Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Romka']Fioneczko,Majka jest w hoteliku...Bahlsa,napisz coś więcej bo ja też dowiedziałam się jakieś 2 godziny temu...Napisz ile kosztuje hotelik i wszystko co ważne w tej sprawie.Jak czuje się Majka,w jakim jest nastroju,czy tęskni,jak doszło do takiej sytuacji...nikt nie chce robić przykrości Marzenie ale chcemy wiedzieć,dla nas to duże zaskoczenie,nie mówiąc o wydatkach...[/QUOTE]
na razie jej stan jest ok, w czasie odbioru, przewożenia do hotelu i spaceru była bardzo spokojna, pięknie załatwiła się po wyprowadzeniu jej z domu, u weta bardzo grzeczna (wet grzebał jej w chorym uchu i robił zastrzyk - wszystko bez kagańca, Maja nawet nie warknęła) a czy tęskni? nie wiem, zobaczę w sobotę jak pojadę do niej . A jak doszło do tego? W grudniu niepotrzebnie uwierzyłam w zapewnienia Marzeny a teraz - w zeszłym tygodniu telefon i informacja: muszę oddać psa. Umówiłam się, że w ciągu tygodnia odbiorę i odebrałam. Na razie szukam domu, pierwszy miesiąc to ja pokrywam koszty, później pomyślimy - ale myślę, że nie będzie "później" bo Maja to spokojny zrównoważony pies.

  • Replies 734
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='bahlsa']na razie jej stan jest ok, w czasie odbioru, przewożenia do hotelu i spaceru była bardzo spokojna, pięknie załatwiła się po wyprowadzeniu jej z domu, u weta bardzo grzeczna (wet grzebał jej w chorym uchu i robił zastrzyk - wszystko bez kagańca, Maja nawet nie warknęła) a czy tęskni? nie wiem, zobaczę w sobotę jak pojadę do niej . A jak doszło do tego? W grudniu niepotrzebnie uwierzyłam w zapewnienia Marzeny a teraz - w zeszłym tygodniu telefon i informacja: muszę oddać psa. Umówiłam się, że w ciągu tygodnia odbiorę i odebrałam. Na razie szukam domu, pierwszy miesiąc to ja pokrywam koszty, później pomyślimy - ale myślę, że nie będzie "później" bo Maja to spokojny zrównoważony pies.[/QUOTE]
Bahlso,nie zostawimy Cię z problemem,już rozmawiałam z Mamanabank,pewnie jutro wejdzie na wątek i coś pomyślimy...dziś oddawałyśmy suczkę do adopcji,godzinę temu pojechała po lepsze życie do Warszawy...

Posted

[quote name='andzia69']cudne...aż mi sie oczy zaszkliły:(


[URL="http://img251.imageshack.us/i/dsc0058oe.jpg/"][IMG]http://img251.imageshack.us/img251/4195/dsc0058oe.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]


ciekawe czy tak samo żegnali Majeczkę :angryy::angryy:

Posted

lęk separacyjny, sikanie.............. to ja zojke powinnam juz była dawno oddac jako bubla( bo nie jest astem) a do do powyzszych dodała bym zeżarte przez nia meble kuchenne 3 doszczętnie zeżarte łóżka, 4-te naruszone zebęm(zojki nie czasu) 2 zaszczane dywany itd ...........Doddy do psychiatry nie pójda bo zeby nie usłyszec diagnozy" SEPARACJA" tyle ze nie w klatkach a w pokoikach bez klamek

Posted

Maja, cudowna suczka ttb szuka domu.

Maja jest młodą trzyletnią suczką, ma śliczne czekoladowo-pręgowane umaszczenie, jest bardzo inteligentna i zrównoważona. Niestety jej historia jest smutna, przeżyła podwójne porzucenie. Najpierw błąkała się w mroźną zimę, nabawiła się zapalenia ucha i trafiła do schroniska, gdzie potwornie marzła i tęskniła za współpracą z człowiekiem. Trafiła na człowieka, który pokochał ją od pierwszego wejrzenia i zabrał do domu, niestety miłość to nie wszystko, sunia potrzebuje opiekuna świadomego jej potrzeb, jest psem spragnionym kontaktu z człowiekiem, współpracy, spacerów, wspólnych zabaw i ćwiczeń. Maja straciła dom, ponieważ nikt nie potrafił zrozumieć tych potrzeb. Ponownie poszukuje domu. Nie jest psem agresywnym, bardzo lubi towarzystwo ludzi, mieszkała z dzieckiem. Człowiek zawiódł jej zaufanie, a suczka nieprawdopodobnie przywiązuje się do swoich opiekunów, jej jedynym pragnieniem jest być blisko swojej rodziny, służyć i dotrzymywać towarzystwa, przemierzać wspólnie świat w poszukiwaniu przygód. Maja potrafi chodzić na smyczy, jest wysterylizowana, zaszczepiona i odrobaczona. Poszukuje odpowiedzialnego domu. Kontakt - [I]myślę, że do bahlsy[/I]

Maja jest w typie asta, czy pita, nie wiem jak wpisać do allegro?

Posted

może teraz mi się uda:

tak Maja wyszła z domu... z kolczatką na szyi i bardzo chorym uchem.

tu już pozbyłyśmy się wstrętnej kolczatki (zepsutej zresztą) i za kilka złotych kupiłyśmy gustowny ;) kolorowy paseczek



szaleństwo na łące :)

[IMG]http://i56.tinypic.com/2lijy28.jpg[/IMG]
i odpoczynek

Posted

[quote name='bahlsa']powiedzcie mi, czy dobry jest rozmiar zdjęcia?
nie chcę dostać ostrzeżenia ;) a mam kilka zdjęć do wklejenia[/QUOTE]

fotkę masz za dużą

Posted

[IMG]http://i55.tinypic.com/28stt02.jpg[/IMG]

chore ucho Majki:
[IMG]http://i51.tinypic.com/2rzw608.jpg[/IMG]

[IMG]http://i52.tinypic.com/2likdiq.jpg[/IMG]

Maja do ucha dostała krople, leczenie zeszło na drugi plan, priorytetem okazało się szczepienie p/wściekliźnie (poprzednie skończyło się w marcu)

Posted

ucho Majeczki wygląda identycznie jak ucho Pirata i Etny
trzeba koniecznie to oczyścić

kiedyś pies sąsiada (patologia) miał taką poduchę z ucha ... byłam z nim u weta kilka razy, najpierw przeciął wewnętrzną str ucha ok 2-3 cm, później "odsysał" strzykawą z taką śmieszną igłą z kulką na końcu, zebraną tam wydzielinę ropy i krwi, jeździliśmy co drugi dzien na takie czyszczenie (6x) po oczyszczeniu zakładał do środka przez rozcięcie jakąś maść z antybiotykiem, jak podczas szóstej wizyty nic już nie wyciekało, założył maść i złapał szwem żeby się nie rozłaziło ... po zrośnięciu nie było już więcej problemu z uchem (wiszącą jego częścią), ucho wewnętrzne było leczone w sumie kilka tygodni

jak można tak "zapuścić" psa :angryy::angryy:


EDIT nie mogę na dogo znaleźć wątku Pirata ... link do niebieskiego [url]http://www.amstaff-pitbull.eu/viewtopic.php?f=71&t=2773[/url]
jego uszko wyglądało jeszcze "gorzej"

Posted

masakra ...dopiero tutaj widać to biedne uszko
[url]http://i53.tinypic.com/14wwu3b.jpg[/url]

nie ma bata ...trzeba ciąć :(aby wyleciało to świństwo ....

domu nie skomentuję bo z mety byłby ban ........

Posted

nie leczona, nie szczepiona....pewnie i lęk separacyjny oraz sikanie to była ściema:angryy: a nawet gdyby sikanie było rzeczywiste...to gdyby chodzili do weta mogłoby juz go nie być:shake:

może by ich tak na CK wpisać...ciekawa jestem czy dalej w Polsce siedzą...bo cosik mi się wydaje, ze to był powód oddania psa...albo kupili sobie bardziej "rasowego":angryy:

Posted

Maja jest w DT, 15zł za dobę, za pierwszy m-c zapłaciła bahlsa, a co będzie dalej? Ucho tez trzeba zdiagnozować wreszcie, to trwa już tyle czasu, będą potrzebne pieniądze na leczenie... Musimy wiedzieć co z tym uchem, to Ją na pewno boli.

Posted

A Maja biegała dzisiaj razem ze mną i moim 4-kilogramowym psem po łące :)
Amstaff to jednak nie jest pies dla mnie, język musiałam zarzucić na plecy - taka byłam wykończona. Pod koniec spaceru - ja cała ubłocona od mojego psa który skakał i kazał się nieść na rękach, z psem pod pachą i Mają - po której nie było nawet widać zmęczenia.... ledwo dotarłam do DT Majki :)
Dom tymczasowy powiedział, że Maja to "brudaska", nie umie utrzymać czystości. I widać, że nie jest to jej złośliwość, choroba czy psychika - po prostu nikt jej tego nie nauczył. DT popracuje z Mają nad utrzymaniem czystości. I jeszcze jedno spostrzeżenie DT - Maja nie reaguje na swoje imię - dlaczego? nie umiem wytłumaczyć... A słyszy, na pewno, jak powiedziałam magiczne słowo dla każdego psa: MASZ! zaraz odwróciła głowę i popatrzyła co mam :)
Jestem zaskoczona jedną rzeczą... Maja nie wie co to zabawki. Próbowałam rozruszać ją sznurem lub twardą piłką - popatrzyła tylko co to jest i koniec zainteresowania.

Posted

no to zmieńcie jej imie na MASZA ;)
czyli po twoich spostrzeżeniach można stwierdzić że ten dotychczasowy dom :roll:był,,do doopy,, wzieli se zwierzątko żeby poszpanować i tyle ... na odpuście sprzedają jamniki z gąbki ...może sobie z takim by poradzili i w życiu z zywym psiakiem ...nadal życzę im wszystkiego najgorszego

Posted

OMG już zmieniłam tytuł wątki i poprosiłam Czarodziejkę o przeniesienie do odpowiedniego działu, zaraz przeczytam co i jak....jestem w szoku...i mi się smutno zrobiło...

EDIT,
Bahlsa aż dziw mnie bierze, ze nie reaguje na zabawki, jak szalała po łąkach z moja suka to ładnie gryzakiem się bawiła!!!!normalnie mi szczęka opada...na zdjęciach Maja jest inna...na moich szczęśliwa.....nie wiedziała co ją czeka biedulkę...po raz kolejny człowiek ją skrzywdził.Była u mnie cały dzień i nie nasikała, była karna i posłuszna, siadała jak dawałam jej w kuchni smakołyk i zero agresji do mojej suki!!!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...