agnieszka24 Posted April 6, 2010 Author Posted April 6, 2010 Szkraby wreszcie poszły spać :multi: Dzien zaliczam do udanych i bardzo męczących. Maado podziwiam Cię za to, że poradziłaś sobie z 5 tymczasów jednocześnie! Ja na dłuższą metę bym się wykończyła :roll: Wykąpałam trzy psiaki, bo jadą dopiero w czwartek. Freyi nie kąpałam, bo jutro wybiera się w drogę, a poza tym była najbardziej osłabiona. Jeszcze widać to czarny (Xawier) ma sierść pełną pchlich gnid :-( jak to biedactwo musiało być zapchlone i jak strasznie się męczyło :placz: Wszystkie maluchy mają miejscami przerzedzoną sierść, ale za to są puszyste i mięciutkie :loveu: Nadal wystają im kostki, ale brzuszki mają ogromniaste i pełne jedzonka. Zajmie troszkę czasu zanim nabiorą masy. Wrzuce kilka dzisiejszych fot. Żadna rewelacja, ale napewno chcielibyście je zobaczyć :cool3: Na zdjęcia portretowe przyjdzie czas później. Dziś naprawdę miałam sajgon w domu ;) zaraz po przyjeździe w pudełku transportowym :) [IMG]http://i39.tinypic.com/2912d13.jpg[/IMG] było im tam strasznie gorąco, a najbardziej ugrzał się czarny [IMG]http://i44.tinypic.com/10ejz40.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/25a7olx.jpg[/IMG] Freya obszczekuje moją Hieną (ta jak zwykle miała wielkiego stresa i strasznie się śliniła ;) [IMG]http://i40.tinypic.com/2u9ph7d.jpg[/IMG] Hiena sieje terror, wszystkie maluchy się jej wystraszyły [IMG]http://i42.tinypic.com/fmji3p.jpg[/IMG] Quote
agnieszka24 Posted April 6, 2010 Author Posted April 6, 2010 [IMG]http://i44.tinypic.com/2guimtf.jpg[/IMG] Freya nadal szczeka na Hienę ;) [IMG]http://i44.tinypic.com/25ftxep.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/fc5xk4.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/hx7vhe.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/b7httj.jpg[/IMG] Quote
agnieszka24 Posted April 6, 2010 Author Posted April 6, 2010 Jeszcze kilka fotek pudełkowych ;) [IMG]http://i44.tinypic.com/20kuo3o.jpg[/IMG] Hiena poznaje maluchy [IMG]http://i44.tinypic.com/2ntv1b6.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/20kuo3o.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/15pfib6.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.tinypic.com/25fr576.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/5tvyag.jpg[/IMG] Quote
halbina Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 z danych, ktore otrzymałam wynika, że panią znam osobiście, jeśli się nie mylę, to bardzo odpowiedzialna osoba... Quote
agnieszka24 Posted April 6, 2010 Author Posted April 6, 2010 Aron poznaje Oskara (Fafika) [IMG]http://i40.tinypic.com/2r75aqg.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/358p57d.jpg[/IMG] zabawa :) [IMG]http://i41.tinypic.com/1191n9c.jpg[/IMG] :loveu: [IMG]http://i43.tinypic.com/2hz4dmq.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/2qcntiq.jpg[/IMG] Quote
agnieszka24 Posted April 6, 2010 Author Posted April 6, 2010 Maluchy od razu wiedziały do czego służy łóżko :) [IMG]http://i41.tinypic.com/mlplj7.jpg[/IMG] idziemy spać [IMG]http://i42.tinypic.com/2difrwi.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/2elqcr7.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/16ifc3k.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/sm9aps.jpg[/IMG] Quote
agnieszka24 Posted April 6, 2010 Author Posted April 6, 2010 jeszcze kilka fotek .... [IMG]http://i41.tinypic.com/bg910o.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/35kuc20.jpg[/IMG] [IMG]http://i40.tinypic.com/35kuc20.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/r2rok4.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/ifwkkk.jpg[/IMG] Quote
agnieszka24 Posted April 6, 2010 Author Posted April 6, 2010 ostatnie już... [IMG]http://i44.tinypic.com/2i75kwm.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/2yv1elu.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/fc1mia.jpg[/IMG] Dobranoc :) Quote
Agucha Posted April 6, 2010 Posted April 6, 2010 [url]http://i42.tinypic.com/2difrwi.jpg[/url] A co to za szczerzuja? hi hi ;) Quote
divia_gg Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [QUOTE][URL]http://i42.tinypic.com/2difrwi.jpg[/URL] A co to za szczeżuja? hi hi [/QUOTE]O nie. :grin: Ogladam fotki w pracy - jak zwykle - tak pogladowo tylko i szczeżui nie zauwazylam. Ale jak juz zauwazylam...:-D:-D O rany prawie wybuchlam smiechem. Agucha Ty to masz oko :evil_lol: A szczeżuja genialna;) Quote
Owieczka Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Witam wszystkoch po długiej nieobecności :D Na tym moim ranczo to jestem odcieta od świata bo bez netu i z baaardzo słabym zasięgiem ;/ Ciesze się ze maluchy dotarły i nie bylo większych problemów tylko nie mogę znaleźć postu Kago bo miała napisac o maluchach... [B][SIZE=3]U suczek które są u [COLOR=navy]Kago[/COLOR] wet wykrył nużeńca. Bardzo prosze przebadać wszystkie maluchy pod tym kątem i w razie co podjąć leczenie. [/SIZE][/B] [B][SIZE=3][/SIZE][/B] [SIZE=3]Bardzo się ciesze , że maluchy w końcu wyszły z kojca. Teraz w domowych warunkach będa mogły szybko dojśc do siebie. W kojcu ( z racji warunków) nie było możliwości szybkiego i dokładnego wyleczenia szczególnie ich problemów skórnych... [/SIZE] [B][SIZE=3][/SIZE][/B] [B][SIZE=3][/SIZE][/B] Quote
Nadziejka Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 :Dog_run::thumbs:[COLOR=DarkOrchid]malizny kochane , zebyscie tak zdrowiuskie byly [/COLOR] Quote
agnieszka24 Posted April 7, 2010 Author Posted April 7, 2010 Maluchy bardzo grzecznie przespały noc i obudziły mnie głośnym szczekaniem. Były głodne. Radośnie mnie przywitały i zaczęły jeszcze bardziej domagać się jedzenia. Potem zadowolone zaczęły mnie zaczepiać łapkami do zabawy. To naprawdę urocze maluchy :) Iza pokazała im, że człowiek jest dobry i teraz same szukają z nim kontaktu. Kiedy się przy nich kucnie przybiegają i szarpią za ubranie, bo to najlepsza zabawa :) Największy piesek (Eddi) jest najspokojniejszy. Bawi się teraz z moim Aronkiem :D Mój maluch jest strasznie szczęśliwy, że ma towarzystwo do zabawy! Quote
sleepingbyday Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 wpadam do mojej chrześnicy i jej rodzeństwa zaznaczyć sobie wątek. nie przeczytam teraz wszystkiego - gdzie jest mamusia? będziecie myslec o sterylce? Quote
wojtuś Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Owieczko cieszymy się że w końcu jesteś, zasięg na ranczo słaby ale zkontaktować się można:-):-) Agnieszko, Owieczko pięknie maluchy podrosły, to już takie radosne psiaki:-) Quote
2411magdalenka Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Maluchy wyglądają przesłodko, pewnie w rzeczywistości chciałoby się je zaprzytulać :) już się nie mogę doczekać popołudnia.. z uwagi na godzinę Freyę odbierze mąż.. mam nadzieję, że już w samochodzie się zakocha tak jak ja :) napiszę coś jak już sunia będzie z nami... myślę o kąpieli dzisiaj, a weterynarz jutro rano... wszystkim Cioteczkom BARDZO dziękuję za opiekę i poświecenie... Quote
Owieczka Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [quote name='sleepingbyday']wpadam do mojej chrześnicy i jej rodzeństwa zaznaczyć sobie wątek. nie przeczytam teraz wszystkiego - gdzie jest mamusia? będziecie myslec o sterylce?[/QUOTE] mamuśka biega samopas po okolicy więc trzeba szybko zrobic akcję "sterylka" Tylko teraz czekam na wieści z DT ile potrzeba na leczenie maluchów. Aha czy ktos ma jakies znajomości w lecznicy w Piasecznie ?? Quote
Owieczka Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [quote name='2411magdalenka']Maluchy wyglądają przesłodko, pewnie w rzeczywistości chciałoby się je zaprzytulać :) już się nie mogę doczekać popołudnia.. z uwagi na godzinę Freyę odbierze mąż.. mam nadzieję, że już w samochodzie się zakocha tak jak ja :) napiszę coś jak już sunia będzie z nami... myślę o kąpieli dzisiaj, a weterynarz jutro rano... wszystkim Cioteczkom BARDZO dziękuję za opiekę i poświecenie...[/QUOTE] ja bym prosiła żeby z kapiela się wstrzymac... Najlepiej wykapac po wizycie u weta bo nie wiadomo czy sunia moze byc juz wykapana i w jakim szamponie. Bardzo prosze, nie spieszcie się, nawazniejsza wizyta u weta i jego zalecenia... Jak juz pisałam wcześniej u suczek które wzięła Kago do siebie wykryto nużeńca, u reszty maluchów mógł się uaktywnić ( ale nie musiał) więc najlepiej wet niech sam stwierdzi co , jak i kiedy dla małej będzie najlepsze. Quote
andzia69 Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 Sleepingbyday - o asterylce myślimy...tylko problem teraz złapać sunię... Quote
sleepingbyday Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 ona nie podchodzi? a do mamy, która dokarmiała szczeniaki? powinna ja kojarzyć. klatka łapka by się zdała. zaraz znów zaciąży dziewczyna. o klinice w piasecznie mówisz, a masz na mysli bobrowiec może? bo być może cos bym mogła się wystarać, a w każdym razie spróbowac. ona nie ma jeszcze kolejnej cieczki, mam nadzieję? Quote
Owieczka Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [quote name='sleepingbyday']ona nie podchodzi? a do mamy, która dokarmiała szczeniaki? powinna ja kojarzyć. klatka łapka by się zdała. zaraz znów zaciąży dziewczyna. o klinice w piasecznie mówisz, a masz na mysli bobrowiec może? bo być może cos bym mogła się wystarać, a w każdym razie spróbowac. ona nie ma jeszcze kolejnej cieczki, mam nadzieję?[/QUOTE] Sprawa wygląda tak, że właściciel Azy ( starszy pan) mieszka z synem w Piasecznie i ja będe sie starała zeby ten syn osobiście zabrał Aze na sterylkę. Aza go zna i sie go nie boi. Mam nadzieję, że się zgodzi. Pytanie tylko czy mamy takowe śrdoki ( ile by kosztowała ta sterylka) i na kiedy trzaba by suke przywieźć i gdzie dokładnie. Po drugie... co robimy z Aza po sterylce ? Jest wolny kojec ale podłoże to piach więc przez przynajmniej pierwsze trzy suka dni musi byc w sterylnych warunkach. Quote
2411magdalenka Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 hmm... to moze jeszcze dzisiaj weterynarz? czy wg Pan dac jej spokoj, nie stresowac bardziej? ...ale z drugiej strony mam male dzieci i wolalabym ja wykapac.. tym bardziej ze znajac siebie i meza, niewiadomo czy sunia na noc nie wyladuje z nami w lozku ;) hmmm.. Co Pani mysli Pani Owieczko? Quote
Owieczka Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [quote name='2411magdalenka']hmm... to moze jeszcze dzisiaj weterynarz? czy wg Pan dac jej spokoj, nie stresowac bardziej? ...ale z drugiej strony mam male dzieci i wolalabym ja wykapac.. tym bardziej ze znajac siebie i meza, niewiadomo czy sunia na noc nie wyladuje z nami w lozku ;) hmmm.. Co Pani mysli Pani Owieczko?[/QUOTE] Tym bardziej proponuje weterynarza jeszcze dzisiaj i jak najszybciej. :) Quote
sleepingbyday Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 to mama ma właściciela?? tego słodziutkiego faktu nie doczytałam.... klinika, jakby co, te trzy dni przetrzyma, oczywiście za dodatkowa opłata, ale jak będe znała dokładnie fakty, to mogę poprosić (bez gwarancji sukcesu) o te zniżki. sunia z właścicielem.. dlaczgeo ona na mrozie, anie w budzie rodziła i wychowywała? czy właściciel dostał zalecenia do wypełnienia względem psa? dlacezgo sie nia nie zajmuje? wiem, to pewnie gdzies na watku jest - ale na początku nic nie widziałam takiego. Quote
andzia69 Posted April 7, 2010 Posted April 7, 2010 [quote name='sleepingbyday']to mama ma właściciela?? tego słodziutkiego faktu nie doczytałam.... klinika, jakby co, te trzy dni przetrzyma, oczywiście za dodatkowa opłata, ale jak będe znała dokładnie fakty, to mogę poprosić (bez gwarancji sukcesu) o te zniżki. sunia z właścicielem.. dlaczgeo ona na mrozie, anie w budzie rodziła i wychowywała? czy właściciel dostał zalecenia do wypełnienia względem psa? dlacezgo sie nia nie zajmuje? wiem, to pewnie gdzies na watku jest - ale na początku nic nie widziałam takiego.[/QUOTE] bylo to tak: "Rozmawiałam własnie z właścicielem działki... to dziwna sprawa bo według niego powinny byc tam dwa psy ( suka i pies średniego wzrostu) i zdziwił się bardzo jak powiedziałam o wielkiej suce z 3 miesięcznymi maluchami... Ogólnie odniosłam wrażenie że jest człowiekiem bardzo prozwierzęcym... Zobaczymy." "Na tej posesji mieszkał kiedys jego ojciec i miał dwa kundelki pod kolano sunia i piesek do kolana, bardzo podobne do siebie ale nijak z opisu nie pasują do suki mamuśki...." "Psami z posesji opiekowac miał się sąsiad i jak widac " świetnie to robil" bo psy zniknęly albo błąkają się po Nowym Mieście... Tak wyniakło przynajmniej z wstepnej rozmowy." "Sunia faktycznie jest ich, ma na imię Aza. Nikt nie zdawał sobie sprawy że sunia jest na działce, bo nie mieszkają tam od dawna. Ojciec tego państwa zanim się wyprowadził miał oddać sunię w dobre ręce. Może ją wydał a ona bidusia uciekła i wróciła na swoje podwórko? Nie wiem. W każdym bądź razie państwo byli zrozpaczeni, gdy zobaczyli że ona nadal tam jest. Pani płakała, gdy zobaczyła że to ich Aza. Bardzo dziękowali za powiadomienie telefoniczne o suczce i szczeniakach. Mama mówi, że to naprawdę wspaniali ludzi, serdeczni i ciepli. Dali jej 50 zł za to, że karmiła rodzinkę." "Oni nie mogą jej zabrać, bo nie mają możliwości żeby wziąść kolejnego psa. Mają 3 lub 4 psiaki, z czego kilka z nich to przygarnięte bezdomniaki. Nawet prosili Owieczkę o pomoc w znalezieniu domu jednemu z tych psiaczków. Mają ogromne serce dla zawierząt, ale nie mają fizycznej możliwości na zabranie Azy. Jeśli nic nie pokićkałam, to mieszkają obecnie w Warszawie w bloku." Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.