Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dżek (był naszym wspólnym psem), Dora (wracała kilka razy z adopcji), Shira (to jedna z 7 szczeniąt Dory, wyciągnełam ją z małymi ze schronu jak miały niecałą dobę ;) ), Brutus - syn Dory, Bunia - 17 letnia babuszka (na 2 foto z Bunią jest moja aktualna sunia Mimi, wyciągnięta z umieralni w Ligocie koło Wrocławia), starowinka - Aszka, Morelka/Dolly, Misiu - 15 letni staruszek z milionem chorób wyłowiony z rzeki Bytomki, pekinczyk Pepi, kocur Szarek, Emi, Kara - ukradłam ją ludziom którym miała posłużyć jako obiad....
to zaledwie garstka zwierzaków które znalazły u mnie schronienie ;)

  • Replies 2.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Mysle o TEJ Tince
[url]http://www.dogomania.pl/threads/172942-Tinka-w-domu-oby-ju%C5%BC-tym-jedynym...-Nale%C5%BCy-jej-si%C4%99-mi%C5%82o%C5%9B%C4%87-i-kciuki-mocno-zaci%C5%9Bni%C4%99te[/url]

Posted

[quote name='Ania z Bytomia']Saszka pojechałaby do domku w Niemczech, potrzebny będzie paszport i transport na Śląsk, do mnie i wraz ze mną, moją trójką dzieci i TZ pojedzie sporym samochodem do nowego domku, po 2 tygodniach ja wracam do Polski z dziećmi, załatwiam resztę formalności związanych z wyjazdem na stałe za granicę i wracam do uroczej starowinki/Saszki i TZ, oczywiście pod moją nieobecność będzie się nią zajmował TZ ;) aktualnie w posiadaniu jest mieszkanie w bloku, ale jesteśmy na etapie "zamiany" lokum na domek piętrowy z ogródkiem, także psina miałaby swój kącik do załatwiania swoich potrzeb i wygrzewania doopki w słoneczku. Odrazu zaznaczam że prędzej TZ będzie spał na dworze w nocy niż psiak :D Mam spore doświadczenie co do staruszków, chociażby adoptowany pekinczyk Pepi, niestety był u mnie tylko 4 miesiące bo jak się po adopcji okazało miał epilepsję i bardzo silne ataki, testy na atropinę wyszły tragicznie i szkoda było psiaka męczyć, ze łzami w oczach pozwoliłam mu odejść decydując się na eutanazję. Kolejny psiak to starowinka Aszka, przekochany psiak, trafiła do mnie z depresją i wyłysieniami (1/3 ciała) na tymczas, jak się później okazało została dopuki śmierć nas nie rozłączyła ;) była bardzo osowiała, nie szukała kontaktu z człowiekiem, nie chciała jeść (jej pani zmarła i Aszka chciała odejść wraz z swoją panią) karmiłam ją na siłę, wygoliłam dredy i wyłoniła się z niej cudowna mini goldenka :) powolutku nabrałyśmy do siebie zaufania i nie odstępowałyśmy siebie na krok (Aszka była głuchą sunią, nauczyłyśmy się komunikacji na gesty) odeszła ze starości, miała ok 15-17 lat[/QUOTE]
O kurcze...Edytko nawet nie wiem co napisac
Aniu....dziekujemy

Posted

[quote name='bela51']Mysle, ze Saszence nigdzie nie bedzie tak dobrze jak u Kikou.
Mizianko dla slicznej sunieczki.:lol:[/QUOTE]
Masz racje kochana
po konsultacji z wetem ....fiorsteinbock,basia34 i ja ....
przekazujemy co nam powiedzial
nie ruszac jej
tam odpowiada jej klimat
guz jej nie przeszkadza zyc
nie przewozic jej ...transport moze zle wpłynac na jej zdrowie
powinna miec ludzi ktorzy ja kochaja i ktorych Ona kocha
nawet jezeli jest to tylko człowiek z Dt....
dlatego przepraszam wszystkich cieszacych sie
i siebie tez

Saszka pozostanie dalej u kikou
nie ukrywam ze to sie wiąze z dalszym zbieraniem na nią pieniazkow
ale to jest najlepsze dla jej zycia
niech zyje spokojna i radosna :)

Posted

Aniu, dziekujemy za propozycje i serce dla Saszki, to naprawde ogromna radosc, że sa na swiecie ludzie, ktorzy chca pokochac psiaka starego i chorego...cuda sie zdarzaja.
Jednak, tak jak pisze Giselle. Bylam dzisiaj u weta (przy okazji szczeniaczka), rozmawialismy dlugo....dzwonilam do Kasi, jak ona widzi dlugie podroze Saszki, zmiana miejsca zamieszkania i zachwianie stabilizacji psychicznej Saszki...i nie chcemy jej oddawac. Ona niedawno miala zalamanie stanu zdrowia, upaly ją wykanczaly, pekl guz... nie wiemy jak dlugo bedzie z nami i dlatego chcemy aby w rutynie, ktorą zna i akceptuje doczekala konca swoich dni.
Wlasciwie juz jakis czas temu podjelysmy decyzje, że Saszka pozostaje dozywotnio na hoteliku.
Wiaze sie to z kosztami, prawda i mam nadzieje, ze nasi/Saszki darczyncy w pelni sie z nami zgadzaja. Ale gdzie na stare latka mamy ją przeprowadzac?

Aniu, mam nadzieje, ze rozumiesz powody jakimi sie kierujemy. Raz jeszcze dziekujemy za serce i wierze, że pomozesz innemu psiakowi w potrzebie.

Posted

szkoda, ucieszyłam się na prawdziwy domek dla Saszeńki...
ale jeśli tak ma być dla niej lepiej, to oczywiście zgadzam się z Waszą decyzją

Aniu, tyle bid na dogo, na pewno któreś czeka właśnie na Twoją rodzinkę :)

Posted

ale to strasznei jest fajne że Aniu zaproponowałaś i tak juz obmyśliłaś wszystko pod adopcję Saszki,
ja wiem bo już dawno czytałam że ta decyzja by Saszka miała u kikou juz w sumie DS tyle że odpłatny zapadła wczesniej i miała swoje uzasadnienie
ja ufam oglądowi weta i dziewczym, dobrze że raz jeszcze porozmawiałyście o Saszce i o tym co dla niej najlepsze

Posted

Tak, Tinka była u mnie... wtedy miałam sporo problemów rodzinnych... ex mężowi nie chciało się pracować, ja będąc w ciąży zajmowałam się domem i 2 małych dzieci, do tego miałam 2 własne prywatne psy i 4 tymczasowe (bernardynka Beki, przerośnięty jamnik Bąbel, dzika szczeniaczka z lasu Hera i bodajże pudlica Dolly), nie miałam funduszy aby utrzymywać kolejnego psiaka, więc moim zdaniem lepiej było ją oddać gdzieś gdzie codziennie dostała miskę jedzonka i miała pełny brzuszek. Niestety samą miłością człowiek zwierzęcia nie nakarmi...:shake:

Posted

Niestety masz racje Aniu, gdyby nasza milosc wystarczyla aby zapelnic brzuszki malym przyjaciolom, głod starciłby racje bytu a wiele istnien wciazby trwalo...
Nastaly ciezkie czasy, finanse sie kurczą w zatrważającym tempie...życie drozeje a pensje stoja w miejscu lub co gorsza sa obcinane... :(
Jest tylu potrzebujacych a my mamy coraz slabsze zaplecze :(

Posted

cóż, szkoda że taka decyzja zapadła o Saszuni, według mnie żadne schronisko, przytulisko i nawet najlepszy hotelik (bez urazy oczywiście) to nie miejsce dla psich emerytów, takie psiaki potrzebują miłości całą dobę aby wynagrodzić im zmarnowane życie przez ludzi którzy są zwani WŁAŚCICIELAMI. Żadna instytucja nie zapewni tego co przytulny kącik w domowym zaciszu, zarówno u ludzi jak i u zwierząt. Takie miejsca powinny być tylko "życiowym przystankiem" nie wiem jak to ująć...
po stracie Aszki powiedziałam sobie że jak wstanę na nogi to dam dom staremu psu, i jest mi to obojętne czy będzie głuchy, czy ślepy, czy też jak moja aktualna sunia będzie mieć przeżuty nowotworu... to istota która chce żyć, kochać i być kochanym...
Teraz rozpoczynam nowe życie z nowym TZ ale za to mam zamiar ze starym psem :) i to jest piękne...
Nikt nie jest idealny, ani ja, ani wy, każdy ma jakieś wady więc mój psiak także będzie akceptowany takim jakim jest

Posted

Saszka ma bardzo dobre warunki u Kikou, domowe. Spi w domku, jest glaskana, przytulana i na pewno wielbiona, inaczej byc nie może bo Saszka rozkochuje w sobie :)
Gdyby nie slaby stan zdrowia, nie zastanawialbysmy sie nad DS, lecz w obecnej sytuacji pragniemy dla Saszki stabilizacji aby nie burzyc spokoju ducha.

Aniu, w każdym razie zycze powodzenia na nowej drodze. Czuje entuzjazm, wiec wiem, że bedzie wspaniale :)

Posted

[quote name='fiorsteinbock']Saszka ma bardzo dobre warunki u Kikou, domowe. Spi w domku, jest glaskana, przytulana i na pewno wielbiona, inaczej byc nie może bo Saszka rozkochuje w sobie :)
Gdyby nie slaby stan zdrowia, nie zastanawialbysmy sie nad DS, lecz w obecnej sytuacji pragniemy dla Saszki stabilizacji aby nie burzyc spokoju ducha.

Aniu, w każdym razie zycze powodzenia na nowej drodze. Czuje entuzjazm, wiec wiem, że bedzie wspaniale :)[/QUOTE]
wcale nie twierdzę że ma się tam źle ;) tylko w wielu takich miejscach jest sporo psiaków i ciężko poświęcić czas tylko jednemu czy dwóm jak ma się ich np kilkanaście czy kilkadziesiąt ;) skoro babuszka Sasza tak świetnie się tam czuje to tylko pogratulować :D w takim przypadku rzeczywiście szkoda ją męczyć transportem... niech żyje szczęśliwie do ostatnich swych dni :)

Posted

zaprazsam Saszkowe cioteczki na bazarek dla dziewczynki :)
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/210517-kolorowe-kubeczki-(i-nie-tylko)-dla-naszej-Saszeczki-)-do-09.07.2011-godz.-22.30.?p=17181717#post17181717[/URL]

Posted

Zapraszam do dobrociniaków, które obecnie przebywają w AZYLU: [url]http://www.dogomania.pl/threads/210520-psiaki-ze-quot-s%C5%82ynnego-quot-Dobrocina-ju%C5%BC-w-AZYLU!-Pilnie-szukamy-dom%C3%B3w!!!-ZAJRZYJ[/url]

Posted

własnie własnie, jeszcze np. fajna wędka dla kociaka jest całkiem bezpańska, albo nowiutki imbryczek :placz:
a przecież to wszystko dla naszej Saszeńki :)

Posted

[quote name='Kocurek']A podczytuja ,podczytuja...:)haha

Tule Saszenke:)[/QUOTE]
Hahaha, witaj Kocurku :)
My też Ciebie tulimy, bo kocurki uwielbiamy :loveu:

Doszly wplaty od P. Bartosza, P. Jadwigi, Cioteczki MakS i Brzośki :loveu::loveu::loveu:
Dziekujemy!!!

U nas zaczynaja sie upaly, znowu Saszce bedzie cięzko :shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...