Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Witam miłe psiaki.
Mestudio - pieniądze wyślę w poniedziałek, ok? dzisiaj już nie zdążę pójść do banku bo mam tylko chwilkę wolnego teraz.
Rozliczenie:
Alicja B. T. - 50zł
Havanka - 15zł
Małgorzata G - 25zł
Jostel 5 - 10zł
Aanka - 20zł
Ranias - 15zł
Margi - 10zł
Plicha - 20zł
Maruda - 20zł
Wiga - 50zł
Javena - 10zł
Kinga T. - 25zł
Teresa W. - 20zł
Mój chłopak - 20zł
Ja - 50zł

I teraz jeszcze prośby do was.
1. na początku tytułu wpisujcie nick ponieważ muszę każdy przelew otwierać i później się gubię, a na wydruku nie ma nicków w ogóle jeżeli były gdzieś dalej w tytule
2. Aanka - robiłam rozliczenie 10.08, Ty wpłaciłaś pieniądze 9.08, więc nic dziwnego, że dzień później nie było ich jeszcze na koncie. Czasami pieniądze idą kilka dni.
3. Mam wydruk z banku za kilka miesięcy więc jeśli ktokolwiek wpłacił pieniądze a nie wymieniłam go w rozliczeniu to bardzo proszę o PW. W ogóle we wszystkich sprawach finansowych proszę o kontakty na PW. Chciałabym tak jak wcześniej móc siedzieć tu codziennie, ale niestety zakładanie restauracji pochłania ogromne ilości czasu, a urzędy wcale nie są w tym pomocne, dlatego proszę o zrozumienie:)
No to tyle, pozdrawiam i całuję psiaki

  • Replies 2.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Dziś na kolację prawdziwy biały twaróg ze śmietanką. Takiego sera nigdzie nie kupicie, pewnie nawet nie macie pojęcia jak smakuje taki prawdziwy, naturalny bez żadnych ulepszaczy:-). Lisio i Pieguska wiedzą, a i jeszcze kociaki wiedzą jaki jest dobry.
Pieguska nieco rozmazana bo w biegu
[img]http://a.imageshack.us/img710/3720/img0366wj.jpg[/img]

Posted

[quote name='mestudio']Dziś na kolację prawdziwy biały twaróg ze śmietanką. Takiego sera nigdzie nie kupicie, pewnie nawet nie macie pojęcia jak smakuje taki prawdziwy, naturalny bez żadnych ulepszaczy:-). Lisio i Pieguska wiedzą, a i jeszcze kociaki wiedzą jaki jest dobry.
Pieguska nieco rozmazana bo w biegu


W zeszłym roku, miałam okazję jeść taki ser ! Masz rację, takiego sera nie kupi się w zadnym sklepie. W miejscowości w której mieszkam jest jeszcze kilka małych gospodarstw. W jednym z nich kupowałam ten rarytas ! Muszę sie przyznać, że jadłam go na śniadanie i na kolację w solidnych porcjach, prawie codziennie do czasu, kiedy nie zrobilam badań. Mój osobisty cholesterol uplasował sie na poziomie 334, (norma -do 200 ). Ale tego smaku nie zapomnę !
Lisiowie wyglądają jak pączki w maśle; piękna sierść, zaokrąglone ciałka i kondycja, ze tylko pozazdrościć ! Nie dziwię się, będąc na takim wikcie, trudno wyglądać inaczej !
Pozdrawiam serdecznie.

Posted

Lisio nigdzie nie bryknie, bo go pilnuję [I]wirtualnie,[/I] a Króweczkę pogłaskałam na ostatnim zdjęciu zanim się zorientowała, bo siedzi sobie tak tyłem i tez coś kombinuje.
Jaka ja jestem głodna ! Skąd wziąć taki twaróg i jeszcze ze śmietaną? Może cos znajdę jadalnego w lodówce, bo przez te zamieszania psie nie zrobiłam porządnych zakupów. Mam worek dobrej karmy :evil_lol: Oskar nie może być poszkodowany i zawsze jest na pierwszym miejscu.

Posted

I ja się melduję u Lisiów. Wprawdzie już kawał dnia za nami, wiele spacerów psich- szczęśliwe Lisiaczki mają do dyspozycji swoje POSIADŁOŚCI :multi: i nie muszą na miejski sposób spacerować- ale nadal brakuje mi czasu, realna rzeczywistość domaga się swoich praw.
Ale jestem z Wami myślami i szybciutko tutaj wrócę, jak tylko to będzie możliwe.

Posted

Pieski wybiegane i wymiziane. Wycinaliśmy dziś kilka starych leszczyn, sadziłam różaneczniki, a Lisiowie biegali wokół domu. Zwyczaje Lisia raczej się nie zmieniają. Kilka rundek po ogrodzie i melduje się chłopak na schodach u góry i sobie leży pod drzwiami, nie wchodzi do środka tylko leży i obserwuje wszystko z góry. Krówka biega za Lisiem, a jak go straci z oczu to unosi nosek do góry i węszy w powietrzu gdzie ten jej kolega się zapodział.
[img]http://a.imageshack.us/img818/1244/img0384z.jpg[/img]

Posted

Lisio w tych zieleniach wygląda jak jesienny listeczek, Krówka jak kropelka mleka.Pogoda Wam dopisała, u mnie od południa deszcz.Wróciliśmy ze spaceru mokrzy i ubłoceni, ale fajnie było :multi:

Posted

Krówka dziś miała lekcję głaskania z TŻ. Dzielnie zniosła spoufalanie się:-). Najbardziej niepokoi się kiedy ktoś próbuje ją głaskać po pleckach lub po główce. Ale i na to w końcu pozwoliła. Oczywiście używała zębów do obrony, ale podgryzała delikatnie i nie w jakimś dzikim amoku tylko tak dla zasady bardziej.

Posted

[quote name='mestudio']Krówka dziś miała lekcję głaskania z TŻ. Dzielnie zniosła spoufalanie się:-). Najbardziej niepokoi się kiedy ktoś próbuje ją głaskać po pleckach lub po główce. Ale i na to w końcu pozwoliła. Oczywiście używała zębów do obrony, ale podgryzała delikatnie i nie w jakimś dzikim amoku tylko tak dla zasady bardziej.[/QUOTE]

Pewnie pieszczoty człowieka to coś z czym się jeszcze nie spotkała. I dziwi się psinka, i trochę broni.Ale jak polubi takie mizianki, to się od niej nie odpędzicie ;)

Posted

Zielona trawa, pogoda, szczęśliwe psiaki- czego trzeba więcej. Pieguska to suczynka z charakterkiem; to spojrzenie!:diabloti: Czy psiaki są rzeczywiście tak nierozłączne, jak to było podobno w schronisku?
I Króweczka dziś zdała egzamin z przedmiotu: Człowiek przyjaciel i opiekun.:loveu:
A[U] może ona lubi po prostu panów????[/U]:evil_lol: :evil_lol: Czy Tobie Ewa też daje się pogłaskać????

Posted

Tak, ja też ją podgłaskuję tylko staram się nie przeciągać struny aby jej nie stresować, jak już nie chce - zaczyna być niespokojna to daję jej spokój. TŻ chciałby aby zniosła więcej przytulanek i raz na jakiś czas przedłuża te głaskania.
Lisio wcale nie potrzebuje Krówki aby egzystować, ale Krówka potrzebuje Lisia mieć na oku. W ogrodzie po chwili samotnych spacerów poszukuje go, spędzają czas razem więc trudno mi powiedzieć czy muszą być razem, ale jeśli już to Krówka tego potrzebuje.
Kiedyś Lisio był w ogrodzie, a Krówkę zostawiłam w domu to dostawała szału przez te kilka minut więc nie eksperymentuję w taki sposób.
Krówka broni teraz swojego kojca. Jak kończymy jakiś spacerek i chcę żeby pobyły w kojcu to kiedy zamknę furteczkę Krówka rzuca się na inne pieski zaglądające do nich.
Zauważyłam jednak, że bez problemu wchodzą sobie do domu na werandę jak chcą i Krówka nie robi chwilowo już takich numerów jak wcześniej kiedy bawiła się ze mną dosłownie. Wydaje mi się, że ona jest pewniejsza teraz i wie, że nikt jej tu nigdzie nie będzie łapał czy upychał gdzieś na siłę.
Jak dla mnie to należy jej się wolność i możliwość wyboru w większości poczynań i może wtedy zrobi następny kroczek do przodu.
I tak jest jakiś postęp skoro potrafi przyjść do ręki i wcinać z niej chrupki.

Posted

Ewa, jestem pełna podziwu dla Twoich spostrzeżeń i postępowania z pieskami. Być u Ciebie, to znaczy być kochanym, akceptowanym nie za coś, ale mimo wszystko. Oby więcej ludzi tak potrafiło postępować w życiu.

Posted

Danusiu, ja mam pewną koszmarną wadę - jestem niestety bardzo cierpliwa. Zdaje to egzamin jeśli chodzi o psy np., ale na co dzień to sama sobie szkodzę tą wadą.

[img]http://a.imageshack.us/img138/3546/img0400fa.jpg[/img]

[img]http://a.imageshack.us/img843/6195/img0394e.jpg[/img]

Posted

Cierpliwość to nieosiągalna dla mnie zaleta. Tego nie można sie nauczyć,; z tym trzeba się urodzić.
Jadę do Was. Tak u Ciebie jeszcze zielono i chyba ciepło.
Krówka rzeczywiście pilnuje Lisiaczka...co za kobiecina zazdrosna.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...