Jump to content
Dogomania

DANNY- 10-letni, niewidomy kaukaz MA DOM :)


zuza911

Recommended Posts

[SIZE=2]Wczoraj z powodów do końca niewyjaśnionych zrobiłyśmy sobie wycieczkę do schroniska w Hajnówce. Wycieczka zaowocowała nowym podopiecznym: 10-letnim, niewidomym kaukazem o imieniu Danny.[/SIZE]
[SIZE=2]Danny w schronisku był od 13 marca. Został znaleziony na terenie miasta pod czyjąś posesją, był po wypadku (o czym świadczy rana na łapie). Zakłaczony jest niesamowicie, obrożę (zresztą z kawałkiem łańcucha) trzeba było wycinać. [/SIZE]
[SIZE=2]Nie ukrywam, że nie miałyśmy najmniejszego zamiaru wyciągać żadnego psa, nie było nawet takiej opcji. Ale jak go zobaczyłyśmy... od razu za telefon i po naradzie decyzja: bierzemy. Decyzja okazała się bardzo mocno nieprzemyślaną. Głównie dlatego, że obejrzałyśmy psa bardzo pobieżnie- najlepszym dowodem jest zajrzenie do zębisk tylko z jednej strony i ocenienie na 5 lat... Następnego dnia okazało się, że wcale nie jest tak różowo, bo w zębach jest tragedia. Zresztą, nie tylko w zębach.[/SIZE]

[SIZE=2]W tym miejscu muszę powiedzieć, że Pracownicy schroniska wywarli na mnie BARDZO pozytywne wrażenie. Zostałyśmy przyjęte właściwie już po godzinach, specjalnie przyjechała do nas Pani Kierowniczka i osobiście opowiedziała o psie. Podczas krótkiego pobytu w schronisku Danny został przywieziony do Białegostoku i zoperowany- miał narośl na odbycie (do tej pory nie do końca zidentyfikowaną). Był też leczony na uszy i oczy. Nie chciano od nas pieniędzy za psa, mało tego- dostałyśmy dla niego krople do oczu, uszu i tabletki hormonalne. Naprawdę pies otrzymał świetną opiekę, a ludzie chcący zaadoptować psa są traktowani bardzo poważnie i uprzejmie. Olbrzymi plus.[/SIZE]

[SIZE=2]Całą drogę do Białegostoku Danny zniósł świetnie. Leżał na tylnym siedzeniu i dyszał. Tylko od czasu do czasu wychylał się do przodu, żeby podać nam łapę;) Wieczorem trafił na "przetrzymanie" do Bbgm. Okazał się niesamowicie przyjaznym psem. Podkłada się tylko do głaskania, cały czas się przytula i daje łapę. Wcale nie jest niemrawym staruszkiem, chętnie biega, a nawet próbuje podskakiwać:lol: Z innymi psami nie ma najmniejszych problemów. Nie załatwia się w kojcu, całkiem fajnie chodzi na smyczy.[/SIZE]
[SIZE=2]Ale żeby nie było tak różowo... Już wczoraj Bbgm zauważyła, że w ciemności zupełnie nie widzi. Obijał się o ściany kojca i nie mógł trafić do miski. Ale wciąż pozostawała nadzieja, że to tylko w ciemności. Niestety, już z samego rana nadzieja została rozwiana. Danny albo nie widzi całkowicie, albo prawie całkowicie- obija się o ściany, dzisiaj nawet wpadł do rowu w lesie... Nasuwa się pytanie, jakim cudem nie zauważyłyśmy, że wieziemy niewidomego psa? Nie wiem, naprawdę nie wiem:roll: Faktem jednak pozostaje, że naprawdę świetnie sobie radzi. Ktoś z boku w życiu by się nie domyślił, że pies nie widzi.[/SIZE]

[SIZE=2]Niestety, to dopiero początek problemów. Dzisiejsza wizyta u weterynarza nakreśliła nam mniej więcej, czego się podjęłyśmy, zabierając Danny'ego. [/SIZE]
[SIZE=2]Na dobry początek dostał antybiotyk, bo w oczach jest stan zapalny (spojówki bodajże). W uszach syf, zalęgło mu się jakieś paskudztwo, ale póki co nie da się z tym nic zrobić- za miesiąc wymaz. Razem z wymazem z uszu, trzeba pobrać zeskrobinę- skóra też pozostawia wiele do życzenia. Poza tym krew i badania pod kątem cukrzycy. [/SIZE]
[SIZE=2]Jeśli chodzi o oczęta- zaćma. Dostałyśmy krople, żeby się nie pogłębiała- ale jak to weterynarz określił: "to raczej pobożne życzenia". Jeżeli podłożem nie jest cukrzyca (co musimy najpierw wykluczyć), możliwa będzie operacja. Jest jednak baaardzo kosztowna i może się odbyć jedynie w Warszawie lub Wrocławiu.[/SIZE]
[SIZE=2]Póki co nie wiemy jeszcze czy narośl na odbycie nie będzie odrastać- na razie dostaje tabletki hormonalne, po badaniu krwi zapadnie decyzja co dalej. [/SIZE]
[SIZE=2]Poza tym, Chłopaka trzeba ogolić. Bez tego ani rusz. Aż strach pomyśleć, co możemy odkryć pod tymi kłakami...:-( Waży obecnie 58kg.[/SIZE]

[SIZE=2]Nie wiem czy wypisałam wszystko, bo jest tego naprawdę mnóstwo. Jeśli o czymś zapomniałam, mam nadzieję, że Bbgm mnie poprawi;) [/SIZE]
[SIZE=2]Dodam jeszcze, choć chyba jest to oczywiste, że badania i leczenie pochłoną mnóstwo pieniędzy. Do tego trzeba dodać 450zł/miesięcznie za hotelik. Byłybyśmy bardzo wdzięczne za pomoc finansową:shake:[/SIZE]

[SIZE=2]Na koniec napiszę jeszcze, że Danny jest niesamowitym psem. Jak na razie zakochali się w nim wszyscy, którzy mieli z nim styczność:lol: Jest jak duża maskotka, pozwala ze sobą zrobić absolutnie wszystko (grzebać w pysku, uszach, pozwala nawet na dotykanie miejsca po operacji, nie ma też problemu z podnoszeniem- a przynajmniej on nie widzi problemu:lol:). Jak dla mnie to on jest idealnym kanapowcem :cool3:[/SIZE]

[SIZE=2]No i wreszcie zdjęcia Danny'ego:[/SIZE]



[SIZE=2][URL="http://img121.imageshack.us/i/tndanny048.jpg/"][IMG]http://img121.imageshack.us/img121/3128/tndanny048.jpg[/IMG][/URL][/SIZE]


[SIZE=2][URL="http://img140.imageshack.us/i/tndanny049.jpg/"][IMG]http://img140.imageshack.us/img140/9538/tndanny049.jpg[/IMG][/URL][/SIZE]


[SIZE=2][URL="http://img291.imageshack.us/i/tndanny050.jpg/"][IMG]http://img291.imageshack.us/img291/2681/tndanny050.jpg[/IMG][/URL][/SIZE]


[SIZE=2][URL="http://img136.imageshack.us/i/tndanny051.jpg/"][IMG]http://img136.imageshack.us/img136/3686/tndanny051.jpg[/IMG][/URL] [/SIZE]


[URL="http://img140.imageshack.us/i/tndanny052.jpg/"][IMG]http://img140.imageshack.us/img140/5623/tndanny052.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Na poczatek musimy zrobić badania w kierunku cukrzycy.Weterynarz mówił,że jeśli Danny ma zaćmę cukrzycową to operacja nie ma sensu.Szkoda go strasznie,bo to super pies a jak nie wie czego od niego chcemy to wali się do góry nogami i róbta co chceta.

Link to comment
Share on other sites

No i minął czwartek:cool3: Dla nas i Danny'ego był bardzo pracowitym dniem:lol:
Z rana zawitaliśmy u weterynarza. Zostało zrobione badanie krwi. Wyniki ma dobre, wszystko w normie, nie ma też pokleszczówki:multi: Podczas pobierania krwi zachowywał się wzorowo.
Ogólnie jesteśmy już bliskie opanowania jego stanu zdrowia (nie sądziłam, że kiedyś to powiem):lol: Stan zapalny oczęt w trakcie leczenia, z uszami musimy zaczekać- ale po zrobieniu wymazu leczenie powinno już pójść łatwo. Poza tym usunięcie kła, a potem to już szczepienie (a może przedtem?:cool3:) i kastracja (jeśli serducho pozwoli). Ewentualnie prześwietlenie, bo tylne łapy trochę nas niepokoją- ale w sumie ma prawo coś się tam dziać. Generalnie doszłyśmy do wniosku, że zaćmy ruszać nie będziemy. Danny jest już starym psem, więc kolejna narkoza niesie za sobą ryzyko, ze ślepotą świetnie sobie radzi, więc nie ma sensu go męczyć. Niech dożyje swoich lat w spokoju :)
I teraz punkt kulminacyjny...:cool3: Danny został dziś ostrzyżony. Zachował się naprawdę super- przez cały czas spał, pod koniec tylko wywrócił się kołami do góry i machał ogonem;) NIC nie jest w stanie zburzyć jego spokoju. Po ogoleniu odzyskał wigor. Na spacerze zaczął biec, ciągnąć i zaczepiać ludzi:lol: Przestał też dyszeć. Pod sierścią w sumie nie odkryłyśmy żadnych tragedii. Ma co prawda 3 guzki na karku i jeden u nasady ogona, ale najprawdopodobniej są to niegroźne tłuszczaki (do zinterpretowania przy najbliższej wizycie u weterynarza). Łuszczy mu się skóra pod pachami, ale to może być skutek odparzeń. Ogólnie rzecz biorąc skórę ma w bardzo dobrym stanie. A jak wygląda po goleniu? A to już każdy sobie sam oceni:cool3: Dla mnie to ósmy cud świata:loveu:



[URL="http://img97.imageshack.us/i/p10309731.jpg/"][IMG]http://img97.imageshack.us/img97/4471/p10309731.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img260.imageshack.us/i/p10309741.jpg/"][IMG]http://img260.imageshack.us/img260/4969/p10309741.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img20.imageshack.us/i/p10309801.jpg/"][IMG]http://img20.imageshack.us/img20/3883/p10309801.jpg[/IMG][/URL]



Ponadto fryzjerka, która strzygła Danny'ego okazała się hodowczynią kaukazów:lol: I oceniła naszego Chłopaka na "typowego kaukaza";)

Co do zachowania... Powtórzę się- Danny to ideał. Nie protestuje przy ŻADNYCH zabiegach. Straszny z niego pieszczoch. Bardzo delikatny i przyjazny w stosunku do innych psów, koty też nie są mu straszne:diabloti: Ciężko mi się z nim rozstawać, bo to naprawdę KOCHANY psiak:placz:

Link to comment
Share on other sites

Danny, Danny <33 Chłopaku, kocham Cię:D !

Tak, ten Misiak to najgrzeczniejszy pies jakiego spotkałam! Uwielbia głaskanie po nosku, a gdy zaniecha się tej czynności daje znak "łapką", żeby nie przestawać albo wciska nosek w dłoń! Niesamowity pieszczoch! I DO TEGO JAKI ŚLICZNY! :)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

[quote name='morisowa'][B]Cudo [/B]:loveu: :loveu: :loveu:

(trafiłam przypadkiem przez bazarek z ogłoszeniami, a KWl był tu miesiąc temu i NIC mi nie powiedział :mad:)[/QUOTE]

Genialny, prawda?:loveu: Zwłaszcza z nową fryzurką mu do twarzy:lol: A tak się bałam, że będzie strasznie wyglądał po strzyżeniu...


Najprawdopodobniej w czwartek Danuś wybiera się do Białegostoku na wymaz z ucholi oraz szczepienie.

Link to comment
Share on other sites

To ja się tu wpiszę, co by wątek Dannyego mieć już w subskrypcjach.
Czyli w sumie można się cieszyć, że Danny nie ma cukrzycy, uff! Początkowo czytałam z zapartym tchem co wyszło w badaniach.

Danny wygląda the best w nowej fryzurze! Zuza, wymyśliłam cuś... idę na pw.

Link to comment
Share on other sites

Miłośników dużych kudłaczy zapraszam na wątek dwóch kaukazów, które pojechały do hoteliku do Biafry, a teraz z braku kasy (deklaracje wpłat były, ale..."się zmyły") jednemu grozi powrót do schroniska. Każda złotówka pewnej deklaracji się liczy [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/Hail.gif[/IMG]
[URL="http://www.dogomania.140817-Kaukazy-ton%C4%85-w-d%C5%82ugach-gdzie-s%C4%85-Ci-co-je-ratowali%21%21-Pom%C3%B3%C5%BC-im-i-nam.-D%C5%82ug-ok.1000-00"]http://www.dogomania.pl/threads/1408...2ug-ok.1000-00[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='bbgm']To ja napiszę dobre wieści-Danny ma dom!!!:multi: A zuza nie przyznaje się,że ma nowego psa...[/QUOTE]


Faktycznie, zapomniałam napisać na jego wątku:evil_lol: Danek jest u mnie od zeszłego piątku. I bardzo jestem z tego zadowolona:loveu: W kilka dni przeszedł metamorfozę- zaczął biegać, skakać, dopominać się spacerów i pieszczot i wyć za człowiekiem. Jeszcze tylko dokończymy leczenie uszu i utuczymy trochę Misia i będzie super:)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Na śmierć zapomniałam o tym wątku:roll: Wstyd się przyznać, ale aktualnych fotek Chłopaka nie mam:oops: Wstawię kilka sprzed bodaj miesiąca.

[URL=http://img828.imageshack.us/i/tnp1040355.jpg/][IMG]http://img828.imageshack.us/img828/6681/tnp1040355.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img641.imageshack.us/i/tnp1040356.jpg/][IMG]http://img641.imageshack.us/img641/5198/tnp1040356.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img833.imageshack.us/i/tnp1040362.jpg/][IMG]http://img833.imageshack.us/img833/8881/tnp1040362.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img214.imageshack.us/i/tnp1040370.jpg/][IMG]http://img214.imageshack.us/img214/2282/tnp1040370.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://img827.imageshack.us/i/tnp1040377.jpg/][IMG]http://img827.imageshack.us/img827/6577/tnp1040377.jpg[/IMG][/URL]


Obecnie Dannuś trochę przytył:cool3: Sierść mu mocno odrosła i wygląda jak niedźwiedź. Sąsiedzi go uwielbiają i każdy mu jakieś smakołyki podrzuca:lol: Uwielbia się przytulać, na szczęście chętnych ma sporo. Wśród nieznajomych natomiast wzbudza przerażenie:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...