Jump to content
Dogomania

Cała prawda o owczarkach niemieckich (???)


Aga1402

Recommended Posts

asher-uo boszsze ale czy to wina hodowcow ze w polsce sa lewe egzaminy IPo i testy psychiczne?ze to smich na sali jaki psy zdaja?czy rozmnazaczy i ktos do diabla te psy przepuszcza nie?jesli sa takie psy dopuszczane to czy to oznacza ze rasa jest do doopy czy w polsce po prostu sa machloje?!z rasa jest wszystko ok.dlugie niestabilne podudzia nie sa promowane przez SV-a to zdaje sie SV wyznacza jak i co hodowac a nie pan jozio z koziej wolki:angryy: .do tego psy z dlugimi podudziami siedza w kojcach i miesni niet no to jak one maja chodzic niby?polecam jedna hodowle.tak to prawda.bo jak cos polecam to musze miec pewnosc ze kogos na mine nie wepchne.w ziazku z tym polecam jedna bo jestem pewna jednej.moge pokombinowac ze skojarzeniami par w innych ale czy mam pewnosc?nie.no to polecam jedna.:p

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 212
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

a moze nie przekonujmy ze sa normalne onki :evil_lol: ? jak sie społeczentwo uprzedzi spadnie populacja , producenci przerzuca sie na coś innego :lol: . cala prawda o ONkach ?? ano na przykladzie mojej starszej suni : przecietna niedziela ostatnio : rano trening IPO , poprzedzony godzinnym bieganiem i wariowaniem w sniegu , po południu trening obedience ,porzedzony godzinnym ganianiem na sniegu ,bo inaczej ja nosi , po 2 godzinach w domu suka jest gotowa pracowac dalej . i niech mi ktos powie ze jak jej zapewnie tylko 4 15-minutowe spacerki dziennie na smyczy to nie zacznie szukac innych rozrywek , ze nie bedzie szukala okazji do wyladowania energi w inny niekoniecznie społecznie uzyteczny sposób :evil_lol: . to nie sa normalne psy , to jest cala prawda o ONkach , to są łobuzy pełne energii i szalenstwa ,gotowe zawsze i wszedzie na współprace z czlowiekiem ,którego zas.......... obowiązkiem jest jego wymagania pracy i ruchu zapewnic . inaczej nie ma sensu kupowac ONka i tłumaczyc problemy ich głupota , złym charakterem itd.

Link to comment
Share on other sites

mch-masz racje kochana swietom a ja jak zwykle daje sie ponosic bo temat zastepczy na forach-dokopmy onkom:diabloti: ,degeneratom.gleeeeeboooooki ooodddech-tak kochani,nigdy nie kupujcie se onka,to czuby kompletne bowiem sa i jak nie dacie im roboty to se same znajda:diabloti: :diabloti: :diabloti: :cool3: :eviltong: .moje zdegenerowane eksteriery jak nie pracuja codziennie zjadlyby mi kojce:lol: po kawaleczku ,i dziamgaly by caaaaly dzionek bo z nudow to wszystko mozna robic-nawiasem mowiac dziecko mam zdaje sie tez zdegenerowane bo tez nie za bardzo lubi siedziec w domu 10 godzin bo wtedy ja nosi:mad: .no i ja tez degenerat jestem bo dzien caly w domu to dla mnie kompletna masakra-jestem nie do wytrzymania,teraz mam zapalenie nerwow kulszowych w obu nogach-tez przez te glooopie onki bo na slady trzeba biegac codziennie ,pogoda niewazna,a myslalam ze one sie o te tylne nogi wywracaja a te gloopie mutanty nie chca sie wywalac tylko biegaja jak czuby i nigdy im nie za wiele:cool1:.i jak zwykle ,zgodnie z tradycja;) zapraszam na stronke [URL="http://www.kirschental.de"]www.kirschental.de[/URL] oraz [URL="http://www.orbithome.de"]www.orbithome.de[/URL] z ktorych pochodza zamieszczone wyzej przeze mnie zdjecia tych chorych psychicznie psow ktorych W ZADNYM wypadku nie wolno kupowac.zeby se zycia nie zmarnowac lataniem 12 lat na pole szkolenia ;)

Link to comment
Share on other sites

ayshe,
podałas przykłady psów niemieckich ;)
Pokaż mi w PL ON pasące lub z zaliczonym FH...
Te psy, które widziałam na placach to w większości przypadków były importowane z Czech lub Niemiec bądź były pierwszym pokoleniem takich importów w Polsce.
To, że mamy takie psy a nie inne jest winą tylko hodowców, sędziów (bo przecież nie psów), że kładą nacisk na wygląd a nie na psychikę i uprawnienia hodowlane dostają psy strachliwe z agresją lękową ale przecież piękne wystawowo.
Ja mam użytka i w życiu nie zrobie z nim hodowlanki, nawet jak będzie miał IPO3 i HD-A, bo nie przystąpi do przeglądu, z prostej przyczyny - nie dostanie na wystawie doskonałych ocen.

Link to comment
Share on other sites

ale mówimy o hodowlach owczarków?czy ogólnie?
a wiec tak-Atos -owczarek niemiecki-rodowodowy nabyty z hodowli w Poznaniu(juz pare ładnych lat temu)nie ma juz go z nami ładnych pare lat...
rottwailer i owczarek srodkowo-azjatycki z hodowli w Warszawie...
jestem zwykłym nabywca psów-nie hodowcą i zasze byłam z nich zadowolona....
wszystkie miały papiery i mogły brac udzial w wystawach ale nie brały....
Bej-rottwailer był pieknym psem i nawet mielismy taki zamiar i dlatego nie zmienilismy mu imienia...

Link to comment
Share on other sites

AM a co za przepraszam cie problem zrobic ze swoim psem reproduktora w niemczech??????tam nie musi byc absolutnie doskonaly zeby byc reproduktorem.a ty pojedziesz zrobic FH ?albo HGH alboRH?ja nie mam z tym problemow nawet z niehodowlanymi psami.tez mam suke uzytka po Merlinie Conneforde i corce Lorda Karthago i co?nic.robie z nia co mam robic ifajnie jest.dziadka shado tez nie oszczedze i FH i schh musi zdac mimo swoich 9 lat bo to onek.masz swieta racje ze rto nie jest wina psow ze sa takie a nie inne.i oczywiscie dalam przyklad psow niemieckich i to nieprzypadkowo psow ktore znam osobiscie,"palpacyjnie " i "jezorowo"ze tak powiem.faskus na rekawie cudem nie jest ale.......jak on pracuje na sladzie:loveu: ,a przy owcach:loveu: ......orbit to .........orbit.takiego psa od czasu Jecka Noricum nie widzialam choc pojawil sie nastepny zjawiskowy pies o wzorcowym charakterze w grupie VA ale cicho sza:cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']AM a co za przepraszam cie problem zrobic ze swoim psem reproduktora w niemczech??????tam nie musi byc absolutnie doskonaly zeby byc reproduktorem[/quote]

Tylko wtedy w Polsce nie będzie uznany jako reproduktor. Cytuję za KON

[I][COLOR=#005633][/COLOR][/I]
[I][COLOR=#005633][B]Komunikat Klubu Owczarka Niemieckiego (Klubu-Komisji)
W związku z licznymi zapytaniami od hodowców owczarków niemieckich w sprawie dopuszczenia do hodowli psów i suk sprowadzonych z zagranicy, a których właścicielem jest członek ZKwP, na podstawie Regulaminu Hodowli Psów Rasowych, ustala się co następuje:
a) wszystkie psy i suki muszą posiadać odpowiednie oceny z wystaw obowiązujące w ZKwP,
b) wszystkie psy i suki muszą odpowiadać polskim wymogom w zakresie prześwietleń w kierunku dysplazji stawów biodrowych (wynik A i B),
c) uznaje się wyszkolenie w zakresie IPO zdobyte w kraju, z którego pies został sprowadzony,
d) uznaje się zagraniczne licencje dożywotnie.

Uwaga: warunki zawarte w punkcie C i D dotyczą tylko psów i suk sprowadzonych z krajów zrzeszonych w FCI.[/B][/COLOR][/I]

[quote name='ayshe']a ty pojedziesz zrobic FH ?albo HGH albo RH?ja nie mam z tym problemow nawet z niehodowlanymi psami.[/quote]

Na razie chcę zrobić IPO1-3 i trochę postartować, potem mam zamiar FH i czeskie ZVV1-3, które mimo, że nie uznane przez FCI jest bardzo trudne i traktuje zaliczenie tych egzaminów jako wyzwanie. Mam nadzieję, że mi się uda... ;)
HGH robić nie będę bo nie mam warunków na treningi i mieć nie będę...

Link to comment
Share on other sites

AM -a musi byc tak koniecznie POLSKIM reproduktorem?moze byc niemieckim przebywajacym w polsce.co to za problem:cool3: .zycze powodzenia na egzaminach i szkoleniu i bardzo uprzejmnie proszem o zyczenie mi tego samego bo przyda mi sie w tym roku:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']zycze powodzenia na egzaminach i szkoleniu i bardzo uprzejmnie proszem o zyczenie mi tego samego bo przyda mi sie w tym roku:razz:[/quote]

Dziękuję bardzo :p i również życzę tego samego. I czekam na wieści z placu boju tj. z egzaminów :))

Link to comment
Share on other sites

Obawiam się, że dość daleko odeszliśmy od topiku "wychowanie" :mad:

Ja miałam kiedyś owczarka tzw. porodowodowego - czasy były inne, ja nawet nie nastoletnia. I trafiła do mojego domu spora, przerażona kupka nieszczęścia, która w wieku 3,5 miesiąca praktycznie nie znała człowieka. Skuliła się pod krzesłem, jeden pokój zwiedzała cały dzień, cały dom zajął jej okrągły tydzień. Potem przyszła nosówka, ciężka walka o życie... Kora, wychowywana przez kompletnych laików, wyrosła na wspaniałego, spokojnego i zrównoważonego psa, cudownego towarzysza moich dziecięcych zabaw. Przeżyła z nami 14 długich lat...
W którymś momencie zapragnęłam drugiego psa. Owczarka oczywiście. Rodowodowego, w końcu byłam już "uświadomiona". Zaczęłam szukać. Nie szukałam w Niemczech, nie miałam góry pieniędzy, po prostu chciałam psa "do kochania"... szukałam więc, słyszałam masę propozycji (od hodowców zrzeszonych w ZKwP! :angryy: ) sprzedaży szczeniaków bez papierów (no bo, proszę Pani, kryjemy dwa razy w roku), widziałam długie rzędy kojców z bezmyślnie szczekającymi psami i szczeniakami do wyboru do koloru, tu 3 tygodniowe, tu 3 miesięczne, tu półroczny, tu roczny... Kiedy wreszcie trafiłam na hodowcę, który [B]nie chciał [/B]mi sprzedać szczeniaka, uczepiłam się go jak pijawka :lol: Miał dwie niemieckie suki, z korungiem, moglam sobie sprawdzic na www ich zuchwert... Pasjonat cała gębą. On jeden. Tyle się naszukałam i znalazłam jednego - JEDNEGO!!! - hodowcę, od którego chciałabym wziąć szczeniaka. Pewnie ayshe wiesz kogo mam na myśli, on nie żyje... :placz: Nie doczekałam się tego szczeniaka i nie miałam siły, żeby szukać znów, znów oglądać te smutne rzędy kojców. I skończyłam z gończym :cool3:
ayshe widzę, że kochasz tę rasę, szkoda, że nie poznałam Cię wtedy, kiedy szukałam szczeniaka - choć pewnie nie byłoby mnie stać na psa od Ciebie. Tylko że smutna prawda jest taka, że "przeciętny konsument" ma 95% szans na trafienie na fatalnego ONa (zresztą to dotyczy nie tylko ONów) - fatalnego psychicznie i fatalnego eksterierowo.
Mam nadzieję, że tacy pasjonaci jak Ty - ayshe - sprawią, że kiedyś będzie lepiej...

Pozdrawiam serdecznie
Marysia i Una

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wiem Aysha dlaczego nie mozemy pobiadolic troche nad ONkami :-) Dlaczego musimy udawac ,ze wszystko O.K kiedy tak nie jest .
Owszem psow jest duzo ,owczarkow,co kieruje nieuchronnie na nie uwage i latwiej zauwazyc rozne wady.Ale udawanie ,ze problemu nie ma nic nie da.
Problem jest i to duzy.
Byc moze tu to tylko jojczenie.Byc moze ktos to przeczyta i zastanowi sie dwa razy zanim kupi ONka byle gdzie.Byc moze ktos kto hoduje ONki tez bedzie mial chwile refleksji nad zasadnoscia takiego czy innego krycia.
Naprawde bardzo lubilam ta rase zanim stala sie taka jaka jest i nikt mi nie wmowi ,ze psy z maksymalnie obnizonym zadem i wypuklym grzbietem sa zdrowe i piekne.
To moje subiektywne zdanie :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Romas']Naprawde bardzo lubilam ta rase zanim stala sie taka jaka jest i nikt mi nie wmowi ,ze psy z maksymalnie obnizonym zadem i wypuklym grzbietem sa zdrowe i piekne.[/quote]
Romas, a ja nie rozumiem jednej rzeczy - dlaczego utożsamiasz wygląd onków z tym, w jaki sposób są one wystawiane? Popatrz sobie uważnie na zdjęcia 2 strony wcześniej. Na 1 masz onka ustawionego do zdjęcia, na 2 pozostałych onki "w naturze" w czasie zawodów pasienia. Gdzie Ty tam widzisz maksymalnie obniżone zady i wypukłe grzbiety? Powiedz wyraźnie, że nie podoba Ci się sposób wystawiania onków. I tu się z Tobą zgodzę, mnie też się nie podoba. Tak samo jak u innych ras nie podoba mi się wystawianie z podnoszeniem pyska i ogona. Ale to nie znaczy, że te psy nie są piękne i zdrowe.

Dodam jeszcze dla jasności, że nie mam onka. Mam belga, a na szczęście belgi nie są ustawiane do oceny i nie ma tu żadnych wydziwień. Ale chociaż nie mam onka, to ta nagonka na onki też mnie już zaczyna denerwować. [B]W każdej rasie[/B] są psy chore, z wadami itd. Czy w związku z tym należy potępiać [B]całą rasę[/B]? Wiesz, co usłyszałam, gdy w psim parku pochwaliłam się, że kupuję belga? "Czy pani zwariowała? Przecież [B]wszystkie [/B]belgi są agresywne i chore na padaczkę!" A u onków te chore i zdeformowane egzemplarze po prostu bardziej widać. Z 3 powodów. Po pierwsze - jest to bardzo liczna rasa i choć procentowo tych psów z wadami może być tyle samo czy nawet mniej niż w niektórych innych rasach, to liczbowo będzie ich zawsze więcej. Po drugie - onki są uważane niestety za psy dla każdego. I ten "każdy" często nie potrafi wybrać odpowiednio hodowli ani odpowiednio dbać o psa. Po trzecie wreszcie - wśród pseudorasowych kundelków najwięcej jest właśnie tych onkopodobnych. I często to właśnie te psy bez papierów są obarczone różnymi wadami i dolegliwościami, a my nawet możemy nie wiedzieć, że to nie jest ON, tylko pseudorasowy kundelek. Do licha [B]DOŚĆ POTĘPIANIA W CZAMBUŁ WSZYSTKICH ONKÓW[/B] [B]JAKO RASY![/B]

Link to comment
Share on other sites

kochani czy wy naprawde myslicie ze onki chodza w pozycji wystawowej?:roll: .byloby pieknie bo ech no pieknie wygladaja wtedy.....linia grzbietu:loveu: ,i wogole:loveu: .niestety normalnie to onki stoja normalnie.dzisiaj to ja musze isc wybiegac degeneraty:diabloti: :eviltong: ale jutro wrzuce tu pare[obiecuje tylko pare]zdjec onkow,czolowych ,zupelnie prywatniutko:razz: :lol:

Link to comment
Share on other sites

Marysia i gonczy-u mnie nie da sie kupic szczeniaka:cool1: bo ja szczeniat prywatnym osobom nie sprzedaje.za zadne pieniadze.wszystkie onki degeneraty jada do roboty.zostaja tylko czasem suki do hodowli-ale tez 2-3 lata swojego zycia musza przepracowac,ladne wygladanie na kanapie ismyczy mam gdzies:diabloti: .noi mam dwie swoje wnuczki-Tapsi i Uffi po pracujacych mamuskach z mojej hodowli.tak wiec pieniadze nie maja tu nic do rzeczy a ja moge miec wlasne zdanie i nie bede posadzona o np.napedzanie sobie klientow [pomijajac fakt ze nie naleze do ZKwP tylko SV,mam niemiecka hodowle:eviltong: ].bardzo cenie sobie swoja niezaleznosc:cool1:

Link to comment
Share on other sites

w temacie skarba juz zamieszczalam zdjecia uzytkow z BSZS i tych ktorymi bede kryla-nie,nie dlatego ze charakter.:lol: :diabloti: :eviltong: ...........tylko dolaczam sie do programu resteuracji umaszczen.:p nie mam ochoty robic to kolejny raz szczerze powiedziawszy.rasa jest jedna.polityka SV wprowadzania mieszania krwi sluszna,wyniki powoli sa,niemieckie uzytki maja psy VA w papierach.nie przesadzaj z tym "kaszalotem"wiec ja cie prosze:mad:

Link to comment
Share on other sites

A widzisz Ayshe ,utorzsamiam wyglad ON kow z tym jak sa wystawiane ,bo takie wlasnie widze na ulicy.
Nie potepiam calej rasy.Moze nie dosc to podkreslilam.Potepiam mnozone bez sensu i celu poglowie ONkow kalek ktore powszechnie widuje sie na kazdym wiekszym osiedlu.
Napisze jeszcze wyrazniej ,podziwiam ludzi takich jak Ty ,ktorzy maja wizje rasy i nie produkuja pieskow jeno dla zysku ,nie troszczac sie o caloksztalt zagadnienia.
Jednoczesnie uwazam ,ze chowanie glowy w piasek i twierdzenie jakoby rasa sie nie zmienila i dalej jest wspaniala ,jak kiedys bylo ,jest bledem.
OKki zostaly w duzej mierze "zepsute","przerysowane" i istnieje szalona ich nadprodukcja co nieuchronnie prowdzi do degeneracji.
Super ,ze Ty masz zdrowi ,piekne psy ale moi sasiedzi swojego uspili ,bo w wieku pieciu lat mial taka dyskopatie ,ze nie mogl chodzic.Kolezanka z innej listy o psach tez miala ciezka chora suczke,wlasnie kregoslup,jak skonczyla sie sprawa nie wiem.
Czy ONki to jamniki ,zeby mialy dyskopatie.
Widze ,ze nie w smak Ci takie opinie o ONkach ,bo kochasz i hodujesz ta rase.
Rozumiem to.Ale moze wlasnie tacy ludzie jak Ty sa w stanie powiedzic dosc ,sa wstanie przekonac sedziow ,hodowcow zeby nie preferowali karykaturalnie katowanego ONka ze slaba psychika.
Jak chodzilam do psiego przedszkola z moja suczka tez byl tam mlody ON chyba 7 mcy ,bardzo niestabilnie sie poruszal,lapy sie plataly i mowy nie bylo zeby ten pies nadawal sie do sportu czy wogole czegos powazniejszego.Wiotki ,chwiejny ,o slabych ledzwiach.
Mowie to co widze.
Czy potepiam ?Tak ,z pewnoscia potepiam rozmnazane na urrrraaa poglowie owczarkow ,ktore zastapilo stary typ ONa .Ten stary typ jakos nie mial chwiejnej psychiki i nie mial zjezdzalni na grzbiecie ( poza ringiem i na nim) .Dlaczego te psy nie mogly pozostac wlasnie takie silne i zdrwe,dlaczego rasa poszla w kierunku ktory prowadzi do nikad.
Wiekszosc tych psow ,dzisiejszych nie sa predysponowane do zadnego sportu i zadan ,maja tylko duze glowy i zalosnie mikre zady.
Zgadzam sie to napewno ta czaesc bezrodowodowa i rozmnazana nieplanowo ale nie jest dobrze.
Zechciejcie zrozumiec o czym mowie .Nie znaczy ,ze WSZYSTKIE ONki takie sa ,ale jest ich duzo i to bardzo smutne.
Rozmawialismy tu o tej wlasnie rasie wiec osmielilam sie wypowiedziec swoje subiektywne zdanie .Byc moze nie mam racji ,godze sie z ta mozliwoscia ,bo laik w temacie.
jednak chcialabym spotykac na ulicach ONki mojego dziecinstwa ,Szariki jednym slowem :-)

Link to comment
Share on other sites

na szczescie dla rasy DDRowskie onki zostaly wchloniete przez onki z SV choc istnieja czyste hodowle.niemcy wschodni mieli specyficzny sposob hodowania onkow,bardzo dobrze ze tych Szarikow juz nie ma[czy wy WOGOLE przyjrzeliscie sie psom ktore graly szarika?ludzie!chyba nie patrzycie na szarika tylko prace tresera,popatrzcie na inspektora rexa albo K9......tam sa eksteriery nie boorek szarik-widzicie prace tych psow na ekranie?no prosze was bo naprawde sie zalamie].wiem jakie problemy ma rasa-slepa nie jestem.nie jestem rowniez tepa ani ograniczona.moze sie niepodobac budowa onkow-mi tez sie nie podoba budowa pso innych ras a ich ruch jest dla mnie .............zalosny:cool3: w porownaniu z ruchem onka.ale onki nie sa ani zdegenerowane,ani uposledzone.to ze nie rozumie sie dlaczego onek ma taki wzorzec a nie inny i jedynym argumentem jest:oj pani droga kiedys to byli owczarki to rzeczywiscie ja z takim argumentem nie bede polemizowac:roll: .znam tez psy innych ras chore,z niedowladami,itd-czy to jest dowod na to ze rasa jest zniszczona?oj chyba nie.problemy zdrowotne kazdej rasy sa wpisane niejako w jej genotyp.nie wolno rozmnazac chorych zwierzat zeby wolniutko eliminowac przekazywanie predyspozycji do pewnych chorob.to jest rola hodowcow.a z onkami i ich krytyka jest tak:mowie zawsze milosnikom innych ras ze widza zblo trawy w oku blizniego ale belki w swoim to juz nie zauwazaja.

Link to comment
Share on other sites

mistrzostwa HGH [degeneraty pasace:razz: ]
[IMG]http://img224.imageshack.us/img224/3525/sieg42kc.jpg[/IMG]
uran wildsteiger land:loveu: filar rasy
[IMG]http://img515.imageshack.us/img515/5605/ur2fj.jpg[/IMG]
psy z wilsteiger land na polu treningowym
[IMG]http://img328.imageshack.us/img328/9947/tre8nn.jpg[/IMG]
orbit tronje-czytalam juz gdzies ze cecha eksterierow jest ich autyzm:diabloti:
[IMG]http://img458.imageshack.us/img458/2901/oi5es.gif[/IMG]
[IMG]http://img458.imageshack.us/img458/9679/ot6in.gif[/IMG]
eksteriery ladnie wygladaja na kanapie:lol: oraz nie interesuja sie zabawa z przewodnikiem:lol: :lol:
[IMG]http://img48.imageshack.us/img48/3072/foto1dw.jpg[/IMG]
[IMG]http://img529.imageshack.us/img529/7629/foto18mz.jpg[/IMG]
placza im sie nogi:cool1:
[IMG]http://img117.imageshack.us/img117/6140/obi3sn.jpg[/IMG]
i znowu lozko i sciemnianie ze na nie nie wchodzimy
[IMG]http://img352.imageshack.us/img352/6210/pal2so.jpg[/IMG]
[IMG]http://img117.imageshack.us/img117/6454/pal11ul.jpg[/IMG]
zdjecia psow z kirschental.orbita,z wildsteiger land,heleros i austerlitz.

Link to comment
Share on other sites

[B]ayshe,[/B]
napisz coś więcej o Uranie :modla: , o jego charakterze, cechach użytkowych itp. Ja wiem o nim tylko tyle, że był 2 razy Zwycięzcą Świata i że miał zaliczone SChH3 :oops: a mój pies ma go w rodowodzie. Jego babcia (mojego psa) była 50%/50% eksterier/użytek stąd Uran w jego rodowodzie.

Link to comment
Share on other sites

uran to pies filarowy[czy ja aby moge tutaj to pisac:oops: bo jak juz zaczne to:oops: :oops: ].zalapalam sie na poznanie go-wspanialy pies.wbrew temu co sie ogolnie sadzi ma go w rodowodach duzo uzytkow tak jak i innych VA np.dingo haus gero i innych.ale uran byl specyficzny.ogromna sila genotypu tego psa spowodowala ze ogromna wiekszosc onkow ma go w swoim rodowodzie.moje wszystkie poza chita sa mocno na niego zinbredowane.przekazywal zrownowazony charakter,pasje aportu,wyrownal mocno poglowie rowniez swoimi synami i corkami.wszechstronnie wyszkolony,pewny siebie,zrownowazony samiec,bez problemow z socjalem.wierze ze przyczynila sie do jego klasy jego matka wspaniala suka Palme wildsteiger land.palme byla wnuczka kuno v weitdtweg i flory konigsbruch.kuno to wnuk mutza pelztierfarm a flora to corka canto wienerau.i wszystko jasne:razz: dlaczego uran czesto jest w uzytkach obecny.matka palme tez jest z linii canto wienerau.ojciec urana-irk arminius tez ma ciekawy rodowod.ale nie bede przynudzac:roll: .po uranie byla matka "mojego" ukochanego psa,ktorego bardzo cenie i urzekl mnie soba calkowicie-Jecka Noricum.wydaje mi sie ze nastepca urana bedzie ursus batu-klasa tego psa jest niezaprzeczalna i jego ogromny wplyw na hodowle ostatnich lat rowniez.znam ursusa i zasluguje na swoja opinie w pelni.ps.uran mial tez FH a "zaliczone"schh3 wypracowal uczciwie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']Marysia i gonczy-u mnie nie da sie kupic szczeniaka:cool1: bo ja szczeniat prywatnym osobom nie sprzedaje.za zadne pieniadze.[/quote]

ayshe masz zatem elitarną super hodowlę "dla nikogo" ;) Ok, rozumiem, że Twoje psy mogłyby nie nadawać się dla takiego szaraczka jak ja, ale...
No właśnie ALE... Kiedy szukałam ONa dla siebie - szukałam psa zrównoważonego, o dobrej psychice, zdrowego. Psa, który chętnie pójdzie ze mną na dłuuuugi spacer, może na wycieczkę rowerową i który pobawi się ze mną w psie sporty. W takiej rasie jak ON powinnam być w stanie takiego znaleźć, prawda? Tyle tylko, że nie znalazłam. I dla mnie to jest przykre. Co mi z tego, że hodujesz mega super hiper ONki, jeśli nie znalazłam żadnej hodowli ON, z której wzięłabym psa? Tzn znalazłam jedną, ale z nią nie wyszło. To zarzut do hodowców, nie do psów. "Porządne" ONki nadal mnie zachwycają :) ale już nie miałam siły ich szukać...
Zresztą to, że chcę psa "do kochania" nie oznacza, że zaraz "na kanapę" - gończy jest psem BARDZO aktywnym i znacznie bardziej niezależnym od ONa. I mój gończy na mnie nie narzeka :)

Pozdrawiam
Marysia i Una (ob "0" dosk, KT1)

Link to comment
Share on other sites

Marysia-o przepraszam,jak to dla nikogo??psy ode mnie ratuja ludziom zycie ,szukaja min,sluza np.w Iraku i afganistanie,sa przewodnikami osob niepelnosprawnychsluza w jednostkach policyjnych,sa ratownikami tam gdzie hodowla psow wlasciwie nie istnieje.kochane,cenione,pracuja na szacunek dla onkow calym swoim zyciem.uwazasz ze skoro nie sprzedaje psow na wystawy i tak dalej to moje psy sa dla nikogo?jest mnostwo hodowcow ktorzy to robia,lepszych ode mnie.wiec co to za strata?mam sie wstydzic tego bo nie rozumiem.goncze wymagaja od przewodnika duzo ale nie wiecej od onkow.wymagaja inaczej.nie ma ras trudnych i latwych.wszystko zalezy od tego jak pracujesz z psem a nie jakiej jest rasy.oczywiscie rasy wykazuja sie specjalizacja i np. z gonczym schh3 nie zdasz[bo i po co]ale ob ,pt,fh dlaczego to ma dziwic?mnie nie dziwi.masz psa to z nim pracujesz.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...