Jump to content
Dogomania

Biały lonżowany konik, czyli jack russell terrier Jax i ferajna - zapraszamy!


Recommended Posts

Posted

[quote name='yamayka']...czy ja jestem chora psychicznie jeśli za jedno z większych wydarzeń mojego życia uznaję nauczenie psa sensownego formalnego aportu...? :hmmmm: ;) Tak.[/QUOTE]

ja mam tak samo, ale z jakimkolwiek aportem, i uwielbieniem do piłeczki ogólnie :diabloti:

ja zrobiłam filmik ale jutub mi go przetwarza już z 15min :angryy:

Posted

[quote name='ladySwallow']Toście mnie kurna pocieszyły :diabloti: No YT niestety ma zastoje i przetwarza po sto godzin filmiki...[/QUOTE]

a chciałam zrobić jeszcze drugi :mdleje: chyba sobie daruję :evil_lol:

aaa jeszcze chciałam zapytać czemu go nagradzasz mimo że jest tak daleko od ciebie?

Posted

[quote name='Unbelievable']a chciałam zrobić jeszcze drugi :mdleje: chyba sobie daruję :evil_lol:

aaa jeszcze chciałam zapytać czemu go nagradzasz mimo że jest tak daleko od ciebie?[/QUOTE]

Bo przedtem wcale nie chciał pochodzić :evil_lol:

Posted

[quote name='ladySwallow']Bo przedtem wcale nie chciał pochodzić :evil_lol:[/QUOTE]

:mdleje: to szczur aż tak chyba nie miał :razz: a jak z podchodzeniem do ciebie jak klęczysz albo na podłodze siedzisz? może spróbuj go ponagradzać za siad jak jesteś "na jego poziomie"?

Posted

[quote name='Unbelievable']:mdleje: to szczur aż tak chyba nie miał :razz: a jak z podchodzeniem do ciebie jak klęczysz albo na podłodze siedzisz? może spróbuj go ponagradzać za siad jak jesteś "na jego poziomie"?[/QUOTE]

Pisałam o tym parę postów temu - jeszcze gorzej, bo jest opcja, że wyciągnę do niego ręce :diabloti:

Posted

[quote name='ladySwallow']Pisałam o tym parę postów temu - jeszcze gorzej, bo jest opcja, że wyciągnę do niego ręce :diabloti:[/QUOTE]

a to nie widziałam... a jak z superpysznymi smakami? też nie podchodzi? próbowałaś dawać na trochę wyciągniętej otwartej ręce (tak żeby mógł szybko porwać, ale też się przekonać że nie gryziesz)
ciekawe toto :evil_lol:

Posted

[quote name='Unbelievable']a to nie widziałam... a jak z superpysznymi smakami? też nie podchodzi? próbowałaś dawać na trochę wyciągniętej otwartej ręce (tak żeby mógł szybko porwać, ale też się przekonać że nie gryziesz)
ciekawe toto :evil_lol:[/QUOTE]

Próbowałam, oczywiście - na początku próbowaliśmy wszystkiego ;) Wiesz, obecnie jest bardzo duży postęp, głównie polegający na tym, że Jax sam z siebie szuka kontaktu - podchodzi się miziać, śpi głównie ze mną (tzn. chciałby :lol:) itd. U niego superpyszne smaki to jest dość trudne zadanie, patrząc na alergię - mało co może jeśc, żeby mu nie leciała sierść - ale dajemy radę, po prostu podczas zabawy nagradzamy za bliski kontakt. Co ciekawe, na dworze jest bardzo blisko i o wiele szybciej się przekonał do kontaktu.

Posted

[quote name='ladySwallow']Próbowałam, oczywiście - na początku próbowaliśmy wszystkiego ;) Wiesz, obecnie jest bardzo duży postęp, głównie polegający na tym, że Jax sam z siebie szuka kontaktu - podchodzi się miziać, śpi głównie ze mną (tzn. chciałby :lol:) itd. U niego superpyszne smaki to jest dość trudne zadanie, patrząc na alergię - mało co może jeśc, żeby mu nie leciała sierść - ale dajemy radę, po prostu podczas zabawy nagradzamy za bliski kontakt. Co ciekawe, na dworze jest bardzo blisko i o wiele szybciej się przekonał do kontaktu.[/QUOTE]

te terriery już chyba tak mają że na dworze inaczej niż w domu ;)

czyli on nawet się pogłaskać nie chciał dawać? i tak od początku?

Posted

[quote name='yamayka']A on tak ucieka od kontaktu tylko jak pracuje? Widziałam zdjęcia, na których sie tuli. Zabawy w przepychanki jakies z Tobą zna, lubi?[/QUOTE]

Generalnie on jak pracuje, to jest mocno, nie wiem, podekscytowany? Trudno mu usiedzieć na miejscu i chce jak najlepiej widzieć moją twarz, co może być powodem odskakiwania właśnie ;) Zabawy w przepychanki nieraz uskuteczniamy, głównie polegają na tym, że on się boksuje, a potem odskakuje i znów atak :lol: Szczególnie lubi to robić rano, przy okazji ciamkając - ku mojej uciesze - włosy. :diabloti:

[quote name='Unbelievable']te terriery już chyba tak mają że na dworze inaczej niż w domu ;)

czyli on nawet się pogłaskać nie chciał dawać? i tak od początku?[/QUOTE]

Może nie chodzi o to, ze się bał - raczej po prostu nie dążył do kontaktu z człowiekiem. On od początku w hodowli był z psami głównie, tzn. człowieka też miał na co dzień, ale przy większej liczbie psów nie ma miejsca na codzienne przytulanki ;) Gdy go wzięliśmy był mocno zainteresowany otoczeniem, ciumkającym człowiekiem też, ale bez przesady ;) Pogłaskać się dawał, jak trzeba było - raczej nie widział celu takiego głaskania, więc do niego nie dążył ;)

Posted

[quote name='ladySwallow']Generalnie on jak pracuje, to jest mocno, nie wiem, podekscytowany? [/QUOTE]

:mdleje: jeżeli to jak on pracuje to jest podekscytowanie to nie wiem jak szczura nazwać :evil_lol: on robi tysiąc rzeczy na sekundę jak z nim coś robię i zachowuje się jak nakręcony i podpięty do prądu :evil_lol: na prawdę, Jax wygląda na spokojnego i myślącego :)

[quote name='ladySwallow']
Może nie chodzi o to, ze się bał - raczej po prostu nie dążył do kontaktu z człowiekiem. On od początku w hodowli był z psami głównie, tzn. człowieka też miał na co dzień, ale przy większej liczbie psów nie ma miejsca na codzienne przytulanki ;) Gdy go wzięliśmy był mocno zainteresowany otoczeniem, ciumkającym człowiekiem też, ale bez przesady ;) Pogłaskać się dawał, jak trzeba było - raczej nie widział celu takiego głaskania, więc do niego nie dążył ;)[/QUOTE]

według mnie jeżeli on ucieka od ciebie, i to na, no chyba z metr? to nie jest "nie dążenie do kontaktu", tylko raczej jakaś taka obawa właśnie, jakbyś miała go nie wiem, kopnąć przypadkiem albo na łapkę nadepnąć, ma bardzo dużą rezerwę

Posted

kurczę, z nim to normalnie jak z oswajaniem dzikiego zwierza:shock: jak patrzę na moją, to aż trudno mi sobie wyobrazić coś tak zupełnie odmiennego! niby Etna nie ma specjalnie zaufania do obcych, zwłaszcza facetów o mocnych głosach ;) ale jak ktoś ma żarełko albo zabawki, to zapomina, że się boi i podchodzi i daje się głaskać, no wszystko. strasznie przekupny pies :roll:

Posted

No każdy, kto go nie widział na początku, tak uważa ;) Dlatego właśnie trzeba nakładać poprawkę na to, co widzi się w danym momencie, bo nie zawsze to, co uważa się za nie najlepsze, takie jest :lol: On teraz nie ucieka - tzn. w momencie, gdy siada np. dalej ode mnie przede mną, w siadzie, to wynika jedynie z faktu, ze mu tak wygodnie - co widać, bo najpierw siada poprawnie, a potem się odsuwa. Generalnie on pracuje w mocnej rezerwie, np. nie było mowy o kontakcie fizycznym na początku w szkoleniu, przez co miałam problem z nauką np. podawania łapki czy siadania (ja dawałam smaka, a on się odsuwał do tyłu, a nie siadał, pomogła ściana za nim :lol:). Bywa jednak (gdzieś na poprzednich filmikach), że wykonywał leżenie prawie że kładąc mi się na stopach ;) Dziś zresztą widać było na filmikach idealnie jego "bliskość" - naprzeciwko siadał dalej, ale np. gdy stawałam obok, to był tuż obok i siedział, jak przykazałam ;) Kiedyś, gdybym starała się go pogłskać tak, jak pod koniec pierwszego filmiku, to by już go nie było w zasięgu wzroku ;)

Posted

Myślę, ze stopniowo przyzwyczaisz go do kontaktu w pracy. Tak jak teraz -małymi kroczkami. Co prawda zawsze pewnie będzie materialistą - "dawaj smaczka albo piłkę, a to głaskanie albo klepanie to sobie schowaj w kieszeń" ;)

Posted

[quote name='yamayka']Myślę, ze stopniowo przyzwyczaisz go do kontaktu w pracy. Tak jak teraz -małymi kroczkami. Co prawda zawsze pewnie będzie materialistą - "dawaj smaczka albo piłkę, a to głaskanie albo klepanie to sobie schowaj w kieszeń" ;)[/QUOTE]

Też myślę, że stopniowo będzie lepiej, zresztą widać - kontakt ćwiczymy już długo, od wczoraj czy przedwczoraj dostawiamy się do niego i jest znacznie lepiej. Co do bycia materialistą - w niektórych sprawach już nie dostaje smaków ani piłki, tylko pochwałę i też jest ok, ale cóż - przywykłam do smaków w kieszeni kurtki, ostatnio je wygrzebałam w sklepie, szukając listy zakupów :lol:

Posted

[quote name='motyleqq']serio, czytając takie rzeczy utwierdzam się w przekonaniu, że trafił mi się pies doskonały :lol: mogę narzekać tylko na to, że... nie mam na co narzekać :evil_lol:[/QUOTE]

Zawsze jak narzekam na Jaxa, to przypominam sobie o moich tymczasach i stwierdzam, że mam psa idealnego :lol:

Posted

[QUOTE]cóż - przywykłam do smaków w kieszeni kurtki, ostatnio je wygrzebałam w sklepie, szukając listy zakupów[/QUOTE]

Mi z każdej niemal kieszeni wypadają na zmianę to zaschnięte smakołyki, to torebki na kupy... Czasem jakaś piłka sie zabłąka.

Posted

[quote name='ladySwallow']Zawsze jak narzekam na Jaxa, to przypominam sobie o moich tymczasach i stwierdzam, że mam psa idealnego :lol:[/QUOTE]

haha :lol: ja to nie mam takiego porównania, Etna jest moim pierwszym psem ;) wyprowadzałam czasem rottko-ONka dziadków, ale to się nie liczy :lol:

Posted

Poprawa jest spora, z tego, co mówiła ladyS. Generalnie albo się przełamie, albo mu to zostanie do pewnego stopnia - Zu jest niedotykalska "w pracy" ;)

[quote name='Unbelievable']:mdleje: jeżeli to jak on pracuje to jest podekscytowanie to nie wiem jak szczura nazwać :evil_lol: on robi tysiąc rzeczy na sekundę jak z nim coś robię i zachowuje się jak nakręcony i podpięty do prądu :evil_lol: [B]na prawdę, Jax wygląda na spokojnego i myślącego[/B] :)[/QUOTE]

Zu jak się najara to zachowuje się jakby miała borderzycę - zaczyna robić milion tysięcy rzeczy na raz, przy tym kręcić się, jęczeć i drzeć ryja. Dlatego fajnie mi się przez chwilę pracowało z Jaxem, bo on jest taki spokojny i stonowany jak pracuje. Jak mu się nudzi to po prostu sobie idzie :lol: A Zu jak nie wie o co chodzi to zaczyna te swoje jazdy :roll:

[quote name='yamayka']Mi z każdej niemal kieszeni wypadają na zmianę to zaschnięte smakołyki, to torebki na kupy... Czasem jakaś piłka sie zabłąka.[/QUOTE]

Miło wiedzieć, że nie jestem sama - miny innych klientów w sklepie, gdy wypada mi z kieszeni piłka - bezcenne :diabloti:

Posted

[quote name='evel']Zu jak się najara to zachowuje się jakby miała borderzycę - zaczyna robić milion tysięcy rzeczy na raz, przy tym kręcić się, jęczeć i drzeć ryja. Dlatego fajnie mi się przez chwilę pracowało z Jaxem, bo on jest taki spokojny i stonowany jak pracuje. Jak mu się nudzi to po prostu sobie idzie :lol: A Zu jak nie wie o co chodzi to zaczyna te swoje jazdy :roll:[/QUOTE]

czyli to nie tylko szczur :loveu: :evil_lol: wrzuciłam w końcu filmik, on tam pracuje tak umiarkowanie, że da się coś jeszcze z nim zrobić, czasem jest gorzej :roll:

Posted

[QUOTE]wrzuciłam w końcu filmik[/QUOTE]

A gdzie można obejrzeć ?:cool3:
Kurde, pozazdroszczę w końcu tych filmików i też zacznę więcej nagrywać... Może choć filmikami zachęcę do fotobloga, bo zdjęcia średnio działają... ;)

Posted

[quote name='yamayka']A gdzie można obejrzeć ?:cool3:
Kurde, pozazdroszczę w końcu tych filmików i też zacznę więcej nagrywać... Może choć filmikami zachęcę do fotobloga, bo zdjęcia średnio działają... ;)[/QUOTE]

a gdzie ten fotoblog?:cool3: nie masz odnośnika w podpisie, to dlatego wydaje Ci się że zdjęcia średnio działają, bo nie ma jak trafić tam:cool3:

Posted

[quote name='yamayka']A gdzie można obejrzeć ?:cool3:
Kurde, pozazdroszczę w końcu tych filmików i też zacznę więcej nagrywać... Może choć filmikami zachęcę do fotobloga, bo zdjęcia średnio działają... ;)[/QUOTE]

o tu
[url]http://www.dogomania.pl/threads/101869-Szcurzy-Szczur-galeria-Wielmo%C5%BCnego-Pana-Grama.-I-Stefci./page345[/url]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...