NATKA Posted June 23, 2010 Share Posted June 23, 2010 Witanko :multi: Co tam u mojej ulubienicy słychać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taja Posted June 23, 2010 Author Share Posted June 23, 2010 Dharmie nie spodobała się mieszkanka mojego osiedla, pewna jamniczka, rzuciła się na nią i zraniła. Niby tylko draśnięcie, ale jednak jamniczka wylądowała z opatrunkiem. Po za tym incydentem to "chowa" się super. Wróciłam właśnie z nią z wycieczki z Kampinosu, pobiegała trochę po lesie :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted June 24, 2010 Share Posted June 24, 2010 [quote name='Taja']Dharmie nie spodobała się mieszkanka mojego osiedla, pewna jamniczka, rzuciła się na nią i zraniła. Niby tylko draśnięcie, ale jednak jamniczka wylądowała z opatrunkiem. [/QUOTE] Daska chcesz "oberwac" od ciotki Kundelkowej za niegrzeczne zachowanie ? Nie wolno sie rzucac na pieski :crazyeye: ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NATKA Posted June 24, 2010 Share Posted June 24, 2010 To Dharmulec różki wolfszpicowe pokazała. Pewnie wystarczy jej dać do zrozumienia, że tak robić nie można, to w końcu sunia więc raczej nie ma takiego parcia na wszczynanie bójek jak pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taja Posted June 24, 2010 Author Share Posted June 24, 2010 [quote name='NATKA']To Dharmulec różki wolfszpicowe pokazała. Pewnie wystarczy jej dać do zrozumienia, że tak robić nie można, to w końcu sunia więc raczej nie ma takiego parcia na wszczynanie bójek jak pies.[/QUOTE] Oj ma :-) Zaczepna jest strasznie. Od kilku dni coś jej nie pasuje i na prawie każdego pieska się rzuca. Strofuje ją trochę teraz i kapuje, że nie wolno, ale nigdy nie wiadomo co jej do głowy przyjdzie. Kaganiec nie wchodzi w grę, załatwia sprawę pozbycia się kagańca w minutę :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 Tak, wychodzi charakterek.....może zazdrosna jest, albo coś jej się przypomniało:cool3: A kaganiec faktycznie odpada, szpice zdejmują z szybkościa światła:evil_lol: Myslę, że dobrze byłoby odwracać jej uwage od psów przy pomocy smakołyków:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taja Posted June 25, 2010 Author Share Posted June 25, 2010 I tu kolejny problem, bo ona za bardzo smakołyków nie może, bo to konserwanty i nie wiadomo co w nich jest, a ona alergiczka. Chyba jest zazdrosna, albo poczuła się za pewnie. Bo te pierwsze dni na spacerach inne psy ją w ogóle nie interesowały Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted June 25, 2010 Share Posted June 25, 2010 Zazdrość jest bardzo prawdopodobna, a może Was broni.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiulaa Posted June 26, 2010 Share Posted June 26, 2010 Z moim Basterem było podobnie... jak wzięłam go z łańcucha przez jakieś 2 tygodnie był grzeczny niczym anioł i nie interesował go żaden przechodzący pies, a jeśli tak to cieszył się jak głupi. Potem mu przeszło i stało się podobnie jak w przypadku Dharmy. Smycz zaczęła dziwnie działać na niego (to pewnie zasługa łańcucha) i rzucał się na każdego psa bez względu na płeć. Na ludzi też mi szczekał i warczał... teraz tylko na poniektórych, a na psy tylko na smyczy się rzuca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NATKA Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 [quote name='Taja']Oj ma :-) Zaczepna jest strasznie. Od kilku dni coś jej nie pasuje i na prawie każdego pieska się rzuca. Strofuje ją trochę teraz i kapuje, że nie wolno, ale nigdy nie wiadomo co jej do głowy przyjdzie. Kaganiec nie wchodzi w grę, załatwia sprawę pozbycia się kagańca w minutę :-)[/QUOTE] Ja się tak zastanawiam czy ona daje psom popalić w bezpośredniej okolicy miejsca w którym mieszkacie (mam na myśli chodnik prze blokiem, klatka schodowa, korytarz). Bo moj Ares w takich miejcach nie przepuści żadnemu psu, za to już tego same psa jak spotka na łąkach czyli chyba na neutralnym dla niego terenie to albo go nie zauważy w ogóle albo pójdzie się z nim obwąchać - zero agresji. Może Daśka poczuła się na swoim i tak jak Ares broni "swojego terytorium". A co do smakołyków to może ser żółty pokrojony w kostkę, bądź coś innego dla niej dowzolone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taja Posted June 27, 2010 Author Share Posted June 27, 2010 W miejscu zamieszkania najwięcej zaczepia, natomiast jak byłam z nią w Parku to obok szedł piesek i nawet na nią nie spojrzał (mały piesek), a ona się też próbowała na niego rzucić. Ja mam nadzieję, że to chwilowe, że jej to przejdzie. A smakołykami coś wymyśle, 5.07 mamy wizytę u alergologa, to coś się go podpytam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NATKA Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 To się Daśka rozhulała. Taja tęp to zachowanie bo jak jej się zakoduje w główce to będzie ciężko, zresztą co ja Ci tu będę prawić mądrości, w końcu bardzo dobrze wiesz jak wilcze potrafią być uparte ;) Ja się niestety przejechałam i Ares tak się rozsmakował we wszczynaniu bójek z psami, że długo trwało odkręcania zanim wybiłam mu z głowy atakowanie każdego psa na spacerze. Zostały mu awantury koło bloku ale to w końcu pies stróżujący więc trudno zmieniać jego naturę i zakazać mu pilnować swojego rewiru :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted June 27, 2010 Share Posted June 27, 2010 [quote name='Taja']W miejscu zamieszkania najwięcej zaczepia, natomiast jak byłam z nią w Parku to obok szedł piesek i nawet na nią nie spojrzał (mały piesek), a ona się też próbowała na niego rzucić. Ja mam nadzieję, że to chwilowe, że jej to przejdzie. A smakołykami coś wymyśle, 5.07 mamy wizytę u alergologa, to coś się go podpytam[/QUOTE] Ma bardzo silną osobowość....jest dominująca, ale to nie usprawiedliwia jej zachowania. Zapewne w jej główce jest sygnał, żeby Was bronić (tak na wszelki wypadek). Jednak nie wiadomo jak była prowadzona przez poprzednią właścicelkę. Być może zajmowała najwyższą pozycję w stadzie i teraz też tak chce robić. Ja sprowadiłabym ją do właściwej pozycji w stadzie. Zero kanapy, foteli, wyznaczyłabym jej miejsce-jaj posłanie. Komendy krótkie i stanowcze. Trzeba nauczyć ją dobrych manier, mimo jej wieku. Na spacerach musicie skupić na sobie jej uwagę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taja Posted June 28, 2010 Author Share Posted June 28, 2010 Myślę, że to najlepsze wyjście. Zaczynam się stosować do Twojej sugestii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tulasy Posted July 1, 2010 Share Posted July 1, 2010 Jak sprawuje sie nasza ulubiona sunia, przytarłaś jej troszke różki ? Patrzcie jak to jest, przyszła do domu milutka,spokojniutka, ale jak juz poczuła ,że to jej dom na stałe ,no to próbuje na co może sobie pozwolić. Jej poprzednia właścicielka była starszą panią i pewnie Dharma miała u niej duże przywileje Basia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted July 1, 2010 Share Posted July 1, 2010 Cześć dziewczyny:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taja Posted July 1, 2010 Author Share Posted July 1, 2010 cześć :-) No faktycznie sunia pokazuje różki, ale to jej jedyna wada. Bez problemu poddaje się wszelkim zabiegom leczniczym, grzecznie się kąpie, ładnie chodzi w bucikach :-) Awanturnica mała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiulaa Posted July 1, 2010 Share Posted July 1, 2010 [quote name='Taja']cześć :-) No faktycznie sunia pokazuje różki, ale to jej jedyna wada. Bez problemu poddaje się wszelkim zabiegom leczniczym, grzecznie się kąpie, ładnie chodzi w bucikach :-) Awanturnica mała.[/QUOTE] :loveu: Startowanie do psów jej przejdzie z czasem ;) o ile dobrze się za to dobrze weźmiecie... bo jak się takie zachowanie oleje to potem może być bardzo niedobrze i nieprzyjemnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NATKA Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 Dzień Doberek :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 [quote name='Taja']cześć :-) No faktycznie sunia pokazuje różki, ale to jej jedyna wada. Bez problemu poddaje się wszelkim zabiegom leczniczym, grzecznie się kąpie, ładnie chodzi w bucikach :-) Awanturnica mała.[/QUOTE] Trzeba na kobitką popracować;) Dobrego piątku:) p.s. zapraszamy do nas.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatr Posted July 2, 2010 Share Posted July 2, 2010 Dasiulec jest super mądry ..cwaniara jedna ....jak, ze tak powiem , jej troche od tyłka swędzenie odeszło :evil_lol: to u nas tez probowała robic mały przewrót ;) bo jednak była jedna z najwiekszych psów ktore biegały na recepcji i zachciało sie byc alfa :diabloti:. Ząbki sie zaczęło suszyc do innych psów i pogonic szczególnie od jedzenia sie chciało .. Ale dosc szybko załapała ze to sie nie oplaca , bo sie ląduje w odosobnieniu , ludzie jakos nie sa tak rozanieleni na jej widok i ja ignoruja ... Generalnie - juz bez zartów :lol: trzeba panience pokazac gdzie jej miejsce i ze kochac kochamy ale porzadek i posłuch musi byc .Ja to przerabiam co jakis czas na swoim prywatnym psem bo nadmiar okazywanej miłosci psuje nie tylko ludzi :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taja Posted July 5, 2010 Author Share Posted July 5, 2010 Ewatr, powiedz mi, bo lekarz Daśki zakazał jej jeść niczego innego jak karma ta Hypoalergiczna, (bo jej się stan skóry pogorszył), natomiast Dharma jej nie chce jeść i głoduje. Co ona jeszcze jadła w schronisku? I jak tą karmę zjadała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosiulaa Posted July 5, 2010 Share Posted July 5, 2010 [quote name='Taja']Ewatr, powiedz mi, bo lekarz Daśki zakazał jej jeść niczego innego jak karma ta Hypoalergiczna, (bo jej się stan skóry pogorszył), natomiast Dharma jej nie chce jeść i głoduje. Co ona jeszcze jadła w schronisku? I jak tą karmę zjadała?[/QUOTE] Ja bym zrobiła tak że kładę psu suchą karmę w misce, nie je odkładam na półkę. Gdy przyjdzie pora jedzenia znowu kładę karmę i tak cały czas. Myślę że w końcu się skusi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted July 6, 2010 Share Posted July 6, 2010 [quote name='Taja'] lekarz Daśki zakazał jej jeść niczego innego jak karma ta Hypoalergiczna, (bo jej się stan skóry pogorszył), natomiast Dharma jej nie chce jeść i głoduje. Co ona jeszcze jadła w schronisku? I jak tą karmę zjadała?[/QUOTE] Kurcze, nie dobrze....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted July 9, 2010 Share Posted July 9, 2010 Dzień dobry:) Co u Was? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.