Czarodziejka Posted July 8, 2011 Posted July 8, 2011 Carmisia jest bardzo pogodna, ale widzę, że pogłębiają się trudności w chodzeniu, więc to na pewno wpływa na jej mobilność i temperament. Już jej się nie chce gonić Kajki, bo wie, że jej nie dogodni. Kaja zresztą też bardzo spokorniała i widzę, że sunie lubią obok siebie leżeć. Carmisia ma 9 latek... Quote
bela51 Posted July 8, 2011 Author Posted July 8, 2011 Moze zamowie dla Carmisi jakis wspomagacz na stawy ? Quote
Czarodziejka Posted July 8, 2011 Posted July 8, 2011 Carmen dostaje LupoSan. Wypasiony preparat na stawy i praktycznie wykańczają z Aronem opakowanie. Nie widzę jakiejść znacznej poprawy. Starość i koniec. Może byłoby jeszcze gorzej. Quote
dominikabankert Posted July 8, 2011 Posted July 8, 2011 zapisuje sie na watek Carmen od ktorej mam piekne spodenkiz bazarku sliczna jest:) widze na zdjeciu ze schronsika jakis wyzelek stoi kolo niej poznalam po lapkach :( Quote
Czarodziejka Posted July 12, 2011 Posted July 12, 2011 Dziś było strasznie parno. Carmiś tak ciężko chodziła, łapki tylne jej sztywniały...:( Nawet na kolację nie przyszła. Zaniosłam jej, ale nie tknęła, pić też nie chce. Leży obok Daszki w garażu na gołym betonie. Zaniosę jej potem miseczkę z samym mięsem. Kiedy troszkę ostygnie. Bardzo ciężki dzień dzisiaj. Fridą wciąż podrzuca, kiedy się nagle przebudzi, Duke leżał zwinięty w kłębek bez ruchu z otwartymi oczami i myślałam, że umiera. Na nic nie reagował. Przyniosłam mu kawałeczek wędlinki i dopiero wtedy ożył z taką siłą, że mogłabym stracić dłoń ;) Na szczęście nic się nie stało, bo szybko puściłam plasterek. Ząbalek też niestety się przewraca...i Sako... Może wykupię Carmen te zastrzyki, które postawiły na nogi Duka? Quote
bela51 Posted July 12, 2011 Author Posted July 12, 2011 Boze, biedna Carmisia. A jutro podobno jeszcze wieksze upały. Ale, Czarodziejko, to nie Duke lezał , choc wiem ze o nim wciąż myslisz. Ktory to był biedak ? Kup zastrzyki dla Carmisi, ja Ci zrobie przelew, jakos poradzimy. Mam jeszcze bazarek od Ewy do wystawienia. Quote
megi345 Posted July 12, 2011 Posted July 12, 2011 witam, piszę z prośbą, czy jest ktoś kto mógłby przeprowadzić wizyte przed adopcyjną w Częstochowie ? Quote
Czarodziejka Posted July 12, 2011 Posted July 12, 2011 [quote name='bela51']Boze, biedna Carmisia. A jutro podobno jeszcze wieksze upały. Ale, Czarodziejko, to nie Duke lezał , choc wiem ze o nim wciąż myslisz. Ktory to był biedak ? Kup zastrzyki dla Carmisi, ja Ci zrobie przelew, jakos poradzimy. Mam jeszcze bazarek od Ewy do wystawienia.[/QUOTE] Belu, ja mówię o Duku. Dostał zastrzyki, które go przed śmiercią podniosły. Gdyby nie wyniszczenie organizmu, dłaby biedaczek radę...Walczył do końca. To, co zostało po Duku podaję Ząbalkowi, bo się przewraca... Quote
bela51 Posted July 12, 2011 Author Posted July 12, 2011 [quote name='megi345']witam, piszę z prośbą, czy jest ktoś kto mógłby przeprowadzić wizyte przed adopcyjną w Częstochowie ?[/QUOTE] Napisz do olga7. Mieszka w Częstochowie. Quote
bela51 Posted July 12, 2011 Author Posted July 12, 2011 [quote name='Czarodziejka']Belu, ja mówię o Duku. Dostał zastrzyki, które go przed śmiercią podniosły. Gdyby nie wyniszczenie organizmu, dłaby biedaczek radę...Walczył do końca. To, co zostało po Duku podaję Ząbalkowi, bo się przewraca...[/QUOTE] Myslałam, ze ktorys inny biedak jest w takim stanie. A zastrzyki kup, prosze. Napisz mi od razu ile mam przelac kasy. Quote
bela51 Posted July 12, 2011 Author Posted July 12, 2011 Moze sie mylisz, wezwij lekarza, prosze......... Quote
bela51 Posted July 12, 2011 Author Posted July 12, 2011 :-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(:-( Quote
Martika&Aischa Posted July 12, 2011 Posted July 12, 2011 :(:(:(:( Dopiero teraz tu trafiłam :(:(:( Sunieczko kochana biegaj szczęśliwa i radosna za TM :(:(:(:( Boże nigdy się nie pogodzę ze śmiercią :(:(:( psiaczku kochany :( Quote
Redpit Posted July 12, 2011 Posted July 12, 2011 Czytam sobie wątek do tyłu.... a tu nagle taki tytuł :(:(:(:( dopiero co oglądałem fotki... szok odchodzą staruszki :( :candle: Carmen :( Quote
rencia42 Posted July 12, 2011 Posted July 12, 2011 Co się dzieje,ta pogoda wszystkich wykańcza.Carmisiu kochana bądź szczęśliwa za TM. I tak nie mogę sie z tym pogodzić ze odeszła. Quote
Diegula Posted July 13, 2011 Posted July 13, 2011 Carmisio (*) Kolejny psiak który szczęśliwie odszedł w czarodziejskim raju. Czarodziejko ja cie podziwiam tyle psiaków już pożegnałaś Szafirek, Duke, Carmen ...................i wiele innych Quote
bela51 Posted July 13, 2011 Author Posted July 13, 2011 Nawet nie wiem co napisac, tak jestem wstrząsnieta tą smutna wiadomoscia. Przeryczałam pół nocy. :-( Biedna, kochana Carmisia:-( Quote
Czarodziejka Posted July 13, 2011 Posted July 13, 2011 Starość bywa zwodnicza...Walczyłam o Daszkę, potem Duke zaniemógł, a nasza Carmiś była ostatnią sunią w stadzie, o której zdrowie bym się obawiała. Zawsze pierwsza do jedzenia, zawsze przy mnie, zawsze aktywna...Tak mi szkoda maleńkiej...Jeszcze rano obszczekiwała kuriera, a w nocy spoczęła na zawsze. Żegnaj maleńka. Quote
asl Posted July 13, 2011 Posted July 13, 2011 [quote name='Czarodziejka']Starość bywa zwodnicza...Walczyłam o Daszkę, potem Duke zaniemógł, a nasza Carmiś była ostatnią sunią w stadzie, o której zdrowie bym się obawiała. Zawsze pierwsza do jedzenia, zawsze przy mnie, zawsze aktywna...Tak mi szkoda maleńkiej...Jeszcze rano obszczekiwała kuriera, a w nocy spoczęła na zawsze. Żegnaj maleńka.[/QUOTE] :((((((( O Duku wiedziałam, o Daszce też, ale nie spodziewałam się, że Carmen... :(((( Jeśli wczoraj jeszcze obszczekiwała kuriera, to znaczy, że dobrze się czuła praktycznie do samego końca... I to jakieś tam pocieszenie. Strasznie mi przykro Czarodziejko :( Quote
LAZY Posted July 13, 2011 Posted July 13, 2011 Nie wiem co napisać...Biegaj znowu młoda po łąkach za TM (') Quote
J_ulia Posted July 13, 2011 Posted July 13, 2011 Czytam i nie wierzę :(:(:( Żegnaj dziewczynko :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.