Czy pies bez rodowodu bedzie wygladal tak jak z rodowodem ??

[Brezyl]

[quote name='KrzysiekM'] Nie każdy lubi wystawy, nie każdy ma wolne weekandy, nie każdy ma czas i ochotę, żeby pół dnia jechać na wystawę. Takie rzeczy można oceniać także w siedzibie Związku Kynologicznego.[/QUOTE]

No cóż, myślę że każdy normalnie myślący hodowca, chce porównać swojego psa z innymi, sprawdzić go w dużym tłumie, w sytuacji stresowej (bo dla niektórych psów wystawa to stres), zobaczyć jak się zachowuje w stosunku do sędziów, do innych psów. Nie wyobrażam sobie zakupu psa, którego matki wcześniej nie widziałam na wystawie, przecież obserwacja psa na wystawie (lub zawodach), zachowań hodowcy wzgledem niego, są dla mnie podstawą do powzięcia decyzji o zakupie.
Zresztą bardzo często na wystawie, poznaje się ludzi którzy są przyszłymi nabywcami szczeniąt i często te kontakty ciągną się kilka miesięcy, albo i dłużej, zna się więc juz dość dobrze przyszłych nabywców szczeniąt. No ale jak ktoś woli sprzedać szczeniaki przez allegro, zupełnie obcym osobom, to cóż są hodowcy i "hodowcy"

[smerfetka123]

no właśnie,nie każdy jest w zamkniętej grupie,niektórzy idąc na wystawę wymieniają się poglądami, radzą jak wychować szczeniaki,nabierają doświadczenia od bardziej doświadczonych, pytają o dietę,odpowiednie kosmetyki, pielęgnację, też ludzie idą na taką wystawę,by zobaczyć,porozmawiać o rasie, danych psach,znaleźć dobrą hodowlę
i moim zdaniem ten pomysł nic nie wnosi, no chyba,że dla tych leniwych,ale tylko przysparza problemów,zresztą nie każdy ma zk pod nosem, a wystawy są jednak w wielu miejscach, przynajmniej w moim rejonie nie muszę daleko jeździć, no i nie wyobrażam sobie umawiania się na taki przegląd, latania sędziów dla każdej osoby z osobna,albo grupy zorganizowanej ;p no i wtedy,jakby ktoś chciał u jakiegoś wartościowego sędzi wystawić psa,to by miał dużo zachodu i załatwiania,jeżdżenia,no i nie wyobrażam sobie porównywania i tytułowania "najlepszych",
co, wpierw casting w związku, a Ci nominowania pojadą na wystawę,jak będą chcieli?

[KrzysiekM]

Piszę tutaj żeby się z wami pożegnać. Administracja bez ostrzeżenia zablokowała moja poprzednie konto (nikt się pod tym nie podpisał), widać stwierdzili, że moje poglądy nie są poprawne politycznie. Nie chce mi się bawić z nimi w kotka i myszkę. Więc na razie znikam z tego forum, chociaż raz na jakiś czas będę śledził te wątki.

Wysłałem do nich prośbę o usunięcie poprzedniego konta, bo jest widoczne, zawiera moje dane osobowe, a je nie mogę nic zmieniać i odpisywać.

A zapomniałem dodać, że miło było was poznać nawet jak się z waszymi poglądami nie zgadzałem, to wszystko staraliście się wyjaśnić. Przynajmniej trochę się nauczyłem [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/icon_smile.gif[/IMG]

Ciekawe czy ktoś jeszcze dostał bana, było kilka osób o podobnych poglądach...

[Equus]

[quote name='nykea']Marmasza, owszem, jesli hodowca krzyzuje w pokrewienstwie to znaczy, ze zna swoje psy i linie z ktorych pochodza i swiadomie podejmuje ryzyko. Jesli mu nie wyjdzie... no coz, czegos sie nauczy i krzyzowki nie powtorzy (nie mowie teraz o etyce i dobrostanie tego jednego miotu). Jesli zrobi to pani Zdzisia to bedzie to wynikalo z braku podstawowej wiedzy o hodowli. Do tego rzadko ktory "domowy chodofca" wie cokolwiek wiecej o pochcodzeniu swojego psa ponad to, gdzie jego mamusia mieszka. Szczenieta z takiego krycia jesli beda obciazone wadami, beda takimi ze wzgledu na ignorancje wlasciciela. A to duza roznica. Zwlaszcza, ze nieudane krycie albo zniecheci wlasciciela do dalszych kryc(oby!), albo wrecz przeciwnie, niczego go nie nauczy. Poniewaz nie ma podstaw na ktorych nauke i wiedze mozna by budowac. [/QUOTE]
Masz bardzo idealistyczne podejście! Naprawdę jest cała masa takich ludzi posiadający psy z uprawnieniami, które poza tym że zrobili te 3 wymagane wystawy niczym sie nie różnią od cytowanej przez Ciebie pani Zdzisi - mają takie same pojęcie o hodowli i pochodzeniu swoich psów... Mają suczki z hodowlankami i lecą do najblizszego repa bez zaglądania w jego rodowód, byle taniej. A przemyślane inbredy nierzadko to krycie matki synem (bo akurat był pod ręką i nic nie kosztował) i w dalszej kolejności dorabianie do tego ideologii jak to działanie było "celowe" i nakierowane na coś tam.
U mnie w bloku są dwie osoby posiadające suki z uprawnieniami - zarejestrowane tzw. HODOWLE - jedna ma chi a druga labkę - obie miały mioty - priorytet w szukaniu repa - żeby był z Warszawy i jeszcze w wypadku laba miał mieć odpowiednia maść, a w chi - miał być długowłosy. Jak zapytałam czy przestudiowały rodowody - to usłyszałam - "a po co, przecież pies ma uprawnienia".
Także warto jednak wejrzeć też w "swoje" środowisko i nie udawać, że r-r to już gwarancja jakości (i że takich Maksiów po skojarzeniu psow z uprawnieniami nie będzie) bo jak wiadomo to bzdura.
Warto oprócz walki z pseudohodowcami, powalczyć też w swoim środowisku z pseudoHODOWCAMI posiadającymi psy z uprawnieniami, a mających nijakie pojęcie o hodowli, zasadach itp., których u nas niestety nie brakuje.

P.S. Krzysiek, myślisz, że Cię zbanowali za poglądy??? Nie chcę w to wierzyć. Jeśli to prawda to byłoby żenujące:shake: Czyżby administracja miała czas na cenzurę a nie miała go na sprawy techniczne - tj. zrobienie czegoś by dało się otwierać stare PW...

[pantolini]

[quote name='Equus']Masz bardzo idealistyczne podejście! Naprawdę jest cała masa takich ludzi posiadający psy z uprawnieniami, które poza tym że zrobili te 3 wymagane wystawy niczym sie nie różnią od cytowanej przez Ciebie pani Zdzisi - mają takie same pojęcie o hodowli i pochodzeniu swoich psów... Mają suczki z hodowlankami i lecą do najblizszego repa bez zaglądania w jego rodowód, byle taniej. A przemyślane inbredy nierzadko to krycie matki synem (bo akurat był pod ręką i nic nie kosztował) i w dalszej kolejności dorabianie do tego ideologii jak to działanie było "celowe" i nakierowane na coś tam.
U mnie w bloku są dwie osoby posiadające suki z uprawnieniami - zarejestrowane tzw. HODOWLE - jedna ma chi a druga labkę - obie miały mioty - priorytet w szukaniu repa - żeby był z Warszawy i jeszcze w wypadku laba miał mieć odpowiednia maść, a w chi - miał być długowłosy. Jak zapytałam czy przestudiowały rodowody - to usłyszałam - "a po co, przecież pies ma uprawnienia".
Także warto jednak wejrzeć też w "swoje" środowisko i nie udawać, że r-r to już gwarancja jakości (i że takich Maksiów po skojarzeniu psow z uprawnieniami nie będzie) bo jak wiadomo to bzdura.
Warto oprócz walki z pseudohodowcami, powalczyć też w swoim środowisku z pseudoHODOWCAMI posiadającymi psy z uprawnieniami, a mających nijakie pojęcie o hodowli, zasadach itp., których u nas niestety nie brakuje.

P.S. Krzysiek, myślisz, że Cię zbanowali za poglądy??? Nie chcę w to wierzyć. Jeśli to prawda to byłoby żenujące:shake: Czyżby administracja miała czas na cenzurę a nie miała go na sprawy techniczne - tj. zrobienie czegoś by dało się otwierać stare PW...[/QUOTE]
Psów z rodowodami jest niewiele w schroniskach ogólnie bo psów z rodowodami jest mało w Polsce ale też dlatego bo hodowcy jak mają stare psy ,a dużą hodowlę często usypiają psy w hodowli już nieprzydatne.A jak im się urodzą kalekie szczeniaki lub z podejrzeniem o poważne wady też są usypiane.Niektórzy takie sprzedają i potem są obsmarowani nawet jak psa sprzedają dużo taniej.W tzw dobrych hodowlach o takich psach nie ma mowy bo nawet jak się pojawią to długo nie żyją.Hodowca przez dobre serce nie będzie psuł swojej renomy.Masz rację ,że rodowód to jeszcze nie gwarancja jakości.Dobre firmy produkujące różne przedmioty też czasem wypuszczają buble.

[Equus]

[quote name='pantolini']Psów z rodowodami jest niewiele w schroniskach ogólnie bo psów z rodowodami jest mało w Polsce[/QUOTE]
Masz rację, mało jest psów z rodowodem w porównaniu do populacji bezrodowodowych, ale to nie powód by produkować byle co, byleby miało rodowód, co się niestety w naszym kraju często zdarza.
Ja bym chciała, żeby pies dostający hodowlankę był psem naprawdę wysokiej jakości i jeszcze może by początkujący hodowca musiał przed kryciem konsultować swoje "pomysły" no ale do tego to daleka droga.

[NataliaM]

Witam, ech głupi wstęp no, ale KrzysiekM poprosił mnie żebym się w jego imieniu wypowiedziała, bo jego drugie konto zostało zbanowane za to, że było drugie.

On uważa, że został zbanowany za poglądy, bo żadnych postów jego nie usunięto i nie wydaje mu się żeby załamał jakiś regulamin forum. Usunięto za to jego sygnaturkę z linkiem do wypowiedzi sędziego felinologicznego na temat wystawiania kotów domowych.

Zresztą regulamin forum wyraźnie mówi, że najpierw jest ostrzeżenie.
[B]
KrzysiekM prosi administrację tego forum, żeby zamiast banować jego kontoe usunęli je. Nie chce, żeby jego dane z profilu udostępniała firma, która zrezygnowała z współpracy. Prosi o usunięcie w szczególności danych o e-mailu z konta KrzysiekM i KrzysiekM2, gdyż już nie ma potrzeby, żeby firma je przetwarzała a istnieje ryzyko ich kradzieży lub udostępniania innym osobom co może spowodować niepotrzebny spam na jego poczcie.[/B]

Pozdrawiam