Jump to content
Dogomania

Strach przed innymi psami


iwa

Recommended Posts

Witam!!!!

Mam powzny problem z moim 4 miesiecznym yorkiem. Panicznie boi sie innych psow, gdy widzi psa, ktory mu sie przyglada ucieka i caly sie potem trzesie.

Najgorsze jest to ze gdy idziemy na spacerze, ludzie mowia "moj pies nic nie zrobi, prosze sie nie bac", no wiec ja proboje zintegrowac mojego psa zachecajac go do chocby powachania innego psa, wtedy zazwyczaj ten drugi chce sie z nim bawic i zaczyna go gonic, rocky ucieka lecz nie w zabawie tylko w panice. "kolega" uwaza to za swietna zabawe i gdy go dogania chcac go powachac Rocky piszczy jagby co najmniej tamten go ze skory obdzieral, wiec jak tu pozwolic na integracje i probe kontaktu z innymi psami.Po takim incydencie moj Rockus utwierdza sie w przekonaniu, ze inne psy to zagrozenie.

Pomocy

Iwona & Rocky

Link to comment
Share on other sites

Iwa,

Mogłabym zacząć opisywać, jak zacząć pieska przyzwyczajać do innych psów. Ale tak naprawdę, najlepszą radą, jaką mogę Ci dać jest, żebyś wzięła psa na szkolenie, na psie przedszkole. Takie szkolenie ma na celu zapopieganie i naprawianie dokładnie takich problemów, jak ten, który opisujesz.

Link to comment
Share on other sites

Psie przedszkole może mu pomóc, jak najbardziej.

A poza tym staraj się dobierać mu kolegów odpowiednich gabarytów. Yorki są malutkie i drobniutkie, więc nie dziwię się, że galopujący na niego, np. ON może budzić strach. Zaprzyjaznij go na początek z jakimś mniejszym kolegą! :wink:

Acha, i nic na siłę! Jeśli sie boi, to absolutnie nie staraj sie go popychać w stronę psa, czy przytrzymywać, żeby nie uciekł. To tylko pogorszy sprawę.

Link to comment
Share on other sites

Absolutnie popieram w tym aspekcie moje zacne przedmowczynie :) Sama mam yorka i jak tylko skonczyl 5 miesiecy pognalam z nim do psiego przedszkola. Tak sie zintegrowal z innymi psami, ze teraz do kazdego (mniejszego i wiekszego) psa merda swym sprytnym ogonkiem. Czasami wolalabym aby wykazywal wieksza wstrzemiezliwosc w kontaktach ze swymi ziomkami (w szczegolnosci z duzo wiekszymi od siebie), ale teraz jest to chyba niemozliwe :)

Ponadto Twoj piesek nauczy sie tam wielu przydatnych komend.

Wczoraj ze swoim yorkiem buszowalam po sklepie obuwniczym. Wystarczyla mu komenda "siad-zostan" a juz przycupnal sobie obok polki z butami a ja swobodnie moglam przebierac w interesujacym mnie towarze :lol:

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Dzieki za wszystkie sugestie.

Zaraz poszperam na necie o psich przedszkolach.

Rocky ma kolezanke swoich gabarytow, ale zna ja od dawna wiec z nia szaleje, gorzej z innymi psami.

Najsmieszniejsze jest to, ze jak tylko zauwazy ze jego "przeciwnik" jest na smyczy to stojac tuz przy mojej nodze obszczekuje go ile wlezie.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Najsmieszniejsze jest to, ze jak tylko zauwazy ze jego "przeciwnik" jest na smyczy to stojac tuz przy mojej nodze obszczekuje go ile wlezie.

Śmieszne? Jak dla kogo. Mogę Ci zagwarantować, że dla większości właścicieli owych psów trzymanych na smyczy - nie bardzo.

Swoją drogą... Zauważyłam, że wielu właścicieli (i nie mówię tu akurat o Tobie) rozszczekanych psiaków niespecjalnie coś sobie z tego robi. Baa... Część wręcz chwali szczekacza! No bo w końcu mój pies jest taki odważny i dzielny! Brr... Rience opadają... :x

Mam jednak nadzieję, że uda Ci się psiaka zsocjalizować. I że w pełni będzie mógł korzystać z frajdy jaką jest zabawa z innymi psiurami :D

Pozdrawiamy

Goddy i Diana

Link to comment
Share on other sites

Swoją drogą... Zauważyłam, że wielu właścicieli (i nie mówię tu akurat o Tobie) rozszczekanych psiaków niespecjalnie coś sobie z tego robi. Baa... Część wręcz chwali szczekacza! No bo w końcu mój pies jest taki odważny i dzielny! Brr... Rience opadają... :x

albo mówią specjalnie głośno,bynajmniej nie w celu skorygowania swojego "rozwścieczonego potwora" : ej ten to by cie zjadł jednym kłapnięciem ( to o moim nieujadającym Bizarze ) :roll: po czym stoją i gapią sie na mojego psa podczas gdy ich własny fruwa na końcu smyczy i gardło sobie zdziera ujadając. I to ja musze się oddalać , coby mój pies nie nabral ochoty do zabawy z kolegą :-?

te małe pieski widać ,ze się boją , ale wiem ,ze mozna wychowac psa, by nie panikował tak strasznie. Co ciekawe - zauważylam ,ze jamniki nie należą do szczególnie bojaźliwych . Z malych psow spotykanych na spacerach jamniki sobie najmniej robią z Bizara i nie dadzą sobie w "kaszę dmuchac " jak on je nachalnie zaprasza do zabawy :D

Natomiast w rozszczekaniu przodują pekińczyki i yorki.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

No to teraz wyobraz sobie taki obrazek : Twoj pies ma kolo 5 - 6 lat i wisi na koncu smyczy nie tykajac lapami ziemi, i szczeka i charcze by tylko "przegonic tego potwora " york jest malym psem ale w tej skorze siedzi TERIER. Tak wiec spacery stana sie po jakims czasie katorga !! Czy chcesz tego ? York to nadal terier i to z wieksza dusza jak mozesz pomyslec : zadziorne, skore do walki, pod futerkiem kryje sie wielkie tygrysie serce. Wiec szybko do psiego przedszkola i socjalizacja.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...