Doginka Posted February 24, 2010 Author Share Posted February 24, 2010 SBD, jesteś perfidna i wyparłaś się namawiania!!! Namawiałaś biedną panią (staruszkę, tę która dzwoniła po SM) na tego psa jeszcze zanim przyjechała SM. Potem zasugerowałaś mojej mamie, że może - cytuję "Wy byście go na trochę wzięły" potem zaczęłaś biadolić jak to strasznie jest na Paluchu i mama powiedziała, że może mu dać spanie, ale jak nie da rady, to pies nie będzie mógł zostać. Taka mowa była również przy SM, żw w razie czego mamy zadzwonić do nich i ta ekipa przyjedzie po psa. Ja nigdy nie zajmowałam się czymś takim jak szukanie DT, czy w ogóle braniem psa i skoro to Ty pierwsza ruszyłaś sprawę zanim przyjechała SM, to myślałam, że zajmiesz się tym dalej, a pies będzie miał u mnie nocleg i żarcie!!! Moja mama jest na ręcie ze sparaliżowaną ręką. Ma malutkie mieszkanko (1 pokój i łazienka tak malutka, że ledwie mieści się tam 1 osoba!) Z resztą wiesz, bo byłaś! Do tego nie potrafi zajmować się psami, a w szczególności, gdy pies ją gryzie! A niestety on ją ugryzł!!! A Ty w momencie jak już SM pojechała, to zaczęłaś odwracać kota ogonem i umyłaś ręce. Fakt wydrukowałaś 15 głoszeń (ja ponad 40) Z tym, że ja rozwiesiłam ogłoszenia rano, a Ty zamierzałaś to zrobić w nocy? Tuż przed wtorkirm. Niestety nikt nie przewidział, że pogrzeb będzie w środę! A wiedziałaś, że mieliśmy śmierć w rodzinie, bo rozmawiałyśmy o tym na spacerze, zanim jeszcze znaleziono tego psa!!! A skoro tak zapewniałaś tę starszą pania, którą namawiałaś na psa do tego stopnia, że pani się tłumaczyła, że wyjeżdża i nie może go wziąć, zapewniałaś ją jaką to jesteś wolontariuszką, jak to się zajmujesz tymi psami, to czemu ty nie oddałaś Zośki do swojej mamy, która blisko mieszka, tylko na mnie naskoczyłaś, że ja nie chcę oddać swoich psów:angryy:? Ja wiem, że próbowałam i mogę śmiało sobie spojrzeć w oczy w lustrze, a ty jesteś zakłamana i wulgarna. Zaczęłaś mi ubliżać przez telefon, rozkazywać i szantażować! Moja mama była tobą zbulwersowana! - mam to nagrane;-) Dopiero Renata pomogła - wsparcie psychiczne tez tu się liczy. A jeśli Wy wszyscy możecie lepiej traktować znajdy od swoich wychowanych od szczeniaka psów to wasza sprawa. Ja mam psy wystawowe i nie zamierzam poświęcać ich wyglądu, psychiki i pierwszeństwa w ich własnym domu!!! Każdy tylko radził, gadał, ale prawie nikt(podkreślam prawie) nie pomógł tak naprawdę, bo na gadaniu się kończyło! Ja się nie dziwię, że mało jest osób, ktre dają DT, bo jak mają taką pomoc i wsparcie psychiczne, to ... nóż się otwiera:angryy: Nie chce mi sie dalej pisać Wy wspaniałe wolontariuszki!!! - jak to dumnie brzmiało w ustach SBD przed tą staruszką! Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 pozabijam no a tak swoja droga na stronie palucha w kwarantannie jeszcze go nie ma :/ Doginko wiem ,ze troszczysz sie o chlopakow ,ale tak naprawde to nie jest cierpienie psow tylko ludzi , nam sie tylko tak zdaje ze psy sie mecza i cierpia , a tak naprawde doskonale wiedza ze ich pozycja jest niezachwiana. Jak bralam pierwszego tymczasa to sie trzeslam co Niya i Setka na to , ze sie beda baly bo inny pies a teraz maja w oczach " jeeezuuuu znowu jakis , ale luz przyszedl -pojdzie". Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doginka Posted February 24, 2010 Author Share Posted February 24, 2010 [quote name='NiJaSe']pozabijam no a tak swoja droga na stronie palucha w kwarantannie jeszcze go nie ma :/ Doginko wiem ,ze troszczysz sie o chlopakow ,ale tak naprawde to nie jest cierpienie psow tylko ludzi , nam sie tylko tak zdaje ze psy sie mecza i cierpia , a tak naprawde doskonale wiedza ze ich pozycja jest niezachwiana. Jak bralam pierwszego tymczasa to sie trzeslam co Niya i Setka na to , ze sie beda baly bo inny pies a teraz maja w oczach " jeeezuuuu znowu jakis , ale luz przyszedl -pojdzie".[/QUOTE] Ja juz nie zamierzam tego sprawdzać. Dostałam od wspaniałych wolontariuszek zimny prysznic, zamiast wytłumaczyenia jak to sie wszystko załatwia. Ja byłam nowicjuszką i chętnie bym sie nauczyła, może nawet uodporniła psychicznie, ale juz nie chcę przez takie jak ONE!!! NiJaSe, nie piszę tego o Tobie;-) A tak w ogóle, to nie napiszę tu już nic, lepiej zająć się tym biedakiem na Paluchu, zamiast sie wykłócać;-) Ja też co jakiś czas sprawdzam, czy jest juz na stronie Palucha ten pies! Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlenka Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 [quote name='Doginka']Ja juz nie zamierzam tego sprawdzać. Dostałam od wspaniałych wolontariuszek zimny prysznic, zamiast wytłumaczyenia jak to sie wszystko załatwia. Ja byłam nowicjuszką i chętnie bym sie nauczyła, może nawet uodporniła psychicznie, ale juz nie chcę przez takie jak ONE!!! NiJaSe, nie piszę tego o Tobie;-) A tak w ogóle, to nie napiszę tu już nic, lepiej zająć się tym biedakiem na Paluchu, zamiast sie wykłócać;-) Ja też co jakiś czas sprawdzam, czy jest juz na stronie Palucha ten pies![/QUOTE] Jak masz ak robić to rzeczywiście - nie bierz już zadnego psa z ulicy ... Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 no ja tez sprawdzam ,ale narazie zima ni ma Doginko tu sie zrobila kwadratura kola na Twoje zale byla taka odpowiedz to bylo wzajemne nakrecanie sie , to sa tzw.emocje i tyle. Mysle ,ze kazda juz napisala co mysli i czas temat zamknac w sensie nie psa tylko wlasnych zali. Stalo sie jak sie stalo , mleko sie rozlalo i mysle ze jakis pozytek z tego wynikl bo to byla lekcja z ktorej nalezy wyciagnac wnioski , kazdy wlasne. Teraz czas na Gracjana bo jakos mi nie pasuje zeby cesarz Gracjan siedzial za kratkami - TO SIE NIE GODZI !!!! achh Doginko trzeba by tytul watku zmienic Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doginka Posted February 24, 2010 Author Share Posted February 24, 2010 [quote name='nijase']...teraz czas na gracjana bo jakos mi nie pasuje zeby cesarz gracjan siedzial za kratkami - to sie nie godzi !!!! Achh doginko trzeba by tytul watku zmienic[/quote] jaki tytuł proponujesz? Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 kiepska jestem w tytulach ,ale moze cos w stylu Czekoladowy cesarz Gracjan czeka w schronisku na swojego aniola ....czy jakos tak moze ktos ma cos lepszego ?? nooooo kochani.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
ariss Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 Niestety nie ma już pieniążków na Gracjana:( musimy zbierać deklarację!!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 no to trza tytul dopasowac Czekoladowy cesarz Gracjan czeka w schronisku - prosimy o deklaracje .... eeeeeee kiepsko mi to wychodzi kto ma jakis fajny pomysl na tytul watku ??? haloooooooooooooooooooooooooo Link to comment Share on other sites More sharing options...
ariss Posted February 24, 2010 Share Posted February 24, 2010 Bez Waszych deklaracji, czekoladowe psia serce będzie gasło z każdą chwilą...??? też nie potrafię nic chwytliwego wymodzić Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doginka Posted February 24, 2010 Author Share Posted February 24, 2010 Znalazłam Gracusia wreszcie! [IMG]http://www.paluch.org.pl/foto/001000616_mini.jpg[/IMG][FONT=verdana][SIZE=1][B]ID[/B]: 0536/10 [B]Gatunek[/B]: PIES [ MIESZANIEC ] [ samiec ] [B]Masc[/B]: brązowy, czarny na grzbiecie [B]Waga[/B]: 12,000 [B]Skad[/B]: St. Augusta 18 [B]Znaki[/B]: biały żabot[/SIZE][/FONT] Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzolandia Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 [quote name='Alicja']myśle ze musiałabyś na PW do Zuzolandii napisać , skoro chciała dać to myślę jednak ze nie z myślą o dogince a o psiaku i zapewne się nie wycofała sama z tej deklaracji[/QUOTE] [B][I]w związku z tym ze psiak trafił ostatecznie na paluch pieniazki zostały przekazane na sterylke suni Misi od Jaszy Suczka ma swój wątek na dogo . Zostało jakies 40 zł więc moge je przekazac dla Gracjana. plus karme . Tylko tyle moge na chwile obecną zrobic ... I tak juz na marginesie .. bardzo żenujace są te wycieczki pod adresem Doginki . wszystko opiera sie na ..dzis slogany szumne hasła margaryna zamiast masła ... emocje emocjami ..dobro psiaków swoja drogą ale trzeba tez patrzec zdroworozsądkowo . Ja sama nigdy nie poswieciłabym dobra moich futer dla obcego psa i gdyby przyszło wybierać wiadomo kogo bym wybrała.Więc moze darujcie sobie te wszystkie moralizatorskie teksty i zajmijcie sie Gracjanem skoro tak bardzo lezy WAM na sercu ..... [/I][/B] Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 no dobra jest potencjalny dom dla jasnie ceserza Gracka , Doginka dala mi namiary , bede do pana dzwonic i rozmawiac :). Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 [quote name='NiJaSe']no dobra jest potencjalny dom dla jasnie ceserza Gracka , Doginka dala mi namiary , bede do pana dzwonic i rozmawiac :).[/QUOTE] zaciskam :kciuki: Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted February 25, 2010 Share Posted February 25, 2010 obydwie sylwia jestesmy krzykaczki i zarówno tobie, jak i mi daleko do delikatnej panienki z pensjonatu, więc wulgarność dotyczy każdej z nas. bądź uczciwa. już w sobotę bodaj słyszałam, ze to ja jęczeniem o paluchu namówiłam kobietki na dt. zgroza. nie namawiałam tej pani. normalnie jak człowiek spytałam, czy mogłaby go wziąć (to ona go zgłosiła). powiedziała, ze często podróżuje, służbowo - ta "staruszka" jest czynna zawodowo. na boku o tym dwa zdania zamieniłysmy. potem jeszcze się spytałam, kiedy wyjeżdża, bo może kilka dni mu by to kupiło, ale to miał byc następny dzień czy tam dwa dni później. obydwie z panią stwierdziłyśmy, ze to nie ma sensu... aha, to pani mnie spytała, czy jesteśmy wolontariuszami. to co miałam powiedzieć, ze nie? dla mnie to nie jest powód do chwały sylwia, ja sie z tym nie wyrywam przed szereg, co ty tu w ogóle wypisujesz? co to ma do rzeczy? aha, syliwa, przedstawiasz jako fakt swój świeży pomysł, ze pani kłamała. super, dobry argument! jak rany - normalnym tonem z babeczka rozmawiałam, nie płaczącym, czy błagającym, normalna rzeczowa rozmowa o konkretach. tak, nie, ok, idziemy dalej. znacie to z życia? jest to namawianiem? twojej mamy w zyciu bym nie namawiała na dete! z powodów, o których była mowa. teraz mówisz, ze ja namawiałam, nie ty. twierdzisz, że nie mówiłaś, ze ewentualnie, jakjej się nie uda, to weźmiesz gracka a sznupy pójdą do mamy??? kurdę, nawet byłam zdziwiona! może tak to zapamiętałaś, już cholera sama nie wiem... bo to jest jakiś obłęd. moje głośne myślenie, ze szkoda psa na paluch, ze tam jest bezadziejnie (jednoczesnie w głowie przegląd telefonów), jest zaplanowaną manipulacją, a twoje mówienie w stylu, mamo, prosze, weź go, pomoge ci - już nie jest namawianiem....? ludzie - my jak z abrakadabrą co chwilę w coś się pakujemy, którys pies z kolei i przeciez my wszystko to wiemy, to i tak sobie mówimy - kurdę, na paluchu zgroza, szkoda go na paluch... to jest mantra... jakie namawianie???? Faktycznie rozmowa była o ewentualnym przyjeździe eko, jakby co, tak było, pamiętam, tego sie nie wypieram. dla mnie sprawa polega na tym, że to "jakby co" było poddaniem się na pierwszym problemie. powiedz mi, dlaczego powiedziałaś stanowczo, ze nie pójdziesz do weta? dlaczego nie powiedziałaś, ola, głupio mi, nie znam się, chodź ze mną? w te pędy bym polazła! ale nie, od razu krzyk, nie pójde, nie mam czasu, moje nazwisko. zamiast kurcze normalnie powiedzieć, że chcesz towarzystwa, usłyszałam, ze to mój obowiązek się tym zająć... chyba cos tam przemyslałas, bo renate już poprosiłaś. to nie dziw, ze się zgodziła. ja natomiast dowiedziałam się, ze nie i tyle. też bym ci dała wsparcie, do cholery, dlaczego niby nie, cały zcas to robimy dla obcych, to przeciez tym bardziej dla koleżanki! a renata też by się zeźliła, jkaby usłyszała "nie pójdę" i tyle. pzrepraszam bardzo, ze wydrukowałam tylko 15 ogłoszeń, tak się złożyło, ze w pracy nie sa szczęsliwi, jak się drukuje prywate w większych ilościach. przepraszam, ze się nie zwolniłam z pracy, zeby je rozwieszać. przepraszam, ze nie było widać tego, jak przez cały piątek wieczór i niedzielę obdzwaniałam ludzi, fundacje, psiarzy, nie psiarzy. w sobote nie, bo miałam wyjętą z życiorysu. doginka nagrywasz rozmowy z koleżankami?? hihi. chcesz je upublicznić? jak dla mnie - proszę bardzo. dlaczego twoja mama może mnie szantazowac, a ja jej już nie? to niesprawiedliwe, zwłaszcza, ze ona zaczęła. domagam się sprawiedliwej możności szantażowania szantażystów, buehehe. więc mozemy jeszcze długo rozmawiać o wielu aspektach mojej wrednej osobowiści. przynajmniej czynię to, co deklaruję. [B]poza tym dobra, przyjmijmy na chwile, ze usilnie namawiałam ciebie i twoją mamę na ten tymczas. tak samo jak ta panią, ok. wskażesz mi róznice w zachowaniu waszym i tej pani? które bylo przemyslane?[/B] jak rany, czy my rozmawiamy o tym, ze odpowiedziałam babce twierdząco na pytanie o wolontariat, że krzyczałam na sylwię, ze jestem wredna.... to jakiś żart jest. Link to comment Share on other sites More sharing options...
mercy Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 mam nadzieje,ze ktos pokocha tego cudownego psiaka!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
mercy Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 mam nadzieje,ze ktos pokocha tego cudownego psiaka!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
lutomskak Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 czytalam od poczatku ,bo bylam przekonana-ze w koncu czytajacy zaczna bardziej litowac sie nad osoba,ktora psa znalazla niz nad psem i sie nie pomylilam..... Ale jak przeczytalam w poscie Sleepingbyday-ze ktos nagral jej rozmowe telefoniczna i moze to zostac uzyte-nie dalam rady,albo jak to sie potocznie mowi ( nie ogarnelam sie ) i pisze-ze to juz nie pierwszy raz sie zdarzylo.Mnie tez Doginka swego czasu straszyla,ze ma nagrane nasze rozmowy i ,ze uzyje ich przeciwko mnie..... jaja -po prostu jaja i to zenujace.Zal tylko psa i ludzi ,ktorzy dali sie w to wszystko wciagnac-Ona sie z tego i tak pieknie wyplacze szlochajac jaki to swiat jest dla niej obrzydliwy Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 lutomskak - ja myślę, że po prostu wiele czytających osób wyciągnęło wnioski, ale już nie pisze bo i po co się przepychać czy licytować jak to i tak nic nie da - ludzie są jacy są... szkoda psiaka, ale mam nadzieję, że mu się poszczęści w tym wszystkim Link to comment Share on other sites More sharing options...
NiJaSe Posted February 26, 2010 Share Posted February 26, 2010 zrobilam wywiad na temat domku , generalnie bylo tak ze sasiadka pana z naszego osiedla ,ktory jest w temacie Gracjana powiedziala o nim swojej znajomej , tyle ze ja nawet nie pojde tam na wizyte bo pani ma lat 70 :/ a Gracek to przeciez mlody pies. sory ale wiek pani w tym wypadku przesadza sprawe Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doginka Posted February 27, 2010 Author Share Posted February 27, 2010 [quote name='lutomskak']czytalam od poczatku ,bo bylam przekonana-ze w koncu czytajacy zaczna bardziej litowac sie nad osoba,ktora psa znalazla niz nad psem i sie nie pomylilam..... Ale jak przeczytalam w poscie Sleepingbyday-ze ktos nagral jej rozmowe telefoniczna i moze to zostac uzyte-nie dalam rady,albo jak to sie potocznie mowi ( nie ogarnelam sie ) i pisze-ze to juz nie pierwszy raz sie zdarzylo.Mnie tez Doginka swego czasu straszyla,ze ma nagrane nasze rozmowy i ,ze uzyje ich przeciwko mnie..... jaja -po prostu jaja i to zenujace.Zal tylko psa i ludzi ,ktorzy dali sie w to wszystko wciagnac-Ona sie z tego i tak pieknie wyplacze szlochajac jaki to swiat jest dla niej obrzydliwy[/QUOTE] lutomska, ze mną już tak jest, że jak ktoś mnie obraża, to go nagrywam, zeby mieć dowód!!! twoje obraźliwe posty i nagraną rozmowę z groźbami też mam do dzisiaj i nie omieszkam zrobić z tego użytku w Sądzie, jak juz do końca mnie wqrv...z!!! Nie jestem mniej wredna od ciebie!!!:cool3: Olka mnie obraziła, to drugą rozmowę już nagrałam i tyle!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
ariss Posted February 27, 2010 Share Posted February 27, 2010 Ja tam nikogo nie poklepuje po ramieniu ale też nikogo nie osądzam. Niech każdy postępuje jak mu na to sumienie pozwala!!!!!!!!! Ale zlitujcie się wreszcie i nie zaśmiecajcie tego wątku!!!!!!!!!!!!! może zamiast tego jakieś deklarację:cool3: [B]ja jak na teraz mogę dać 30zł[/B];) więcej nie dam rady:shake: [B] maławaszka [/B]daj mi znać na gg...bo mi wcięło do Ciebie kontakt:roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Doginka Posted February 27, 2010 Author Share Posted February 27, 2010 Dziś do mnie dzwoniła pani, ale okazało się, że ma 85 lat i chodzi o lasce i znowu nici z domku:shake: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarne Gwiazdy Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 [b]20-02-2010 11:52[/b] [quote name='Doginka']Każda pomoc mile widziana:loveu: Jest jeszcze problem natury finansowej - niestety ja nie mogę teraz pomóc finansowo (vet, ogłoszenie itp.), bo mam lekkie problemy. Mało klientów, a płatności duże - ZUS, skarbówka i td. itp. Mam nadzieję, że jak zima minie to się odkuję;-)[/QUOTE] [b]23-02-2010 10:49[/b] [quote name='Doginka']O 14:00 mam psa do roboty, moja mama pojechała do lekarza o 10:30 i nie wróci wcześniej niż za kilka godzin, ja nie mam możliwości na trzymanie psa, więc jak chcecie mu pomóc, to szukajcie go na Paluchu. Ja czekać nie mogę!!! Nie ma opcji, żeby został u mnie jeszcze do końca tygodnia, niestety ja oprócz psów mam rodzinę i dziecko w najtrudniejszym i buntowniczym wieku! Nie mogę jeździć po jakichś miejscowościach - nie mam samochodu, nie mam kasy na wyrzucanie, mam problemy finansowe, w ciągu ostatnich kilku miesięcy miałam 3 pogrzeby w rodzinie - ostatni mam jutro:-(. Rozstałam się se swoim TZem definitywnie:placz: tego wszystkiego już za dużo jak na mnie !!![..][/QUOTE] [b]Dzisiaj 16:50[/b] [quote name='Doginka']Tyle kosztuje, ale juz kupiony, dlatego chcę sprzedać D90;-) [URL="http://www.ceneo.pl/2748104"][IMG]http://image.ceneo.pl/data/products/2748104/productToCategory.jpg[/IMG][/URL] [B][URL="http://www.ceneo.pl/2748104"][B][COLOR=#076e9e]Nikon D300s + AF-S DX 18-200 VR II[/COLOR][/B][/URL] [/B] Cena od [B]6866,00[/B] zł [URL="http://www.ceneo.pl/2748104"][IMG]http://www.ceneo.pl/common/image/back/price-compareBtnImg.png[/IMG][/URL] w 8 sklepach [LIST] [*]Cena od [B][SIZE=2]6866,00[/SIZE][/B] do [B][SIZE=2]9783,00[/SIZE][/B] zł [/LIST] Witam Cię moja imienniczko:lol: Zapraszam do nas częściej. Mam nadzieję, że już niedługo dogo się uspokoi;-)[/QUOTE] [url]http://www.dogomania.pl/threads/83526-Fotogaleria-Gordona-Rapera-I-MiA-ki[/url] :loveu::loveu::loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
ariss Posted March 1, 2010 Share Posted March 1, 2010 czy ktoś zbiera deklarację, bo nie wie komu mam wysłać kasę? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts