rodzice Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 Rodzina jest z Poznania ale ma kogos kto czesto jeżdzi do Warszawy więc pewnie nie byloby problemu z odbiorem . Prosze o kontakt do dt gdzie piesek przebywa . Dobrze byloby takze telefon . Piesek ładnie chodzi na smyczy ? Jest zaszczepiony , wykastrowany ? Pozwala się czesać ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 [quote name='rodzice']Rodzina jest z Poznania ale ma kogos kto czesto jeżdzi do Warszawy więc pewnie nie byloby problemu z odbiorem . Prosze o kontakt do dt gdzie piesek przebywa . Dobrze byloby takze telefon . Piesek ładnie chodzi na smyczy ? Jest zaszczepiony , wykastrowany ? Pozwala się czesać ?[/QUOTE] Zapytam opiekunki, bo czasami dt szuka tylko w województwie w którym jest pies. Kastracja, szczepienia - tak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 No i jeszcze jest piękny hawanczykowaty Finek w Ostrowi Wielkopolskiej, ale cos nie moge wykopac jego zdjęć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rodzice Posted May 12, 2010 Share Posted May 12, 2010 szukaj kochana szukaj Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dafnomania Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 Dafne się chyba nie pogniewa... Muszę się z Wami podzielić nowiną :D Od dziś Misia z Łodzi ma nowy dom... jest bardzo grzeczna, w drodze do domu było głaskanko w połowie drogi już smacznie spała. Jeszcze nie zamerdała ogonkiem, leży na swoim kocyku i łypie oczkami (wcześniej oczywiście napiła się wody). Myślimy nad nowym imieniem :hmmmm: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 [U][B]Dafnomania[/B][/U], czegoś nie rozumiem: odwołałaś wizytę przedadopcyjną w dniu spotkania,wizytę która sprawdza dom i daje na dogomanii zielone światło do adopcji psa. Więc weryfikacji nie przeszłaś. Jednak 'za plecami' adoptowałaś psa, który był prezentowany na dogomanii. Moje pytanie: czy masz coś do ukrycia,że odwołałaś tą wizytę? Kiedy odbędzie się u ciebie wizyta poadopcyjna? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta67 Posted May 16, 2010 Share Posted May 16, 2010 właśnie gratulujemy. a i może napiszecie w temacie, że zostaje w dt? to przeniosą do tematu w nowym domu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dafnomania Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 [B]Mshume, [/B]wyjaśnienie:odwołałam ponieważ nie byliśmy w stanie pojechać po Zuzię do Szczecina (po rozmowie z mężem), przywiezienie psa to też nie rozwiązanie sprawy bo co by było po zobaczeniu psa "na żywo" gdybyśmy się nie zdecydowali ... kto by psa do Szczecina zawoził (a to juz presja) a rozmowa dotyczyła Zuzi [U]a nie innego psa[/U]. Rozmawiałam o tym z Andzike i mówiłam że, nie weźmiemy Zuzi a z Misią chyba nic nie wyjdzie bo jak rozmawiałm z Panią ze schroniska to powiedziała że jest już zarezerwowana na 14/05 i jak po tym terminie się nikt po nią nie zjawi to mogę po nią przyjechać, odwołałam również wizytę Limka TT - byłam zrezygnowana. W niedzielę ok godz. 11 zadzwoniłam do schronisa w Łodzi i zapytałam czy Misia jest jeszcze do adopcji - odp. tak jest do adopcji, wsiedliśmy w auto na łeb na szyję i po nią pojechaliśmy. Rozmowa miała się odbyć w piątek a w piątek jeszcze nic nie wiedziałam o Misi. Nie robiłam tu nic za plecami - pytałam na tym wątku czy ktoś coś wie o Misi, bo nie miałam żadnej odp. na maila i nie mogłam się dodzwonić tam. Nikt tu nie kiwnął palcem w pomocy adopcji (a przynajmniej nic o tym nie wim)- poza oczywiściem info o kloniku. Sama zasypywałam ludzi telefonami, wiadomościami prywatnymi, sama pojechałam do schroniska więc za jakimi plecami. I proszę nie przedstawiaj mnie jak "przestępcy". Misia jest u mnie od 16, była sterylizowana 12/05. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Wizyta przedadopcyjna, kwalifikująca dom do możłiwości adopcji [U]jakiegokolwiek[/U] psa umieszczonego na dogomanii jest warunkiem adopcji na dogomanii. Zdazały się oczywiście niechlubne przypadki adopcji psa za plecami, ale to całe szczęście margines i niech tak pozostanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 17, 2010 Share Posted May 17, 2010 Ja też byłam zaskoczona, że Dafnomania adoptowała Misię zaraz po naszej piątkowej rozmowie i odwołaniu wizyty, ale gdyby chciała to zrobić za plecami to pewnie nie podzielilaby się tym na wątku i na pw. Poza tym nadal mam "otwarte" zaproszenie na wizytę u Dafnomanii, z którego zamierzam skorzystać. mshume, wiesz, że boisz się o każdego psa, który trafia do "niesprawdzonego" domu (ja zresztą też), ale w tym przypadku dom nie zabiera psa i nie znika, tylko dzieli się swoją radością z dogomaniakami ;) A tak w ogóle to proponuje założyć Zuzi wątek i tam się możemy przenieść :) A Dafne niech będzie szczęśliwa u Mantis :D :D :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mshume Posted May 18, 2010 Share Posted May 18, 2010 No i niech tak będzie. Po tym co się ostatnio dzieje ja mam rzeczywiście jakieś schizy ;) Zrobcie tą wizytę, to będę spokojniejsza :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta67 Posted May 18, 2010 Share Posted May 18, 2010 hihi zawsze trzeba robić wizyte ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 18, 2010 Share Posted May 18, 2010 [quote name='Marta67']hihi zawsze trzeba robić wizyte ;)[/QUOTE] A ja już czekam rok na wizytę i nic ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marta67 Posted May 18, 2010 Share Posted May 18, 2010 jak to? to poproś kogoś żeby zrobił u ciebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Madallena Posted May 18, 2010 Share Posted May 18, 2010 [quote name='zerduszko']A ja już czekam rok na wizytę i nic ;([/QUOTE] Andzike! w Rybniku nas jeszcze nie bylo :D Dafnomania. Nie powinnas tak robic. Jestes troche na dogo i wiesz, ze transporty zawsze sie zalatwia i nie trzeba samemu jezdzic po psiaki. Wizyte odwolalas, na drugi dzien mialas psa po ktorego sama pojechalas... coz, za dlugo siedze na dogo i ludziom nie ufam... Mam nadzieje, ze wzielas psiaka odpowiedniego "dla dziecka" i wszystko u Was bedzie ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mantis Posted May 18, 2010 Author Share Posted May 18, 2010 [quote name='zerduszko']A ja już czekam rok na wizytę i nic ;([/QUOTE] No właśnie. Widzisz Zerduszko? Niby się tak troszczą o te nasze psy, a jak przychodzi do wizyty to cisza. Weźmy za przykład Dafne. Mantis twierdziła, że trzyma na łańcuchu (jest gdzieś w wątku) i nic. Potem przeprowadzała eksperymenty. Udowodnione na wątku Fizi :diabloti: O, zobaczcie. Pies zdążył się przemianować z DT na DS i już fryzjera nie widzi :evil_lol: [IMG]http://i50.tinypic.com/sdl9pi.jpg[/IMG] Miała niby spać w łóżku, a teraz spychają i tylko zerkają czy nikt nie widzi ;) [IMG]http://i45.tinypic.com/13z4oqu.jpg[/IMG] Suma sumarum, pies kończy pod łóżkiem... :shake: [IMG]http://i47.tinypic.com/63ucr8.jpg[/IMG] Robi dziwne miny [IMG]http://i49.tinypic.com/2rgizq1.jpg[/IMG] I wygląda jak Alf co w puszkę z czarną farba wpadł :mad: [IMG]http://i47.tinypic.com/14bkfur.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leni356 Posted May 18, 2010 Share Posted May 18, 2010 Super foty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mantis Posted May 18, 2010 Author Share Posted May 18, 2010 Ależ ta moja Mantis ściemnia... Że co? Że niby jestem nieuczesana? Pfff [IMG]http://i45.tinypic.com/fo0w7p.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted May 18, 2010 Share Posted May 18, 2010 [quote name='Mantis']No właśnie. Widzisz Zerduszko? Niby się tak troszczą o te nasze psy, a jak przychodzi do wizyty to cisza. [/QUOTE] Tak to zwykle bywa, dali mi wychudzonego psa na dt i co? Dalej tak samo chudy i nikt się nie zainteresuje :( Nikomu się na interwencję do Rybnika nie chce ruszyć. A pies cierpi :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mantis Posted May 18, 2010 Author Share Posted May 18, 2010 [quote name='zerduszko'] A pies cierpi :evil_lol:[/QUOTE] No właśnie... :loveu: Też bym cierpiała gdybym miała perspektywę dożywocia u takiej na przykład Mantis... o Zerduszko nie wspomnę :evil_lol: Nie lubię być głaskana :eviltong: Ot co! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Igam Posted May 20, 2010 Share Posted May 20, 2010 [quote name='mshume'] Zrobcie tą wizytę, to będę spokojniejsza :)[/QUOTE] Wizyta zrobiona i ..... wszystko w jak najlepszym porządku. Oni po prostu na Dafne tak długo czekali, pisali, dopytywali się, grzecznie czekali na sterylkę (bo bez niej sunia nie mogła być wydana) i ... niedoczekali się. Bardzo im było smutno. To jest dom, w którym pies był zawsze. Dlatego kiedy po 16 latach odeszła ukochana sunia, nie mogli tak żyć. Dafne wypatrzyli na allego i dopiero z niego trafili na Dogo. Po przeczytaniu decyzji o pozostawieniu Dafne u Mantis nie chcieli ryzykować, że znów wypatrzony piesek znajdzie dom gdzieś indziej. Wsiedli w samochód i pojechali (wcześniej na Dogo pytali się o tą sunię, ale odzew był niewielki). Tak czy siak, sunia już u nich i powolutku się aklimatyzuje. Jest prosto po sterylce. Niestety szwy nie były zabezpieczone przed psią ingerencją, więc dostali psa z bardzo nieładną, paprzącą się raną. Psiak był w naprawdę kiepskim stanie: brudny, zapchlony, sierść i skóra w złym stanie. Osoba, która go wydawała nie potrafiła powiedzieć czy pies był odrobaczony..... itd, itp. Na szczęścia ten rozdział życia sunia ma już za sobą. Trafiła do najnormalniejszego, kochającego psy, domu. Dziecko, ponieważ od urodzenia obcowało z psami, wie jak się zachować. Pies także wie ;) jak postępować z dzieckiem, więc dogadują się bez problemu :) Niedaleko mieszka rodzina (także z psem), która bez problemu, gdyby coś wypadło, może się zaopiekować psem. Co do zdrowia suni, to oczywiście byli u weterynarza. Dostała antybiotyk (najpierw musi zagoić się jej brzuszek), potem będzie odpchlana, kąpana, obcięta (bo zarośnięta jest strasznie). Tak więc, Drogie Cioteczki, nie ma czym się martwić :p Suni będzie tam na pewno bardzo dobrze. Za jakiś czas wproszę się znów na wizytę i obiecuję zdać relacje :cool1: ps. to nie jest pies "dla dziecka", tylko drugie dziecko (córeczka) w Rodzinie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Onaa Posted May 20, 2010 Share Posted May 20, 2010 To prosimy o zdjęcia Misi już w domku :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andzike Posted May 20, 2010 Share Posted May 20, 2010 Igam, super wieści :) Cieszę się, że dzięki Dafne inna psia bida znalazła swój idealny dom !!! Dafnomania, gratuluję wytrwałości !!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mantis Posted May 20, 2010 Author Share Posted May 20, 2010 [quote name='Andzike'][...] dzięki Dafne [...][/QUOTE] Och, ach... :loveu: A tak w ogóle to Mantis jest <i tu pewne różowe zwierzątko> [B]Leni[/B]... dziękuję :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.