Bart Posted May 31, 2010 Posted May 31, 2010 Mitem czy prawdą jest, że jak nigdy nie pokryje się suczki to zgłupieje, czy coś w tym stylu? Słyszałem, że może też z tego powodu dostać nowotwór :crazyeye: Proszę o odpowiedź.. Quote
rottaska Posted May 31, 2010 Posted May 31, 2010 MIT !!!!!! Suka nie musi mieć być kryta "dla zdrowotność",nie zgłupieje,nie będzie lepiej pilnować( ostatnio taki argument usłyszałam,na moje pytanie czemu sukę sąsiadów,wielkości jamnika, kryją wszystkie psy w okolicy ),ani nie uchroni przed chorobą nowotworową.SUKA NIE MUSI MIEĆ SZCZENIĄT !!!!! Quote
Bart Posted May 31, 2010 Author Posted May 31, 2010 Dobrze, dobrze. Tylko się przecież pytam i dostaje odpowiedź z mnóstwem wykrzykników...:lol: Quote
Bart Posted June 6, 2010 Author Posted June 6, 2010 już wiem o co chodzi... Mianowicie u suczki może wystąpić ciąża urojona. Jeśli raz się pokryje lub podda się samiczkę procesie sterylizacji to taki problem nie wystąpi. Ale jeśli ciąży urojonej nie ma to nie trzeba rozmnażać psieska, aczkolewiek bardzoczęsto to się zdarza. Quote
ewtos Posted June 6, 2010 Posted June 6, 2010 [quote name='Bart']już wiem o co chodzi... Mianowicie u suczki może wystąpić ciąża urojona. Jeśli raz się pokryje lub podda się samiczkę procesie sterylizacji to taki problem nie wystąpi. [/QUOTE] Jeśli się wysterylizuje to na pewno nigdy nie będzie zagrożona nowotworami układu rozrodczego a jednorazowe pokrycie ,nie chroni suki ani przed ciążami urojonymi ani przed ropomaciczem . Takie teorie są mitem. Quote
badmasi Posted June 6, 2010 Posted June 6, 2010 Moja znajoma hodowczyni ma sukę hodowlaną krytą regularnie według przepisów. Mówiła, że mimo to suka miewa ciąże urojone. Quote
Bart Posted June 6, 2010 Author Posted June 6, 2010 Ślicznie dziękuję za odpowiedzi! ;) Przepraszam za moją niewiedzę :oops: Głupi internet, trudno znaleźć prawdziwe informacje..:pissed: Quote
Martens Posted June 9, 2010 Posted June 9, 2010 Skłonności do ciązy urojonej są osobnicze; można pokryć sukę, a przy następnej cieczce znów użerać się z urojoną ciążą. Zwykle pomaga sterylizacja - choć są rzadkie przypadki, ze nie. Przy mało nasilonych ciązach urojonych zwykle wystarczy więcej ruchu, mniej wartościowy pokarm, etc. Ciąża urojona jest naturalnym zjawiskiem u wielu psowatych; to nie jest choroba. Brak potomstwa nie powoduje żadnych chorób ani szaleństwa u suki, za to sama ciąża i poród to duże obciązenie organizmu, ryzyko wystąpienia komplikacji przy porodzie i tężyczki, zwłaszcza u małych ras, no i ryzyko ujawnienia się wszelkich przewlekłych chorób czy wad suki (npo. serca) które wcześniej nie powodowały dolegliwości. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.