Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

I ja kciukuję za szczęście, będzie dobrze.

A co wet powiedział na łapkę?

Posted

Skopiuje wypowiedź, która pisałam pi wizycie u weta



wet zbadała jej łapkę i ma opuchnięte srodrecze lewej łapki. Dostała zastrzyk, ja dostałam dla niej na trzy dni syrop i mam robić 3xdziennie okład z altacetu. Gdyby jednak nie było poprawy, to zrobimy prześwietlenie, bo może być tak, że mogła nawet jeden paluszek mieć złamany..ale na razie powiedziała, że to wystarczy.Nie możemy biegać ok.10 dni żeby nie pogorszyć ????

Posted

Jakby ktoś czekał na tę decyzje, co miała być na początku listopada, to wszystko jeszcze niewyjaśnione..tzn. pomieszane wszystko, ale jednak chyba będzie coś mniej w jakiejś części korzystne dla mnie

 

 

 

Byłam z Larą u ortopedy...prawdopodobne uszkodzone ścięgno stawu ramiennego. czeka nas usg

Posted

No z Larą byłam dzisiaj u kolejnego ortopedy..a jutro USG.. 

 

 

a co do decyzji..to chodziło o Larę, ale na razie z jednej strony gorsza dla mnie opcja. Jednak wraca na razie do właścicieli..zobaczymy, czy jednak bedą mieli czas dla psa. A miała być już moja..

Posted

Nie bardzo rozumiem, Lara jest czyim psem ?

To pies obcych ludzi czy Twojej rodziny ?

Skoro tak zmieniają zdanie, raz u Ciebie , raz u kogoś nie możesz napisać jakiejś umowy ? i jak znowu będą mieli jej dosyć to im podetkniesz żeby podpisali :) 

Umowa jakby adopcyjna, tak żeby to był Twój pies i za miesiąc im się nie odwidziało .

 

Ty płacisz za tego weta po uszkodzeniu łapy? 

Może jak będą musieli podjąć się drogiego leczenia psa to im się całkiem odechce . 

 

Życzę Ci żeby tak im dała w kość żeby Cie jeszcze prosili żebyś po nią przyjechała :) 

Posted

Pies rodziny, u której pracuje. Lara bywa u mnie na hoteliku, jak oni wyjeżdżają :) po prostu pewne rzeczy teraz się u nich zmienił, o których tutaj nie będę pisała. Zobaczymy jak to się ułoży w ciągu kilku miesięcy..jak poczują ze nie dają rady to będzie ich ostateczna decyzja.

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
Posted

Przepraszam Madzia! :* Trochę się działo u mnie.. teraz po dwóch tygodniach powróciłam do domu :P 2 tyg mieszkałam w Wawie w samym centrum :D całkiem fajnie ;)

 

 

 

Co do Lary, to to musiało byc uszkodzone ścięgno..ani usg, ani RTG nic nie wykazało..badało dwóch ortopedów. Pies na tę chwilę nie kuleje, ale jako że to ścięgno i mogło być nadwyrężone powinna tak ponad miesiąć mieć luz! Spacery na smyczy, żadnych szaleństw.. Lara jest mega niewybiegana..takie spacery ( na pewno ze mną) ma od 24 października! ona już głupieję..

 

 

Liczę, że niedługo wszystko wróci do normy.. będę chciała jej stopniowo wprowadzić ruch..niestety właściciel zabrał już ją na bieganie, a dziecko gdy Lara miała głupawkę zawołało ją na kanape pies z niej z rozpedu skoczył na śliską podłogę..:( tym razem nic się nie stało.. ak się do niej przywiązałam,  że martwię się o nią strasznie, ale wiem, że będąc u mnie byłaby skazana na długie samotne godziny w domu..

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...