Litterka Posted July 22, 2010 Share Posted July 22, 2010 Tak jak w tytule - wyszłam z suczą, a tu sąsiadka wręcza mi pisklę, chyba jeżyka, albo jaskółki. Na razie włożyłam je do pudełka po butach z watą i ręcznikiem. Nie wiem, co dalej. Niestety, nie mogę się nim zająć tak, jak ono tego potrzebuje, bo pracuję. Gdzie mogę przekazać takiego ptaka, żeby nic mu się nie stało? Krążą pogłoski, że w Oliwie w Gdańsku w zoo usypiają maluchy, a tego bym nie chciała... Co mam robić? Zdjęcia będą, jak się dorwę do aparatu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ojasia Posted July 22, 2010 Share Posted July 22, 2010 Witaj, najbliżej w szeroko pojętych okolicach Trójmiasta to chyba tylko to: Azyl dla zwierząt Leśnictwo Brody Stanisław Chmiel Brody Pomorskie (gm. Gniew) tel. 58 5352358 Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ojasia Posted July 22, 2010 Share Posted July 22, 2010 ewentualnie tutaj coś doradzą: Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków Hallera 4/2 Gdańsk tel 58 3412693 PS. przepraszam za posta pod postem, ale edycja mi nie działa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Litterka Posted July 22, 2010 Author Share Posted July 22, 2010 Na razie, zgodnie z radami z netu i telefonicznymi, zaniosłam ptaka do ogródka przy domu. Jest ogrodzenie, więc psy nie dorwą, a może znajdzie matka. Sprawdzę na wieczornym spacerze z psem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted July 22, 2010 Share Posted July 22, 2010 ja tez znalazłam jerzyka :) i ma sie świetnie :) strzykawką daję mu glukozę taką jak do kroplówki do jedzonka jajko na twardo malutkimi porcjami,ale często lekko trzeba nacisnąć dziubek bo sam nie otworzy jest juz u mnie chyba 3 tydzień, ale jeszcze nie umie latać tutaj znalazłam info, dzwoniłam pani wszystko mi wytłumaczyła :) [url]http://www.stop.eko.org.pl/portal/[/url] ptaszek nie sprawie kłopotu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted July 22, 2010 Share Posted July 22, 2010 [quote name='Litterka']Na razie, zgodnie z radami z netu i telefonicznymi, zaniosłam ptaka do ogródka przy domu. Jest ogrodzenie, więc psy nie dorwą, a może znajdzie matka. Sprawdzę na wieczornym spacerze z psem.[/QUOTE] matka juz go nie przyjmie, czuje inny zapach :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katrinko Posted July 22, 2010 Share Posted July 22, 2010 Ptaki nie kierują się zapachem, rodzice jak najbardziej mogą go odnaleźć i opiekować się nim dalej. Zobacz [url]www.ptaki.net/forum[/url] , też dobrze doradzają :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BUDRYSEK Posted July 22, 2010 Share Posted July 22, 2010 [quote name='katrinko']Ptaki nie kierują się zapachem, rodzice jak najbardziej mogą go odnaleźć i opiekować się nim dalej. Zobacz [url]www.ptaki.net/forum[/url] , też dobrze doradzają :)[/QUOTE] no to musze to przekazać mojej wetce ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igiełka Posted July 26, 2010 Share Posted July 26, 2010 chociaż podniosę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Litterka Posted July 26, 2010 Author Share Posted July 26, 2010 Dziękuję za podnoszenie, już niepotrzebne. Pisklaka po godzinie od położenia w ogródku nie było - mam nadzieję, że to jego mama, a nie drapieżnik... No cóż... Nie na wszystko jesteśmy w stanie poradzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anka.pl Posted April 4, 2011 Share Posted April 4, 2011 [quote name='BUDRYSEK']no to musze to przekazać mojej wetce ;)[/QUOTE] Co to za kiepska dr weterynarz ? Może nie od ptaków ? Wszyscy wiedzą, że zmysł węchu u ptaków jest znikomy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.