Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[url=http://www.glitter-graphics.com][img]http://dl8.glitter-graphics.net/pub/742/742478me58i5kmyp.gif[/img][/url]

Wygoń Fione z kuchni!!! Bo potem na dietę bedzie musiała przejść :)

Posted

Fiona jakby mogla to by z kuchni nie wylazila :)

Warczy jak tygrysica jak ma cos do zarcia hehehe

Jutro wstaje o 6 rano i wracam do domu po 10 wieczorem to.... spadam do wyrka - z MOIMI kotami.....

Mlodzi maja swoje, ja mam, swoje - Zara nie moze sie zdecydowac to spi pomiedzy 2 pokojami krowica jedna....

Dobranoccccccccccccccccccccccccccc

Posted

Kotki cztery... na razie :eviltong:
Kiedyś pisała, że swego czasu miała osiem... może chce mieć tyle :crazyeye:
I nie pisz, ze ładne bo małe. Wszystkie koty są ładne. Bo wiesz... nie ładne to co ładne tylko co sie komu podoba.
[SIZE=1]Paczuszkę Ci wysłałam na adres z przelewu.[/SIZE]

Posted

Hej - :)

Qpe na lozku juz mialam...

Zzza biurka wywleklismy qup sztuk 6 (to bylo przy 2 kotach), teraz sa 4...

Mloda dzwonila, relacja z domu - Ryzy George wszystkim chce piwerdziel spuszczac, Fiona waruje w kuchni nienazarta jak zwykle, burasek (Fred jak chlopak sie okaze) lezy na moim wyrku i warczy na wszystkich a najpardziej na psice, felix (najmniejszy czaron bialy) zamelinowal sie w pudelku obrazony bo nikt sie z nim bawic nie chce....

Dogwalker wziela zare na spacer (do konca listopada pracuje, ub 2 tyg bylam na zwolnieniu, teraz sie opierdzielam przy biurku), Mloda liczy koty i myzia wszystkie po kolei zeby bylo rowno.....

Ubezpieczylam 2 pierwsze w ub tygodniu, £32 na miesiac, zara £52 na miesiac, musze teraz jeszcze te nowe 2 ubezpieczyc gady.... To £100 na miesiac samo ubezpieczenie.

Zara zre Orijen, koty tez (kocia wersje teoretycznie - w praktyce ryja sie do zary miski chociaz jest podwyzszona, na 30 cm - i tak sie tam ryja). Zarcie w kazdym razie Zary okolo £40 miesiecznie zalezy czy kupuje normalny Orijen czy Rybny, torba 13.5 kg starcza na ponad miesiac (torba £65 lub £55) to srednio kolo £40 wychodzi.... Kocia torba 2.5 kg kosztuje okolo £22, jeszcze nie wiem na ile starczy....

Dog walker daje mi znizke dzieki Bogu..... bo juz bym dawno z torbami poszla...

Ile was wasze sierciuchy kosztuja? Tak z ciekawosci pytam bo widze ze masa spraw w Polsce jest drozsza niz tutaj ale zwierzakow to chyba nie dotyczy, nie?

Buzka - zagladam co chwile.. bo niby pracuje heheheh

Posted

Faktycznie strasznie drogo kosztuje to wszystko. To ubezpieczenie niesamowicie wysokie. Moj pies nieubezpieczony. Także karma Royal Cannin dla psów sterylizowanych 240 zł, 12 kg, starcza na ok. 1 m-c z hakiem. Ja kupuję jako "dosmaczacz" do karmy piersi z kurczaka. Wydaję na to ok. 150 zł miesięcznie i jeszcze na zęby, takie pałeczki do czyszczenia zębów, ok. 30 zł miesięcznie. I ciasteczka wątróbkowe, to też ok. 30 zł miesiecznie. Czyli razem ok. 430 zł miesiecznie. Wet na szczęście rzadko, głównie do obcięcia pazurków, 10 zł. Ale to już pikuś.

Posted

430 miesiecznie na samo zarelko, tak?

No ja do tych 40 na miesiac srednio Orijen kupuje Zarze czasem swinska noge (£2 za 3 nogi), kurczaka ona nie lubie - mielone lubi za to wolowe lub wieprzowe surowe, kurczaka tylko gotowanego.... ale to grosze bo z naszego troche dostaje...

Dentastix chyba te paleczki? Nie pamietam ile u mnie, zaraz lukne...

O mam, dla duzego psa, za 28 takich (chyli prawie na miesiac) niecale £7

[URL]http://www.zooplus.co.uk/shop/dogs/dog_treats_chews/dental_care/pedigree/13314[/URL]

Swiskie uszy jej suchone czasem kupuje to sobei zuje... albo tripe (nie wiem co to jest tripe po polsku, to sa takie suszone flaki - smierdza jak cholera ale psy je uwielbiaja)

Swinskie uszy, za 50 sztuk niby £27 ale czesto sa na przecenach i wtedy kupuje..

[URL]http://www.petsathome.com/shop/50-pigs-ear-dog-treats-by-pets-at-home-13307[/URL]

No i jeszcze zwirek dla kotow, jakies £10 na miesiac...

To i tak chyba u nas taniej, nie?

Bo jak patrze na zooplus polskie to mi czasem wlosy deba staja..

Posted

To mi klina zabiłyscie... bo ja nie wiem ile wydaję na sierściuchy.
Jak czegoś brakuje to kupuję, wiekszość zamawiam przez net.
Teraz mi sporo idzie na weta, Nala choruje.
Myśle, ze conajmniej drugie tyle co na swoje futrzaki wydaję na moje bezdomniachy. Prócz karmy każdego trzeba odpchlić, odrobaczyć, ubrać w obrożę i smycz.... i dlatego muszę się wspomagać bazarkami.
Bezdomniachom kupiłam ostatnio to:
[URL]http://allegro.pl/bosch-my-friend-2x22kg-dostawa-gratis-i1260068822.html[/URL]
wiem ze nie najlepsze, ale nie stać mnie było na nic innego w tej chwili.

Kupowo-kocie sprawy są mi obce. Nigdy nigdzie Nikusia mi nie nabrudziła.
Ale coś u niej mnie zadziwia - kuwetę ma ustawiona w czymś w rodzaju spiżarni za kuchnią. A że ma dłuższe włoski, nie zawsze pomaga pasta odkłaczająca... potrafi puścic pawika, ale zawsze na płytkach obok kuwety.

Posted

Wrocilam do domu, sielanka normalnie.....

Wymyzialam burego i.. wyciagnelam sobie super okaz pchly ze stanika - no super.....

3 nie ialy pchel, jeden ma, teraz bedzie trzeba wszystkie odpchlac a ze sa za male na normalne frontline.. musi byc w spray.... £45 za butelke - i dopiero w srode bede miala czas kupic bo sklepy tego nie sprzedaja tylko u veta trzeba....

Superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr


a zeby nie bylo ze zdjec nie ma:

[IMG]http://www.polishplanet.com/_upload/attachments/2010/10/11/20101011_1301.jpg[/IMG]

Posted

BUrasek jest tak zapchlony ze....

Pchly jak czolgi.... Mloda z Mlodym teraz mu je lapia a on lezy do gory brzuchem w stylu:

dobrzeeeeeeeeeeeeeeeeeeee mi....................... myziaj mnie miziajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

A felix to mniejszy od Fiony ale taki pocieszny, taki pewny siebie - lazil za Mloda po domu caly dzien dzisiaj.. on taki "kieszonkowy"

W srode je dobrze od podwozia poogladam.. Bo georga i Fiony pewna jestem a tych 2 nowych z wczoraj - nie bardzo.... zaloze okulary i bede jajec szukac heheh

Posted

[quote name='Emigrantka']on lezy do gory brzuchem w stylu:

dobrzeeeeeeeeeeeeeeeeeeee mi....................... myziaj mnie miziajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj[/QUOTE]
Hmmm... moze to jednak facet :)

Posted

wg tego:

[IMG]http://www.peteducation.com/images/articles/kitten_gender.gif[/IMG]

Fred to facet a Felix to.. dziwczyna.....

Cholera, co . felcia bedzie?

Imei mi potrza dla kotki, krotkie ladne....

heheh

Posted

Nie pomyliłaś się??
Felix to kotka
A zobacz tu:
[URL]http://www.tipy.pl/artykul_1404,jak-rozpoznac-plec-u-kota.html[/URL]

Imię ma byc na FFFFFFFffffffffffffff???
[URL]http://koty-misia.blog.onet.pl/Jakie-imie-wybrac-dla-kota,2,ID293923696,n[/URL]

Posted

O rany !!! Przez weekend mnie nie było, a tu takie wieści! :-o
[quote name='Cantadorra'] Póki co idę stać na bramce, bo moje chłopaki mnie molestują. :) Agmarek, też tak masz? W jakim wieku są twoi?[/QUOTE]
Moje na szczęście nie chcą grać ze mną w piłkę, bo przegrywają :diabloti: ich ojca też ogrywam :diabloti: jeden ma 4 lata, drugi 8. A Twoje???
[quote name='Cantadorra']To masz niezłe domowe zoo....[/QUOTE]
Ja mam 5 kotów i 2 psy. Kiedyś miałam robotników przed podwórkiem i jak kiedyś szłam z całą watahą na spacer, to jeden nie wytrzymał i powiedział to samo co Ty. Zapytał czy mam jeszcze jakieś zwierzaki. Powiedziałam że tak. Niedźwiedzia, ale poszedł do pracy i będzie dopiero wieczorem :diabloti:
Więcej mnie nie zaczepiali :evil_lol:

[quote name='tayga']Niech mi się chociaż przyśni stado kotów skoro w domu mieć nie mogę...[/QUOTE]
A dlaczego? Jeśli można wiedzieć?
[quote name='tomcug']Mówi, że to dolegliwość wybiórcza. Pacjent widzi i słyszy to co chce i kiedy chce. :diabloti:[/QUOTE]
O matko! Chyba chodzimy do tego samego lekarza :evil_lol:

[quote name='tayga']To mi klina zabiłyscie... bo ja nie wiem ile wydaję na sierściuchy.[/QUOTE]
To tak jak ja. Jak zabraknie to dokupie, ale nigdy nie liczę, bo mogłabym...się przeliczyć :evil_lol:

[quote name='Emigrantka']Imei mi potrza dla kotki, krotkie ladne....[/QUOTE]
Ma być na F? Może Fruzia? :evil_lol:

Posted

Koty Emi wyglądają jak sztuczne. Tak grzecznie siedzą przy mamie Zarze, że aż trudno uwierzyć, że małe koty wysiedzą tak. Miałam inny obraz kotów, Emi mi go zburzyła.

Agmarek, moi mają 7 i 5 lat. Chcą grać w piłkę, bo czasem daję im strzelić sobie bramkę. Ale generalnie to już 7latka nie doganiam jak się scigamy. To strasznie smutne.... Kiedyś tak szybko popylalam.......

Posted

[quote name='Agmarek']A dlaczego? Jeśli można wiedzieć?
[/QUOTE]
Nie mogę mieć ani drugiego kota, ani drugiego psa... no chyba że sobie sprawię drugiego (innego) TZta :)

11 lat temu przywiozłam Nalę - byłam u koleżanki pod Poznaniem, TOZ rozwalił wielkie pseudo, szybko musięli pchnąć psiaki. A że w haszczakach zakochałam się w dzieciństwie czytając książki Londona to przywlokłam małe pięciotygodniowe coś.
Wlazłam do domu o północy, TZ leżał w wyrku, postawiłam psicę na nim i usłyszałam "O NIE!!! albo ja albo pies". W tym momencie Nala zrobiła kupala jemu na piersi i poszła spać. Stwierdziłam, że "za psa już zapłaciłam" (200 zł na TOZ dałam).
Z pozwoleniem na kota walczyłam kilka lat. I uzyłam podstępu. Przy każdej okazji jak pytał o prezent na różne okazje mówiłam, ze chcę kota. Buntował się strasznie... aż poszlismy do znajomych mających persa (takiego nie chciałam). A wiadomo jak pers - lezy i wygląda. Chciałam przybłędę, ale uparł się, ze jak kot to taki jaki się jemu spodoba. Wybrał neva masquerade, pojechaliśmy do hodowcy. Jak się okazało do pseudohodowcy też. Nevki mieli śliczne, nie wiedziałam którego wybrać. Po pertraktacjach cenowych - z 1100 do 900 poczułam nagłą potrzebę skorzystania z toalety. Wchodzę, a tam kotka syberyjska (niebieska) i kociątko, bez rodowodu... Tata neva z rodowodem podobno. I przepadłam!!! Kociątko chude, bidne, w miskach karma firmy "tesco", świerzb w uszach... Nie wytrzymałam. Zabrałam kruszynę do domu, chociaż baba chciała ją zatrzymać do rozmnażania. Z TZtem się kłóciłam, ze ta albo zadna. Zapłacił babie 200 albo 300, ma różne wersje.
A teraz mam warunki, mogłabym mieć stado kotów, ale nie - TZ się nie zgadza. Bo sierść, bo wydatki, bo... buuuuu... ciągle cos mu nie pasuje.
Żaden argument nie działa... nie chyba że faceta wymienię na kota kiedyś :)

Posted

[quote name='Emigrantka']ja dawno wymienilam, i nie zaluje ;)[/QUOTE]
No widzisz, a ja się pomyliłam... Prawie 16 lat temu wymieniłam TZta na wolność, a potem znowu przygarnełam faceta. Już wtedy trzeba było brać psy i koty!!!

Posted

ja faceta tez przytachalam jakis zas temu, wytrzymalam miesiac, odeslalam skad sie przywlokl....

mowy nie ma - brrrrrrrrrrrrrrr

a kociaki sa po prostu superrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Zarcia mamuska niesamowita....

koty teraz na moim lozku (zaspalam do pracy a i tak przed wyjsciem na Dogo wlazlam... hehhe) a Zarcia pod lozkiem lezy i pilnuje smarkaczy...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...