Jump to content
Dogomania

Freya - MA NOWY DOM I ZAPEWNIONE LECZENIE W KLINICE


Recommended Posts

[quote name='OBSERWATOR 2012']a byłas i sprawdzilas chociaz w jednym domu prywatnym czy ten pies tam faktycznie jest ?[/QUOTE]


A ty kim jesteś,żeby mnie rozliczać?:cool3: I czy oprócz swojego pisania masz twarde dowody na swoje wywody? A ile domów psów idących w Polsce do adopcji jest sprawdzane po adopcji? o ilu psach idących w Polsce do adopcji mamy wieści do końca ich życia? Jak będziesz się zajmował/a adopcjami paru psów to możesz sobie wybierać i przebierać w domach jak w ulęgałkach i robić wizyty poadopcyjne nawet codziennie! To co ja wiem to ja wiem i dzielić się z takimi osobami jak ty nie muszę, bo nie mam takiego obowiązku - to twój problem, nie mój...nie chcesz - to nie wydawaj do Niemiec, Grecji, Afryki i gdzie tam tylko ci przyjdzie do głowy...życzę udanych w pełni adopcji w Polsce!

co do ekperymentów itd - w Polsce też są robione i co? czy ktoś ruszył d...ę, zeby tu to ukrócić?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 563
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='andzia69']a ty kim jesteś,żeby mnie rozliczać?:cool3: I czy oprócz swojego pisania masz twarde dowody na swoje wywody? A ile domów psów idących w polsce do adopcji jest sprawdzane po adopcji? O ilu psach idących w polsce do adopcji mamy wieści do końca ich życia? Jak będziesz się zajmował/a adopcjami paru psów to możesz sobie wybierać i przebierać w domach jak w ulęgałkach i robić wizyty poadopcyjne nawet codziennie! To co ja wiem to ja wiem i dzielić się z takimi osobami jak ty nie muszę, bo nie mam takiego obowiązku - to twój problem, nie mój...nie chcesz - to nie wydawaj do niemiec, grecji, afryki i gdzie tam tylko ci przyjdzie do głowy...życzę udanych w pełni adopcji w polsce![/quote]
ale są w polsce !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

aha, to w Polsce zwierzaki na męczarnie mogą iść, bo to nasze polskie i na polskie potrzeby?!
Czy zastanawialiście się na czym kształcą się przyszli weterynarze? Mam przyjaciółkę, która ze swoimi kolegami z roku czaiła się za winklem aby wyłapać bezdomnego psa, na którym później robili sekcję i uczyli się. Kiedyś nas bawiła historia zasadzki, teraz wspomina to ze smutkiem. Taki dostali prykaz od przełożonego, dostarczycie materiał będą zajęcia. To było co prawda 20 lat temu, ale takie są realia. Jak dzisiaj ten problem rozwiązują nie wiem, ale na czymś muszą się szkolić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='docha']wracając do Frei, nadal nie rozumiem dlaczego jej teraźniejszy pobyt jest owiany taką tajemnicą.[/QUOTE]

Tego chyba nikt nie rozumie. Ale trzeba się zastanowić, co jest takiego do ukrycia, że brak jest jakichkolwiek informacji o miejscu pobytu suczki oraz o jej dalszych losach? :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='docha']ja znam osobiście osobę na dogo, która mogłaby potwierdzić b. Dobrą sytuację domową psiaków zabranych z polskiej niedoli dzięki między innym przez dogo.
Obserwator, powiedz mi na jakiej podstawie masz takie stwierdzenia, które cytuje agaga?

Edit. Aha, z gazety, a ja myślałam, że z życia, musisz wiedzieć, że psy te znajdują domy bezpośrednio przez fundacje niemieckie i nie trafiają do schronisk niemieckich. Na innym wątku poruszałam również ten temat, że muszą być to fundacje jasne i sprawdzone, a nie sprawy przekazywania psów przez, jak ja to nazywam, szare eminencje, tak jak w przypadku freyi.[/quote]
ha ha ha jakie masz fundacje ?!!!! Sprawdzone ?!! śmiechu warte nawet nie wiesz jak kombinuja i wami manipulują ha ha nawet tu siedzą na dogomanii i innych podobnych forum i szukają naiwnych

Link to comment
Share on other sites

[CENTER][LEFT]Skoro Niemcy sami mają problem z bezdomnością i przepełnieniem swoich schronisk, władze landów obcinają dofinansowanie do schronisk przyjmujących zagraniczne zwierzęta - po co im psy i koty zza granicy i to w tak wielkich ilościach?[/LEFT]
[IMG]http://www.pies.pl/dymek/dddd.gif[/IMG] [/CENTER]

[IMG]http://www.pies.pl/dymek/ld.gif[/IMG] [IMG]http://www.pies.pl/dymek/lld.gif[/IMG]Podamy tu autentyczny przykład: "Ze mną kontaktowała się pani ze schronu w Głownie, że ma dla mojego tymczasa Borciuszka dom w Niemczech. Oczekiwała chyba, że na kolana padnę i żadnych pytań nie zadam. A ja poprosiłam, by się ten dom ze mną skontaktował, a pani z uporem maniaka powtarzała, że to dom z Niemiec. Na co ja, że językiem niemieckim posługuję się na co dzień i chętnie sobie z domkiem porozmawiam. No i to był koniec kontaktu i dopytywań o Borciunia." - przedstawiciel jednego z TOZ.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='docha']wracając do Frei, nadal nie rozumiem dlaczego jej teraźniejszy pobyt jest owiany taką tajemnicą.[/QUOTE]


Docha, Agnieszka - a ja rozumiem...choćby właśnie przez wpisy takie jak HA HA obserwatora:cool3:

i gdyby wam się chciało choć trochę poszukać (a chyba znacie niemiecki) to znalazłybyście choćby to:


[URL="http://zergportal.de/baseportal/Hunde/Mischlinge/Anzeige&Id=276507.html"]http://zergportal.de/baseportal/Hund...Id=276507.html[/URL]

na dole jest adres organizacji, pod opieką której jest Freya i która szuka dla niej odpowiedniego domu, jest na ich stronach - a jest ciężko, bo ona musi mieć specjalistyczną karmę ze względu na jej stan...

z mojej strony to eot w tym temacie...

Link to comment
Share on other sites

OSTRZEŻENIE ! PROSZĘ, UDOSTĘPNIAJCIE !!! Dostalam ostrzezenie ze schroniska w Gaju, ze jezdzi po schroniskach facet z zamiarem adopcji szczeniat. Psy podobno jada do Niemiec jako przyneta dla amstafow szkolonych do walk !!! Ten facet to Ceglarek Lukasz lub zona Ewa z Krzywinia kolo Gostynia. Moze kontaktowac sie ze schroniskami w calej Polsce.... uprzedz znajome schroniska ! (Od Edyta Ziemiańska

Link to comment
Share on other sites

[quote name='OBSERWATOR 2012']OSTRZEŻENIE ! PROSZĘ, UDOSTĘPNIAJCIE !!! Dostalam ostrzezenie ze schroniska w Gaju, ze jezdzi po schroniskach facet z zamiarem adopcji szczeniat. Psy podobno jada do Niemiec jako przyneta dla amstafow szkolonych do walk !!! Ten facet to Ceglarek Lukasz lub zona Ewa z Krzywinia kolo Gostynia. Moze kontaktowac sie ze schroniskami w calej Polsce.... uprzedz znajome schroniska ! (Od Edyta Ziemiańska[/QUOTE]
ten tekst przeleciał przez dogo z 3 m-ce temu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='docha']wracając do Frei, nadal nie rozumiem dlaczego jej teraźniejszy pobyt jest owiany taką tajemnicą.[/QUOTE]
tak, [B]andziu[/B], pisząc te słowa już wówczas odnalazłam tę stronę (odnalazłam ją poprzez zamieszczone zdjęcia na wątku, zaglądając w ich właściwości), troszkę poczytałam, Agadze dałam znać o tym. Nie zamieściłam wieści na wątku, bo swego czasu Magdalena zaznaczyła, że chce cały pobyt Frei pozostawić w tajemnicy i dalej nie rozumiem dlaczego. Bo teraz sytuacja jest zupełnie klarowna. Również doczytałam się, że freya potrzebuje spec. karmy, która nie jest tania, ale również doczytałam się, że ośrodek, w którym znajduje się Freja organizuje tzw, targ pchli, na który zbierają figurki zwierzęce. Czy gdybyśmy wiedziały o tym nie zebrałybyśmy takich rzeczy, których na bazarkach dogo jest mnóstwo, a i niejedna posiada w kartonach piwnicznych. Poza tym Freja poszukuje stałego darczyńcę.

Link to comment
Share on other sites

Docha...jedni piszą o tym,inni nie chcą - i ja się nie dziwię, bo czytając takie posty jak obserwatora nóż mi się w kieszeni otwiera - nikt z nas psów hurtem nie wysyła, jeśli już to są pojedyncze przypadki...a że tacy jak obserwator wrzucają wszystkie adopcje niemieckie do jednego wora...a raczej laboratorium - to już inna sprawa i właśnie dlatego się o tym nie pisze, żeby nie być od razu napastowanym...

Link to comment
Share on other sites

no tak i to by było na tyle, a obserwatorkę należy przemilczeć, niech się sama wypali ;)
a przy okazji zobaczcie jak oni współpracują ze schroniskami w pozostałych częściach Europy, zwłaszcza części południowej. Poserfowałam po linkach i załamałam się zupełnie. Okazuje się, że w Grecji, we Włoszech psy potrafią równie skandalicznie trzymać jak nasi chłopi na wsi, krótki łańcuch, beczka zamiast budy, zagłodniałe, wychudłe, tylko z tą róznicą, że mrozów te psy nie odczuwają- masakra.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='andzia69']Docha, Agnieszka - a ja rozumiem...choćby właśnie przez wpisy takie jak HA HA obserwatora:cool3:

i gdyby wam się chciało choć trochę poszukać (a chyba znacie niemiecki) to znalazłybyście choćby to:


[URL="http://zergportal.de/baseportal/Hunde/Mischlinge/Anzeige&Id=276507.html"]http://zergportal.de/baseportal/Hund...Id=276507.html[/URL]

na dole jest adres organizacji, pod opieką której jest Freya i która szuka dla niej odpowiedniego domu, jest na ich stronach - a jest ciężko, bo ona musi mieć specjalistyczną karmę ze względu na jej stan...

z mojej strony to eot w tym temacie...[/QUOTE]

Nie znam niemieckiego, z języków obcych jedynie angielski (i rosyjski :evil_lol:). Ale już wiem wszystko, dzięki agadze21 i docha ;)

Obserwator to namolny i nudny troll :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agnieszka32']nie znam niemieckiego, z języków obcych jedynie angielski (i rosyjski :evil_lol:). Ale już wiem wszystko, dzięki agadze21 i docha ;)

obserwator to namolny i nudny troll :roll:[/quote]
trollami mogę nazwac ludzi do których nic nie dociera i podejrzewam ich o najgorsze co robią ze zwierzętami
a właśnie tu handlarze szukają psiaki i koty do doświadczeń

Link to comment
Share on other sites

niezła afera, pozwólcie że pewnych kwestii nie będę poruszać, bo nie zamierzam się z nikim kłócić i wciągać w afery.

udało mi się dostać informacje o Freyce, ale nie spieszyłam się, żeby je podawać, bo są takie same jak poprzednie...
jest w porządku, dalej na diecie (surowy indyk), dobrze się czuje, sytuacja bez zmian, jest zainteresowanie jej adopcją ale niestety każdorazowo ludzie się zniechęcają słysząc o kosztach diety, bo ona nie może jeść niczego innego.
Zdjęć nie udało się dostać, ale nadal o nie proszę.

Narazie moja sytuacja finansowa jest zła, ale jak tylko się polepszy to marzą mi się odwiedziny u Freyki, ale to dosyć kosztowna wyprawa, więc narazie plany w odległej przyszłości.

Dodam, że na całym świecie są ludzie, którzy zwierzęta katują i drugi biegun - oddają na ich leczenie wszystko co mają.
Więc czy Polska czy inny kraj, ludzie są zdolni do rozmaitych bestialskich czynów, jak i do wielkich czynów miłosierdzia, więc można dyskutować w nieskończoność.

Jeżeli chodzi o przyczynę "tajemnicy owianej milczeniem" to właśnie o to chodziło, co się dzieje na wątku. Niemcy są źli i eksperymentują i znęcają się i niewiadomocorobią. Uprzedzano mnie, że tak właśnie będzie..
A osoby które wkładają całe serca w pomoc zwierzakom jak się wtedy czują? W 1 worku z katami zwierząt?
Proszę nie odpowiadajcie na to pytanie, bo nie taki jest mój cel, zastanówcie się tylko proszę.

Jak uda mi się otrzymać nowe informacje, a może wreszcie zdjęcia, to wrzucę.
Tymczasem proszę Was, z szacunku dla osób, które ratują zwierzaki, nie generalizujcie. Bo Polak potrafi. I Niemiec I Chińczyk. Ale to nie znaczy, że każdy.

Link to comment
Share on other sites

wczoraj w Saksonii poznałam niemiecką rodzinkę (ludzie ok.50-tki) z psicą niezmiernie podobną do mojej Dosi. Okazało się, że adoptowali ją z Grecji, psica jest półroczna, wspaniała i szczęśliwa rozrabiara.Właśnie jest w podróży do Polski zwiedzając Wrocław i Kraków. Wczoraj zastanowiłam się nad tym,że na ulicach niemieckich coraz więcej widać właścicieli z psami i pomyślałam sobie, że pewnie co drugi psiak może być właśnie z takiej adopcji, więc akcje adopcyjne pewnie są bardzo w Niemczech skuteczne.Oprócz przeróżnej maści mix-ów dużo jest psów ras afrykańskich- piękne zadbane psy.

Ostatnio szperałam po necie za info o chartach polskich i natknęłam się na link hiszpański dot. chartów. Już pierwsze zdjęcie powaliło mnie psychicznie( dotyczyło warunków trzymania) pozostałych nie miałam sił przeglądać. Makabra, nie przypuszczałam, nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Te wszystkie kraje śródziemnomorskie, to chyba jeszcze gorsze jak u nas.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='docha']
Ostatnio szperałam po necie za info o chartach polskich i natknęłam się na link hiszpański dot. chartów. Już pierwsze zdjęcie powaliło mnie psychicznie( dotyczyło warunków trzymania) pozostałych nie miałam sił przeglądać. Makabra, nie przypuszczałam, nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Te wszystkie kraje śródziemnomorskie, to chyba jeszcze gorsze jak u nas.[/QUOTE]

oj niestety:shake: w Hiszpanii tez żyją potwory:( szczególnie źle traktują charty i dlatego są organizacje pomagające tym biednym psiakom:-(

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

mamy najlepsze wieści! Freycia już u siebie, mieszka z rodziną z 3 innymi psiakami, skóra już w ogóle nie dokucza.. no same Ciotki zobaczcie!

w barwach jesieni
[IMG]http://i43.tinypic.com/adhnw8.jpg[/IMG]

w towarzystwie :)
[IMG]http://i44.tinypic.com/dpbp1u.jpg[/IMG]

stróżujemy:
[IMG]http://i43.tinypic.com/2hx94y8.jpg[/IMG]

i teraz ma tak: :loveu::loveu::loveu:
[IMG]http://i41.tinypic.com/21tmwl.jpg[/IMG]


Jeszcze raz wszystkim z całego serducha dziękuje! którzy wspierali nas w nierównej walce z chorobą! Dziękujemy za pomoc finansową, wszystkie rady.. a na końcu dziękujemy Pani, która podjęła się diagnostyki i sfinansowała wyleczenie Freyci.. a wreszcie znalazła jej TAKI DOM.
Dziękuję.. z całą rodziną!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...