Tia Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 Tak, no i teraz będzie trzeba jeszcze opłacić pierwszy miesiąc za DT 500zł. A ja jeszcze nie zapłaciłam mojej stałej, muszę to zrobić w końcu, tyle spraw na głowie... Quote
Tola^^ Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 Jak dobrze że są już u Ciebie mestudio:loveu: I Lisio widzę że już prawie zaklimatywowany lecz gorzej z Pieguską.... Lecz też się z czasem przyzwyczai i zacznie ufać człowiekowi. Quote
Monika z Katowic Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 [quote name='Monika z Katowic']Wysłałam juz 50 zł jednorazowo (dla Lisia obiecane 30 zł, a dla Pieguski - 20 zł). W tytule przelewu napisałam, że dla Lisia i Pieguski. :) Powodzenia psiaki![/QUOTE] Przepraszam, że cytuję samą siebie, ale w pierwszym poście błędnie wpisano moją deklarację. Była jednorazowa. Quote
Tia Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 Oj...to chyba nasza prowadząca wątek, pomieszała na pierwszej... Quote
danka4u1 Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 [IMG]http://img185.imageshack.us/img185/275/26052010001.jpg[/IMG] Taki widok raduje serce i oczy. Dzięki Mestudio za wszystko. Quote
Angel Posted May 26, 2010 Author Posted May 26, 2010 przepraszam najmocniej...ale taki zamęt z tym był :( poprawiłam już!! Quote
Tola^^ Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 Najważniejsze że już poprawiony pierwszy post i już jest wszystko ok! :) Każdemu się zdarzają pomyłki... Quote
mestudio Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 Było dziś kilka spacerków rozpoznawczych. Psiaki zaprzyjaźniły się też z trzema naszymi mniejszymi pieskami i nie było żadnych problemów szczególnie z Lisiem. Jak TŻ wrócił to powiedział, że Lisio jest jak stary kumpel. Dziewczynka czegoś się obawia, jest bojaźliwa i nieufna, ale pomalutku ją przyzwyczaimy do normalności. Ładnie zjadły kolacyjkę, w ogóle są bezproblemowe i bardzo grzeczne. Ładnie razem śpią przytulone. TŻ nazwał Pieguskę nieufną krówką:-). Wydaje mi się, że Lisio ma słaby słuch. Wcale nie reaguje jak się do nich wchodzi, otwiera drzwi, a krówka odrazu podnosi główkę z zaciekawieniem. Dopiero jak się podejdzie blisko to Lisio otwiera oczka i zerka co tam będzie dalej się działo. Miałam już takiego psiega starowinkę, który właśnie tak się zachowywał ze względu na słaby słuch. Lisio z zaciekawieniem spogląda chwilami mi w oczy, tak jakby chciał o coś zapytać chłopak. Najfajniejsze to ma te uszy, jedno stojące i jedno klapnięte. Kolejny spacerek [img]http://img156.imageshack.us/img156/3041/26052010018.jpg[/img] Quote
mestudio Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 [img]http://img263.imageshack.us/img263/452/26052010017.jpg[/img] Quote
Tola^^ Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 Dobrze że z psiakami nie ma problemów i zaprzyjaźniły już się z 3 innymi pieskami... Z Pieguską to moim zdaniem trochę zajmie jej socjalizacja bo całe życie mieszkała w schronisku i nie miała ciągłego kontaktu z ludźmi i zdziczała troche w tym schronie :( Zdjęcia super krówka zawsze obok Lisia... Quote
danka4u1 Posted May 26, 2010 Posted May 26, 2010 [IMG]http://img156.imageshack.us/img156/3041/26052010018.jpg[/IMG] To zdjecie jest piękne. Jak dobrze, że oba psiaki są razem.Pieguska- śliczna Króweczka nie przeżyłaby bez swojego opiekuna. Teraz jest bezpieczna, ale biedaczyna jeszcze o tym nie wie..W takich warunkach nabierze śmiałości i ufności do dobrego człowieka. Mestudio, jeszcze raz wielkie dzięki. Te zdjecia przesyłam swojej koleżance, która tez sponsoruje psiaki, ale nie chce wejść na dogo.. Dziś wiele ciepłych mysli i uczuć biegnie do Ciebie, Mestudio. Quote
mestudio Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Lisio domagał się dziś spacerku o 5:30 :-). Jak mnie zobaczył to był bardzo szczęśliwy. Merdał ogonkiem i skoczył z radości na mnie. Zastanawiam się jednak czy on na pewno jest szczęśliwy będąc w domu bo co jakiś czas popłakuje tym swoim zachrypłym głosem pod drzwiami. Pieguska dziś spacerowała bez smyczy po ogrodzie. Nie chciała abym ją dotykała, a ja nie chcę jej bardziej stresować. Biegała za to bardzo radośnie wokół nas i pilnowała kolegi. Quote
Angel Posted May 27, 2010 Author Posted May 27, 2010 jak cudownie widzieć ich razem już bezpiecznych i szcześliwych :) napewno Pieguska przyzwyczai się do człowieka i do jego obecności...bo przez 11 lat nie miała za bardzo kontaktu z człowiekiem.. ale miejmy nadzieje że szybko to się zmieni :) Quote
danka4u1 Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 [quote name='Angel']Dziękujemy mestuido :loveu: jesteś wielka[/QUOTE] Ja też tak myślę. Co z łapkam Lisia? Czy nadal się tręsą? Drżą? Pies ma już swoje lata i nieciekawą przeszłość...Jaki jest stan zdrowia piesków? Czy masz, Mestudio, jakieś informacje na ten temat? Quote
Aquifere Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Jej ależ jestem szczęśliwa, że są już w domu te małe pendraki. W ogóle prawie wszystkie psiaki, które śledzę są już w domach lub w DT. Cudnie:) Tak jak obiecałam zrobiłam ogólne podliczenie stanu majątku zakochanej pary. Bez podziałów na wpłaty jednorazowe, bazarkowe i stałe, stan konta wygląda na chwilę obecną tak: 1110zł wpłynęło - 350zł za transport = 760zł Więc na pierwszy miesiąc mamy i zostaje niecałe 200zł nadpłaty (40zł z tych pieniędzy jest za lipiec od goldenka, 50 od Danki, chyba też za lipiec) którą można rozłożyć na najbliższe 3 miesiące jeśli przez ten czas nie uzbieramy wystarczająco deklaracji stałych. Czyli narazie para młoda jest bezpieczna Z ostatnich wpłat jeszcze: Danka - 50zł (rozumiem, że to już za lipiec?, ale to deklaracje jednorazowe, więc już mi się miesza co mam odejmować od naddatku a co nie:D) Teresa - 20zł Quote
mestudio Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Dziewczyny, sama nie ocenię ich stanu zdrowia:-). Ale umiem obserwować zwierzęta i wychwytywać różne zachowania i nieprawidłowości. Pieguska - Krówka bryka bez smyczki jak młoda łania - jest zwyczajnie radosna. Smycz toleruje, ale ona ją stresuje i próbuje uciekać ze smyczy, wyrywać się. Lisio ma trzęsące się łapki i chwilami pyszczek i jak pisałam wcześniej uważam, że jest przygłuchy. Apetyt mają równy, jedzą równo ile się da, do tego Lisio podkrada z miseczki obok jedzonko:-), ale są bardzo zgodne. Lisio bardzo chce być na zewnątrz, dużo śpi, ale też często siedzi pod drzwiami i marudzi. Jak się wychodzi z domu to on zaraz się skrada do wyjścia i kombinuje. Quote
Tia Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Jakie wspaniałe zdjęcie:D Po prostu cudownie...aż się miło patrzy. Trzeba by było ich umówić na wizytę u weta, trzeba jak naj szybciej je przebadać czy nie mają jakiś chorób lub schorzeń bo w ich wieku to bardzo możliwe... Quote
Paja Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Dziewczyny wpłata ode mnie poszła dzisiaj za maj-lipca Quote
Wala2006 Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Zdjecia są super:) Tak się ciesze ze już nie siedzą w schronie [IMG]http://www.dogomania.pl/images/smilies/love.gif[/IMG] Quote
Tola^^ Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 Pewnie nie jest przyzwyczajony do życia w domu co się dziwić 9lat mieszkał na dworze i całe dnie tak leżał w swoim boksie na budzie... Było by trzeba się z nimi wybrać do weta bo w schronie były tylko szczepione przeciwko wściekliźnie... Quote
Angel Posted May 27, 2010 Author Posted May 27, 2010 no to stan konta jak narazie na plusie :) fantastycznie!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.