RUPERT - kawaler do wzięcia!!!do domku!! Rupert ma dom.

[Romka]

...i idziemy poszukać obroży dla Ruperta:
[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/8ad302784e4ade2da4f9d884b52a99a9,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/67f0d764f0639658758dd5f65c30c3c7,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/17d522ea54a3566da5afc61000b60e0e,10,19,0.jpg[/IMG]

...do obroży Rupert ma przyczepioną taką adresówkę:
[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/9b178c67288054d224ec9a098074558f,10,19,0.jpg[/IMG]

...prezent od ciotki Romki ;)

Adresówkę do obroży przypiął mi p.Marek:
[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/46db27f22e59ce17c8bdc3dff0eeba5f,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

Jeszcze tylko drobna kosmetyka:
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/adaa74e91d7308a00700779c1fddc970,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/836d4bd9f4d44f2475b5a7fc9a91ee64,10,19,0.jpg[/IMG]

...i idziemy na ostatni spacerek,żeby trochę zrelaksować Rupercika:

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/3e36e3e59d3865eda34025c51745807b,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/4ec3db85654362731472d50bddda9ea7,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/b9704c18c1ebbb8e926837cdae75b91e,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

Pożegnałem las:
[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/196203c5846328992a27c0b8ad6d3b45,10,19,0.jpg[/IMG]

i moją ulubioną trawkę pod lasem:
[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/5981cc7dd918248b3f750781846df9c7,10,19,0.jpg[/IMG]

i ścieżkę spacerową w lesie:
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/0231dcf8fbabbe1c796debf82ed4247c,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/2bcda87570225e84967456ec1d6dee67,10,19,0.jpg[/IMG]

...na koniec jeszcze zaznaczę,a co:
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/49207bf1f2e5bcbc5bab01d1a4371c40,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

Trzeba się pożegnać z Perełką i Łiskasem:
[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/b83d8191babd803c2fad085b55eb14af,10,19,0.jpg[/IMG]
p.Markiem

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/1d12d62a8ff85f4675bf892f2ea84705,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/328db029df19b0ff01b536473881fbff,10,19,0.jpg[/IMG]

...i z Zośką,która wracała ze spaceru:
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/0957bae5bc6121928dffbf7413799100,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

Wsiadamy do samochodu:
[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/5e40190a8bf281050b69dca44298737d,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/e3862c8ba153b0a637be27f9d787b52d,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/873b57262d00ef8a9cc0ba7249f91517,10,19,0.jpg[/IMG]

...i żegnamy wszystkich:
[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/07f0f448da3bd76225ca1e593c352d5b,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

Na początku był trochę zaniepokojony i dyszał z upału i stresu ale potem uspokoił się i jechał bardzo spokojnie aż do samych Falent,obserwując co dzieje się za oknem:
[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/4c34a71c61667510934119bf3005483e,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/b6e0490fe2c71f3ffc848da724da4afc,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/dd91112652709b1854e38ba59205924f,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/00cd85311fa52de5d3796f4d1a082ea0,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/ffb4597cbff6d773fe49e3628c67b27f,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

Po pierwszym powitaniu spacer,Rupert nie bał się ani ruchu ulicznego ani samochodów:
[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/e89536359a6ebc567819fe57e5778d92,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/a44a5669a4bcb230969041228e0661d8,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/2570d121e93a157210033405f8ce6ba4,10,19,0.jpg[/IMG]
a potem Ruperta prowadziła już tylko p.Joanna:
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/345d5cfa978cbd4fbcb20c9193f9d694,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/67e6e3deadead2b2ae5ceaac52d647b9,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

Poszliśmy na długi spacer:
[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/cf788bde26cfdfbd1b8d11176b6217d7,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/529f7e60320ec587ed0d66af9c861a32,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/9ee9a295c0f03fd091ff25c1087282b5,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/8982596c99ac2c2f4ecf792836b218e1,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/bd8f3062164e7e99a7fb95e34e46fe8d,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/950602e8a86a95201660887848d29aed,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/5489232a05be4293331da89b33cda69e,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/96f056ce043901bd3e9a3298205c1b2b,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/9acff808f4391eb82889fb862757db23,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/0d0e77220572e8dba4b934b856e58618,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/193940449f5730f6ef8771e3b53f893e,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/1e8ba202017a87b00ead91572480c76f,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/da830fa89f0eb5a1f67a67178c85a32d,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/ff6b0c2919411624a71cc13867611a30,10,19,0.jpg[/IMG][IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/e25fe4f6b062ed759323124570a7757b,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

Wracamy do domu,czas załatwić formalności:
[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/5d7335d44e9c158a23bf7daa6c0f5c1d,10,19,0.jpg[/IMG]

...Rupi boi się trochę wejść do klatki schodowej:

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/021227019d06902e7d5a3ce32a26a615,10,19,0.jpg[/IMG]

...w domu zdejmuję mu smycz:
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/2813ae8c39d1f45856eb23954077e5e0,10,19,0.jpg[/IMG]

...wszystko jest ciekawe,tyle nowych zapachów;
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/f8daa913bd5136d1abfabca785a921ac,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/a182611a7ffb81af4034a1ac782d4ef6,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

Tyle nowych zapachów:
[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/8e04d90947f0518d86c3cea9a23c8d2d,10,19,0.jpg[/IMG]

...kto tam jest w lustrze?
[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/57404f4aed0bca52bd4cf35d06fb0ab6,10,19,0.jpg[/IMG]

...były też przysmaki i trochę jedzonka:
[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/6a2b5ae9aea907619beabf8d7707d3e5,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/d2c399108163394c1162ea57a5badb27,10,19,0.jpg[/IMG]

...ale to wciąż za mało,co tam masz:
[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/ef58d4e7a370065eeb90fdd5ad6a7633,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

A to jest mój kocyk:
[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/45cf28fa669de7215d294d1d709a6853,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/c45f69df4236beb81f2cbfbc33cee1aa,10,19,0.jpg[/IMG]

Pogadam jeszcze z Romką:
[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/c70fe54c5a381e1dcc94db5b3591f429,10,19,0.jpg[/IMG]

...i z moją nową opiekunką:
[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/13f51867c1a20e0b36d788e30c327e84,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

Chyba jestem w dobrym humorze:
[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/82df1d7a6242c1a66d089b4a739122fd,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/d7af1323786ea04a8dfd2e4391f06c44,10,19,0.jpg[/IMG]

...i pojechałyśmy do domu.Rupert został ze swoją opiekunka...trochę szukał nas a potem pani usiadła przy nim i mówiła do niego i Rupi...usnął.
Ale to nie koniec wrażeń na dziś dla naszego Ruperta.Nie pojechał samochodem do domu,ponieważ osobą,która miała zawieźć Ruperta do domu,ma zagipsowaną nogę.P.Joanna wsiadła więc w pociąg z W-wy i pojechała do Jordanowa z Rupertem w 1 klasie.Rupert zachowywał się podobno idealnie.Teraz już są w domu...z Aspenem powarkiwali na siebie,ale jutro idą na długi spacer dla przełamania lodów.Rupert,mam nadzieję,że będziesz szczęśliwy piesku! :lol:Odwiedzimy Cię na pewno:lol:

[oska1983]

Super relacja. Teraz trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze w nowym domku :)

[UBOCZE]

Wielka radość też na FB!!!!!!!!:multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi:

[URL]https://www.facebook.com/#!/events/151136208318948/[/URL]

Trzymamy kciuki, żeby obydwa psiaki się polubiły!!!:loveu::loveu::loveu:

[UBOCZE]

Pani Joanna wczoraj wieczorem na FB pisała:

" jutro caly dzien poswiecimy na integracji Ruperta i Aspena - bo Rupi warczal A chlopaki beda spedzac czas razem i mmusza sie polubic. jutro chcemy zaczac od spaceru razem z Nimi. trzymajcie kciuki. moze ktos ma jakies rady ? jak bezpiecznie zrobic by sie polubili?"


Ślemy więc ciepłe myśli, żeby wszystko było dobrze!!!!:lol::lol::lol:

[Romka]

A dziś dostaliśmy zdjęcia z domku Ruperta,po spacerku chłopaki już trochę zaprzyjaźnieni:
[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/cd3a0da9362a27d7a8791dc4fba79ae3,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/ad9fe6e6456c10c4a78c2804374b9a74,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/aebad4d7901a5a265eb57ecb020e28f8,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/7a639f4fc3084bd921d20a21ec40975f,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/1e80c97e171a5c360a01a9a5815248aa,10,19,0.jpg[/IMG]


Dziś czeka Ruperta kolejna porcja wrażeń...będą imieniny dziadka p.Joanny i przyjęcie w ogrodzie.Rupcio pozna kolejnych nowych ludzi.

[lapinporokoira]

Byłam dzisiaj u Ruperta. Chłopak, jak na razie wybrał budę bo to jest coś co zna, cała reszta jest jeszcze nowa i straszna. Z kolegą zaprzyjaźnił się szybko, już nie warczą na siebie, pańcia jest najlepsza na świecie, nie odstępuje jej na krok. Szczeka ostrzegawczo na obcych, tyle że jeszcze nie wie kto obcy, a kto nie, więc rodzinie mieszkającej po sąsiedzku się obrywa ;) Za każdym razem jak zaszczeka patrzy na pańcie czy dobrze zrobił. Boi się zamkniętych pomieszczeń do których musi sam wejść, nie chce wchodzić do domu pomimo zachęty, ale myślę, że to kwestia czasu, zmienił całkowicie środowisko i ludzi i musi odkryć, że to nie kolejne schronisko, a jego dom na zawsze, będzie dobrze, trzeba dać mu tylko czas.
Z pańcią chodzi na długie spacery po łąkach, jeszcze na smyczy, a tylko kolega biega luzem, ale do dla jego bezpieczeństwa.
Budę ma wielką i czyściutką, kocyk nowiutki w środku, Rupert bardzo pilnuje swojej budy i swojego kocyka, koledze wolno jeść z jego misek ale do budy nawet zaglądnąć mu nie wolno, natychmiast do niej wskakuje i caaaała jest jego :D
Smakołyki są fajne pod warunkiem, że to znane smakołyki, wynalazków przysłanych z Ameryki, słodkie ziemniaki owinięte suszonym mięsem nie rusza, są niedobre i poniewierają się po ogrodzie ;)
Za kilka dni jak się jeszcze trochę bardziej oswoi będzie wykąpany i wyczesany, teraz nie potrzebuje więcej stresu, ma czas, wszak jest już u siebie :)

Poniżej przestraszony Rupert, bo przyjechała jakaś obca baba, naszczekał na nią i nic i jeszcze coś chce i czymś pstryka ;)

[lapinporokoira]

nie mogę wstawić zdjęć :(
ale mogę je komuś przesłać.

[Romka]

Dawaj, bo jajko zniosę... :lol: [email][email protected][/email]

[Romka]

Mam takie zdjęcia Ruperta z nowego domku w Jordanowie:
[IMG]http://foto2.m.onet.pl/_m/c740b1a0acd57807a68f35ea96746796,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/14b4c41f07412fc8164a6b1d9d121bdd,10,19,0.jpg[/IMG]

...to są zdjęcia zrobione w pierwszych dniach pobytu Ruperta w Jordanowie.Rupi i Aspen poszli na spacer zapoznawczy.Psiaki polubiły się i było wszystko dobrze.Rupert wyjątkowo polubił p.Joannę i kiedy pojechała do domu do Warszawy bardzo za nią tęsknił...siedział na murku i wypatrywał kiedy wróci do domu.
I mamy kolejne zdjęcia,tym razem obiecane przez Anię...dziękuję bardzo Aniu :lol:

[IMG]http://foto0.m.onet.pl/_m/615d3c794a4d3d97a3d0da5ad8a46de8,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/fc1fe5f75401490602fda160121b851b,10,19,0.jpg[/IMG]

[Romka]

I jeszcze:
[IMG]http://foto1.m.onet.pl/_m/0afbcef12cec4b34ca6dbc66ca6161cd,10,19,0.jpg[/IMG]

[IMG]http://foto3.m.onet.pl/_m/94f8a32410a4c09c419ac7f2a7d9bea3,10,19,0.jpg[/IMG]

...trochę smutas na tym zdjęciu,ale po 5 latach pobytu w schronisku,wszystko jest dla niego nowe.Rozmawiałam z p.Danutą z Jordanowa,która powiedziała mi,że Rupi aklimatyzuje się,je bardzo mało i delikatnie,dogaduje się z Aspenem.I najważniejsze,cieszy się na widok powracających do domu opiekunów.Wybrał sobie i najbardziej lubi p.Danutę...czekamy na dalsze wieści z domku.:lol:

[Limba]

Czyli Rupercik poszedł do budy...Szkoda!

[Romka]

Limbo,nie jest tak źle...dziś rozmawiałam z opiekunką Rupercika.Aspen i Rupert to już koledzy.Aspen na zły wpływ na Ruperta,:cool3: ponieważ nauczył go,że kot na ich wspólnym podwórku to wróg i psiaki trzymają w takiej sytuacji sztamę.Rupert i Aspen chodzą razem na spacery,Rupert już bez smyczy.Jest posłuszny.Zdaniem swojej opiekunki ma jedną wadę...zjada nornice,nawet tuż po posiłku.;) Poprosiłam o zdjęcia Ruperta z uśmiechniętym pycholem,już czas taki pychol Ruperta zobaczyć... dość rozpamiętywania schroniska.:lol: W domu jest na urlopie p.Joanna więc czekam z niecierpliwością na zdjęcia ,które zrobi i wrzuci.A Rupert niezmiennie wyróżnia p.Joannę i bardzo cieszył się z powodu jej przyjazdu do domu.:lol: