Jump to content
Dogomania

Szczeniaki z LISIEJ NORY! 5sz. EX-DZIKUSÓW MA DOMY!!! Mama nadal w lesie :(


Recommended Posts

Posted

O matko???pewnie poszła dzieci szukać :-(
i co teraz,będziecie jeszcze szukać? biedulka. . . . . :-(

  • Replies 599
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Pojade jutro znow sprawdzic, podobno ona nie bardzo lubi chrupki, a ja jej wczoraj zostawilam wlasnie chrupki.
Palaszowala chetnie zarelko z puszki, wiec dzis na zmiane zostawilam jej jedzenie z puszki, moze tez pogoda dzis nie sprzyjala, u nas dzis pochmurno i padal deszcz. Napewno sie nie poddamy, jezeli nie bedzie jej do niedzieli to mam inny plan opracowany.

Posted

Plakaty ktore powierzymy soltysce, zeby porozwieszali po wsi, bo ludzie ja tam znaja, trzeba tylko dobry tekst ulozyc, bo ona chodzila po podworkach w miejsca gdzie ludzie wyrzucali jedzenie, i chyba dlatego chrupki jej nie podchodza, jest przyzwyczajona do resztek ze stolu.

Posted

jaka sunia wybredna hihi :) byle czego nie zje :) Ada nie martw się. jestem pewna, że sunia poszła tylko na spacer :) może w głębi lasu jest źrodełko i tam się poi. W tamtejszych lasach jest duzo takich miejsc.

Posted

Bylo juz kilka telefonow o szczeniaki, ale tylko jedna osoba rozmawiala bardzo rzeczowo, i na stowe chce sunie, a jak uslyszala ze bedzie miec darmowa sterylizacje to najchetniej przyjechala by juz dzis po maluszka.

Posted

Jest caly czas jak sie okazuje, tylko ze woli zarelko z gnojownikow jak powiedziala mi pani z ktora jestem w ciaglym kontakcie. Nie mozemy jej podawac suchej karmy bo wtedy chodzi i szuka czegos lepszego ze stolow. W koncu do tej pory zdobywala pozywienie w ten sposob. Dzis jak pojade to zobacze tez u kogo sa te gnojowniki na posesjach, ale napewno tez nie sa to posesje ogrodzone. Kolejny rzeczowy telefon o jasna sunie az z pomorza, ale pan chetnie podjedzie 350 km. do Warszawy gdyby Ula mogla zabrac szczeniora do Warszawy.

Posted

Jest, na swoim miejscu, niestety wybredna w jedzeniu. Puszeczka od wczoraj znikla, zostal wylizany garnuszek. Sunia rano idzie na przeszukanie pobliskich gnojowisk, kreci sie praktycznie caly czas w miejscu. Dzis jak podjechalam tez jej nie bylo, nawet gwizdanie i uderzanie w garnek nie przyniosly rezulatu. Objechalam wkolo poliskich domow popatrzec na gdnojowiska i jadac spowrotem, uauwazylam sunke na swoim miejscu przy garnuszku. Dowiedzialam sie rowniez ze spi w poblizu nory a nawet z wieczora potafi lezec obok drogi, poszczekuje tez co jakis czas chyba ciagle wierzy w to ze maluchy sie odnajda.

Posted

[quote name='Jasza']Nie wie biedna co się stało..
Nie wie, że jej dzieciaczki bezpieczne i kochane...[/QUOTE]
no właśnie,szkoda,że nie wie. . . ale jeśli już da się złapać,to dopiero będzie radość. .

Posted

Na razie nie jedziemy z Hanek. Ada-jeje z Ulaą i Asią są na miejscu. Sunia zjadała jedną porcję z Sedalinem w żelu, ale dopiero po tym jak Ada-jeje odjechała samochodem. Kolejną porcję dziewczyny zaniosły przed chwilą, zobaczymy, czy zje. Na razie czekamy, żeby nie wzbudzać podejrzeń u suni.

Posted

Na dzis koniec akcji, sunia wyczula ze zarelko nafaszerowane i zjadla bardzo mala porcje. Po kolejna juz nie przyszla, byla oslabiona lezala pod drzewkiem, podeszlam do niej na 5 metrow, i wtedy wstala i sie oddalila, probowala jeszcze Ula za nia isc ale sie schowala chyba w gaszcze. Szkoda ze nie bylo dzis nikogo z palmerem byla by nasza. Jutro z Ula powtarzamy akcje, ale moze jeszcze jedna osoba chetna sie zglosi. Ktos kto moze biec w razie potrzeby.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...