Nadziejka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 :bye::Dog_run:[COLOR=DarkOrchid]ahoj cioteczki! Domek juz sprawdzilam , mysle ze psinun bedzie mial dobrze jesli chopdzi o spacery bo jest maly placyk a z a nim duzy plac , jest tez sunia w kojcu , ktora jest spuszczana podobno na noc ,domek zamieszkuja pani przyszla Faficzkowa z mezem i dzidzi , babcia , a na gorze ciotka i wujek , do ktorych nalezy sunka owczareczka z kojca , [COLOR=Indigo]p Adriana nie jest do konca przekonana o koniecznosci sterylizacji szkrabka gdy podrosnie ....wiec trzeba bedzie to podkreslic , umowe adopcyjna podpisza , na moje pytanie czy pojada odrazu do weta z psiaczkiem , p odpowiedziala ze tak , ze beda leczyc , poprosilam bardzo , ze tego nie mozna zaniedbac , ze nie trzeba sie bac tej choroby , zwrocilam tez uwage ze przeciez psiateczek moze byc duzym chlopakiem , dzielnica w kltorej mieszkaja to takie ...za..pupie, p Ada mlodziutka , miala juz psiaki , teraz gdy wyszla za maz , chca miec z mezem psiaczka , moz [COLOR=Sienna]nogdy nie mial zadnego zwierzatka , zdecydowali razem , ze ten wlasnie Fafinek :loveu:podoba im sie , ja podkreslilam ze moze byc duzy i moze troszke potrwac leczenie . Dziewczyny wedlug mnie na 80 proc, ale pytalam tez , co w razie sie babcia nie bedzie zgadzac? czy ciotka ktora mieszka wyzej? pani Ada mowi , ze plac jest duzy i bedzie mial gdzie fikac , natomiast w mieszkaniu musza kacik dla psiaczka zrobic , kuchnia mala , pokoj duzy i lazienka . [/COLOR][/COLOR][/COLOR] Quote
Owieczka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 [quote name='Maada']Owieczka, ja mam jeszcze kasę, zaraz sprawdze dokladnie ile i Ci przeleję, tylko nie wiem czy te brakujące 50zł czy wszystko? Rozumiem, ze Linssi powinnam przelac za transport wczoraj malucha do Krakowa? tylko pytanie ile i na jakie konto?[/QUOTE] Mi brakuje tylko te 50 zł ale dla pewności jeszcze sprawdź dokładnie czy nie pomyliłam się z obliczeniami... Nie wiem co do transportu... Aha i rozmawiałam z Kago - bardzo prosiła o kontakt do domku chętnego na sunię co jest u niej !!! Quote
Agucha Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Oby to nie było tak, że jak psiak podrośnie to będą oboje z sunią w nocy "fikać" po placu... ;) Na moje oko to chyba raczej nie do końca jest uzgodniona decyzja ze wszystkimi domownikami o wzięciu psiaka. Trzeba o to dopytać koniecznie! :) Quote
Zuzaneczka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Bardzo Was prosze o pomoc. Edi nie bedzie mogl u mnie zostac i strasznie mi przykro za e tak jest bo bardzo bym chciala mu pomoc. Okazalo sie ze nie toleruje samotnosci... Podobno caly dzien szczekal i bylo kilka skarg sasiadow, dzwonili do mojego meza do paryza ze spoldzielni z pretensjami potem do mnie. Jak tylko przyszlam zlecialy sie sasiadki... Jestem sama, nie dam rady. Nawet nie mam jak wyjsc do sklepu, bo sie boje ze zacznie sie awantura. Agnieszka24 napisala, ze przez weeknd nic nie zalatwi ze wzgledu na szkole. Troszke mnie to boli, zwlaszcza ze przez przyjeciem Ediego dokladnie napisalam jej o moich obawach i o tym, ze teraz mam ciezki okres, bo jestem sama i nie ma mi kto pomoc... Tu naprawde nie chodzi o moje widzimisie tylko ja nie mam wyscia. Weekend oczywiscie z nim bede, nie powinno byc problemu, ale w poniedzialek nie mam co zrobic... Bardzo Was prosze o pomoc, przyznaje, ze sytuacja mnie przerosla,. Przy poprzednich 2 tymczasowiczach nie mialam takich problemow. Jestem zupelnie zaskoczona i zalamna. Quote
Nadziejka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 [quote name='Agucha']Oby to nie było tak, że jak psiak podrośnie to będą oboje z sunią w nocy "fikać" po placu... ;) Na moje oko to chyba raczej nie do końca jest uzgodniona decyzja ze wszystkimi domownikami o wzięciu psiaka. Trzeba o to dopytać koniecznie! :)[/QUOTE] [COLOR=Purple][SIZE=3]pytakam cioteczko tylko tej pani , maz byl nieobecny , ale zapewnia ze chce psiaczka razem z mezem , babcia tej pani otwierala mi furtke , nic nie wie o zadnym psiaczku , pytalam odrazu [/SIZE][/COLOR] Quote
andzia69 Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Zuza...nikt nie mógł przewidzieć jak psiak sam, bez rodzeństwa będzie się zachowywał zostawiony sam w domu...ech:( a ten domek w Zabrzu i Sosnowcu to na którego szczylka był? Quote
Zuzaneczka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 wiem, dlatego prosze o czynna pomoc. Nie chodzi o wypominanie, bo wszyscy mielismy nadzieje, ze sie uda pogodzic moj tryb zycia z jego potrzebami. Ale skoro tak nie jest to co ja mam zrobic? Quote
agnieszka24 Posted April 9, 2010 Author Posted April 9, 2010 Zuzaneczko ja nie dam rady sama pilotować wszystkiego w ten wekend. Nie będzie mnie w domu po 12 godzin, na kompie będę z doskoku. Dlatego prosiłam, zebyś napisała na forum. Razem zawsze łatwiej coś wymyśleć. Nie zostawimy cię samej z tym problemem! Gdybym wieział, że Eddi tak źle znosi samotość, to pojechał by do ciebie Xawier, tyle tylko, że on wymaga dużo socjalizacji, bo jest trochę wycofany.. Teraz już po ptokach, ale mam nadzieję, że razem coś wymyślimy. Quote
Zuzaneczka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Najlepsze wresja inny DT albo DS. Jesli potrzebny bylby transport moge dac 50 zl. Jesli ktos mieszka w krakowie a nie moze przyjac psa do siebie a ma czas, moze przychodzic do mnie i mu dotrzymywac towarzystwa. Jest satelita, sa ksiazki. Nie mam wiecej pomyslow. Quote
Zuzaneczka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 On jest taki kochany jak sie z nim jest. Aniolek... Quote
Owieczka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 [quote name='Zuzaneczka']On jest taki kochany jak sie z nim jest. Aniolek...[/QUOTE] A nie mozesz wziąśc mu kogos do towarzystwa ? :D Quote
Zuzaneczka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 nie dalabym trady z dwoma szczeniakami, a moglyby zaczac wyc oba i tak nawet jesli. Zal mi strasznie Ediego, ale nie mam innej mozliwosci... Quote
Nadziejka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 [quote name='andzia69']Zuza...nikt nie mógł przewidzieć jak psiak sam, bez rodzeństwa będzie się zachowywał zostawiony sam w domu...ech:( a ten domek w Zabrzu i Sosnowcu to na którego szczylka był?[/QUOTE] [FONT=Courier New][COLOR=DarkOrchid]cioteczko domek w Sosnowcu dla Fafinia ...moze sie ulozy ? mam taka nadzieje , tak szkoda maluszkow ,ten maluszek u Zuzanki placze za rodzenstwem biduniek . Cioteczki trzeba dzwonic do p Ady i namawiac na kastracje , moze wszystko bedzie ok[/COLOR][/FONT] Quote
Zuzaneczka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Dzeiwczyny, probelm jest taki, ze ja nie moge mu dac juz szansy, taka sie afera zrobila. Nie moge ryzykowac. Dlatego bardzo prosze o pomoc a nie oczekiwanie w nadziei ze sie ulozy. Jak pisalam, doloze sie do ewentualnego transportu. Quote
ania10512 Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Owiczko wysłałaś mi ten wzór umowy adopcyjnej ? ale Xsawery też by szczekał zamknęłam go dosłownie na 2 minuty w łazience, bo non stop uciekał mi pod stół w kuchni a chciałam zastawić żeby nie mógł bo nie było go jak głaskać to tak samo szczekał Quote
Agucha Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 [quote name='ewa gonzales'][COLOR=Purple][SIZE=3]pytakam cioteczko tylko tej pani , maz byl nieobecny , ale zapewnia ze chce psiaczka razem z mezem , babcia tej pani otwierala mi furtke , nic nie wie o zadnym psiaczku , pytalam odrazu [/SIZE][/COLOR][/QUOTE] Dlatego Ewuniu KONIECZNIE trzeba zaznaczyć, że do adopcji dojdzie tylko wtedy gdy WSZYSCY domownicy się zgodzą. Ludzie nie mieszkają sami, dzielą dom i podwórze z innymi ludźmi z rodziny... Później będziecie przyjmować zwrot jak się okaże, że psiak podlewa drzewka babci, suka wujka nie toleruje nowego domownika i w ogóle pies się nie sprawdził? :roll: ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Co do tymczasu szczeniorka... dziwi mnie tu jedna rzecz - jak można było oczekiwac od 3-miesięcznego malucha zabranego z ulicy, który miał tylko matkę i rodzeństwo, że bezproblemowo będzie zostawał sam w domu...:roll: KAŻDEGO szczeniaka trzeba tego nauczyć, nie tylko takiego wycofanego... Eh, znaczy to że mamy AŻ weekend żeby maluchowi znaleźć nowy DT i transport do niego? Quote
andzia69 Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 [quote name='Agucha'] Eh, znaczy to że mamy AŻ weekend żeby maluchowi znaleźć nowy DT i transport do niego?[/QUOTE] na to wygląda.....:( ewentualnie krakowski schron:(:( Quote
Zuzaneczka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Miałam wczesniej sunie ktora miala niecale 2 miesiace i zostawala sama, nie piszczac. Komentarze tego typo "jak mozna bylo..." uwazam za krzywdzace, bo podkreslam, dokladnie opisalam warunki, sytuację i moje obawy. Ja sama tez szukam pomocy. I uwaga o schronie tez nie musiala sie pojawic. Quote
Agucha Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Szczenię, które ma niecałe 2 miesiące nie ma jeszcze tak dużego poczucia samotności i przynależności do "stada", żeby o tym głośno i do skutku informować. takie szczenię łatwiej jest przyzwyczaić do zostawiania w domu, wystarczy włączone radio, ubranie z zapachem właściciela, bądź drugi pies który zastępuje mu matkę z którą powinno jeszcze być... Zuzaneczko, nie masz się o co obrażać... Pisałaś o swojej sytuacji, ale biorąc psa "z ulicy" mogłaś się spodziewać, że jest to psiak niesprawdzony, bo to że dzikusek było wiadomo od razu :) Ps. Na jak długo maluch zostaje sam? Może zanim będziemy go na cito zabierać (nie wiadomo gdzie) - poświęć mu cały ten weekend na naukę zostawiania? Zostawiasz mu coś do zabawy, zajęcia się, kostkę do memlania, zabawkę w której można schować smakołyki (to bardzo psa zajmuje), zmęczyłaś go zabawą przed wyjściem? Quote
andzia69 Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Zuzaneczka..uwaga o schronie się pojawiła, bo cieżko to widzę, żeby znaleźć mu na cito dt/dsalbo transport z powrotem do kojca tam skąd był zabrany...obdzwoniłam znajomych dogomaniaków w Krakowie i każdy ma problem z dt/ds...:( Quote
Szarotka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Czy szczeniak wyglada jak ONek, bo ktos szukal szczeniaka onka na watku Atosa. Quote
Zuzaneczka Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Poproszono mnie o pomoc, ja dokladnie opisalam jak to u mnie wyglada. Sugerowalam, ze bedzie mi ciezko, a ze az tak nie spodziewalam sie. Ok moze jestem nawina, nierozsadna ttp. jesli macie ochote tak to widziec, nie ma to dla mnie znaczenia, chce, zeby Edi byl bezpieczny i zadowolony. Quote
Agucha Posted April 9, 2010 Posted April 9, 2010 Ja uważam, tak jak napisałam w poprzednim poście z resztą - że [B]Zuzanka powinna poświęcić cały ten weekend na pracę z maluchem i dać mu czas[/B]... Przeciez on jest u niej DOPIERO 2 dni... kiedy miał się przyzwyczaić do nowego miejsca, nowych zasad??!! O KTÓRYM W OGÓLE PSIE MOWA, BO POGUBIĆ SIĘ W TYM WSZYSTKIM MOŻNA... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.