Justa&Zwierzaki Posted May 8, 2010 Posted May 8, 2010 [quote name='Aldrumka']Justa&Zwierzaki Wysłałam do Ciebie paczkę z ręcznikami i innymi "materiałami' mogącymi służyć do wyścielania klatek. Jeśli uznasz, że zbyt zniszczone to przepraszam .. i wyrzuć. Podaj nr konta na pw to jakiś grosz przekażę, może nie od razu ...[/QUOTE] Paczka doistarła kilka dni temu , ale nie miałam czasu nawet napisac poniewaz trafiła do mnie matka z 4 maleństw bo dostałe eksmisje z piwnicy :(:(:( Te reczniki bardzo mi sie przydały , bardzo dziekuje :):):) Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 10, 2010 Posted May 10, 2010 A dzis byłam u weta z sunka i Zuzu który dostał jeszcze jeden lek z sprayu do psikania tych zmian skórnych , ale ogólnie jest lepiej [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] Mamuska i maleństwa też zdrowieja a apetet maja wilczy [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_lol.gif[/IMG] Rudzik nadal sika kropelkowo i juz mi sie kończyantybiotyk i jade z nim jutro do weta [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] [COLOR=#ff0040]Dług u weta dobiega do 1000 zł [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] , czy ktoś mi pomoże go spłacić [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] . Praktycznie nie ma dnia bez weta [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_neutral.gif[/IMG] [/COLOR] Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 11, 2010 Posted May 11, 2010 [COLOR=#bf4000]Byłam przed chwilą z Rudzikiem i jutro bedzie poddany premedykacji bo nie szło go dziś scewnikować [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_sad.gif[/IMG] powodem sikania kropelkowego może być zarastanie lub inna przyczena np kamienie [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] , bardzo sie o niego boje [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] dług u weta rosnie z dnia na dzień , po zabiegu Rudzika bedzie podad 1000 zł długu [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] Teraz Rudzik papusia sobie saszetke [/COLOR] Quote
elainfo Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 [quote name='Justa&Zwierzaki'][COLOR=#bf4000]Byłam przed chwilą z Rudzikiem i jutro bedzie poddany premedykacji bo nie szło go dziś scewnikować [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_sad.gif[/IMG] powodem sikania kropelkowego może być zarastanie lub inna przyczena np kamienie [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] , bardzo sie o niego boje [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG] dług u weta rosnie z dnia na dzień , po zabiegu Rudzika bedzie podad 1000 zł długu [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_mad.gif[/IMG] Teraz Rudzik papusia sobie saszetke [/COLOR][/QUOTE] o bosssszzz. ratujcie go ..moj kot byl trzykrotnie wyszywany .. po kazdym wyszyciu sie "zatykał"...ale nie zarastał- teraz to wiem. a le wtedy lekarze rozkładali ręce i twierdzili ,ze cewka pewnie zarasta. po zabiegu wyszycia i generalnie po zatkaniu kota, infekcji w pęcherzu itd tym samym zbieraja sie czopy - ropno-krwiste, które sa naprawde duże i twarde i jesli cewka nie jest odpowiednio szeroko wyszyta( wbrew pozorom to naprawde bardzo specjalistyczny zabieg) to te czopy nie mają ujscia.. i zapychaja cewkę i kot kropelkuje.. u mnie po 2 wyszyciu Tapirek kropelkował przez prawie 5 m-cy , czesto z krwią, co pare minut po całym mieszkaniu zostawiał malutkie plamki. wszyscy najlepsi specjaliści rozkładali ręce , ani USG, ani kontrasty wpuszczane do cewki nic niewykazywały.. mysleiliśmy ,że on zarasta. Uwierzcie ,że szukałam pomocy wszędzie.. Po tych paru misiącach kot stracił wole życia,parametry nerkowe podskoczyły - niemiałam wyjścia i oddałam go do Galantego na stół bo wiedziałam. Po tym jak go otworzył (a niedawał mi żadnych szans,że kot wyjdzie z tego.. iże będzie w stanie go wyszyć ponownie..po raz 3ci) powiedział ,że w życiu czegos takiego nie widział- cała cewka była zawalona tymi czopami..Ponoc ukazał sie artykuł w literaturze fachowej o moim tapirku i jego historii choroby.. Tapirek wyszedł tego samego dnia zaraz po wybudzeniu z narkozy do domu z nowym darowanym życiem- Chwała Galantemu za to. Wczoraj niestety go uśpiłam.. mocznica w spadku po Suk.. wszystko zaczeło sie 2 lata temu w maju i w maju tego roku skonczyło..moje 5 letnie kocie dziecko:-( od wczoraj ryczę jak bóbr.. Rudzik potzrebuje Urinary HD oraz Uropet, moczopedne leki , i zachęcacze do picia dużej ilości wody....i ciagłych kontroli moczu , PH , poziomu bakterii, i czy infekcje nie przenosza sie na nerki.. walczcie dziewczyny o maluszka. Szukam kota nerkowca w potrzebie mam karme i leki do oddania. Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 [quote name='elainfo']o bosssszzz. ratujcie go ..moj kot byl trzykrotnie wyszywany .. po kazdym wyszyciu sie "zatykał"...ale nie zarastał- teraz to wiem. a le wtedy lekarze rozkładali ręce i twierdzili ,ze cewka pewnie zarasta. po zabiegu wyszycia i generalnie po zatkaniu kota, infekcji w pęcherzu itd tym samym zbieraja sie czopy - ropno-krwiste, które sa naprawde duże i twarde i jesli cewka nie jest odpowiednio szeroko wyszyta( wbrew pozorom to naprawde bardzo specjalistyczny zabieg) to te czopy nie mają ujscia.. i zapychaja cewkę i kot kropelkuje.. u mnie po 2 wyszyciu Tapirek kropelkował przez prawie 5 m-cy , czesto z krwią, co pare minut po całym mieszkaniu zostawiał malutkie plamki. wszyscy najlepsi specjaliści rozkładali ręce , ani USG, ani kontrasty wpuszczane do cewki nic niewykazywały.. mysleiliśmy ,że on zarasta. Uwierzcie ,że szukałam pomocy wszędzie.. Po tych paru misiącach kot stracił wole życia,parametry nerkowe podskoczyły - niemiałam wyjścia i oddałam go do Galantego na stół bo wiedziałam. Po tym jak go otworzył (a niedawał mi żadnych szans,że kot wyjdzie z tego.. iże będzie w stanie go wyszyć ponownie..po raz 3ci) powiedział ,że w życiu czegos takiego nie widział- cała cewka była zawalona tymi czopami..Ponoc ukazał sie artykuł w literaturze fachowej o moim tapirku i jego historii choroby.. Tapirek wyszedł tego samego dnia zaraz po wybudzeniu z narkozy do domu z nowym darowanym życiem- Chwała Galantemu za to. Wczoraj niestety go uśpiłam.. mocznica w spadku po Suk.. wszystko zaczeło sie 2 lata temu w maju i w maju tego roku skonczyło..moje 5 letnie kocie dziecko:-( od wczoraj ryczę jak bóbr.. Rudzik potzrebuje Urinary HD oraz Uropet, moczopedne leki , i zachęcacze do picia dużej ilości wody....i ciagłych kontroli moczu , PH , poziomu bakterii, i czy infekcje nie przenosza sie na nerki.. walczcie dziewczyny o maluszka. Szukam kota nerkowca w potrzebie mam karme i leki do oddania.[/QUOTE] Eluinfo ratujemy jak tylko sie da , nie poddaje sie szybko i moi weci też . Teraz Rudzik jest w lecznicy i bardzo sie denerwuje :( boje sie tez skad wezme srodki na jego operacje , karme a o domku to juz przestaje mysleć , bo kto weźmie kota z takimi problemami :(:(:( Elu przytulam mocno , Tapirku [*] biegaj szczęsliwy za TM , wiem co teraz przezywasz :(:(:( Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 Prążek z miau.pl z Opola ma koty nerowe ..... Quote
jusstyna85 Posted May 12, 2010 Author Posted May 12, 2010 [quote name='elainfo']o bosssszzz. ratujcie go ..moj kot byl trzykrotnie wyszywany .. po kazdym wyszyciu sie "zatykał"...ale nie zarastał- teraz to wiem. a le wtedy lekarze rozkładali ręce i twierdzili ,ze cewka pewnie zarasta. po zabiegu wyszycia i generalnie po zatkaniu kota, infekcji w pęcherzu itd tym samym zbieraja sie czopy - ropno-krwiste, które sa naprawde duże i twarde i jesli cewka nie jest odpowiednio szeroko wyszyta( wbrew pozorom to naprawde bardzo specjalistyczny zabieg) to te czopy nie mają ujscia.. i zapychaja cewkę i kot kropelkuje.. u mnie po 2 wyszyciu Tapirek kropelkował przez prawie 5 m-cy , czesto z krwią, co pare minut po całym mieszkaniu zostawiał malutkie plamki. wszyscy najlepsi specjaliści rozkładali ręce , ani USG, ani kontrasty wpuszczane do cewki nic niewykazywały.. mysleiliśmy ,że on zarasta. Uwierzcie ,że szukałam pomocy wszędzie.. Po tych paru misiącach kot stracił wole życia,parametry nerkowe podskoczyły - niemiałam wyjścia i oddałam go do Galantego na stół bo wiedziałam. Po tym jak go otworzył (a niedawał mi żadnych szans,że kot wyjdzie z tego.. iże będzie w stanie go wyszyć ponownie..po raz 3ci) powiedział ,że w życiu czegos takiego nie widział- cała cewka była zawalona tymi czopami..Ponoc ukazał sie artykuł w literaturze fachowej o moim tapirku i jego historii choroby.. Tapirek wyszedł tego samego dnia zaraz po wybudzeniu z narkozy do domu z nowym darowanym życiem- Chwała Galantemu za to. Wczoraj niestety go uśpiłam.. mocznica w spadku po Suk.. wszystko zaczeło sie 2 lata temu w maju i w maju tego roku skonczyło..moje 5 letnie kocie dziecko:-( od wczoraj ryczę jak bóbr.. Rudzik potzrebuje Urinary HD oraz Uropet, moczopedne leki , i zachęcacze do picia dużej ilości wody....i ciagłych kontroli moczu , PH , poziomu bakterii, i czy infekcje nie przenosza sie na nerki.. walczcie dziewczyny o maluszka. [B]Szukam kota nerkowca w potrzebie mam karme i leki do oddania.[/B][/QUOTE] Prążek na pewno byłaby bardzo wdzięczna... Quote
elainfo Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 najważniejsze aby jakoś spowodowac udroznienie tej cewki teraz..kryształy - jesli sa struwitowe to da sie je rozpuścic.. własciwa dobra karma i kontrola PH moczu wystarczy..coprawda dożywotnio. ile on jest po tym wyszyciu- ile czasu minęło? Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 Niespełna 2 mies temu był pierwszy raz wyszywany . Niestety najgorsza z wersji : Rudzik zarastał a dokładniej zarastała cewka moczowa i była konieczność wyszycia jej na nowo :( :( :( dostał tez antybityk i w sobote do kontroli Quote
elainfo Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 tak naprawde czy zarasta cewka to sie pewnie okaze jak go znowu otworza. a skąd jest rudzik- gdzie on teraz przebywa..? jedyna rada jaka moge służyć to chirurg z dużym doświadczeniem i bardzo wprawną precyzyjną reką..;-( osobiście moge polecic jedynie Galantego - ale to warszawa..z moim Taprkiem dokonał cudu..rzadko kiedy jest szansa żeby kota wyszywac parokrotnie. w koncu cewka się nie rościągnie.. Rudziku życzę ci zdrówka kochany..myslę ,że nie ma co zwlekać z decyzją gdyz nadmiar moczu gromadzony w pęcherzu to nic dobrego..szczególnie dla nerek może być niebezpieczny.Żeby tylko niepowtórzyła sie historia mojego Tapcia. a jak jego parametry nerkowe? jakie ma ph moczu?wciąz sa kryształki? trzymaj sie Rudasku:-* Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 [quote name='elainfo']tak naprawde czy zarasta cewka to sie pewnie okaze jak go znowu otworza. a skąd jest rudzik- gdzie on teraz przebywa..? jedyna rada jaka moge służyć to chirurg z dużym doświadczeniem i bardzo wprawną precyzyjną reką..;-( osobiście moge polecic jedynie Galantego - ale to warszawa..z moim Taprkiem dokonał cudu..rzadko kiedy jest szansa żeby kota wyszywac parokrotnie. w koncu cewka się nie rościągnie.. Rudziku życzę ci zdrówka kochany..myslę ,że nie ma co zwlekać z decyzją gdyz nadmiar moczu gromadzony w pęcherzu to nic dobrego..szczególnie dla nerek może być niebezpieczny.Żeby tylko niepowtórzyła sie historia mojego Tapcia. a jak jego parametry nerkowe? jakie ma ph moczu?wciąz sa kryształki? trzymaj sie Rudasku:-*[/QUOTE] Przebywa u mnie . moi weci maja w S.U.K. juz spore doswiadczenie , mam w domu 4 koty z S.U.K. a Ozzi był juz 4 razy wyszywany ( w innej lecznicy nie chcieli sie podjąć juz 3 wyszycia ) Teraz nie miał robionych parametrów nerkowych , mam ogromny dług u weta i nawet nie prosze o to ..... ale po ostatnim wyszyciu po około mieś było OK . Czesto kontroluje mi wielkość pęcherza , mam w domu tez kota który nie sikał ponad 2 mieś sam i był wyciskany , teraz nie kontroluije oddawania moczu i kału i jest na podpskach w majtowach na ciczke i też mu codziennie sprawdzam jaki ma wielki pecherz . Quote
elainfo Posted May 12, 2010 Posted May 12, 2010 ojjj to masz sie Justa z kociastymi..:-( Kochana to ja bardzo mocno zaciskam kciuki za Rudaska.. dzisaj pochowałam mojego Tapcia miał dopiero 5 lat..posadziłam mu kolorowych kwiatuszków ..on uwielbiał wszelkie roślinki..strasznie mi go brakuje Quote
jusstyna85 Posted May 12, 2010 Author Posted May 12, 2010 [quote name='elainfo']ojjj to masz sie Justa z kociastymi..:-( Kochana to ja bardzo mocno zaciskam kciuki za Rudaska.. dzisaj pochowałam mojego Tapcia miał dopiero 5 lat..posadziłam mu kolorowych kwiatuszków ..on uwielbiał wszelkie roślinki..strasznie mi go brakuje[/QUOTE] przykro mi....:( Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 13, 2010 Posted May 13, 2010 A Rudzik własnie zjadł kolejna saszetke RC urinary , juz sie kończą te od Betaki , one sa takie drogie a brac znów na kreske u weta a tez Ozzi zaczoł je jeść a przy jego 4 wyszyciu musi , choc jak juz nie daje rady to je tego mleczego conwa który tez jest drogi [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_rolleyes.gif[/IMG] Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 14, 2010 Posted May 14, 2010 W sobote Rudzik musi być na kontroli i zastrzsyku u weta a ja nie mam jak go tam zawieźć , wszystkie kolerzanki które mnie woziły to albo sa w pracy albo ich nie ma a na taxi mnie nie stac , to by było 6 saszetek :roll: Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 14, 2010 Posted May 14, 2010 [quote name='elainfo']a skąd ty jestes?[/QUOTE] Tychy , juz mam transport :) Quote
elainfo Posted May 14, 2010 Posted May 14, 2010 ufff.. to dobrze,ze masz ten transport..a na miau coś się więcej dzieje.. bo tutaj to przeraźliwa cisza panuje u Rudzika.. Trzyma kciuki za Rudaska bardzo mocno;-) życzę mu szczęścia i zdrówka..żeby ta cewka się tam uładziła w końcu. ja mam jeszcze Centurionka (ten z avatrku) z suk'iem i Mrysię z alergią pokarmową. Po Tapirku prędko nie przygarnę kolejnej bidy...ale zycze jak najszybciej cudownego domku Rudaskowi. Quote
jusstyna85 Posted May 14, 2010 Author Posted May 14, 2010 pechowy Rudzik szuka domku i wsparcia na opłate operacji... Quote
elainfo Posted May 15, 2010 Posted May 15, 2010 jaki to bedzie koszt ponownego wyszycia cewki u rudzika?? Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 16, 2010 Posted May 16, 2010 [quote name='elainfo']jaki to bedzie koszt ponownego wyszycia cewki u rudzika??[/QUOTE] Nie znam dokładnej kwoty wyszycia , rozliczam sie raz w mies a dokladniej ile mam tyle wpłacam a dług jest juz ponad 1000 zł Pokazało sie swiatełko w tunelu a dokładniej jest szansa na dom dla Rudzika :) Prawdopodobnie zamieszka w sosnowcu :):):) Quote
Justa&Zwierzaki Posted May 16, 2010 Posted May 16, 2010 [quote name='elainfo']a co ten domek na problemy zdrowotne Rudzika?[/QUOTE] Wie o wszystkim , szczegóły na wątku na miau .pl [URL]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=109135[/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.