Jump to content
Dogomania

Dharma


Taja

Recommended Posts

  • Replies 186
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Dharmie nie spodobała się mieszkanka mojego osiedla, pewna jamniczka, rzuciła się na nią i zraniła. Niby tylko draśnięcie, ale jednak jamniczka wylądowała z opatrunkiem. Po za tym incydentem to "chowa" się super. Wróciłam właśnie z nią z wycieczki z Kampinosu, pobiegała trochę po lesie :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Taja']Dharmie nie spodobała się mieszkanka mojego osiedla, pewna jamniczka, rzuciła się na nią i zraniła. Niby tylko draśnięcie, ale jednak jamniczka wylądowała z opatrunkiem. [/QUOTE]

Daska chcesz "oberwac" od ciotki Kundelkowej za niegrzeczne zachowanie ?
Nie wolno sie rzucac na pieski :crazyeye: ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='NATKA']To Dharmulec różki wolfszpicowe pokazała. Pewnie wystarczy jej dać do zrozumienia, że tak robić nie można, to w końcu sunia więc raczej nie ma takiego parcia na wszczynanie bójek jak pies.[/QUOTE]

Oj ma :-) Zaczepna jest strasznie. Od kilku dni coś jej nie pasuje i na prawie każdego pieska się rzuca. Strofuje ją trochę teraz i kapuje, że nie wolno, ale nigdy nie wiadomo co jej do głowy przyjdzie. Kaganiec nie wchodzi w grę, załatwia sprawę pozbycia się kagańca w minutę :-)

Link to comment
Share on other sites

Tak, wychodzi charakterek.....może zazdrosna jest, albo coś jej się przypomniało:cool3:

A kaganiec faktycznie odpada, szpice zdejmują z szybkościa światła:evil_lol:
Myslę, że dobrze byłoby odwracać jej uwage od psów przy pomocy smakołyków:p

Link to comment
Share on other sites

I tu kolejny problem, bo ona za bardzo smakołyków nie może, bo to konserwanty i nie wiadomo co w nich jest, a ona alergiczka. Chyba jest zazdrosna, albo poczuła się za pewnie. Bo te pierwsze dni na spacerach inne psy ją w ogóle nie interesowały

Link to comment
Share on other sites

Z moim Basterem było podobnie... jak wzięłam go z łańcucha przez jakieś 2 tygodnie był grzeczny niczym anioł i nie interesował go żaden przechodzący pies, a jeśli tak to cieszył się jak głupi. Potem mu przeszło i stało się podobnie jak w przypadku Dharmy. Smycz zaczęła dziwnie działać na niego (to pewnie zasługa łańcucha) i rzucał się na każdego psa bez względu na płeć. Na ludzi też mi szczekał i warczał... teraz tylko na poniektórych, a na psy tylko na smyczy się rzuca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Taja']Oj ma :-) Zaczepna jest strasznie. Od kilku dni coś jej nie pasuje i na prawie każdego pieska się rzuca. Strofuje ją trochę teraz i kapuje, że nie wolno, ale nigdy nie wiadomo co jej do głowy przyjdzie. Kaganiec nie wchodzi w grę, załatwia sprawę pozbycia się kagańca w minutę :-)[/QUOTE]
Ja się tak zastanawiam czy ona daje psom popalić w bezpośredniej okolicy miejsca w którym mieszkacie (mam na myśli chodnik prze blokiem, klatka schodowa, korytarz). Bo moj Ares w takich miejcach nie przepuści żadnemu psu, za to już tego same psa jak spotka na łąkach czyli chyba na neutralnym dla niego terenie to albo go nie zauważy w ogóle albo pójdzie się z nim obwąchać - zero agresji.

Może Daśka poczuła się na swoim i tak jak Ares broni "swojego terytorium".

A co do smakołyków to może ser żółty pokrojony w kostkę, bądź coś innego dla niej dowzolone.

Link to comment
Share on other sites

W miejscu zamieszkania najwięcej zaczepia, natomiast jak byłam z nią w Parku to obok szedł piesek i nawet na nią nie spojrzał (mały piesek), a ona się też próbowała na niego rzucić. Ja mam nadzieję, że to chwilowe, że jej to przejdzie. A smakołykami coś wymyśle, 5.07 mamy wizytę u alergologa, to coś się go podpytam

Link to comment
Share on other sites

To się Daśka rozhulała. Taja tęp to zachowanie bo jak jej się zakoduje w główce to będzie ciężko, zresztą co ja Ci tu będę prawić mądrości, w końcu bardzo dobrze wiesz jak wilcze potrafią być uparte ;)
Ja się niestety przejechałam i Ares tak się rozsmakował we wszczynaniu bójek z psami, że długo trwało odkręcania zanim wybiłam mu z głowy atakowanie każdego psa na spacerze. Zostały mu awantury koło bloku ale to w końcu pies stróżujący więc trudno zmieniać jego naturę i zakazać mu pilnować swojego rewiru :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Taja']W miejscu zamieszkania najwięcej zaczepia, natomiast jak byłam z nią w Parku to obok szedł piesek i nawet na nią nie spojrzał (mały piesek), a ona się też próbowała na niego rzucić. Ja mam nadzieję, że to chwilowe, że jej to przejdzie. A smakołykami coś wymyśle, 5.07 mamy wizytę u alergologa, to coś się go podpytam[/QUOTE]

Ma bardzo silną osobowość....jest dominująca, ale to nie usprawiedliwia jej zachowania. Zapewne w jej główce jest sygnał, żeby Was bronić (tak na wszelki wypadek). Jednak nie wiadomo jak była prowadzona przez poprzednią właścicelkę. Być może zajmowała najwyższą pozycję w stadzie i teraz też tak chce robić.
Ja sprowadiłabym ją do właściwej pozycji w stadzie. Zero kanapy, foteli, wyznaczyłabym jej miejsce-jaj posłanie. Komendy krótkie i stanowcze. Trzeba nauczyć ją dobrych manier, mimo jej wieku. Na spacerach musicie skupić na sobie jej uwagę.

Link to comment
Share on other sites

Jak sprawuje sie nasza ulubiona sunia, przytarłaś jej troszke różki ? Patrzcie jak to jest, przyszła do domu milutka,spokojniutka, ale jak juz poczuła ,że to jej dom na stałe ,no to próbuje na co może sobie pozwolić. Jej poprzednia właścicielka była starszą panią i pewnie Dharma miała u niej duże przywileje
Basia

Link to comment
Share on other sites

cześć :-) No faktycznie sunia pokazuje różki, ale to jej jedyna wada. Bez problemu poddaje się wszelkim zabiegom leczniczym, grzecznie się kąpie, ładnie chodzi w bucikach :-) Awanturnica mała.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Taja']cześć :-) No faktycznie sunia pokazuje różki, ale to jej jedyna wada. Bez problemu poddaje się wszelkim zabiegom leczniczym, grzecznie się kąpie, ładnie chodzi w bucikach :-) Awanturnica mała.[/QUOTE]

:loveu: Startowanie do psów jej przejdzie z czasem ;) o ile dobrze się za to dobrze weźmiecie... bo jak się takie zachowanie oleje to potem może być bardzo niedobrze i nieprzyjemnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Taja']cześć :-) No faktycznie sunia pokazuje różki, ale to jej jedyna wada. Bez problemu poddaje się wszelkim zabiegom leczniczym, grzecznie się kąpie, ładnie chodzi w bucikach :-) Awanturnica mała.[/QUOTE]

Trzeba na kobitką popracować;)

Dobrego piątku:)

p.s.
zapraszamy do nas....

Link to comment
Share on other sites

Dasiulec jest super mądry ..cwaniara jedna ....jak, ze tak powiem , jej troche od tyłka swędzenie odeszło :evil_lol: to u nas tez probowała robic mały przewrót ;) bo jednak była jedna z najwiekszych psów ktore biegały na recepcji i zachciało sie byc alfa :diabloti:.
Ząbki sie zaczęło suszyc do innych psów i pogonic szczególnie od jedzenia sie chciało ..

Ale dosc szybko załapała ze to sie nie oplaca , bo sie ląduje w odosobnieniu , ludzie jakos nie sa tak rozanieleni na jej widok i ja ignoruja ...

Generalnie - juz bez zartów :lol: trzeba panience pokazac gdzie jej miejsce i ze kochac kochamy ale porzadek i posłuch musi byc .Ja to przerabiam co jakis czas na swoim prywatnym psem bo nadmiar okazywanej miłosci psuje nie tylko ludzi :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Ewatr, powiedz mi, bo lekarz Daśki zakazał jej jeść niczego innego jak karma ta Hypoalergiczna, (bo jej się stan skóry pogorszył), natomiast Dharma jej nie chce jeść i głoduje. Co ona jeszcze jadła w schronisku? I jak tą karmę zjadała?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Taja']Ewatr, powiedz mi, bo lekarz Daśki zakazał jej jeść niczego innego jak karma ta Hypoalergiczna, (bo jej się stan skóry pogorszył), natomiast Dharma jej nie chce jeść i głoduje. Co ona jeszcze jadła w schronisku? I jak tą karmę zjadała?[/QUOTE]

Ja bym zrobiła tak że kładę psu suchą karmę w misce, nie je odkładam na półkę. Gdy przyjdzie pora jedzenia znowu kładę karmę i tak cały czas. Myślę że w końcu się skusi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Taja'] lekarz Daśki zakazał jej jeść niczego innego jak karma ta Hypoalergiczna, (bo jej się stan skóry pogorszył), natomiast Dharma jej nie chce jeść i głoduje. Co ona jeszcze jadła w schronisku? I jak tą karmę zjadała?[/QUOTE]

Kurcze, nie dobrze.......

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...