Jump to content
Dogomania

Niewidomy Mietek - Miecio już szczęśliwy w Szwecji - dziękujemy!


fergilka

Recommended Posts

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzisiaj zdjęć nie będzie, cały spacer na łące prowadziłam obserwacje Mietka.
Po 3 dniach nieobecności było gorące witanie, skakanie, podgryzanie za rękaw zmuszające moją rękę do migdalenia no i oczywiście głośne szczekanie. Mieciu doskonale kojarzy brzęk metalowych elementów przy smyczy, po wielkim witaniu na dźwięk smyczy spokojnie usiadł i czekał na zabranie na spacer.
Nasz kudłacz porusza się po otwartym terenie całkiem sprawnie. Na większych nierównościach zdarzają się podknięcia, ale nie stanowi to najmniejszego problemu, nie zniechęca go również do dalszego biegania. Jeżeli kojażycie konia chodzącego na lonży, to właśnie Mieciu w taki sposób przemieszcza się luzem, dla nie wtajemniczonych nasz psiak lata w kółko, wokół osoby stojącej po środku. Regularnie upewnia się czy jest z nim człowiek. Jeżeli oddali się na odległość, która uniemożliwia mu słyszenie króków, przystaje i zaczyna nastawiać uczy jak by chciał powiedzieć odezwij się, powiedz gdzie stoisz. Po zawołaniu Mieciu zmniejsza dystans i znowu zaczyna biegać wokół człowieka. Nie ma problemów z przywołaniem Mietka do nogi, wystarczy zagwizdać i Mieczysław jest już przy mnie.

Link to comment
Share on other sites

Mamy tekst ogłoszeń:multi:. Proszę o opinię, jeżeli będzie zgoda od Was od poniedziałku lecimy z ogłoszeniamy ze strony dziewczyn, które pisały tekst, my oczywiście możemy wcześniej:razz:

[B]Najlepszym lekarstwem na psie smutki, cierpienia i choroby jest obecność człowieka, czuły dotyk i odrobina miłości. Historia Miecia to potwierdza.

Miecio trafił do schroniska po potraceniu przez samochód. Brudny, przerażony i obolały, z powodu złamanej miednicy nie mógł się nawet ruszyć. Nie jadł, nie pił. Nie leczony, zostawiony przez pracowników schroniska samemu sobie, poddał się. Powoli i w cierpieniu odchodził...

Ale znaleźli się wolontariusze, którzy nie byli obojętni wobec psiego nieszczęścia. Którzy walczyli o niego, aż pod ich czułą opieką Miecio doszedł do zdrowia. Złamanie zrosło się, Miecio zaczął chodzić, jeść, walczyć. Zaczął żyć.
Gdy wreszcie intensywna opieka weterynaryjna przestała być niezbędna, Miecio został zabrany ze schroniska. Zamieszkał w kojcu przy stadninie, gdzie wśród życzliwych ludzi zapomniał o dawnym koszmarze. Wypiękniał, biega, bawi się i zachowuje jak w pełni sprawny pies - chociaż Miecio... nic nie widzi. Wzrok stracił w wieku ok. 2 lat w wyniku choroby genetycznej. Przez następne trzy lata życia nauczył się jednak wykorzystywać inne zmysły do dostrzegania świata i ta niewielka ułomność nie przeszkadza mu w życiu codziennym.

Mietek jest już bezpieczny i zadbany, ale wciąż jeszcze brakuje mu prawdziwego domu i człowieka, który będzie miał dla niego dużo, dużo miejsca w swym sercu. Nadaje się do mieszkania - zachowuje czystość, umie chodzić po schodach, ładnie chodzi na smyczy. Lubi dzieci. Inne psy toleruje, ale w obecności człowieka staje się zaborczy (wskazany dom bez innych psów). Jest posłuszny, grzeczny, zna podstawowe komendy.

Czy znajdzie się człowiek, który pokocha tego pięknego psa?
A może to właśnie na Ciebie czeka Miecio?
Spraw, by już nigdy nie zaznał bezdomności - zadzwoń: lub napisz: . Miecio zasługuje na Dom! [/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='katlis']Proszę wsadź swoje spostrzeżenia w zdanie, tak, żebyśmy mogły wkomponować to w treść ogłoszenia.[/QUOTE]
Aaaale wymagania o tej godzinie :mdleje:Dobra juz mysle jak to nazwac ;)


Moze zamiast:
[B]Nie leczony, zostawiony przez pracowników schroniska samemu sobie, poddał się.

[/B]Wpisac:[B]
Niewidzialny, nie kochany i zostawiony samemu sobie, poddał się.

[/B]?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ageralion']
Moze zamiast:
[B]Nie leczony, zostawiony przez pracowników schroniska samemu sobie, poddał się.

[/B]Wpisac:[B]
Niewidzialny, nie kochany i zostawiony samemu sobie, poddał się.

[/B]?[/QUOTE]
Podoba mi się, do jutra mamy czas żeby nanieść poprawki

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3][IMG]http://i990.photobucket.com/albums/af28/katlis/SDC12520.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][IMG]http://i990.photobucket.com/albums/af28/katlis/SDC12523.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][IMG]http://i990.photobucket.com/albums/af28/katlis/SDC12526.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][IMG]http://i990.photobucket.com/albums/af28/katlis/SDC12528.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][IMG]http://i990.photobucket.com/albums/af28/katlis/SDC12531.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][IMG]http://i990.photobucket.com/albums/af28/katlis/SDC12532.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][IMG]http://i990.photobucket.com/albums/af28/katlis/SDC12533.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3][IMG]http://i990.photobucket.com/albums/af28/katlis/SDC12543.jpg[/IMG][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='katlis']Czy ktoś się orientuje co dzieje się z Fergilką???[/QUOTE]

Halo jestem, wczoraj byłam przecież też :-) dziś ogarniałam chate, byłam z moimi u weta, w urzędzie skarbowym - były dni otwarte a ja musiałam złożyć korektę pitu..i na uniwerku po prace mgr u profesora, także się nalatałam, ale pamiętam o Mieciu. Jutro porozsyłam wątek, może ktoś się zlituje i dorzuci Mieciowi do hoteliku.

[quote name='ageralion']


Moze zamiast:
[B]Nie leczony, zostawiony przez pracowników schroniska samemu sobie, poddał się.

[/B]Wpisac:[B]
Niewidzialny, nie kochany i zostawiony samemu sobie, poddał się.

[/B]?[/QUOTE]

Ageralion ma rację, możemy to zmienić.

Poniższy tekst możemy wstawiać do ogłoszeń z tego wątku
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/122313-Spis-stron-og%C5%82oszeniowych-post-1-i-2[/URL]
[B]
Najlepszym lekarstwem na psie smutki, cierpienia i choroby jest obecność człowieka, czuły dotyk i odrobina miłości. Historia Miecia to potwierdza.

Miecio trafił do schroniska po potraceniu przez samochód. Brudny, przerażony i obolały, z powodu złamanej miednicy nie mógł się nawet ruszyć. [/B][B]Niewidzialny, nie kochany i zostawiony samemu sobie, poddał się.[/B][B]. Powoli i w cierpieniu odchodził...

Ale znaleźli się wolontariusze, którzy nie byli obojętni wobec psiego nieszczęścia. Którzy walczyli o niego, aż pod ich czułą opieką Miecio doszedł do zdrowia. Złamanie zrosło się, Miecio zaczął chodzić, jeść, walczyć. Zaczął żyć.
Gdy wreszcie intensywna opieka weterynaryjna przestała być niezbędna, Miecio został zabrany ze schroniska. Zamieszkał w kojcu przy stadninie, gdzie wśród życzliwych ludzi zapomniał o dawnym koszmarze. Wypiękniał, biega, bawi się i zachowuje jak w pełni sprawny pies - chociaż Miecio... nic nie widzi. Wzrok stracił w wieku ok. 2 lat w wyniku choroby genetycznej. Przez następne trzy lata życia nauczył się jednak wykorzystywać inne zmysły do dostrzegania świata i ta niewielka ułomność nie przeszkadza mu w życiu codziennym.

Mietek jest już bezpieczny i zadbany, ale wciąż jeszcze brakuje mu prawdziwego domu i człowieka, który będzie miał dla niego dużo, dużo miejsca w swym sercu. Nadaje się do mieszkania - zachowuje czystość, umie chodzić po schodach, ładnie chodzi na smyczy. Lubi dzieci. Inne psy toleruje, ale w obecności człowieka staje się zaborczy (wskazany dom bez innych psów). Jest posłuszny, grzeczny, zna podstawowe komendy.

Czy znajdzie się człowiek, który pokocha tego pięknego psa?
A może to właśnie na Ciebie czeka Miecio?
Spraw, by już nigdy nie zaznał bezdomności - zadzwoń: lub napisz: . Miecio zasługuje na Dom! [/B]

Jutro będę mieć więcej czasu to zaatakuję portale ogłoszeniowe. Czy jakoś się dzielimy ?:cool3:

Cioteczki a jak jest z allegro? czy ze swojego prywatnego konta mogę wystawić aukcje adopcyjną Mieciowi?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fergilka']Jutro będę mieć więcej czasu to zaatakuję portale ogłoszeniowe. Czy jakoś się dzielimy ?:cool3:[/quote]
Lepiej się podzielić i robic po kolei, jak w spisie, bo inaczej ciężko się potem połapać, gdzie już były robione, a gdzie jeszcze nie...

[quote name='fergilka'] Cioteczki a jak jest z allegro? czy ze swojego prywatnego konta mogę wystawić aukcje adopcyjną Mieciowi?[/QUOTE]
Oczywiście, ze możesz :)
[SIZE=2]
[/SIZE][SIZE=2](ale musisz pamiętać, żeby unikac pewnych sformułowań np nie możesz napisać: "Proszę nie licytować, aukcja ma charakter informacyjny" tylko "Przed licytacją proszę o kontakt telefoniczny" lub coś w tym stylu.. może ktoś jeszcze podpowie, czego unikac, bo mogą Ci usunąć aukcję..)[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...