Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Kaaasia']Wszystkiego najlepszego :BIG:[/QUOTE]

[quote name='phase']Wszystkiego naj naj Aga. :) :BIG::new-bday:[/QUOTE]
dziękuję:)

[quote name='agutka']och ta niewinna mordeczka:loveu:[/QUOTE]
a no:evil_lol:

[quote name='Błyskotka']Miłego dnia i spóźnione życzenia urodzinowe :)[/QUOTE]
dziękuję:)

Na razie kolczatka spełnia swoje zadanie,dzisiaj tylko raz Oscar"podskoczył" do swojego wroga,więcej się nie odważył,kolczatka zrobiła swoje,mam nadzieję że teraz będzie już tylko lepiej.

Posted

ja z moją chodzę czasem (szczególnie gdy idę z dwoma psami) na kolcach , teraz wystarczy że założę zacisk i sam dźwięk daje sygnał aby nieco z bastowała . Jest tylko jeden problem nie szłam jeszcze w miejsca gdzie ostro się nakręca:shake: pewnie nauka będzie w punkcie wyjścia:mad:

Posted

[quote name='agutka']ja z moją chodzę czasem (szczególnie gdy idę z dwoma psami) na kolcach , teraz wystarczy że założę zacisk i sam dźwięk daje sygnał aby nieco z bastowała . Jest tylko jeden problem nie szłam jeszcze w miejsca gdzie ostro się nakręca:shake: pewnie nauka będzie w punkcie wyjścia:mad:[/QUOTE]
Ja nie mogę prowadzać inaczej Oscara,jak ma kolce mam nad Nim większą kontrolę,Oscar szału dostaje albo jak jakiś pies leci do niego albo jak widzi z któregoś ze swoich wrogów.W innych sytuacjach da szybciej się uspokoić albo z korygować,ostatnio jedna korekta i starczy,a teraz Synek w końcu zaczął mi patrzeć w oczy,jak by się upewniał że na pewno mu nie wolno,potem więcej nie próbuje się wściekać.Nawet podczas spaceru od niedawna macha ogonem,a kiedyś tego nigdy nie robił.
Praca z Naszymi psami jest i ciężka i bardzo absorbująca

Posted

no Ledzia to wcale kontaktu nie miała ze mną :(
teraz w drodze powrotnej cały czas patrzy w oczka i zerka czy coś dobrego nie wpadnie. Z psami no cóż jest różnie ale z dalszej odległości (ok5 m) tylko patrzy i się napina ale raz szarpnę i wszystko wraca do normy.
Wiesz jeszcze kilka dni temu sądziłam że jestem dość konsekwentna w domu ale coś mnie oświeciło i stwierdzam że się trochę myliłam ;)
Teraz niema kręcenia się pod nogami, wpychania się wszędzie jest klatka i tam jest jej miejsce w ciągu dnia, nie u mnie na kolankach czy pod nogami. Sagatowi trochę też reguły musiałam odświeżyć :evil_lol: Powiem szczerze że jak wyznaczasz granice w domu to i na spacerach skutkuje większym pilnowaniem się ;) Pracy jest dużo niestety ale lepiej późno niż wcale ;)

Posted

[quote name='agutka'] Pracy jest dużo niestety ale lepiej późno niż wcale ;)[/QUOTE]
oj tak właśnie,Ja cały czas z Synkiem pracuję,ale efekty bardzo późno u niego wychodzą

[quote name='Ptysiak']Pozdrowienia i buziaki :)[/QUOTE]
oj Kto wrócił,doberek Kochana:)

Posted

[quote name='Izabela124.']Spóźnione wszystkiego dobrego dla Ciebie![/QUOTE]
Dziękuje ślicznie:)

U Nas cały dzień padało,robimy sobie nocny maraton filmowy:razz:,Księciu wykąpany,teraz sobie śpi w łóżeczku:)

Posted

[quote name='marta1624']Wystarczy deszcz i wszyscy się rozleniwili :)[/QUOTE]
właśnie,ale Ja jestem"uczulona" na taką pogodę i niski biomet,w tedy boli mnie głowa,jestem senna i rozdrażniona,chociaż wiem dobrze że deszcz jest potrzebny

Posted

ja też niestety przyłączam się do waszego grona chwiejnych nastrojów w deszcz, mam to od 13 roku życia.
a za to latem gdy jest bardzo ciepło strasznie kręci mi się w głowie w szczególności jak kucam i nagle wstaje lub się pochylam

Posted

[quote name='Pani Profesor']ja mam to samo :shake: snuję się jak trup w takie dni.
mi nawet kawa w tedy nie pomaga


[quote name='agutka']ja też niestety przyłączam się do waszego grona chwiejnych nastrojów w deszcz, mam to od 13 roku życia.
a za to latem gdy jest bardzo ciepło strasznie kręci mi się w głowie w szczególności jak kucam i nagle wstaje lub się pochylam[/QUOTE]
Ja tak mam od kąt skończyłam 25 lat,a upały bardzo mnie też wykańczają.Dzisiaj mamy cieplutko,słoneczko świeci.Byłam z bratem szukać pierścionka zarenczynowego dla Eweliny,ale nic na razie nie znaleźliśmy.

Posted

ja jeszcze nie skończyłam nawet 24 :evil_lol: więc może dopiero później się dowiem, co to znaczy cierpieć w upały :cool3: też nie lubię jak się pocę jak foka, ale tragedii nie ma. zdecydowanie bardziej nie znoszę deszczu, mogłabym tydzień nie wychodzić z chaty... na szczęście Patryk też nie bardzo lubi deszcz, a kałuże omija jak księżniczka, więc mamy pozamiatane z żebraniem o bieganie w deszczu :diabloti:

Posted

[quote name='Pani Profesor']ja jeszcze nie skończyłam nawet 24 :evil_lol: więc może dopiero później się dowiem, co to znaczy cierpieć w upały :cool3: też nie lubię jak się pocę jak foka, ale tragedii nie ma. zdecydowanie bardziej nie znoszę deszczu, mogłabym tydzień nie wychodzić z chaty... na szczęście Patryk też nie bardzo lubi deszcz, a kałuże omija jak księżniczka, więc mamy pozamiatane z żebraniem o bieganie w deszczu :diabloti:[/QUOTE]
albo nigdy się nie dowiesz,może Ci nie dokuczać,ostatnio Synek przestał zwracać uwagę że deszcz pada,robi swoje i do domu,a kiedyś cyrki mi robił:evil_lol:,po kałużach by chodził gdybym mu pozwoliła,jemu to siura w no

Posted

[quote name='unikatowydiament']albo nigdy się nie dowiesz,może Ci nie dokuczać,ostatnio Synek przestał zwracać uwagę że deszcz pada,robi swoje i do domu,a kiedyś cyrki mi robił:evil_lol:,po kałużach by chodził gdybym mu pozwoliła,jemu to [B]siura w no[/B][/QUOTE]

wsio rawno! :D haha, najlepsza wersja powiedzonka, jaką widziałam :D :D

Patryk jak jest ostra ulewa typu letnie urwanie chmury, a wychodzimy, jak już jest ciemno, to sika na najbliższy obiekt pod klatką i zwiewa:D boi się straszliwie jak huczy ulewa.

Posted

[quote name='Pani Profesor']wsio rawno! :D haha, najlepsza wersja powiedzonka, jaką widziałam :D :D

Patryk jak jest ostra ulewa typu letnie urwanie chmury, a wychodzimy, jak już jest ciemno, to sika na najbliższy obiekt pod klatką i zwiewa:D boi się straszliwie jak huczy ulewa.[/QUOTE]

nie no,My w ostrą ulewę nie wychodzimy,ale jak mocno pada i trzeba to tak,zawsze Oscar robił cyrki,a ostatnio się deszczem nie przejmuje,ma go w nosie

Posted

[quote name='Sonka95']I my się przywitamy :)[/QUOTE]

[quote name='phase']Dzień doberek :)[/QUOTE]

hej,hej:)

[quote name='Pani Profesor']może wydoroślał :cool3:
[/QUOTE]

nie,Synek się starzej,pewnie to jest powodem różnych zmian

Posted

a zdrowotnie jest spoko? bo podobno asty lubią sobie zachorować na serducho w 'podeszłym' wieku, bo 7 to już nie taki młody.

TŻ-ta ast się trzymał super, co prawda padł w 8 lat z kawałkiem, ale to przez wypadek, a nie ze starości. zachowywał się jak szczeniak do końca dni ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...