Jump to content
Dogomania

Biały lonżowany konik, czyli jack russell terrier Jax i ferajna - zapraszamy!


Recommended Posts

Posted

[quote name='a_niusia']ja sie chyba wprowadze do starych na remont, ale nie wiem, czy wole mieszkac z nimi czy z remontem.
tym bardziej, ze ten gnojek moj brat zajal moj pokoj:)))[/QUOTE]

Mój brat tak samo :lol:

Posted

[quote name='LadyS']Jax się chowa, jak bierzemy furminator i krople do uszu albo obcinacz do pazurów :lol:[/QUOTE]

to u mnie tak samo haha znęcamy się nad psami że tak reagują :evil_lol:
ale się cieszę że mieszkam sama w pokoju i to dużym i w mieszkaniu tylko z mamą psiolubną ;) ale mam nadzieję że za 2 lata się wyprowadzę do siebie na działkę ze względu na szybkie powiększanie stadka psiowego ;)

Posted

Wracając do wystawy wrocławskiej, o której była mowa daaawno temu, ale nie zdążyłam odpowiedzieć przed wyjazdem: bardzo chętnie się spotkam :) Prawdopodobnie będę sobie cały wrzesień siedzieć we Wrocku i nie robić nic poza ogarnianiem miasta, tym bardziej, że nie mam tam znajomych.

Co do obecnego tematu, naprawdę nie wiem, jak moja wredna, egoistyczna natura sprawdzi się w studenckim mieszkaniu. Ale sprawę powinien ułatwić fakt, że nie zabiorę ze sobą szczurowatego towarzystwa...

Posted

[quote name='Instant']Wracając do wystawy wrocławskiej, o której była mowa daaawno temu, ale nie zdążyłam odpowiedzieć przed wyjazdem: bardzo chętnie się spotkam :) Prawdopodobnie będę sobie cały wrzesień siedzieć we Wrocku i nie robić nic poza ogarnianiem miasta, tym bardziej, że nie mam tam znajomych.

Co do obecnego tematu, naprawdę nie wiem, jak moja wredna, egoistyczna natura sprawdzi się w studenckim mieszkaniu. Ale sprawę powinien ułatwić fakt, że nie zabiorę ze sobą szczurowatego towarzystwa...[/QUOTE]

To będziemy mogły na spacerki się spotykać ;)
A co do mieszkania - na początku dawałam radę, szczególnie gdy mieszkałam z przyjaciółką i nieznaną mi wczesniej dziewczyną - wszystkie byłyśmy dość ugodowe i nie wchodziłyśmy sobie w drogę. Ale teraz bym już chyba nie była w stanie ;)

Posted

ja nigdy nie bylam w stanie i mimo ze wynajmujac jeden pokoj mialabym obiektywnie wiecej kasy, nie zrobilam tego i wolalam byc biedna.

a jak mnie przyjeli na uni we francji, to absolutnie wykluczylam mozliwosc mieszkania z kims w pokoju i gotowa bylam nawet zrezygnowac jesli by byla taka koniecznosc.
:)))

Posted

Bardzo chętnie Jaxa poznam.
Zwłaszcza, że znajomi rodziców, spędzający u nas swoje urlopy, sprawili sobie (macie jakieś konkretne określenie na psa z pseudohodowli? ja bardziej szczurkowa jestem i nie wiem) suczkę JRT i jak do tej pory nie zbiera pozytywnych recenzji :shake: Mnie już boli głowa od ciągłego ujadania, mama nie do końca jest zadowolona ze zniszczonego warzywno-ziołowego ogródka, a właściciele chyba ćwiczą kondycję, bo ganiają za nią po ogródku średnio co godzinę :evil_lol:

Posted

[quote name='Instant']Bardzo chętnie Jaxa poznam.
Zwłaszcza, że znajomi rodziców, spędzający u nas swoje urlopy, sprawili sobie (macie jakieś konkretne określenie na psa z pseudohodowli? ja bardziej szczurkowa jestem i nie wiem) suczkę JRT i jak do tej pory nie zbiera pozytywnych recenzji :shake: Mnie już boli głowa od ciągłego ujadania, mama nie do końca jest zadowolona ze zniszczonego warzywno-ziołowego ogródka, a właściciele chyba ćwiczą kondycję, bo ganiają za nią po ogródku średnio co godzinę :evil_lol:[/QUOTE]

ja bym od tego ocipiala...przysiegam.
nie znosze nieposlusznych psow i bachorow.

Posted

Och! Właśnie pokazałaś mi jeszcze gorszy scenariusz... Zawsze mogli przyjechać z psem i z niewychowanym bachorem... Chyba wyprowadziłabym się z domu na czas ich przyjazdu.

Posted

[quote name='Instant']Bardzo chętnie Jaxa poznam.
Zwłaszcza, że znajomi rodziców, spędzający u nas swoje urlopy, sprawili sobie (macie jakieś konkretne określenie na psa z pseudohodowli? ja bardziej szczurkowa jestem i nie wiem) suczkę JRT i jak do tej pory nie zbiera pozytywnych recenzji :shake: Mnie już boli głowa od ciągłego ujadania, mama nie do końca jest zadowolona ze zniszczonego warzywno-ziołowego ogródka, a właściciele chyba ćwiczą kondycję, bo ganiają za nią po ogródku średnio co godzinę :evil_lol:[/QUOTE]

Po prostu suczka w typie. Niestety, nie dość, że w typie - więc odziedziczyła pewnie wszystkie najgorsze cechy - to oni to jeszcze na pewno wzmacniają, latając za nią (w końcu to doskonała zabawa), pewnie zachęcając do zabawy i nie uciszając. Będzie piękna, niezrównoważona i nieopanowana suka JRT, która zapewne wypracuje sobie taką pozycję w domu, że będzie ujadać na wszystko i wszystkich ;) A potem znow kogoś spotkam i powie, że te JRT to takie niewychowane i agresywne i zatka go, jak powiem, że to nie wina psa, tylko ludzkiego debilizmu ;)

[quote name='a_niusia']ja bym od tego ocipiala...przysiegam.
nie znosze nieposlusznych psow i bachorow.[/QUOTE]

Ja nie znoszę beztroskich rodziców i właścicieli psów.

[quote name='Instant']Och! Właśnie pokazałaś mi jeszcze gorszy scenariusz... Zawsze mogli przyjechać z psem i z niewychowanym bachorem... Chyba wyprowadziłabym się z domu na czas ich przyjazdu.[/QUOTE]

Hihi, no miałabyś wesoło - wszystko razy trzy, bo JRT darłby się pewnie i dokazywał dwa razy bardziej :lol:

Posted

właśnie ja przez takich ludzi miałam złe zdanie o jrt...ale w zasadzie dzieki tobie i filmikach z jaxem przekonalam sie ze moze to byc fajny ulozony pies tylko jak kazde stworzeni czy to ludzkie czy zwierzece potrzebuje czasu cierpliwosci i pracy nad nim...
kolezanka kuzynki w mieszkaniu ma jrt..psina zzakupiona z papierami z jakiejs dobrej hodowli..jak dla mnie nie jest efektowna zwlaszcza w porownaniu do jaxa....jest hitlerem stalinem i leninem w ich domu...wszyscy sie go boja..domownicy goscie dzieci i dorosli..jest postrachem i ucielesnieniem zla...a oni rozkladaja rece ze łon taki od łurodzenia....i ze ta rasa tak ma...ja tylko podnosilam brew...mowili ze probowali go uczyc ale on nic nie umie skumac...mysle ze poporostu mowili do niego siad a on nie wiedzial o co kaman - nie dziwota gdyby do mnie ktos powiedzial w suahili ze mam siasc to tez bym chyba nie wiedziala do czasu az mi to jakos nei pokaze...
psina nie umie zadnej doslownie komendy, jest panem swojego zycia....nie ma pojecia co to jesty przywolywanie i podstawy posluszenstwa...w mieszkaniu (odstawionym na cacy) jest jak maszynka do niszczenia..kiedy przychodza goscie zastawiaja mu drzwi do salonu bo inaczej by pogryzl gosci i wszystko co sie rusza i nie rusza...pies zmarnowany...maja go juz 5 lat..i jestem ciekawa czy wytrzymaja kolejnych 5 czy nawet 10 lat czy znow kolejna psina z krzywiona psychika trafi do schronu...

Posted

A to, że "ta rasa tak ma", to ja często słyszę - od pani, która kupiła sobie szczeniaczka z hodowli i popierdzielała go szukać trzy razy dziennie po osiedlu pełnym zakamarków i samochodów, bo "on musi dużo biegać luzem"; od ludzi, którzy mówili, że ich JRT gonią i gryzą koty i że na pewno nie uda mi się psa do kota przyzwyczaić; od ludzi, którzy uważają, że "oni nic nie mogą zrobić, bo to JRT", a pies gryzie inne psy, ludzi, atakuje rowerzystów itd. U mnie ludzie na osiedlu byli poniekąd w szoku, ze to JRT i że taki ogarnięty jakiś, ale zauważyli po pewnym czasie, że ja na każdy spacer ze smakami albo zabawkami, czasem z klikerem, że ćwiczę, gadam, wydzieram się jak trzeba, biegam, robię z siebie idiotkę uciekając przed psem, żeby przybiegł, że mam go na lince. Najbardziej rozwalają mnei ludzie, którzy mówią, że oni też by tak chcieli, a jak im mówię, co trzeba robić - "a, to nie, bo to dużo roboty" albo "ja się nie będę plątać w lince i latać za psem na spacerze" - zawsze wtedy pytam, po jaki więc ch** wychodzą z psem na spacer, jak nie po to, żeby IŚĆ Z PSEM. To się dowiaduję - wychodzą, bo trzeba, na papieroska, z sąsiadką poplotkować. A pies sobie a muzom.

Posted

kurcze...a ja mam jakies zupelnie odwrotne skojarzenia...

otoz pierwszym jrt, ktorego dane mi bylo poznac byl gwizdek z naszej dzielni-szorstkowlosy, rodowodowy pies (nawet w mlodosci polujacy), ktory ma totalnie gdzies inne psy, z nikim sie nie bawi, nie ucieka itd. godzinami biegnie za rowerem swojego pancia lub tez niczym dystyngowany kawaler spaceruje z pania. jedynie, kiedy jakas panna po drodze ma cieczke, pancio musi sie schylic i wziac gwizdusia do koszyczka. pies mimo ze maly, to prawdziwy mezczyzna. klate wypnie, z kobieta sie przywita idt:))

dopiero jak na dogo przyjrzalam sie naprutemu jaxowi i zaczelam czytac o tym jakie to sa wredne, niegrzeczne pieseczki idealne, zeby je tluc gazetka, to zauwazylam, ze inne jrt, ktore znam nie sa takie grzeczne jak gwizdus...ani nawet jak jax!!!!:)))

Posted

Jaxowi jeszcze wiele brakuje do takiego poziomu grzeczności, jak bym chciała - ale pracujemy ciągle, choć ostatni tydzień miałam mały zawał w pracy i trochę sobie odpuściłam. Ale Jax jest podobny - on z pieskami owszem, pobiegać może, ale potem przybiega do mnie; generalnie się też słucha, ale ma jeszcze "zwiechy" - mam nadzieję, że nad morzem poćwiczymy, bo mamy mieć zagrodzony teren dla własnej dyspozycji na trzy psy.

Posted

[quote name='LadyS']A to, że "ta rasa tak ma", to ja często słyszę - od pani, która kupiła sobie szczeniaczka z hodowli i popierdzielała go szukać trzy razy dziennie po osiedlu pełnym zakamarków i samochodów, bo "on musi dużo biegać luzem"; od ludzi, którzy mówili, że ich JRT gonią i gryzą koty i że na pewno nie uda mi się psa do kota przyzwyczaić; od ludzi, którzy uważają, że "oni nic nie mogą zrobić, bo to JRT", a pies gryzie inne psy, ludzi, atakuje rowerzystów itd. U mnie ludzie na osiedlu byli poniekąd w szoku, ze to JRT i że taki ogarnięty jakiś, ale zauważyli po pewnym czasie, że ja na każdy spacer ze smakami albo zabawkami, czasem z klikerem, że ćwiczę, gadam, wydzieram się jak trzeba, biegam, robię z siebie idiotkę uciekając przed psem, żeby przybiegł, że mam go na lince. Najbardziej rozwalają mnei ludzie, którzy mówią, że oni też by tak chcieli, a jak im mówię, co trzeba robić - "a, to nie, bo to dużo roboty" albo "ja się nie będę plątać w lince i latać za psem na spacerze" - zawsze wtedy pytam, po jaki więc ch** wychodzą z psem na spacer, jak nie po to, żeby IŚĆ Z PSEM. To się dowiaduję - wychodzą, bo trzeba, na papieroska, z sąsiadką poplotkować. A pies sobie a muzom.[/QUOTE]

wiesz co...my dzisiaj po powrocie z agility niczym burzuje zjedlismy se sniadanie w rynku.
pies lezal, prawie chodzily po niej wroble i golebie, a ona sobie lezala, czasem tylko podnoszac uszka...wiec to tyle o tym, ze "rasa tak ma".

tak samo zreszta z kotkami.


a jesli chodzi uciekanie przed psem, to mam wrazenie, ze np. ronisia to uwielbia. czasem jak je wolam, biegna obie, to tiamat dobiega i siada przy nodze, a ronja sie zatrzymuje kawalek dalej i patrzy wyczekujaco merdajac ogonkiem az z tiamisia zaczniemy z dzikim piskiem (tiamat) i z wrzaskiem "uciekamy ronisi, szybko, szybko uciekamy ronisi!!!" (ja) spieprzac, zeby rronisia mogla nas sprintem dogonic i po nas poskakac.
to jest bardzo wazny element tworzenia wiezi z psem i dobrej draki na spacerze.

a jak mi sie dzis na torze nie chcialo robic z siebie cymbala, to natychmiast pies zaczal az zadac pracy z moim tz-co z tego, ze sa razem zupelnie nieskoordynowani-jest draka, jest zabawa, jest fajnie.

teraz od rana slysze teksty, ze "stracilam swoja moc i cezar by nie byl dumny":))))

Posted

[quote name='a_niusia']ciekawe, czy zu i jax sie uciesza na swoj widok:))[/QUOTE]

Jax pewnie tak, Zu pewnie nie, szczególnie jak pamięta zawieszenie Jaxowe na swoim ogonie :lol:

Posted

Muszę się pochwalić - dziś udało mi się nałożyć soczewki rano w jakieś 20 minut obie, a potem zdjąć jedną za pierwszym razem :diabloti: Z drugą jest gorzej, ale drugie oko generalnie mam wrażliwsze.

Posted

[quote name='a_niusia']kiedy przyjdzie zu?:)))[/QUOTE]

Ja się chwalę, a Ty o jednym :lol: Już powinni być we Wrocu, niedługo będą tutaj i idziemy na spacer zapoznawczy psów, żeby się trochę ogarnęły :lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...