Jump to content
Dogomania

Igor-doberman-porzucony przez właściciela po 11 latach czeka na dom!!!!JUŻ W DOMKU!!!


dominika_06

Recommended Posts

  • Replies 602
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Witam. jestem z Bytomia i interesuje mnie adopcja tego psiaka. Można prosić o więcej szczegółów o tym psiaku? stan psychiczny, jak długo w schronisku przebywa, jak u niego ze zdrowiem tzn- serduszko, stawy, wątroba i w ogóle, czy i kiedy miał szczegółową kontrolę lekarską.
Z niecierpliwością czekam na szybką odpowiedź.
Pozdrawiam Beata z Bytomia

Link to comment
Share on other sites

bardzo mi na adopcji Igora zależy- mąż też jest ZA i już jutro planujemy po niego pojechać. W domu wszystko na przyjęcie Igora będzie czekało- lóżeczko, jedzonko, ciepło i święty spokój, ale martwi mnie podróż z Jaworzna do Bytomia z Igorkiem, który przecież z obcymi sobie ludźmi w samochodzie będzie jechał, cały w stresie.. Dla naszego bezpieczeństwa powinien mieć kaganiec, ale za żadne skarby nie zgodziłabym się na dodatkowy stres w stresie. I mam nadzieję, że schody (2-gie piętro) miśka nie przestraszą..

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogomania.../members/21921-IKA-amp-SONIA"][B]IKA & SONIA[/B][/URL] nabiłas mi ćwieka tym pytaniem.. niewiem jakim cudem natknęłam się na informację o Igorze ale to było dzisiaj ;-)
przepraszam, ale nie potrafię sobie przypomnieć, bo bardzo dużo dziś się działo.
jeśli uda nam się wziąć Igorka jutro to oczywiście poinformuję Was.
A później na bieżąco mogę informować o jego samopoczuciu, klimatyzacji, wybrykach, do których sama będę go zachęcała ;-)
A poza tym, mimo tego, że będzie mieszkał we własnym mieszkanku to jeszcze ja z nim cały czas będę, więc mam nadzieję, że szybciej się oswoi i mnie pokocha

Link to comment
Share on other sites

5tygodni temu odszedł mój 16-letni chłopczyk- dla normalnych ludzi był "jedynie" rozpieszczonym, rozwydrzonym, traktującym mnie jak matkę dobermanem- nazywa się Teodor (Teo, Tod). zaraz jak zobaczyłam zdjęcie Igora i jego wiek wiedziałam, że będzie mu trudno znaleźć dom i kochających ludzi, którzy zadbaliby o szczęśliwą starość i sprostali wymaganiom, jakie psi wiek za sobą niesie- my damy radę, bo mamy chrzest bojowy za sobą..

Link to comment
Share on other sites

BERKANO współczuję odejścia Twojego pupila :( wielki szacunek dla Ciebie i Twojego męża za podjęcie takie decyzji :) Niestety niewiele osób chce adoptować starsze psiaki na tzw. dożywocie. Nikt nie myśli o tym, że przebywanie w schronach skazuje je na samotną śmierć w boksie, bez miłości człowieka, głasków i należytej opieki weterynaryjnej. Ja zauważyłam na podstawie swoich doświadczeń, że takie staruszki dają o wiele więcej radości i satysfakcji niż niejeden młody szczylek. Trzymam kciuki za jutrzejszą akcję przewożenia Igorka do ds i życzę Wam wszystkiego dobrego!!!

Link to comment
Share on other sites

Berkando jestescie wspaniala rodzina, odpowiedzialna jak czytamy, na takich opiekunow Igor czekal chyba cale swoje zycie. Bo nie bardzo moge sobie wyobrazic ze jego poprzedni wlasciciele traktowali go jak przyjaciela, czlonka rodziny, pozbyli sie go jak zbednego starego grata. Gdyby takich ludzi jak wy mozna sklonowac? Ile zwierzecych nieszczesc mozna by uratowac. Czekamy zatem na szczesliwe zakonczenie adopcji Igora, i z przyjemnoscia bedziemy czytac o zaklimatyzowaniu Igora w nowym dla niego domu. POZDRAWIAMY !!!

Link to comment
Share on other sites

dzięki za trzymanie kciuków. Może jakaś wskazówka co do przewózki?? będą psie ciasteczka, ale przez godzinę nie można psiaka faszerować łakociami.. I będzie przewożony samochodem 2-drzwiowym, na tylnym siedzeniu a my z przodu- pozwoliłby mi usiąść koło niego z tyłu na moich kolanach, czy lepiej nie??

Link to comment
Share on other sites

co do sprawdzenia warunków w jakich pies będzie żył nie mam żadnych obiekcji (szczegóły w później mailowo bądź telefonicznie się ustali), natomiast zaniepokoiła mnie Pani pytaniami odnośnie ustaleń- niezbyt wiem o co chodzi?? Pytałam telefonicznie o jego stan zdrowia, jakie trzeba spełnić warunki, żeby wziąć pieska i kiedy można po niego przyjechać- powiedziałam, że najprawdopodobniej będę w niedzielę. i na tym rozmowa się skończyła.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma powodu do niepokoju. Po prostu niepelnoletnie wolontariuszki nie moga wydawac psow do adopcji.Stosujemy pewne procedury przed wydaniem psa.Poniewaz nie bylo wizyty przedadopcyjnej i wszystko tak nagle, dlatego nalezy po adopcji sprawdzic warunki. Takie tu panuja zwyczaje.:lol:

Link to comment
Share on other sites

i właściwie Państwo postępują- dobrze to o Państwie świadczy i widać, że Wam na zwierzakach zależy- my nie będziemy robić żadnych problemów i dostosujemy się.
A tak dziko i na szybko, bo ciągle w głębokiej żałobie jestem i do dziś nawet o piesku na ukojenie słuchać nie chciałam- to był impuls, bo w jego oczkach zobaczyłam, że jest w równie potężnej potrzebie jak ja..

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...