bahlsa Posted April 14, 2011 Posted April 14, 2011 [quote name='Romka']Fioneczko,Majka jest w hoteliku...Bahlsa,napisz coś więcej bo ja też dowiedziałam się jakieś 2 godziny temu...Napisz ile kosztuje hotelik i wszystko co ważne w tej sprawie.Jak czuje się Majka,w jakim jest nastroju,czy tęskni,jak doszło do takiej sytuacji...nikt nie chce robić przykrości Marzenie ale chcemy wiedzieć,dla nas to duże zaskoczenie,nie mówiąc o wydatkach...[/QUOTE] na razie jej stan jest ok, w czasie odbioru, przewożenia do hotelu i spaceru była bardzo spokojna, pięknie załatwiła się po wyprowadzeniu jej z domu, u weta bardzo grzeczna (wet grzebał jej w chorym uchu i robił zastrzyk - wszystko bez kagańca, Maja nawet nie warknęła) a czy tęskni? nie wiem, zobaczę w sobotę jak pojadę do niej . A jak doszło do tego? W grudniu niepotrzebnie uwierzyłam w zapewnienia Marzeny a teraz - w zeszłym tygodniu telefon i informacja: muszę oddać psa. Umówiłam się, że w ciągu tygodnia odbiorę i odebrałam. Na razie szukam domu, pierwszy miesiąc to ja pokrywam koszty, później pomyślimy - ale myślę, że nie będzie "później" bo Maja to spokojny zrównoważony pies. Quote
Romka Posted April 14, 2011 Posted April 14, 2011 [quote name='bahlsa']na razie jej stan jest ok, w czasie odbioru, przewożenia do hotelu i spaceru była bardzo spokojna, pięknie załatwiła się po wyprowadzeniu jej z domu, u weta bardzo grzeczna (wet grzebał jej w chorym uchu i robił zastrzyk - wszystko bez kagańca, Maja nawet nie warknęła) a czy tęskni? nie wiem, zobaczę w sobotę jak pojadę do niej . A jak doszło do tego? W grudniu niepotrzebnie uwierzyłam w zapewnienia Marzeny a teraz - w zeszłym tygodniu telefon i informacja: muszę oddać psa. Umówiłam się, że w ciągu tygodnia odbiorę i odebrałam. Na razie szukam domu, pierwszy miesiąc to ja pokrywam koszty, później pomyślimy - ale myślę, że nie będzie "później" bo Maja to spokojny zrównoważony pies.[/QUOTE] Bahlso,nie zostawimy Cię z problemem,już rozmawiałam z Mamanabank,pewnie jutro wejdzie na wątek i coś pomyślimy...dziś oddawałyśmy suczkę do adopcji,godzinę temu pojechała po lepsze życie do Warszawy... Quote
bahlsa Posted April 14, 2011 Posted April 14, 2011 Przynajmniej innej suni się udało, życzę jej, żeby trafiła do najlepszego domku. Z Mają też tak będzie :) Quote
andzia69 Posted April 14, 2011 Posted April 14, 2011 na lęk separacyjny jest klatka...na sikanie są leki....ale niestety na głupotę ludzką leków jeszcze nie wymyślono:angryy: Quote
doddy Posted April 14, 2011 Posted April 14, 2011 Eee no wymyślono, tylko ludzie nie chcą do psychiatrów chadzać :) Quote
fioneczka Posted April 14, 2011 Posted April 14, 2011 [quote name='andzia69']cudne...aż mi sie oczy zaszkliły:( [URL="http://img251.imageshack.us/i/dsc0058oe.jpg/"][IMG]http://img251.imageshack.us/img251/4195/dsc0058oe.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE] ciekawe czy tak samo żegnali Majeczkę :angryy::angryy: Quote
sylfka Posted April 14, 2011 Posted April 14, 2011 lęk separacyjny, sikanie.............. to ja zojke powinnam juz była dawno oddac jako bubla( bo nie jest astem) a do do powyzszych dodała bym zeżarte przez nia meble kuchenne 3 doszczętnie zeżarte łóżka, 4-te naruszone zebęm(zojki nie czasu) 2 zaszczane dywany itd ...........Doddy do psychiatry nie pójda bo zeby nie usłyszec diagnozy" SEPARACJA" tyle ze nie w klatkach a w pokoikach bez klamek Quote
mamanabank Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 Maja, cudowna suczka ttb szuka domu. Maja jest młodą trzyletnią suczką, ma śliczne czekoladowo-pręgowane umaszczenie, jest bardzo inteligentna i zrównoważona. Niestety jej historia jest smutna, przeżyła podwójne porzucenie. Najpierw błąkała się w mroźną zimę, nabawiła się zapalenia ucha i trafiła do schroniska, gdzie potwornie marzła i tęskniła za współpracą z człowiekiem. Trafiła na człowieka, który pokochał ją od pierwszego wejrzenia i zabrał do domu, niestety miłość to nie wszystko, sunia potrzebuje opiekuna świadomego jej potrzeb, jest psem spragnionym kontaktu z człowiekiem, współpracy, spacerów, wspólnych zabaw i ćwiczeń. Maja straciła dom, ponieważ nikt nie potrafił zrozumieć tych potrzeb. Ponownie poszukuje domu. Nie jest psem agresywnym, bardzo lubi towarzystwo ludzi, mieszkała z dzieckiem. Człowiek zawiódł jej zaufanie, a suczka nieprawdopodobnie przywiązuje się do swoich opiekunów, jej jedynym pragnieniem jest być blisko swojej rodziny, służyć i dotrzymywać towarzystwa, przemierzać wspólnie świat w poszukiwaniu przygód. Maja potrafi chodzić na smyczy, jest wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona. Poszukuje odpowiedzialnego domu. Kontakt - [I]myślę, że do bahlsy[/I] Maja jest w typie asta, czy pita, nie wiem jak wpisać do allegro? Quote
sylfka Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 moim zdaniem sadzac po głowie to jest w typie asta.....jak ja zobaczyłam to wypisz wymaluj moj zdzichu Quote
Paula03 Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 Szkoda mi Majeczki, mam nadzieję, że szybko znajdzie nowy lepszy domek! Quote
bahlsa Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 może teraz mi się uda: tak Maja wyszła z domu... z kolczatką na szyi i bardzo chorym uchem. tu już pozbyłyśmy się wstrętnej kolczatki (zepsutej zresztą) i za kilka złotych kupiłyśmy gustowny ;) kolorowy paseczek szaleństwo na łące :) [IMG]http://i56.tinypic.com/2lijy28.jpg[/IMG] i odpoczynek Quote
bahlsa Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [B]:Rose::Rose::Rose::Rose: kanna, bardzo, bardzo dziękuję Ci za pomoc :Rose::Rose::Rose: [/B] Quote
baster i lusi Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [quote name='bahlsa']powiedzcie mi, czy dobry jest rozmiar zdjęcia? nie chcę dostać ostrzeżenia ;) a mam kilka zdjęć do wklejenia[/QUOTE] rozmiar 640 x 480 i może być 5 fotek w jednym poście Quote
Alicja Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [quote name='bahlsa']powiedzcie mi, czy dobry jest rozmiar zdjęcia? nie chcę dostać ostrzeżenia ;) a mam kilka zdjęć do wklejenia[/QUOTE] fotkę masz za dużą Quote
bahlsa Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 [IMG]http://i55.tinypic.com/28stt02.jpg[/IMG] chore ucho Majki: [IMG]http://i51.tinypic.com/2rzw608.jpg[/IMG] [IMG]http://i52.tinypic.com/2likdiq.jpg[/IMG] Maja do ucha dostała krople, leczenie zeszło na drugi plan, priorytetem okazało się szczepienie p/wściekliźnie (poprzednie skończyło się w marcu) Quote
bahlsa Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 i jeszcze kilka fotek [IMG]http://i52.tinypic.com/33zg0tj.jpg[/IMG] [IMG]http://i55.tinypic.com/6zc65c.jpg[/IMG] Quote
fioneczka Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 ucho Majeczki wygląda identycznie jak ucho Pirata i Etny trzeba koniecznie to oczyścić kiedyś pies sąsiada (patologia) miał taką poduchę z ucha ... byłam z nim u weta kilka razy, najpierw przeciął wewnętrzną str ucha ok 2-3 cm, później "odsysał" strzykawą z taką śmieszną igłą z kulką na końcu, zebraną tam wydzielinę ropy i krwi, jeździliśmy co drugi dzien na takie czyszczenie (6x) po oczyszczeniu zakładał do środka przez rozcięcie jakąś maść z antybiotykiem, jak podczas szóstej wizyty nic już nie wyciekało, założył maść i złapał szwem żeby się nie rozłaziło ... po zrośnięciu nie było już więcej problemu z uchem (wiszącą jego częścią), ucho wewnętrzne było leczone w sumie kilka tygodni jak można tak "zapuścić" psa :angryy::angryy: EDIT nie mogę na dogo znaleźć wątku Pirata ... link do niebieskiego [url]http://www.amstaff-pitbull.eu/viewtopic.php?f=71&t=2773[/url] jego uszko wyglądało jeszcze "gorzej" Quote
Alicja Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 masakra ...dopiero tutaj widać to biedne uszko [url]http://i53.tinypic.com/14wwu3b.jpg[/url] nie ma bata ...trzeba ciąć :(aby wyleciało to świństwo .... domu nie skomentuję bo z mety byłby ban ........ Quote
andzia69 Posted April 15, 2011 Posted April 15, 2011 nie leczona, nie szczepiona....pewnie i lęk separacyjny oraz sikanie to była ściema:angryy: a nawet gdyby sikanie było rzeczywiste...to gdyby chodzili do weta mogłoby juz go nie być:shake: może by ich tak na CK wpisać...ciekawa jestem czy dalej w Polsce siedzą...bo cosik mi się wydaje, ze to był powód oddania psa...albo kupili sobie bardziej "rasowego":angryy: Quote
mamanabank Posted April 16, 2011 Posted April 16, 2011 Maja jest w DT, 15zł za dobę, za pierwszy m-c zapłaciła bahlsa, a co będzie dalej? Ucho tez trzeba zdiagnozować wreszcie, to trwa już tyle czasu, będą potrzebne pieniądze na leczenie... Musimy wiedzieć co z tym uchem, to Ją na pewno boli. Quote
bahlsa Posted April 16, 2011 Posted April 16, 2011 A Maja biegała dzisiaj razem ze mną i moim 4-kilogramowym psem po łące :) Amstaff to jednak nie jest pies dla mnie, język musiałam zarzucić na plecy - taka byłam wykończona. Pod koniec spaceru - ja cała ubłocona od mojego psa który skakał i kazał się nieść na rękach, z psem pod pachą i Mają - po której nie było nawet widać zmęczenia.... ledwo dotarłam do DT Majki :) Dom tymczasowy powiedział, że Maja to "brudaska", nie umie utrzymać czystości. I widać, że nie jest to jej złośliwość, choroba czy psychika - po prostu nikt jej tego nie nauczył. DT popracuje z Mają nad utrzymaniem czystości. I jeszcze jedno spostrzeżenie DT - Maja nie reaguje na swoje imię - dlaczego? nie umiem wytłumaczyć... A słyszy, na pewno, jak powiedziałam magiczne słowo dla każdego psa: MASZ! zaraz odwróciła głowę i popatrzyła co mam :) Jestem zaskoczona jedną rzeczą... Maja nie wie co to zabawki. Próbowałam rozruszać ją sznurem lub twardą piłką - popatrzyła tylko co to jest i koniec zainteresowania. Quote
Alicja Posted April 16, 2011 Posted April 16, 2011 no to zmieńcie jej imie na MASZA ;) czyli po twoich spostrzeżeniach można stwierdzić że ten dotychczasowy dom :roll:był,,do doopy,, wzieli se zwierzątko żeby poszpanować i tyle ... na odpuście sprzedają jamniki z gąbki ...może sobie z takim by poradzili i w życiu z zywym psiakiem ...nadal życzę im wszystkiego najgorszego Quote
Figafiga Posted April 16, 2011 Author Posted April 16, 2011 OMG już zmieniłam tytuł wątki i poprosiłam Czarodziejkę o przeniesienie do odpowiedniego działu, zaraz przeczytam co i jak....jestem w szoku...i mi się smutno zrobiło... EDIT, Bahlsa aż dziw mnie bierze, ze nie reaguje na zabawki, jak szalała po łąkach z moja suka to ładnie gryzakiem się bawiła!!!!normalnie mi szczęka opada...na zdjęciach Maja jest inna...na moich szczęśliwa.....nie wiedziała co ją czeka biedulkę...po raz kolejny człowiek ją skrzywdził.Była u mnie cały dzień i nie nasikała, była karna i posłuszna, siadała jak dawałam jej w kuchni smakołyk i zero agresji do mojej suki!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.