziałam i to nie raz... ale nie potrafię go skojarzyć teraz z żadnym miejscem... :roll: Quote
Mysia_ Posted November 19, 2008 Author Posted November 19, 2008 [quote name='sara_rokitnica']no właśnie mi się wydaje że go gdzieś kiedyś widziałam i to nie raz... ale nie potrafię go skojarzyć teraz z żadnym miejscem... :roll:[/quote] myśl, myśl... Może coś Ci się przypomni :roll: Quote
sara_rokitnica Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 wydaje mi się że go kiedyś w lecznicy widziałam tam w Mikulach :roll: ale nie dam sobie ręki obciąć że tak rzeczywiście było... może warto tam powiesić ogłoszenie i pokazać wetom... może akurat trafiłam i go skojarzą... :roll: Quote
Mysia_ Posted November 19, 2008 Author Posted November 19, 2008 [quote name='sara_rokitnica']wydaje mi się że go kiedyś w lecznicy widziałam tam w Mikulach :roll: ale nie dam sobie ręki obciąć że tak rzeczywiście było... może warto tam powiesić ogłoszenie i pokazać wetom... może akurat trafiłam i go skojarzą... :roll:[/quote] obawiam się, że to pies tych ludzi co go oddali, a wtedy nic nie zdziałamy :shake: Quote
sara_rokitnica Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 no faktycznie... ech... nawet jakbyśmy mieli pewność że to ich pies to możemy sobie tą informację najwyżej napisać na ścianie schroniska albo przykleić na czoło :shake: masakra... :shake: Quote
Mysia_ Posted November 19, 2008 Author Posted November 19, 2008 [quote name='sara_rokitnica']no faktycznie... ech... nawet jakbyśmy mieli pewność że to ich pies to możemy sobie tą informację najwyżej napisać na ścianie schroniska albo przykleić na czoło :shake: masakra... :shake:[/quote] no własnie :angryy: Psiaków wciąz sporo, ale wczoraj stał się cud i do nowych domów poszły cztery psiaki :cool3: - 12 letnia Małgosia, której zmarł właściciel - starszy Alwin, którego oddali nieodpowiedzialni właściciele - piękna, ale niesamowicie zadziorna Draga i taki duży psiak, który nie był u nas długo ;) Quote
sara_rokitnica Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 ale super! Dragusia ma domek :multi: dobrze że przynajmniej tym 4 psiakom się poszczęściło... :roll: Quote
Mysia_ Posted November 19, 2008 Author Posted November 19, 2008 [quote name='sara_rokitnica']ale super! Dragusia ma domek :multi: dobrze że przynajmniej tym 4 psiakom się poszczęściło... :roll:[/quote] dzisiaj trafiła kotka i dwa psiaki, ale naszczęście jednego rozpoznałam i przyjedzie jutro po niego właściciel ;) i dwa kotki znalazły domy :cool3: Quote
halbina Posted November 19, 2008 Posted November 19, 2008 wspaniały dzień! a szczeniaki macie jakieś? bo ja mam namiary na ok. 8 w Zabrzu... :roll: Quote
Mysia_ Posted November 20, 2008 Author Posted November 20, 2008 [quote name='halbina']wspaniały dzień! a szczeniaki macie jakieś? bo ja mam namiary na ok. 8 w Zabrzu... :roll:[/quote] nie mamy szczeniaczków i dobrze, bo na dzień dzisiejszy nawet nie mielibyśmy gdzie wcisnąć :shake: Quote
sara_rokitnica Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 dobrze że go rozpoznałaś... pewnie ktoś był zbyt nadgorliwy :shake: i przez takich ludzi psy do schronisk trafiają i kiblują Bóg wie ile :shake: Quote
Pegaza Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 Lepiej do schronu doprowadzic niz ma walesac sie po drodze gdzie pod samochod nie ciezko wpadnac....a jesli wlasciciel ma rozum w glowie to zacznie szukac od schroniska lub zostawi namiary na siebie i fotke psa. Quote
Mysia_ Posted November 20, 2008 Author Posted November 20, 2008 [quote name='Pegaza']Lepiej do schronu doprowadzic niz ma walesac sie po drodze gdzie pod samochod nie ciezko wpadnac....a jesli wlasciciel ma rozum w glowie to zacznie szukac od schroniska lub zostawi namiary na siebie i fotke psa.[/quote] niestety właściciele nie mają rozumu w głowie i nie szukają swoich psów, znaczna większość psów, które kiblują w schronisku trafiła tam zupełnie nie potrzebnie i nikt ich nie szuka :shake: Czasem lepiej sto razy się zastanowić niż uwalic psa w schronisku... Ja codziennie w drodze do schroniska mijam pełno psów biegających samopas i bynamniej nie zabieram ich z sobą, bo one wszystkie mają domy, a ludzie mają beznadziejny nawyk wypuszczania psa samego na spacer :angryy: Quote
NaamahsChild Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 [quote name='sara_rokitnica']dobrze że go rozpoznałaś... pewnie ktoś był zbyt nadgorliwy :shake: i przez takich ludzi psy do schronisk trafiają i kiblują Bóg wie ile :shake:[/quote] Skoro kiblują Bóg wie ile, to chyba najlepiej świadczy o ich właścicielach. Niedopilnował i olewa = kocha? Nie sądzę. Każdy chyba poszukiwania swojego pupila zaczyna od telefonów po schroniskach i lecznicach. Quote
Mysia_ Posted November 20, 2008 Author Posted November 20, 2008 [quote name='NaamahsChild']Skoro kiblują Bóg wie ile, to chyba najlepiej świadczy o ich właścicielach. Niedopilnował i olewa = kocha? Nie sądzę. Każdy chyba poszukiwania swojego pupila zaczyna od telefonów po schroniskach i lecznicach.[/quote] Naa niestety tak nie jest :shake: Twoja mentalność i rozumowanie jest takie, ale niestety wielu osób nie :shake: A dla psa, który trafi do schronisko to jest koszmar :-( Aż wstyd się przyznać, ale moja już nieżyjąca suka [*] uciekła nam chyba z 14 lat temu, rozwiesiliśmy ogłoszenia w okolicy, a o tym, że mogła trafić do schroniska nawet przez myśl nam nie przeszło... Hasa naszczęście znalazła się po 3 tygodniach, przyprowadzili ją chłopcy. Quote
zaba14 Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 Ja tak jak Mysza nie dzwonie i nie zawoze psiakow do schroniska, bo osiedlowe znam i wiem ze maja domy, a lepiej miec taki niz byc pogryzionym w schronisku. Raz oddałam pieska do schronu do Zabrza, szczeniaka, wałesał sie po dworcu autobusowym, bylo to kilka lat temu, a ze nie moglam a raczej nie protestowalam aby pies zostal na tymczas to pojechał do schroniska... i tylko raz w zyciu dzwonila po SM jak kilka tygodni w ostrej zimie pies lezał w sniegu, tylko jak schronisko przyjezdzalo to pies znikał :lol: podejsc bylo kilka :lol: pies byl ZAWSZE, ale jak mieli przyjechac to zwiewał, a ze nieufny to złapac sie go nie dało aby przetrzymac... w lato widywalam go całego i zdrowego, takze zime przezyl i w sumie tez nie wiadomo czy gorzej mialby w schronie.. :roll: taki typ włoczengi.. Niestety czasem mozna bardziej zaszkodzic niz pomoc.. Quote
NaamahsChild Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 Kochana, wiem o tym, dlatego specjalnie użyłam słowa PUPIL - bo dla tych, którzy puszczają psa samopas to słowo nie istnieje. Ja u siebie zrobiłam tak, że sfotografowałam psy na podwórkach właścicieli i potem łapałam ich wałęsające się psy i oddawałam straży miejskiej. Właściciele płacili grzywnę i teraz już bardzo grzecznie pilnują pieska. A nawet jeśli nie w ten sposób - skąd wiesz, czy w takim domu jest szczęśliwy? A może ktoś nazywa go Gadziną, karmi chlebem i puszcza samopas?:-( Wolę schronisko od domu pełnego zimnych ludzi pozbawionych miłości:shake: Tam ma chociaż szansę jeszcze znaleźć szczęście. Quote
sara_rokitnica Posted November 20, 2008 Posted November 20, 2008 owszem- w schronisku ma na to szansę ale dużo większą na to że tam umrze bez ŻADNEGO właściciela... propos puszczania psów samopas: znam kobietę która tak kochała swoje psy że spała z nimi na ziemi gdy jeden z nich uszkodził sobie kręgosłup i nie mógł spać z nią w łóżku (to już jest mała przesada wg. mnie ale za to dobry przykład), każdemu jedzonko robiła osobno bo każdy jej psiak lubił coś innego ale mimo to puszczała je żeby sobie same biegały bo wychodziła z założenia że wtedy mają więcej radości ze spaceru niż jak chodzą tam gdzie ona chce i to na smyczy... na szczęście mieszkała w mało ruchliwej okolicy... nikt z nas nie nazwie jej złym właścicielem- ja się na to na pewno nie odważę a co do tego szukania przez właścicieli swoich psiaków w schroniskach to większość z nich nawet nie wie że istnieje coś takiego jak schronisko... więc to wcale nie jest tak że właściciel który nie szukał w schronisku olał swojego psiaka i o niego nie dba i lepiej mu w schronisku niż u właściciela... w większości przypadków już lepiej żeby został z tym właścicielem niż w schronie... no ale takie jest moje zdanie- możecie mieć inne ;) w każdym razie dobrze, że chociaż jeden psiak wrócił do właściciela :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.