Jump to content
Dogomania

Leny został bratem Biany . Proszę o zamknięcie wątku i zapraszam na wspólny wątek ...


Rudzia-Bianca

Recommended Posts

  • Replies 138
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Trochę wieści , niestety nie najlepszych .
Leny ( chyba zmienimy mu imię bo jakieś takie mało wygodne ) ma silne zapalenie pęcherza . Akcja łapania siuśków powiodła się i wyniki nie są dobre :(
Maluszek ma mocno zasadowy mocz, wytrącają się szczawiany dostał antybiotyki leki i karmę zakwaszającą mocz .

Pechowiec z niego straszliwy w trakcie zastrzyku zatkała się igła , takiego płaczu psiego nie słyszałam chyba jeszcze nigdy :(
A później jeszcze uderzył łebkiem w ścianę, że aż go zatoczyło , bo przecież to żywe srebro biega jak oszalały , skacze , goni wyskakuje na ściany - no szok ;)

Zdjęć nie ma na razie bo wróciliśmy późno do domu , psiska się pomęczyły a teraz padły :)

Tata niestety nadal na nie :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='erka']To bidulek, czyli konsekwencje tej nocy na mrozie niestety są:(.

A był jakis odzew na ogłoszenia?[/QUOTE]


Erko mam nadzieję że tylko na pęcherzu się skończy i że szybko się skończy :(
Tej nocy było tak bardzo zimno :(

Odzew na dzień dzisiejszy 0 :(
Jedynie wczorajszy telefon, ale coś mi mówi że nie i nie oddam tam psiska i mail bez odezwu .
Na razie i tak musimy sie wyleczyć zupełnie a dopiero potem będziemy mogli wydać słodziaka do nowego domku - żebym mogła spać spokojnie .

Choć nie wiem jak my go oddamy ..

Link to comment
Share on other sites

też mieliśmy takie małe cudo na tymczasie i myśl,że zostanie pojawiła się szybko...
ale w końcu zadzwonił "ten" domek i i oddawać w nowe ręce było znacznie lżej.
jak do Ciebie taki domek zadzwoni będziesz wiedziała co zrobić... :-)

potrzebne Wam wsparcie na leczenie malucha??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='danal1983']jestem w podobnej sytuacji, nero jest z nami juz ponad miesiac chyba...z jednej strony wiem, ze musze go oddac ale z drugiej czy ktos spelni moje oczekiwania?[/QUOTE]

No właśnie a oczekiwania są z tych mało realnych do spełnienia ;)

[quote name='Od-Nowa']też mieliśmy takie małe cudo na tymczasie i myśl,że zostanie pojawiła się szybko...
ale w końcu zadzwonił "ten" domek i i oddawać w nowe ręce było znacznie lżej.
jak do Ciebie taki domek zadzwoni będziesz wiedziała co zrobić... :-)

potrzebne Wam wsparcie na leczenie malucha??[/QUOTE]

Do czasu kiedy nie będzie akcji w domu ze mały musi już się wynosić będę prześwietlać domki dokładnie
nie wystarczy mail z pytaniem czy mi go pani dowiezie i tyle ....ale im dłużej będzie u mnie tym cięższa to będzie decyzja bo ja już nie chcę go oddać :(

Taniu dziękuję bardzo, na razie mały ma status bezdomniaka i nasze wetki są przekochane i wyrabiamy jeszcze finansowo ;)

Link to comment
Share on other sites

Rudziu, oj wiemy co to znaczy "nie wiem jak go oddam". 11 kotów wyadoptowanych do swoich domów, a z każdym bardzo ciężko było się rozstać. Ale jak pomyślimy sobie, że Mecenas (czarno-biały kocurek) mógłby nadal tkwić w schronisku (tam na dom miał minimalne szanse) to wiemy, że warto było oddać Josia do ds. W dadatku, jeśli dom jest super. :loveu:

Leny, nie wygłupiaj się- zdrowiej, a nie choruj !!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanie dla bardziej doświadczonych - czy moja Biana na pewno wie że Leny to szczeniak ? Uprawiają takie zapasy że mnie się słabo robi ale mały nie płacze ba nawet straszliwie zaczepia Biankę , która chyba czasem ma już go serdecznie dość .
Czy ona mu krzywdy nie zrobi ? Jest z 4 razy większa od szczyla .


A teraz wieści
Leny ma energii za 100 psów , przed chwilą latał już niemal pod sufitem . Wszędzie go pełno , wszystko oczywiście musi sprawdzić , wsadzić do pysia ale zaczyna reagować na fuj - wykrzyczane w jego kierunku dziś chyba z milion razy .
Z Bianą dogadują się hmmm co najmniej dziwnie na razie - zaczepiają się cały czas a ja nie do końca wiem jakie Biana ma intencje ale chyba chce się z nim bawić , merde do niego ogonem a jak mały się uspokoił to sama z nim zaczynała wariować .
Właściwie mały robi z nią co chce za wyjątkiem zbliżania się do jej miski i wchodzenia na nasze łóżko- to jest poza możliwościami jej cierpliwości :)

Najśmieszniejsze było spotkanie z Happy - oboje się bardzo zdziwili na swój widok i kocica woli mu nie wchodzić w drogę - omija go baaardzo szerokim łukiem .

Łykamy leki i chyba pomalutku zdrowiejemy :)
Wprawdzie sikamy nadal z częstotliwością kilka razy na godzinę ale to już nie co kilka minut .
Kilka razy Leny załapał żeby iść na rozłożony podkład chłonny , ale czasem zdarza mu się o nim zapominać ;)
więc na razie ma ograniczone możliwości swobodnego korzystania z domu .
Straszliwy z niego krzykacz gdy zostaje sam w domu, wrzeszczy ile sił w małym gardziołku. Ćwiczymy dziś zostawianie rozdartka samego - w poniedziałek idę do pracy - ale kiepsko nam to idzie - najdłużej wytrzymał bez wrzasku kilka minut ...


Był dziś jeden sms z Krakowa o niego , ale nikt się już nie odezwał ani nie odbierał telefonu - nie myślę żeby załatwianie takiej sprawy smsem dobrze wróżyło :(
Więc nadal czekamy aż zadzwoni ktoś komu bez wahania oddam to maleńkie cudo ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Soema']Jeśli go zaczepia i merda ogonem, to zazdroszczę.. moja sucz od razu z zębami startuje. Więc jest dobrze :)
a z tym zostawaniem, żadne gryzaki nie pomagają?[/QUOTE]

Soema ona z zębami też startuje , ale kłapie tak mi się wydaje delikatnie bo inaczej przecież ten mały histeryk darłby się w niebogłosy :)

Żadne gryzaki, żadne przysmaki,ma kilka zabawek nic , jak tylko wychodzi się z pomieszczenia i zostawia go samego ryk na wysokiej tonacji ...

Link to comment
Share on other sites

Jak nie jęczy, to znaczy że zęby są wychowawcze :) a długo potrafi się drzeć? Może go po prostu przetrzymać..
Bo tak to wie, że jak beczy to przychodzicie i się nauczy. Wiem, że ciężko wytrzymać to i Wam i sąsiadom, ale to najlepszy sposób na malucha.. Inaczej będzie wiedział, że Was może terroryzować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Soema']Jak nie jęczy, to znaczy że zęby są wychowawcze :) .[/QUOTE]

Nie jęczy ;)


[QUOTE]a długo potrafi się drzeć? Może go po prostu przetrzymaćBo tak to wie, że jak beczy to przychodzicie i się nauczy. Wiem, że ciężko wytrzymać to i Wam i sąsiadom, ale to najlepszy sposób na malucha.. Inaczej będzie wiedział, że Was może terroryzować.[/QUOTE]


Soema na szczęście mieszkamy w domu więc nikomu to nie przeszkadza, mały potrafi drzeć się tyle ile nikogo przy nim nie ma .
Zostawiłam go na kilkanaście minut i darł się cały czas, wzięłabym go na przetrzymanie ale żal mi jego gardła , które jest podrażnione i bałam się że na taką naukę jeszcze za wcześnie , niech mały najpierw wyzdrowieje .
Spróbowaliśmy tylko dwa razy żeby go nie uczyć że może z nami robić co chce ...
Raz został wczoraj na 2 godziny jak poszłam do pracy , po 2 godzinach przyjechałam pod dom i przy furtce słyszałam jego wysokie piski i zastałam ogłupiałą od jego jęków Bianę - stąd pewnie podrażnienie gardzioła bo w czwartek wet go oglądał i nie miał w gardle żadnych problemów , drugi raz dziś ...

Link to comment
Share on other sites

Mam milion wątpliwości :(
Z jednej strony nie marzę nawet o takim szczęściu żeby mały mógł u mnie zostać na zawsze, rodzice się nie zgadzają , mama która raczej zwykle jest na tak też raczej jest przeciwna - ale ona go jeszcze nie widziała i zobaczy dopiero 10 lutego . Tata wiadomo , mimo ze widać ze mały skradł mu serducho logicznie jednak argumentuje że nie ma u nas warunków na drugiego psa a tym bardziej szczeniaka .
No i zgadzam się z nim niestety ( ale tylko tak troszeczkę) że chyba szczeniak z naszym trybem życia , mimo że to moje największe marzenie nie jest dla szczeniaka chyba najlepszym rozwiązaniem :(
No i jeszcze myśl że jak zostawię małego to na 1000 % nigdy nie będę mogła przyprowadzić żadnego innego potrzebującego biedaka do domu , wprawdzie to ze Leny nie zostałby u nas absolutnie nie daje mi żadnej gwarancji że mogłabym przyprowadzić jakiegoś biedaka .

No i sama mam mętlik w głowie ...czy robić w domu rozpi.... ale jak mały na mnie popatrzy to ....

Wiem nikt nie rozwiąże za mnie tego , ale lepiej mi jak się wypisałam .

Och żeby zadzwonili ludzie jak o Franka, gdzie od razu wiedziałam że mogę im dać Franciszka bez wahania ...

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze doczekasz się swojego szczeniaka.. Wiem jak jest ciężko, ale sama mówisz, że Wasz tryb życia dla psa małego ni ejest najlepszy. Pewnie, że się wszystko da, ale ja też mam ten sam dylemat, tyle że z dorosłym boksiem.. Ale.. on nie akceptuje za bardzo psów i też by mi DT zablokował..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Soema']Jeszcze doczekasz się swojego szczeniaka.. Wiem jak jest ciężko, ale sama mówisz, że Wasz tryb życia dla psa małego ni ejest najlepszy. Pewnie, że się wszystko da, ale ja też mam ten sam dylemat, tyle że z dorosłym boksiem.. Ale.. on nie akceptuje za bardzo psów i też by mi DT zablokował..[/QUOTE]

Soema u mnie generalnie nie ma DT , to jakiś cud że tata się zgodził na to żeby mały został u nas i żeby mu spokojnie szukać domu stałego . Tata absolutnie nie zgadza się na sprowadzanie psów do domu, a to jego dom :(
Drugi pies jest marzeniem właściwie moim dla Biany, widzę jak się niesamowicie zmienia pod wpływem psa w domu . Ona w wieku Lenego musiała walczyć sama o przetrwanie i taki mały brykający, szczęśliwy normalny szczeniak myślę że zmieniłby wszystkie złe wspomnienia na normalne w jej łebeczku .
Nie mam żadnej gwarancji że mogłabym innego biedaka przyprowadzić do domu jak nie będzie Lenego a i druga szansa może się nie trafić że jakiś pies tak zaczaruje mojego tatę ech ciężko ....
Na pewno gdybym miała mieć drugiego psa musi to być zupełnie normalny pies więc żadnej bidy nieadopcyjnej mimo najszczerszych chęci nie uratuję na pewno :(
Marzyłam o Rudce , ale jak sobie pomyślałam że te dwie rude dzikie będą razem mieszkać to żadnej z nich na dobre to nie wyjdzie bo obie potrzebują normalnego psa który pokaże im jak być normalnym psem . .. ech zamieszałam

Link to comment
Share on other sites

Sesja pt jak śpi szczeniak :)

zasypiamy :)


[CENTER][IMG]http://lh4.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/S23wpt8UjFI/AAAAAAAACow/6kHOcKWoKeo/P1330006.JPG[/IMG]



[IMG]http://lh5.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/S23wqbgqNII/AAAAAAAACo0/tC1bDzz3rlE/P1330002.JPG[/IMG]


[CENTER][IMG]http://lh3.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/S23wncVo3MI/AAAAAAAACos/hadnDWV-ZnA/P1330007.JPG[/IMG]


[/CENTER]
śpimy :)
[CENTER][IMG]http://lh4.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/S23wmqXY5AI/AAAAAAAACoo/dTtxsOK4geY/s576/P1330008.JPG[/IMG]

[CENTER][IMG]http://lh4.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/S23wlqHU5hI/AAAAAAAACok/xVCRUSYU9Ro/P1330011.JPG[/IMG][/CENTER]

[/CENTER]


[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem Cię.. i powiem Ci niestety tylko tyle, że co ma być to będzie.
Może Twój tata sam zaproponuje, a może znajdzie się wyjątkowy dom...
Miałam szczeniaka rok temu.. po przejściach. 4 miechy czekała, już miałam podjąć decyzję, by została i pojawił się dom. TEN dom, najlepszy i pojechała.. Wiesz, nie ma dnia żebym nie pomyślałam o Nancy..
Ale wiem, że to była dobra decyzja :) choć dla mnie bolesna.

Link to comment
Share on other sites

cd sennego Lenego :) który powinien mieć chyba na imię jak ten leniwiec z epoki lodowcowej Sid ;)

[CENTER][IMG]http://lh6.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/S23wk-x9ciI/AAAAAAAACog/WeSDvJLA3qo/P1330013.JPG[/IMG]

[CENTER][IMG]http://lh6.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/S23wjN6QT_I/AAAAAAAACoY/3ETXX-_dkH8/P1330015.JPG[/IMG]

[CENTER][IMG]http://lh5.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/S23whl1x76I/AAAAAAAACoU/HWtj9-kS1d0/P1330016.JPG[/IMG]

[CENTER][IMG]http://lh4.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/S23wgmRMQ3I/AAAAAAAACoQ/lUmu5IrliTU/P1330018.JPG[/IMG]

[CENTER][IMG]http://lh5.ggpht.com/_oHuqh2PJuJM/S23wfhJ53WI/AAAAAAAACoM/-e9p0292NE4/P1330019.JPG[/IMG][/CENTER]

[/CENTER]

[/CENTER]

[/CENTER]

[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...