Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='beka']Murzyn ma skomplikowane złamanie miednicy :(
Strasznie bieny, przestraszony. On tak chodził pomaleńku bo go wszystko bolało :(.

Główka kości udowej wbił się do środka i uciska na moczowody i jelito (stąd problemy z sikaniem i wypróżnianiem).

Wiek przez panie lekarki określony na ok 6 lat.
Dr. też przy mnie go obejrzał i stwierdził że się podpisuje pod tym.

Bez operacji sie nie obejdzie i tu sie zacznaja schody[/QUOTE]
pisalam dzis do Emira i GoniaP tak mi odpowiedziala -to tylko fragment PW-
Rzecz się dzieje pod Wawą więc może napisz do Gagaty, może ona coś poradzi... [EMAIL="[email protected]"][COLOR=#4444ff][email protected][/COLOR][/EMAIL] Ona tez jest z Emira, tyle, że w Warszawie.
Pozdrawiam,
Gonia
napiszcie moze do Gagaty,moze ona cos pomoze...juz sama nie wiem
bede szukac jeszcze czegos ... ten pies strasznie cierpi:(

  • Replies 3.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

a tak Selenga pisze o tej Fundacji
Można się zwrócić do Fundacji Serce Serc o udostępnienie konta i pomoc w zebraniu pieniędzy. Tylko trzeba by napisać do fundacji informację o co chodzi, gdzie i pod czyja opieka jest pies - chociażby to co na wątku. No i koniecznie napisać kto będzie się kontaktował żeby uzgodnić sposób przekazania pieniędzy, bo mieliśmy takie sytuacje, że wystawialiśmy aukcje a potem musieliśmy szukać chętnych do otrzymania kasy a przecież my nie swoje pieniądze przekazujemy tylko darczyńców, nie możemy ich zdefraudować na inny cel.
Jeśli sytuacja jest na prawdę bardzo ciężka, można uzyskać pożyczkę od fundacji - pieniądze wykładane są teraz a zwrot jest z cegiełek.
Można też zadzwonić - może być szybciej
Ta fundacja wszystkie zebrane pieniądze przekazuje dla zwierzaka dla którego były zbierane, nie pobiera żadnych haraczy i nie przejmuje psa. Jedyny wymóg to rozliczenie fakturami, ale tego się nie da przeskoczyć bo to wymóg prawny a nie wymysł fundacji
Kontakt do fundacji jest na stronach:
[URL="http://www.kundelpolski.pl/index.php...d=42&Itemid=56"][COLOR=#4444ff]http://www.kundelpolski.pl/index.php...d=42&Itemid=56[/COLOR][/URL]
[URL="http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=15595621"][COLOR=#4444ff]http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=15595621[/COLOR][/URL]
i bezpośrednio do p. Janusza Orzechowskiego mogę podać na PW
Jak będzie wszystko z p.Januszem uzgodnione, to ja aukcję przygotuję w 1 dzień

Posted

mam nadzieje ,ze szybko skontaktuje sie ktos z p.Januszem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie ma na co czekac Murzyn strasznie cierpi,a Saba moze jest w ciazy i jeszcze ten ogon

Posted

[quote name='Ellig']Na P.Janusza zawsze mozna liczyc tylko to musi byc powazna "akcja" i osoba odpowiedzialna tez dostepna i osiagalna:)[/QUOTE]

No to chyba ciotki, ktore ten watek prowadza.

Posted

[quote name='czarna anda']Megi to rusz dupe i pojedz do weterynazra poprostu bo koszt dojazdy z warszawy - serock - konstancin - i z powrotem bedzie wyzszy nizeli oplata weta na miejscu[/QUOTE]
[B]Moja Droga, ja nie muszę ruszać dupy bo do mnie przyjeżdza wet na każdy telefon. Dziewczyny chcą wozić psa do Konstancina bo tam Saba ma kartę i bezpłatne leczenie. Więc może trochę kultury i poczytania wątku. Jak dla mnie weterynarz może być i za pół godziny - może ją odrobaczyć, obejrzeć, postawić diagnozę. Tylko dziewczyny chcą ją wozić do Konstancina, a ja jestem tylko hotelem i mogę sugerować. To nie mój pies.[/B] [B]Ale jak masz ochotę podam Ci numer konta Pani weterynarz z Serocka, z którą współpacuję, zrobisz przelew i wszyscy będą szczęśliwi.[/B] [B]A i jeszcze jedno - większość psów u mnie w hoteliku to psy bezdomne[/B] [B]i naprawdę wiem w jakim stanie przyjeżdzaja i jak się nimi opiekować. Pozdrawiam[/B]

Posted

W kwestii ogona to jest tak, ze ona po prostu kręci się w kółko. łapie ogon, gryzie, liże a ogon się paprze. Ona we krwi, kojec, miski - widok średnio ciekawy. Ale moim zdaniem to ogon ją boli i ona chce sobie jakoś ulżyć. Był u nas niedawno psiak, który miał autoagresje i odreagowywał na ogonie ale tamten ogon był zupełnie inny. Z kością na wierzchu, końcówka ogona to byłą żywa kość. Skończyło się na częściowej amputacji, zrobionej przez Panią weterynarz w Serocku, opatrunku i kołnierzu. Może przy Sabie wystarczyłby sam kaganiec ale musi to zobaczyć najpierw jakikolwiek weterynarz.
Saba nie ma tez żadnego zabezpieczenia na kleszcze dlatego na razie ma spacery tylko po wybiegu - ze smyczą i bez. Moze znalazłby się ktoś kto kupi jej obróżkę Bayera? Ja miałam zapas ale poszedł dla Amigo. Nie wyobrażam sobie żeby przy chorym ogonie i podejrzeniu ciąży złapała jeszcze babeszję.
Nie wiem czy jest w ciąży ale apetyt ma taki sobie a pulchna jest, także albo jest na razie w stresie albo coś jest na rzeczy.

Posted

[quote name='beka']Tabletki na odrobaczenie wysłąłam wczoraj priorytetem, a szczepienia zrobi się w następniej kolejności.[/QUOTE]

Wiem, wiem kochana - po prostu trzeba wyjaśnić co niektórym, którzy nie maja czasu czytać wątku:)

Posted

A poza tym Saba to super psiak. Wybrała sobie mnie na swoją Panią także na wybieg wychodzi ze mną, tylko ja mogę ją szybko wprowadzić do kojca i wszędzie gdzie tylko moze pokazuje mi swój brzuszek. Uwielbia się miziać. Jak się ją głaszcze to aż przymyka oczy i mruczy tak jej dobrze. Taki słodziak. Przy mnie jest spokojna i wpatrzona człowieka ale jak widzi moje suki to robi się mega dynamiczna i aż podskakuje przy szczekaniu:) Moim zdaniem robi to głównie ze strachu bo widać , ze boi się szczekających w kojcach psiaków. Musze ją jeszcze poobserwować bo może jakby to był tylko strach a nie agresja to byłaby u nas w domu po sterylce.

Posted

[quote name='megii1'][B]Moja Droga, ja nie muszę ruszać dupy bo do mnie przyjeżdza wet na każdy telefon. Dziewczyny chcą wozić psa do Konstancina bo tam Saba ma kartę i bezpłatne leczenie. Więc może trochę kultury i poczytania wątku. Jak dla mnie weterynarz może być i za pół godziny - może ją odrobaczyć, obejrzeć, postawić diagnozę. Tylko dziewczyny chcą ją wozić do Konstancina, a ja jestem tylko hotelem i mogę sugerować. To nie mój pies.[/B] [B]Ale jak masz ochotę podam Ci numer konta Pani weterynarz z Serocka, z którą współpacuję, zrobisz przelew i wszyscy będą szczęśliwi.[/B] [B]A i jeszcze jedno - większość psów u mnie w hoteliku to psy bezdomne[/B] [B]i naprawdę wiem w jakim stanie przyjeżdzaja i jak się nimi opiekować. Pozdrawiam[/B][/QUOTE]
Czy Pani weterynarz wystawia faktury i ile kosztuje u niej zasczepienie przeciwsciekliznie,obejrzenie i zaopatrunkowanie ogona,mozna to zrobic kupujac Alum spray, tani i wystarczy na kilkanascie psow," spot on" na kleszcze.Prosze o kontakt na pw po uzyskaniu informacji, dziekuje bardzo:)

Posted

[quote name='Ellig']Czy Pani weterynarz wystawia faktury i ile kosztuje u niej zasczepienie przeciwsciekliznie,obejrzenie i zaopatrunkowanie ogona,mozna to zrobic kupujac Alum spray, tani i wystarczy na kilkanascie psow," spot on" na kleszcze.Prosze o kontakt na pw po uzyskaniu informacji, dziekuje bardzo:)[/QUOTE]

Wysłałam już pw:)

Posted

Sytuacja wygląda tak, ze do Saby przjedzie koło 12 Pani wetrynarz. Z uwagi na stan ogona i podejrzenie ciąży szczepienia dziś nie będzie. Będzie za to oczyszczenie ogona, antybiotyk i kołnierz (koszt w sumie 70 zł) oraz zabezpieczenie na kleszcze (26 zł). A wszystko dzięki Ellig, za co bardzo dziękujemy w imieniu Saby:)

Posted

[quote name='megii1']Sytuacja wygląda tak, ze do Saby przjedzie koło 12 Pani wetrynarz. Z uwagi na stan ogona i podejrzenie ciąży szczepienia dziś nie będzie. Będzie za to oczyszczenie ogona, antybiotyk i kołnierz (koszt w sumie 70 zł) oraz zabezpieczenie na kleszcze (26 zł). A wszystko dzięki Ellig, za co bardzo dziękujemy w imieniu Saby:)[/QUOTE]

Nie ma za co dziekowac:)
Wszystko ok, oby tylko sie wiecej nic nie "papralo" i na tzw. wszelki wypadek:)

Posted

[quote name='beka']Meggi to pamietaj o tej recepcie na metronidazol..[/QUOTE]

Chciałam ją wziąć od ludzkiego lekarza ale tu będzie szybciej, masz rację:)

Posted

a co z Murzynem ??? Saba bedzie ok wszystko to mniejsze zabiegi niz u tego drugiego psa ktory strasznie cierpii bardziej potrzebuje pomocy w tym momecie.
czy kontaktowal sie ktos z panem Januszem w jego sprawie?

Posted

U Saby była już Pani weterynarz. Tak jak mi się wydawało z ogonem nie jest dobrze... Jest martwica, kawałek ogona jest do amputacji, nic się nie da zrobić. Pocieszające jest to ze to moze tylko parę centymetrów ale będzia wiadomo ile jak wygoli się ogon do zabiegu. Sunia dostała antybiotyk w zastrzyku-zdaje się Synergal, i kolejny zastrzyk z czymś przeciwświądowym. Synergal ma też w tabletkach do podawania od niedzieli dwa razy dziennie. Ma też kołnierz, z którym do końca nie moze się pogodzić i dostała preparat na kleszcze effipro spot.

Posted

[quote name='megii1']U Saby była już Pani weterynarz. Tak jak mi się wydawało z ogonem nie jest dobrze... Jest martwica, kawałek ogona jest do amputacji, nic się nie da zrobić. Pocieszające jest to ze to moze tylko parę centymetrów ale będzia wiadomo ile jak wygoli się ogon do zabiegu. Sunia dostała antybiotyk w zastrzyku-zdaje się Synergal, i kolejny zastrzyk z czymś przeciwświądowym. Synergal ma też w tabletkach do podawania od niedzieli dwa razy dziennie. Ma też kołnierz, z którym do końca nie moze się pogodzić i dostała preparat na kleszcze effipro spot.[/QUOTE]

Poprosze o dane do przelewu dla Pani wet.

Posted

W czwartek Saba będzie miała sterylizację i częściową amputację ogona. Zal mi jej bo już z tym kołnierzem się męczy a potem będzie jeszcze wszystko boleć... A jest taka grzeczna. Z kołnierzem nie może wchodzić do budy więc położyła się na kocyku, który jej dałam i tak sobie śpi malutka.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...